Jump to content

empireus

Użytkownik
  • Content Count

    1,901
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    22

Everything posted by empireus

  1. Wg mnie, ceny odnowień są odpowiednie. Dalsza obniżka posłuży tylko wielkim graczom jak home.pl nazwa.pl, ovh itp. Ja bym poszedł wręcz w drugą stronę i zrównał cenę rejestracji z ceną odnowienia - przynajmniej małym rejestratorom dałoby to wiatr w żagiel, bo byliby bardziej konkurencyjni. Skończyłyby się akcje rozdawnictwa domen za złotówkę przez tych wielkich. Wprowadziłoby to jakąś namiastkę konkurencyjności. Obniżka cen do minimum nie zawsze przynosi dobre efekty. Spójrz na rynek telekomunikacyjny, gdzie wojna cenowa, owszem, przyniosła niższe ceny usług dla klientów, ale znacznie spowolniła rozwój samego sektora telekomunikacyjnego i jego konkurencyjność. Gdyby nie dopłaty unijne, które dopiero od niedawna funkcjonują dla mniejszych operatorów, wciąż na wsiach byłby tylko Orange i jakieś urynanety po WiFi. Nikt nie zainwestuje pieniędzy z kilkuletnią stopą zwrotu, jak za rogiem ma konkurencję (globalną, którą stać na długoterminowe straty) która ceny ma skorelowane poniżej kosztów wytworzenia. Jako zwykły konsument, wolisz mieć realną konkurencję, czy raptem kilku wielkich, którzy ceny rejestracji mają może i niskie, za to ceny odnowień mogą sobie kształtować już wg uznania? Patrzysz z perspektywy domeniarza, co ma stado domen do wykarmienia. Inna kwestia - obniżenie cen odnowień nie rozwiąże problemu popularyzacji domen wśród klientów. Są rejestratorzy, co rozdają po kilka domen za darmo... Ha! Gdy klient widzi na rynku wtórnym domenę nawet za kilkaset zł, a ma możliwość regnąć za 0zł/rok, uważasz, co zrobi klient? Twierdzisz, że wszyscy klienci są świadomi wartości domen? Co innego, gdyby ceny rejestracji były wyższe - rynek wtórny mógłby też na tym skorzystać, bo może domeny powyżej kilkuset zł nadal byłyby poza zasięgiem Kowalskiego, ale już te po powiedzmy 200zł vs 50zł... Przyznasz, że jak masz coś za darmo, to nie dbasz o to. Jak już musisz zapłacić kilkadziesiąt zł, choć przez chwilę starasz się zastanowić nad zakupem... (ja przynajmniej tak mam;) ) Oprócz obniżenia cen odnowień, masz inne pomysły na popularyzację domen? PS. Czy rekruterzy nie patrzą na blogi? zdziwiłbyś się...
  2. Nie piszą - źle! Piszą - źle! Wam to jednak trudno dogodzić Oby takich akcji i tekstów jak najwięcej! W ogóle marzy mi się, żeby NASK zrobił jakąś akcję ogólnopolską w uświadamianiu, że domena jest potrzebna. Np: chcesz łatwiej znaleźć pracę? Załóż bloga i zaprezentuj się rekruterom! Nie na GitHubie, nie na FB, nie na TT czy WordPressach.com Załóż swoją stronę pod swoim nazwiskiem albo nazwą swojego ciekawego pomysłu i zaprezentuj go! Masz profil na mediach społecznościowych? Przekieruj DOMENĘ na ten profil! Nie ułatwiaj konkurencji! Nie ograniczaj się do jednego medium Itd itd. Im większa popularność na rynku pierwotnym, tym większa popularność rynku wtórnego! A tak, to domeny zaczynają przegrywać z komercyjnymi usługami typu FB, TT etc. Nawet rząd i politycy wolą publikować na FB/TT niż na swoich stronach :/ NASK jako organizacja rządowa powinna obecnie lobbować właśnie taki scenariusz. Może akcja że każdy obywatel może zarejestrować domenę za darmo? weryfikacja po