Co nie znaczy, że są bez wartości
Ludzie różne rzeczy sprzedają i kupują, np. mój znajomy kupuje i sprzedaje kamienie (szlachetne i nie), drugi bawi się w porcelanę. Rynki popularne nie są, a jakieś pieniądze zarabiają.
Nie wszystko musi być "na fali". To dopiero napędza wszelkiego rodzaju bańki.
Ja bym nie dramatyzował, nie każda ninja musi iść za xxx zł.
Z domenami nie jest tak źle. Rynek się ugruntował - urealnił.