Ostatnio chciałem jako klient końcowy (pod serwis gotowy) kupić pewną domenę. Zaznaczam że domena była wyłącznie do odsprzedaży ale nie posiadała ceny. Oto dialog w przybliżeniu w skrócie:
- ja: Chciałbym kupić domenę xxx.pl, proszę o cenę.
- sprzedawca: A ile by Pan dał?
- ja: (zdziwienie na twarzy 10 minut) i w końcu mu piszę "To Pan sprzedaje, ja dam 1zł" proszę napisać swoją cenę:
- sprzedawca: jeżeli dla Pana jest warta 1zł to nie mamy o czym rozmawiać
- ja: (całkowity lol na twarzy bo koleś ogólnie ma jakieś portfolio domen, zero profesjonalizmu) więcej się nie odezwałem
Pomimo tego że chciałem dać niskie xxxx i potrzebowałem naprawdę tą domenę to odpuściłem sobie zakup... Kupiłem inną na aukcji za średnie xxx. Z kimś niepoważnym nie będę prowadził żadnego dialogu, stwierdziłem że mój zakup utwierdzi tego "debila" w przekonaniu że ma dobrą technikę negocjacyjną, a nie zrobie tego... Pozdrawiam