Leaderboard

Fakt jest taki, iż wiele domen jest przewartościowanych i to znacząco wpływa na sprzedaż. Np. kiedyś puściłem coti.pl które następnie wisiało blisko przez 10 lat na AM za 9,900 zł. Po dziesięciu latach i minimum czterech utopionych stówkach w odnowienia, domena wygasła ponownie. Wynika to z faktu iż domena jest słaba i ma zerową wartość dla SEO. Zobaczymy jak teraz Przemkowi sie powiedzie ze sprzedażą Kolejna sprawa, to mało osób dostrzega zmiany jakie zachodzą w Google i jak wykorzystywane są domeny do celów SEO. Nie zmienia to faktu iż generyki wciąż dają przewagę w Google głównie za sprawą znacznej odporności na anchor text ratio. Każdy biznes internetowy potrzebuje domeny, osobiście nie znam żadnej poważnej firmy która naiwnie ogranicza się tylko do FB. O ile FB może być dobry dla Kasi z Wąchocka co maluje pazurki gdyż koleżnaki na FB napędzą jej klientów - o tyle jakoś trudno sobie wyobrazić sklep działający tylko na FB czy też blog albo większą firmę bez strony www. Ponadto zwykłym marnotrawstwem byłoby niewykorzystanie możliwości zgarnięcia mniejszego bądź większego ruchu z Google, szczególnie gdy towar / usługa nie jest kierowany(a) tylko na lokalny rynek, jak wspomniana usługa Kasi z Wąchocka. @Bora Bora obserwuj co się słabo sprzedaje, będziesz wiedział w co nie inwestować. Ważną rzeczą jest również zrozumienie dlaczego domena sprzedała się za tyle czy tyle. Są tacy którzy potrafią sprzedać domenę kilka razy drożej w mniej niż rok jak i tacy którzy nie sprzedadzą domeny ani nawet za część kwoty którą zapłacili, gdyż emocje wzieły górę nad zdrowym rozsądkiem.

Nawet przez moment nie pomyślałem o bieliźnie :)

Pożyczka.pl to moim zdaniem, obok pożyczki.pl, najdroższy i najbardziej wartościowy IDN ze wszystkich IDNów. To jest papierek lakmusowy dla wszystkich pozostałych domen z ogonkami. Cena uzyskana na aukcji świadczy, że IDNy są niewiele warte. Skoro taka domena poszła za grosze to znaczy, że IDNy się nie przyjęły i się nie sprzedają. Tak naprawdę to tylko psują rynek, bo wielu domainerów przecenia swoje IDNy i w sytuacji gdy KK jest zainteresowany jakąś domeną i okazuje się, że nIDN i IDN znajdują się w różnych rękach, to koszt zakupu ich obu byłby zbyt wysoki i taki klient wybiera domenę bez polskich znaków. Mam kilka domen do których IDN ma ktoś inny i wiem, że prawdopodobnie nigdy ich nie sprzedam i żadne z nas nie będzie miało z tych domen pożytku.