PESEL itp? Coś trzeba zrobić, żeby w ogóle ludziom uzmysłowić potrzebę posiadania domeny z obojętnie jakiego rynku - czy zarejestrowaną z palca czy odkupioną. Zamiast malkontenctwa można by zrobić tu na forum burzę mózgów i podpowiedzieć ekipie z NASK kilka pomysłów. To, że dzieje się to deko za późno, nie musi oznaczać, że jest za późno! Ważne, że coś w końcu tam się zmieniło... PS. Jeszcze nie tak dawno gro chętnych na domeny to małe sieciowe sklepiki albo strony popularyzujące jakąś usługę, miejsce, towar. Dzisiaj nawet i ten rynek zaczynają zagrabiać agregatory jak OLX, Allegro, otomoto, google, trivago etc
  3. empireus

    faxy.pl

    Ktoś jeszcze używa? Chyba że na jakąś nową markę - coś ala Foxy - jakiś dezodorant albo proszek do prania
  4. Niedawno znajomy, który para się tym zawodem, szukał domeny, której mógłby używać do poczty ("konkurencja ma na wizytówkach i wygląda to bardziej 'pro'"). Zależało mu jednak na l. poj. Trudno oszacować. Mali zapłacą kilka stówek max (bo i bez tego muszą dymać do klienta osobiście, ew wydzwaniać za klientami, więc dla nich to zbytek). Ci wielcy wolą promować swoje marki. Inna sprawa, że domena trochę długa i "niewdzięczna" do wpisywania
  5. Jakby tak każdy wydawca treści zaczął do tej informacji dołączać odnośnik do konkretnej ustawy, byłby rwetes. A tak, wydawcy posłusznie, często w cudaczny sposób informują o cookies, ale nijak nie informują skąd taki wymóg i kto go wymyślił. Później taka Róża bryluje w mediach jako obrończyni naszej wolności i swobód obywatelskich, bo mało kto zdaje sobie sprawę, że to poniekąd ona głosowała za tym, żeby ludzi wku*wiały popupy o cookies. To nie tak, że bronię brak używania rozumu, aczkolwiek w tej sprawie babka faktycznie była poszkodowaną. W USA od jakiegoś czasu coraz mniej swobód obywatelskich za to coraz więcej korpokracji. Korporacja, która finalnie przegrała proces, robiła wszystko (później dołączyły inne korpo, i założyły "fundację"), byle ośmieszyć kobietę. Stąd nierzetelne informacje (często na zamówienie tejże korporacji/fundacji), jakoby kobieta nie umiała myśleć i się poparzyła na własne życzenie. Temperatura kawy była zbyt duża. Wiadome, że kawa musi być gorąca, ale nie musi być wrzątkiem. Koncern miał w d... normy. Liczył tylko szybszą obsługę klientów (bo zwiększenie temperatury wody powodowało szybsze parzenie kawy, mniejsze kolejki) i zwiększone zyski, mając za nic normy oraz bezpieczeństwo klientów. Ten napis to nic innego jak dupochron korporacji. PS. Kobieta miała okropne oparzenia dużej części ciała. Nie ma sensu się spinać. Mnie najbardziej rozbawił zapis w którejś propozycji RODO, że każda firma powinna przejść audyt bezpieczeństwa raz na dwa lata. Nigdzie jednak nie było napisane, kto ten audyt miałby przeprowadzać, wg jakich kryteriów etc Poza tym, dwa lata w tej dziedzinie to epoki całe... Pewnie banki wymusiły, bo mają zbliżony cykl wymiany softu. Spokojnie, to tylko Polska
  6. Faktycznie, jak dostałem powiadomienie o odpowiedzi od Ciebie, będąc zalogowanym, zauważyłem ikonki. Po wylogowaniu jest link do logowania na banerze U mnie jest nietypowe skalowanie ekranu 225% i w przeglądarce dodatkowe powiększenie na 110%. To spowodowało nałożenie się banera. A że jasne litery i jasny baner, więc trudno było zauważyć.
