vpozycja

Ostatnie aktualizacje algorytmów dość mocno zrewolucjonizowały rynek usług SEO, ale też pokazały jak ta branża szybko potrafi dostosować się do nowych warunków gry. Co wg. mnie wyszło na plus to odsianie amatorów którzy pozycjonowali sztampowo, siejąc spam na lewo i prawo. Druga strona medalu jest taka, że pozycjonowanie wiąże się z większymi kosztami niż wcześniej, co jednak przekłada się to na większą dywersyfikacje ruchu, nie tylko z wyszukiwarek, ale też z wartościowych stron.

Jak dla mnie AZ ma straszną biurokrację i wysokie koszty przedłużenia. Ogólnie nie jestem za bardzo zadowolony z ich usług, jak mogę to korzystam z innych rejestratorów.

Tak BTW. Jadłem te "czipsy" kobietom pewnie zasmakują ale z czipsami to nie mają zbyt wiele wspólnego.

Tak jak pisałem Ci w wiadomościach, powyżej 4k uu/m, jest możliwość negocjacji stawki i to nawet bardzo dużej negocjacji w zależności od ilości wejść. Ale ok rozumiem, że nie jesteś zainteresowany ofertą. Nie ma co dyskutować o tym dalej publicznie. Prosiłbym tylko nie przedstawiać mnie w negatywnym świetle jako złego pozycjonera szukającego frajera do wycyckania. Proponuje nie mierzyć wszystkich jedną miarą. Ciężko pracuję na swoje pieniądze i strasznie nie lubie, gdy ktoś próbuje zrobić ze mnie oszusta czy naciągacza. Pozdrawiam.

Ilość użytkowników pozyskanych z ruchu organicznego - czyli tylko z wyszukań bezpłatnych, nie za ogólną ilość wejść. Nie wiem na ile jesteś rozeznany w cenniku usług pozycjonowania, ale moja oferta jest bardzo konkurencyjna, przede wszystkim mało która agencja oferuje rozliczenie za ruch na stronie, który jest najbardziej korzystny dla właściciela strony a mniej dla agencji. Standardową ofertę jaką byś zapewne otrzymał (związaną z tematyką Twojej strony) to płatność min. na poziomie 1k zł/m, przy frazach które generowałyby dużo mniejszy ruch na stronie niż w przypadku rozliczenia które zaproponowałem. Proponowałbym przed napisaniem o mnie postu zapoznać się z kilkoma ofertami innych firm - jestem niemal pewien, że Twój post o mojej ofercie byłby wtedy napisany w dużo lepszym tonie. Nie mam na celu kłócenia się z Tobą, tylko uświadomienia, że pozycjonowanie o którym myślisz jest kosztowne, a moja oferta była dostosowana do pozycjonowania metodą long-tail i de facto była dla Ciebie korzystna. Pozdrawiam.

Z pozycjonowaniem jest tak jak z każdą inną usługą, np. poszerzenie spodni u krawca - można to zrobić samemu, przy odrobinie umiejętności i zaczerpnięcia wiedzy - jak się przyłożymy to efekty mogą być nie najgorsze. Tylko kwestia - czy chcesz przyszyć guzik, poszerzyć spodnie, czy uszyć garnitur - warto tak do tego podchodzić. Aktualnie pozycjonowanie to nie to samo co chociażby rok temu, to już nie swle i dodawarki do katalogów, teraz trzeba myśleć i dobrze kombinować no i posiadać wiedzę o tym co się robi i po co. A z umową i kosztami to zawsze kwestia do dogadania się - nie trzeba brać odrazu 10 fraz i płacić x tys. zł, można wziąć 2-3 najbardziej odpowiadające frazy i płacić poniżej 200zł/m, bez konieczności ślęczenia przy seo i bez problemów.

Z tego typu serwisów najlepszym wg. mnie (testowałem kilka) jest prolink średnie dochody z serwisu PR3 to około 20-40zł miesięcznie, kokosy to to nie są ale na rok całkiem nie najgorsza suma, podpinając kilka domen można coś tam dorobić.

Witam, mam taką zagwozdkę - otóż udało mi się przechwycić domenę poprzez premium.pl. Domena należała do pewnej firmy regionalnej - dosyć popularnej we Wrocławiu, w związku z czym jest rozreklamowana i dobrze podlinkowana, firma w dalszym ciągu istnieje, po prostu zapomnieli przedłużyć domenę (?) - podejrzewam, że będzie im zależało na odzyskaniu. Nazwa domeny jest ogólna, ale mało popularna, teoretycznie na upartego można by zrobić na niej blog religijno/lifestylowy - bo do tego się odnosi nazwa. Domenę można powiedzieć przejąłem przypadkowo, dodałem ją kiedyś do przejęcia i zapomniałem po jakimś roku dostałem maila o udanym przejęciu. Nie chciał bym mieć z nią problemów, dlatego proszę o radę co z nią zrobić. Rozważane opcje: 1) wystawić domenę na aukcję i przekazać właścicielowi praktycznie po kosztach za jakąś niską cenę 150-200zł i poczekać czy kupi/nie kupi - myślę, że najmniej problemowe rozwiązanie, 2) wystawić domenę na aukcję po lepszej cenie np. 1000-1500zł - co niestety mogło by wkurzyć poprzedniego właściciela, ale myślę, że firme i tak by było stać, 3) zadzwonić do właściciela firmy i dowiedziec się jaką kwote może zaoferować, 4) Wykorzystać domenę pod stronę zaplecza seo. Co doradzacie w tym przypadku i jakie tak na prawdę mam prawo do przechwyconej domeny?