tmi

Ale dlaczego mamy się zakładać? Dla mnie nie ważne kto z nas ma rację tylko dążę do poznania faktów. Poddałeś wątpliwość co do zmiany twierdząc, że będzie ona wynosić 400%. Dobrze by było gdybyś wyjaśnił swój tok rozumowania. Ja wyjaśnię Ci mój: Obecnie ostatnie 2016 bloków zostało wykopane z szybkością średnią 2.2 minuty. Zostało 110 bloków więc średnia będzie ok 2 minuty ostatnich 2016 bloków czyli wykopanie zajęło ~2.8 dni. Prędkość jest dostosowywana tak aby kopanie ze średnią mocą ostatnich 2016 bloków było rozłożone przez następne 2 tygodnie aż do kolejnej zmiany - to jest 14/2.8 = 5. Co by się pokrywało z danymi na stronie http://bch.xbt.it/

Według http://bch.xbt.it/ odstęp między ostatnimi 2016 blokami wynosi 2.2 minuty co daje x5. Jednak nie czytałem kodu źródłowego na GitHubie więc opieram się tylko na tych źródłach które podałem. Czy w takim wypadku skoro przewidujesz spadek kursu czy robisz short'a?

Przypuszczalna zmiana trudności będzie wg strony http://bitcointicker.co/bccnetworkstats/ zwiększona o 600%. Dla BTC spadnie ok 3.5%. Automatycznie kopanie BCH stanie się mniej opłacalne i tutaj wg mnie należy obserwować zmianę mocy - czy zostaną jacyś minerzy którzy wierzą w BCH i mimo braku rentowności będą go kopać? Ile tej mocy zostanie? Od którego awaryjnego dopasowania trudności rzucą się minerzy znów aby kopać BCH? Za kilka godzin nastąpi też spadek podaży - a obecnie przy tej szybkości miningu to ok 9 000 BCH / 24h. Wszyscy się obawiają spadku kursu z związku z odpływem mocy ale należy sobie przypomnieć że kurs wzrósł dosyć mocno zanim się wszyscy przerzucili z kopania BTC, więc może tak będzie i tym razem? Dzisiaj zostanie uruchomiony handel BCH na Huobi, może chińczycy ruszą z zakupami za gotówkę jak koreańczycy? Najbliższe dni z pewnością będą dosyć emocjonujące w świecie krypto

Dokładnie tak. Sam fakt zaangażowania największych kopalni w BCH jest wg mnie sukcesem. ViaBTC pracuje już nad automatyczną opcją przełączania między bch a btc w przypadku zmiany opłacalności. Biorąc pod uwagę, że nikt nie wierzył zbytnio w tego forka BTC to sytuacja wygląda teraz wręcz zaskakująco - z pewnością stoi za tym dosyć silny kapitał. Jako ciekawostka warto dodać, że 60% obrotu BCH jest za gotówkę (nowy przypływ gotówki w krypto) za jeny południowokoreańskie. Za 3 dni będzie dopasowanie trudności w BCH i za 2 dni aktywacja Segwit. Czas pokaże co będzie dalej.

Tutaj jest wykres z hashpower BTCi BCH: http://fork.lol/pow/hashrate BTC.com i Antpool już kopią. ViaBTC obecnie kopie z 5x większą mocą BCH niż BTC. Jest moc. Kolejna zmiana trudności za 1400 bloków, powinno pójść szybko - zobaczymy jak to wtedy będzie wyglądać bo możliwe że kopalnie będą robić zrzuty bezpośrednio przed zmianą trudności.

Równie dobrze możesz grać w kasynie, skończysz tak samo. Forex jest nastawiony na dużą ilość transakcji w krótkim okresie czasu - a to zazwyczaj są fluktuacje których się nie przewidzi już nie wspominając o wysokich opłatach transakcyjnych. Zresztą wnioski można wysnuć samemu o co w tym chodzi skoro większość brokerów to Market Makerzy i nie wysyłają nawet zleceń na rynek tylko bazują na tym że i tak przegrasz.

Spadła trudność, bloki są kopane co kila minut. Obecnie jest to najbardziej opłacalna moneta w kopaniu z wszystkich:

Właśnie kopanie BCH stało się o 22% bardziej opłacalne niż głównego bloku. Dodatkowo BCH ostatnie 24h ma większy światowy obrót od BTC! Za 150 bloków zmiana trudności na ok -40%. Zobaczymy co się stanie za kilka dni.

Musiałbyś wyeksportować sobie dane tutaj https://blockchair.com/bitcoin-cash/blocks Zobaczyć ile wykopał bloków i przeliczyć przez nagrodę za blok. Tylko domniemanie że miner kopie aby później sprzedać urobek z zyskiem jest nie do końca zasadne bo przecież mógł zamiast kopania kupić BCH gdy było po $200.