  7. Koncern przeliczył, podumał i stwierdził, że bardziej opłaca mu się sprzedawać ziemniaki i swetry niż likwidować kolejki przy kasach Gdyby rabaty były nie za paliwo, a za kiszone ogórki, które niebawem będzie można kupić w marketach tegoż koncernu, otwartych (w przeciwieństwie do tradycyjnych sklepów) również w niedziele i święta, to apka byłaby wręcz reklamowana w tv. A tak... to się po prostu gryzło z nową strategią (z obecną również - bo jaki interes, gdy klienci omijają kasy? Ani kawy, ani hod-doga, ani ciastka, ani wódki, ani fajek obsługa nie zaproponuje). Apka może i fajna z punktu widzenia klientów, jednakże niezbyt przemyślana przez wydawcę. No taki mamy "klimat"...
  8. Wyczyściłem historię logowania w przeglądarce i... po wejściu na di.pl nie ma nigdzie przycisku/linku logowania. Jedynie przycisk rejestracji w górnym prawym rogu (tam, gdzie po zalogowaniu jest nazwa konta). Uprzedzam uwagi - blokery były wyłączone.
  9. Winter is coming... https://niebezpiecznik.pl/post/ustawa-o-krajowym-systemie-cyberbezpieczenstwa-jest-w-drodze-i-wzbudza-wiele-uwag/?more Po du...żej części ciała dostaną poniekąd rejestratorzy domen (no i cała reszta od infrastruktury /sieciowo-serwerowej/). Aczkolwiek wg mnie, niektórzy z nich powinni już podlegać pod UKE. Coraz więcej sprawozdań (ci co podlegają pod UKE znają już temat, albo takich, co dostali srogie kary za brak [1]). coraz więcej papierkowej roboty, coraz więcej obowiązków dla firm, coraz więcej urzędników, coraz więcej strachu... Wyłania się ciekawa sytuacja NASK. Z jednej strony powstanie organizacja państwowa z odpowiednimi obowiązkami i uprawnieniami, a z drugiej występuje też jako podmiot komercyjny. Nie żebym... aczkolwiek należałoby usankcjonować jakoś sytuację NASK. Pierwsze to wydzielić z niego działalność komercyjną i wyjąć spod kurateli akademickiej. I nie mam na myśli rejestru, chociaż i on powinien być wydzielony... Dopiero ustanawiać NASK jako nadzorcę ds. bezpieczeństwa innych podmiotów. Chyba, że coś się ostatnio zmieniło? Jeśli ktoś nadal wierzy w dobroduszność Anny S. niech wytrzeźwieje... W zarodku dusi się u nas MŚP, byle koncerny miały się dobrze. Kto zyska na tej ustawie? Amerykańskie koncerny, mające w ofercie odpowiednie /b. drogie/ rozwiązania (niestety, chińska konkurencja jest dopiero w powijakach, nic ciekawego nie oferuje) i polscy integratorzy tegoż. 1) Sam dwukrotnie byłem ścigany i ukarany - raz za spóźnienie się z SIIS, a drugi za brak sprawozdań finansowych z kilku poprzednich lat, o czym nie miałem pojęcia, że coś takiego w ogóle mnie dotyczy, bo wcześniej ustawa nakładała ten obowiązek jedynie na dużych - w powyższym, za jakiś czas ktoś znowu znowelizuje ustawę i poleeeeecąąąąą karyyyy, bo komuś coś się odwidziało... PS. Zapomniałem wspomnieć o karach za brak audytu.Swoją drogą, wg jakich kryteriów ma odbywać się audyt i kto ma go przeprowadzać? Wystarczy mieć cert "cisko ponad fszysko", czy może certyfikat dostępu do informacji niejawnych, wydawany przez ABW? A może wystarczy, że byle chłystek po studiach inf. znający html założy firmę i będzie świadczył usługi "audytu"? Może powstanie urząd z powiatowymi oddziałami, który będzie przeprowadzał "audyty"? I dlaczego raz na dwa lata a nie co miesiąc?! Ech...
