Wytłumacz mi to, dlaczego w 2016 roku ktoś zapłacić za domenę kiwi.com 800 000 zł? Domenę przejął startup, po co mieliby płacić tyle skoro na rynku pełno jeszcze wolnych czteroliterówek. Jak pamiętam na domenie kiwi.com nic dochodowego raczej nie działało, nikt też nie przejmował już działającego biznesu z adresem tylko kupili domenę specjalnie pod nowy projekt cen z biletami.
Pytanie jeszcze do Ciebie a mógłbyś podać przykład jakiejś dźwięcznej siedmioliterówki? Tylko nie tego typu fvwqpae.com
Inne przykłady typu, po co wydawać za adresy kupę kasy skoro można znaleźć alternatywę:
20.com
Bankaholic.com – co ciekawe był to tylko blog i wątpię, aby był aż tak dochodowy, aby zapłacono za niego aż 15 milionów.
inception.com – tutaj nic nie działa może z angielskiego ma jakieś znaczenie, ale raczej nie była tyle warta nazwa za ile ją ktoś kupił.