Bitcoin Cash wczoraj zrobił 100% przy gigantycznym obrocie. Obecna cena $520 w momencie pisania wpisu. Za trochę ponad 200 bloków BCH spadnie trudność kopania (co 2016 bloków) wg szacunków o ok 40%. Na chwile obecną kopanie BCH jest tylko 4% bardziej opłacalne niż BTC. Zobaczymy wkrótce czy przejdą większe poole z BTC Obecnie 90% mocy BCH ma anonimowy miner i jest to blisko 15% mocy BTC segwit. Gdyby ten miner kopałby BTC zamiast BCH byłby już prawie $4 mln do przodu: http://fork.lol/reward/opportunity

Ze względu na zmianę umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania z dnia 22 marca 2012 między Polską a Cyprem, taka spółka stała się średnio opłacalna.

Ja siedze w BCh ale jak na razie opłacalność do btc nie wrasta zbytnio. Btc pewnie leci na $10k prędzej czy później, troche optymizmu

Bardzo trafnie. Dodam jeszcze, że obecnie nieznany kopacz kopie BCH ze stratą ok $600k/dziennie. Raczej jest to zwolennik BCH bo odpuścił wczoraj aby została obniżona trudność po raz kolejny. Wątpie aby przeciwnicy BCH wydawali taką kwotę a później dopuścili do obniżenia trudności. Nie mniej jednak sytuacja z dwoma blokami jest bardzo ciekawa i tutaj są duże szanse na rewolucję. Wszystko się wyjaśni gdy kopanie BCH będzie bardziej opłacalne niż BTC Segwit - ilu minerów przejdzie na stronę BCH? Wierzę, że pójdą po prostu tam gdzie są większe pieniądze... Czas pokaże.

Zależy co chcesz kupić, do BTC za PLN bitmarket wydaje się być ok.

Warto dodać, że za ok 15 godzin wzrośnie trudność dla BTC o 8%.

Ale te clawbacki to z tego co jest mi wiadomo idą od Google a nie od klientów zeropark itd.

BCH dzisiaj już z $200 na $300. Dynamika na tym krypto jest dosyć spora Zobaczymy co to będzie w przypadku gdy BCH będzie bardziej opłacalny dla minerów niż BTC Segwit.

Podbijam. Clawback na $730. I co zrobisz? Nic nie zrobisz.

Bardzo ciekawy artykuł na temat rozłamu BTC https://medium.com/@shludvigsen/traders-guide-to-bitcoin-cash-bitcoin-segwit-819933694b34 Pozostaje pytanie: czy trudno zaimplementować to dynamiczne określenie trudności BCH w BTC z Segwitem?

Dobrze wypunktowane kwestie które powinny być generalnie podstawą każdej inwestycji Odnośnie analizy technicznej to kiedyś byłem jej zwolennikiem jednak obecnie praktycznie całkowicie przestałem wierzyć w rysowane kreski. Tak jak zostało napisane, można sobie rysować kreski, nakładać filtry itd a wystarczy jedno info które to wszystko po prostu nagle popsuje. W sprawie ogromnych możliwości jeśli chodzi o zyski to niczym się to nie różni od choćby rynku futures - takie same wahania kapitału i również mogą zdarzyć się złote strzały. Jednak dobrze wiemy jaka jest proporcja między osobami zarabiającymi a tymi którzy przegrywają. W krypto wydaje mi się, że największe fortuny się tworzą właśnie u osób które są zaangażowane w: kopalnie, giełde lub w tworzenie nowych coinów. Cała reszta powinna być pod kreską w dłuższym terminie nie mając przewagi. Osobiście jakbym miał teraz inwestować to wydaje mi się, że kupiłbym długoterminowo ten Bitcoin Cash gdy już podaż całkowicie zwali kurs z dwóch względów: 1) każdy z posiadaczy BTC automatycznie uzyskał BCH więc zainteresowanie jest ogromne - waluta jest implementowana od razu od startu na dużej ilości giełd, na forach są robione od razu subfora dotyczące tej waluty itd 2) jest to kontynuacja wizji twórcy BTC. Ostatni fork to stworzenie podziału zwolenników różnych wizji BTC. Co myślicie o tym Bitcoin Cash?

