Rerek

A ja tam mu się nie dziwię. Pewnie takich spraw jak domena miał na głowie całą masę. Dla nas to oczywistość, że się powinno taką domenę zarezerwować, ale rozumiem też Borka, który dopiero po czasie zainteresował się tematem.

Jesteś programistą z 7-letnim doświadczeniem i nie zdążyłeś w tym czasie stworzyć własnej strony internetowej?

Nie wiem czy świadomość klientów jest na tyle duża by blokować sobie wysyłanie maili od obsługi BOK, no ale może akurat tak się stało w tym przypadku, tego już niestety nie wiem. Wiem tylko, że pozyskanie takich danych od operatora (praktycznie każdego) zazwyczaj kończy się fiaskiem i chciałem tylko to zasygnalizować. Nie jestem może jakimś guru domenowym, ale kilka razy zdarzyło mi się taką prośbę wystosować to tak jak mówię - niezależnie od firmy byłem odprawiany z kwitkiem. Co do punktu drugiego - ja to odbieram jako kwestię pewnych chęci. W zdecydowanej większości przypadków właściciel domeny jest właścicielem hostingu, a nawet jeśli nie to prawdopodobnie ma kontakt z osobą, która taki hosting wykupiła, więc tamta też mogłaby przekazać maila dalej. Czasem mam wrażenie, że pewne procedury są stworzone tak, jakbyśmy rozmawiali o jakichś reaktorach jądrowych, a tak naprawdę to jest to tylko i wyłącznie zwykły email

Złota rada: Jeśli DD przejął Twoją domenę (albo domenę, którą się interesujesz) to po prostu poczekaj 2 tygodnie

To jest nieprawda co piszesz @home.pl. Pamiętam jak kilka miesięcy temu kontaktowałem się z Wami w sprawie pewnej domeny i nie przekazaliście do klienta mojego maila z prośbą o kontakt. To zresztą nie był jednostkowy przypadek, bo pamiętam też bardzo podobną sytuację, z tym że strona była na Waszych serwerach (więc macie dostęp do klienta), a domena u kogoś innego i też nie mogłem uzyskać pomocy i byłem odsyłany do operatora domeny, który swoją drogą także nie chciał pomóc. Żeby być sprawiedliwym, to przykładowo Nazwa.pl i OVH też nie chcą pomóc i też nie przekazują swoim klientom takich maili z prośbą o rozmowę. Musicie więc w Home wypracować jakieś spójne standardy.

Przecież to ich jakaś stara domena, po prostu teraz korzystają z innej... Można się rozejść

Jestem niemal pewny, że połowa osób które podały tutaj jakąś kwotę nie byłaby skłonna zapłacić chociażby połowy tego co proponuje Domena jest ładna, fajny generyk, ale tak jak kolega wyżej wspomniał - jakoś mam wrażenie, że coraz mniej to słowo znaczy. Ale skoro domena ma taaaaaki potencjał, to co szkodziło skorzystać z tego potencjału i postawić tam już kilka lat temu prężnie działającą stronę i na niej zarabiać? Krótko mówiąc - przychylam się do opinii tych, którzy stoją po stronie, że w tym przypadku trzeba było najpierw stworzyć markę/portal, a dopiero myśleć nad jej spieniężeniem.

W sumie to jest coś kuriozalnego w tym, że czołowy domainer ma swój portal na klasycznej domenie ninja Ale to ogólnie jest dość częsta przypadłość, że szewc bez butów chodzi, bo już nieraz widziałem firmy tworzące strony/aplikacje, które albo nie miały własnej strony internetowej, albo miały ją zrobioną na odwal Co do tematu stagnacji na rynku - różnie to bywa. Czołowe domeny będą nadal chętnie kupowane, ale nie jest też tajemnicą że dzisiaj nie powstaje już tak wiele stron internetowych jak jeszcze kilka lat temu. Brutalna prawda jest taka, że w dużej mierze kto miał chęć założyć stronę/sklep/bloga ten już pewnie zrobił to wcześniej. Nowe osoby na rynku też chyba nie należą do grupy, która jest w stanie wyłożyć kilkaset czy kilka tysięcy złotych za domenę, stąd też niektórzy odczuwają stagnację. I z roku na rok będzie pewnie coraz mniej sprzedanych domen i jednocześnie te zdecydowanie najlepsze będą szły za wyższe ceny