  10. Podejrzewam, że chodzi o: 1) Przetargi, SIWZ-y, wymogi itp 2) Zazwyczaj co projekt, to inna firma to obsługuje. Nawet jeśli robi to ta sama firma, to patrz Ad 1 3) Gdaka ma swój serwis, dość rozbudowany, gdzie możesz sobie "scalić" te informacje
  11. Pieniądze są namacalne - możesz je spakować w walizkę i wywieźć. Domeny to tylko usługa, którą wykupujesz w NASK i albo godzisz się na jego regulamin, albo kupujesz sobie domenę .cokolwiekinnego. Smutne ale prawdziwe. Sytuacja podobna do rynku nieruchomości, gdzie znajdował się "spadkobierca" i dzięki "życzliwym" urzędnikom można było z dnia na dzień wylądować pod mostem
  12. Inni dają za darmo albo za symboliczną złotówkę, a tu wielki raban o 10-11gr Kiepska reklama @Interen
  13. O ile to ma jakiś sens w odniesieniu do portali typu Onet, WP, PB itp a , to nijak to się ma do całej reszty Ot, kolejny gniot, gdzie pokazowo złapie się kilku pechowców, pokaże się ich w Wiadomościach, żeby nastraszyć trochę społeczeństwo. Ci, którzy zarabiają na hejtach, zarabiać będą wówczas jeszcze więcej. Chyba że władza odetnie nas od reszty Świata, zrobi w PL jeden wielki NAT z totalną blokadą wszelakich tuneli których nie da się zdeszyfrować (technicznie do wykonania) i jak wyżej - nakaże serwisom dopuszczanie do komentowania tylko tym z DO. Skończy się jak zwykle - na bublu prawnym, który będzie takim batem wytrychem na opozycję. Ciekawe. jak chcą zabronić hejtu na fb albo tt? Ech...
  14. Spółka na Cyprze - czy to ma jeszcze sens? Jakie różnice są względem dawnego boomu? Ew gdzie mogę poczytać? W Internecie pełno śmieci z ofertami, za to mało konkretów.
  15. Dodałbym, że coraz częściej serwisy ogłoszeniowe przegrywają z grupami na FB. Sam się na tym niedawno złapałem, że a to coraz rzadziej zaglądam na fora tematyczne, za to coraz częściej na grupy tematyczne FB, albo przeglądam oferty na FB a nie w dedykowanych serwisach, w których coraz większe pustki. Takie czasy...
  16. Nie wczytywałem się w wytyczne, aczkolwiek już co pomniejsi ISP "blokują" to na poziomie swojego NS Skutek taki, że wystarczy wówczas zmienić na NS np. googla i... Kolejny pic, że rząd coś robi. Nawet gdyby to zablokowali na węzłach wymiany, wycinając połączenia nie do domen, a do IP, to w dobie VPN/VPS takie ograniczenia są po prostu śmieszne. Mi tu bardziej sytuacja wygląda na zaproszenie rządu dla buków,kasyn itp, żeby otworzyli biura/oddziały w PL.
  17. Drukarnie jeszcze jako tako zipią dzięki drukom urzędowym. Tych z roku na rok niby coraz więcej, jednakże można coraz więcej przez internet. To raz. Gazet/tytułów jakby coraz więcej, a poczytność jakby coraz mniejsza.To dwa. W mojej okolicy, kilka lat temu pracować w drukarni to była dobra fucha. Obecnie ostała się tylko jedna, a i to podobno niezbyt ciekawie tam się dzieje. To trzy. Mógłbym też co nieco opisać, jak są podejmowane decyzje w wielkich korporacjach, ale to bardziej na osobny wątek... Po prostu, te wyceny sprawiły u mnie uśmiech na twarzy - nic więcej
  18. Z wysokimi wycenami bym nie przesadzał. Kto to ma niby kupić za taką cenę? Poza tym, poligrafia to branża, która ma początki wymierania.
