Leaderboard

Domena pod jednego klienta: studio-wellness.pl jako, że jest to jedna z wielu możliwych wariacji słowa kluczowego wellness. Moim zdaniem nowe spa raczej będą szukać nowej i oryginalnej nazwy, najlepiej takiej która jest wolna. Osobiście nie lubię mieszania polskiego z angielskim (dotyczy to zarówno słów jak i szyku wyrazów). Po angielsku poprawna forma to wellness studio ale taka kombinacja jest fatalna ze względu na sss. Gdybym miał doradzać klientowi to radziłbym unikać takich domen. Co do wyceny to nigdy nie wiadomo, komu się taka domena spodoba i wystawiłbym ją na AM za 2000-3000 pln.

przepraszam, nie wiem czy dobrze rozumiem... wiec domena wellness.pl tez jest warta 0 , bo chyba w slowie "studio" nie ma nic trudnego do zapamietania ?

Jak oceniacie zależność tego, co dacie na stronę główną domeny do zainteresowania, pytań i ofert klientów? Czy częściej sprzedają wam się domeny z własną prostą stroną typu "domena na sprzedaż - kontakt ...." czy łatwiej znajdywaliście klientów, gdy po wejściu na stronę klient miał przed sobą profesjonalną ofertę sprzedaży pośrednika typu AM, Premium? Czy macie jakieś doświadczenia, która z w/w firm (lub jaka inna) jako oferent domeny - częściej zachęcała nabywców, co można zaobserwować po wiadomościach z pytaniami, otwieraniem negocjacji lub po prostu kupnem. Czy łatwiej złapać klienta prostą stroną z bezpośrednim kontaktem, czy raczej ufają panelom sprzedawców, gdzie mają FAQ, zapewnienie czy i kto wystawi im FVAT itd.? Jakie praktyki polecacie a jakich nie? Łatwiej znaleźć klienta bez podawania ceny online (więcej głupich pytań i ofert ale i negocjacji) czy preferujecie sztywną i widoczną cenę domeny, nawet kosztem braku zainteresowania odwiedzających ze względu na cenę lub możliwość sprzedaży grubym rybom za stosunkowo niską wobec nich cenę (wiadomo - klient korporacyjny, cena podczas "rozmów" idzie w górę...). Pytam oczywiście o przypadki klienta docelowego który sam znajduje domenę która go interesuje i zależy mi na tej konkretnej waszej domenie, nie o sytuacje, gdy domeny wiszą na giełdzie i stąd są wybierane.

Po diabla pisac o sprzedazy nie podajac nawet przedzialu cenowego