Mam praktycznie identyczne spostrzeżenia jak napisał nadobny. W mojej ocenie to, że kurs czegoś rośnie to nie koniecznie znaczy to że trzeba się za wszelką cenę starać na niego załapać bo to może być bolesne (choćby dot com babble). Ja się dalej zastanawiam nad generalnie wyceną tych kryptowalut. Dlaczego np. Bitcoin Cash jest wyceniany po powiedzmy $300 a nie po $3 czy $30? Nie mam tutaj bezpośredniego punktu odniesienia aby śmiało inwestować większy kapitał i mieć perspektywy na przyszłość. Biorąc pod uwagę że kurs jest sterowany pewnie przez niewielką ilość osób sam czułbym się wtedy jak na zwykłym rynku walutowym - mniej więcej nic nie znaczący plankton. Domeny to trochę inna para kaloszy gdyż można zastosować choćby metodę dochodową bądź porównawczą. Jeśli ktoś wystawia domenę za 6 miesięczne zarobki - to dobra inwestycja. Bez jakiegokolwiek odniesienia wycena mogła by być 10, czy tysiąc razy większa. Bo dlaczego by nie? (porównując do krypto). Podobnie można "czuć grunt" na rynku akcji, ze względu na perspektywy spółki, wycenę p/e etc. Odnośnie rynku domen to nie jest on już sexi ale to nie znaczy, że umarł. Wg mnie wprost przeciwnie. Rynek się skonsolidował i teraz większość domen na handel jest w rękach niewielkiej liczby osób/podmiotów (choćby hugedomains). Ceny sprzedaży są bardzo wysokie mimo że rynek D2D jest bardzo nisko. W mojej ocenie najbardziej racjonalną opcją jest po prostu kupić BTC/ETH w stylu "buy and hold" (z perspektywą na min 5 lat) za kwotę której utrata nie spowodowała by u nas negatywnych emocji. Oczywiście jeśli ktoś ma jakieś ciekawe pomysły to byłoby super gdyby się podzielił na forum. Z najciekawszych pomysłów uważam, że ostatnia możliwość z BCH oraz z tym rejestrem nazw ETH była najlepsza. Pierwszy ze względu na brak ryzyka, a drugi ze względu na bliskie podobieństwo do tego czym się zajmujemy tu na forum obecnie.

To że były tutaj opinię że ktoś Cię nie posłuchał to przecież nic złego - nikt przecież nie przyjmuje wiedzy inwestycyjnej (tym bardziej) bezwarunkowo. Być może przez Twój post ktoś zainteresuje się shortowaniem w krypto i zostanie w przyszłości ekspertem w tej dziedzinie. Ja też daje rady w inwestowaniu w domeny, większość ich nie stosuje ale to nie znaczy że mam przestać dawać rady gdy ktoś mnie o to prosi.

Rozumiem, że ogarnia Cię frustracja gdyż Twoja przepowiednia się sprawdziła a ludzie po fakcie pytają co to short. Jednak spróbuj zrozumieć choćby mój tok rozumowania. Ja osobiście nigdy nie shortuje dla samego sportu z trzech prostych powodów: 1) Jesteśmy ograniczeni gdyż nasz zysk może wynieść maksymalnie 100% gdy wycena spadnie do 0. W drugą stronę mamy nieograniczone możliwości stopy zwrotu. 2) Ciężko wyczuć moment wyjścia z inwestycji, równie dobrze za kilka godzin BCC może kosztować znów $600 i co wtedy byś napisał? Że trzeba było wyjść jak kosztował $250? 3) Nie jestem z natury pesymistą aby shortować po prostu w celach spekulacyjnych. Sam często mam pozycje short ale do tego co czego to głównie służy: do zabezpieczenia kursu. Większość moich przychodów jest w USD więc przy satysfakcjonującym mnie kursie USD/PLN otwieram pozycje short i w miarę wpływu USD na moje konto powoli ją zamykam. Gdybym otwierał pozycję po prostu opierając się na przeczuciu byłbym po prostu spekulantem który nawet nie ma podstaw aby przewidzieć ruchy na rynku walutowym (to zupełnie osobny wątek). Przykład z BCC był natomiast zupełnie innym przykładem gdyż był to zysk bez ryzyka (tak jak lubię najbardziej - bo po co ryzykować kapitał?). Można było zakupić BTC, i w momencie zakupu otworzyć pozycję short aby zabezpieczyć kurs BTC. W ten sposób dostalibyśmy BCC i można było odwrócić pozycję BTC/short. To chyba logiczne, że każdy stara się oszacować ryzyko danej inwestycji. Każdy też inwestuje zgodnie z jego charakterem oraz z tym jak się "czuje" z daną inwestycją.

Dzisiaj BCC już -30% a podaż jeszcze nie osiągnęła maksimum. BTW. Znacie miejsca gdzie można znaleźć ogłoszenia osób które chcą nabyć zarabiające domeny/strony za BTC?

Piszcie o ewentualnych okazjach w przyszłości przed faktem a nie po