  19. Irytuje mnie ten dymek na każdej stronie. O ile na laptopie jeszcze jako tako do wytrzymania, o tyle na telefonie to katorga! "wyłącz że to świństwo do jasnej cholery! na co czekasz! wyłącz to gówno!" (W. Pyrkosz w filmie Vabank)
  20. Czy obniżenie cen cokolwiek by zmieniło? Wątpię. Ceny przedłużeń u największych nie drgnęłyby nawet o grosza, za to nabijałyby im jeszcze bardziej budżety na promocje typu "tysiąc domen za grosza". Ci mniejsi może by ceny obniżyli, aczkolwiek sytuacja byłaby jeszcze bardziej opłakana, bo byliby atakowani powyższymi promocjami. Z resztą, jak się tak przyjrzeć tym cenom, to nie są one znowu takie wielkie. Na przestrzeni lat co nieco staniały. Wliczając inflację i wzrost zarobków. to pokusiłbym się o stwierdzenie, że należałoby się cieszyć, że nikt w NASK nie wpadł na pomysł by te ceny podnieść. Obniżka cen miałaby sens, gdyby wprowadzono jednocześnie cenę maksymalną przy odsprzedaży. Coś na wzór np. papierosów. Wówczas, zeby sprzedać domenę drożej, trzebaby było oferować do niej dodatkowe usługi. Bary obchodzą to w ten sposób, że paczkę fajek sprzedają po cenie na opakowaniu, ale przy okazji kasują za eleganckie odpakowanie tejże paczki (i taka usługa jest na paragonie!) Dożywotnia domena? Jedna tak. Choć znając naszą polską fantazję, to znalazłby się sposób na obejście tegoż, albo nagle domeniarze przyczyniliby się do wzrostu urodzin nowych obywateli Jak słusznie zauważył Kilofek, domenom potrzeba promocji. Ostatnio mniej się interesowałem domenami, acz jak tak patrzę z perspektywy 2-3 lat, to nawet na forum coraz mniej dyskusji. Wg moich obserwacji, firmy nie mają zielonego pojęcia o domenach. NASK zrzucił to na karb rejestratorów umywając ręce. Rejestratorzy znów, zamiast doradzać klientom w wyborze domeny (nawet z rynku wtórnego), łypią ślepiami, byle klient kupił za zyla domenę i chciał opłacać przez następne kilka lat ją i usługi dodatkowe jak sklep, hosting etc. Konkurencją dla polskich domen nie są inne końcówki, tylko Facebook i google. Jedni zakładają profil na FB i tylko na nim się skupiają, przy okazji ciesząc się, że nie płacą ani grosza, za to ci drudzy wolą kupić ninję i promować ją w AdSense.
  21. wypierdalac*eu Kogoś tyłek swędzi?
  22. Dawałem więcej, ale sprzedawca nie chciał... Jednakże aukcje na AM to nieporozumienie. Sprzedający powinien cieszyć się, że był ktoś, kto chciał licytować z "user_em" zarejestrowanym w dniu licytacji, bo gdyby nie to, stanęłoby na ~5k.
  23. Znając życie i polskie przepisy, odpowiedzą nieszczęśnikowi, że zakładając dz. gosp. mógł przewidzieć różne scenariusze i powinien się na nie ubezpieczyć (znam to z autopsji - tak mi sąd odpowiedział na odwołanie; żeby było śmieszniej, ja miałem ustawowo tydzień na odwołanie się i nie wyrobiłem się w tym czasie, przez co odwołałem się do sądu o przywrócenie czegoś tam, żeby ten czas przywrócić/wydłużyć, za to sąd przy UOKiK rozpatrywał to odwołanie przez 10 m-cy oczywiście na moją niekorzyść, z uzasadnieniem j/w )
  24. Wiem że większość instytucji ma swoje strony. Im większa instytucja, tym lepiej w tym zakresie. Aczkolwiek najgorzej jest z tymi małymi. I nie chodzi mi o oddziały, tylko o samodzielne byty podległe. Np. publiczny zakład opieki zdrowotnej podlegający pod samorząd - ileż takich nie ma nawet wizytówki... Jakieś niszowe urzędy też nie zachwycają swoją obecnością w sieci. Czasem trzeba zajrzeć do KRS czy takie coś jeszcze w ogóle istnieje. A takich instytutów czy innych cichych bytów jest jeszcze cała masa. Nie chodzi mi o listowanie, tylko o sam fakt, że skoro rząd wymaga od nas, to niech zacznie od siebie i traktuje wszystkich jednakowo.
×