Jump to content

sinsin

Użytkownik
  • Content Count

    106
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by sinsin

  1. sinsin

    Poradnik Rolniczy

    No nie mogę zgodzić się do końca z przedmówcą - zawsze uprawniony do tytułu prasowego może dochodzić jego ochrony również na gruncie używania tego tytułu jako domeny internetowej. To raz, a dwa - fakt, jeżeli abonent domeny nie będzie wchodził w klasy dla których zastrzeżony jest znak to do naruszenia znaku nie dojdzie, ale sam fakt używania znaku może być przesłanką do zastosowania art. 3 ust.1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Sugerowałbym: 1. nie używać domeny w klasach nicejskich dla których zastrzeżony jest znak, 2. nie oferować jej do sprzedaży uprawnionemu, 3. nie wdawać się w spór przed PIIT - szanse na wygrane równe prawie 0.
  2. sinsin

    Artykuł z GW

    Niektórych czynów nieuczciwej konkurencji może dopuścić się także osoba fizyczna - w szczególności z art. 3 u.z.n.k.
  3. sinsin

    Artykuł z GW

    Jak widać prawnicy TP działają po omacku - zapewne złożyli zawiadomienie do prokuratury bo sami nie wiedzą jak uzyskać dane osobowe abonenta Czy domena zostanie odebrana - raczej tak? ale z pewnością nie z powodów naruszenia znaków towarowych - nie wiem kto się wypowiada w tym artykule ale zwrot, że nazwa tygodnika powinna zostać potraktowana jako coś na wzór znaku towarowego mnie przeraża. O wiele szybciej było założyć sprawę przed sądem powszechnym o naruszenie praw ochronnych z tyt. rejestracji nazwy czasopisma - ew. naruszenie u.z.n.k. + prawo prasowe przed Sadem Polubownym. Tak czy inaczej abonent nie jest raczej na wygranej pozycji - tym bardziej że wokol domeny zrobil sie powazny szum medialny i nie liczylbym na bezstronnosc...
  4. nie nie rób - niech wygaśnie. jesli doszloby do sporu to po prostu nie podpisuj klauzuli zgody na sąd polubowny - nask wyrejestruje domene
  5. odnosnie ust 3 - zaproponuj ew. zmiane polegajaca na tym, iz po sprzedazy sprzedawca nie odpowiada za roszczenia wysuwane pod adresem nowego dysponenta praw, ktore to roszczenia nie zostaly zgloszone wczesniej. ust.1 jest ok - jesli nie zgodzisz sie na zabezpieczenie to po prostu dojdzie do rozwiazania umowy - nalezy tylko zwrocic uwage na jakich warunkach. a jesli chodzi o pytanie czy Sad Polubowny PIIT jest organem administracji publicznej - nie jest organem. Jest podmiotem prawa prywatnego - co wiecej nie ma osobowosci prawnej
  6. Zwróć się do rejestratora danej domeny globalnej. Partner ma obowiązek wydać kod authinfo. jeżeli to nie pomoże to pisz prosto do ICANN
  7. Tak na marginesie: domeny nie można sprzedać jako rzeczy, bo nie jest rzeczą. Można sprzedać - a w zasadzie odpłatnie przenieść prawa wynikające ze stosunku obligacyjnego między abonentem a rejestratorem. To właśnie potocznie zwana cesja. Idąc dalej tym tokiem myślenia domeny raczej nie da się obciążyć prawem na rzecz osób trzecich - np. ograniczonym prawem rzeczowym, gdyż aby tak się stało, prawo do domeny musiałoby być wymienione w Kodeksie cywilnym jako ograniczone prawo rzeczowe. Tak więc w wielu miejscach ta umowa po prostu jest pozbawiona sensu. Nie znaczy to jednak, iż na jej podstawie nie kreuje się stosunek zobowiązaniowy
  8. nie, nie jest zastrzeżona tylko subdomena www.airberlin.pl. Ochrona znaku towarowego rozciąga się na całość wyrażenia, a także na jego poszczególne części. Dla prawa znaków towarowych (Prawa Własności Przemysłowej) nie ma znaczenia czy jest to subdomena. Ochroną objęta jest także airberlin.pl
  9. tak to typowy reverse domain hijacking, rowniez uwazam ze to orzeczenie bylo niesprawiedliwe
  10. Pozwolę sobie zacytować fragment mojej pracy pt. "Ochrona domen internetowych w Polsce": Nie - samo zarejestrowanie tytułu prasowego nie będzie uprawniało do przejęcia domeny. Moim zdaniem jest to typowy czyn nieuczciwej konkurencji oraz nadużycie prawa z art. 5 k.c. Sąd powinien taki pozew oddalić. Inna sprawa to czy np. Sąd Okręgowy w Warszawie, który zajmuje się rejestracją tytułów prasowych dopuści rejestrację tytułu np. onet.pl - moim zdaniem powinien taki wniosek oddalić.
  11. Tak mogą domagać się ochrony zarejestrowanego tytułu prasowego
  12. jak zawsze - wszystko zależy od okoliczności. jeżeli pod tą domeną będziesz oferował towary lub usługi (np. prowadząc sklep internetowy) tożsame lub podobne z towarami lub usługami oferowanymi przez uprawnionego z tytułu rejestracji znaku towarowego to będzie on mógł się domagać ochrony. Samo użycie znaku towarowego w domenie nie jest jego naruszeniem, dopiero takie wykorzystanie znaku, które wchodzi w sferę ochronną uprawnionego jest jego naruszeniem, a w zasadzie naruszeniem tych praw z jego rejestracji. Troszkę inaczej wygląda sprawa jeśli chodzi o tzw. znaki renomowane - np. Coca-Cola, Pepsi - tutaj można dochodzić ochrony już na samej podstawie użycia znaku w sposób osłabiający moc odróżniającą znaku, w sposób deprecjonujący znak, czy tzw. "rozwadniający"
  13. sinsin

    Czy tak moge ?

    jezeli nazwa domeny jest nazwa jego przedsiebiorstwa to z pewnościa powstanie tu problem. to samo jezeli jest zastrzezony znak towarowy
  14. Temat o wiele bardziej skomplikowany. To zależy jak zawsze od okolicznosci. Jezeli bedzie Pan oferowal domene do sprzedazy, jezeli bedzie Pan prowadzil dzialalnosc konkurencyjna, jezeli wreszcie oni zastrzega znak towarowy a Pan bedzie oferowala pod domena podobne uslugi.
  15. jako prawnik zgadzam się w przedmówcą - GP zrobiło coś na miarę FAKTU Napisali o tym wyroku jak o sensacji - myslalem ze to cos przelomowego a to po prostu normalny wyrok. Swoją drogą - słuszny bo jest to typowy cybersquatting. Odróżniajmy proszę cybersquatting od handlu domenami. Jeżeli ktoś rejestruje domeny tylko po to, żeby je sprzedać konkretnej osobie bo dla osoby trzeciej nie miałaby taka domena żadnego znaczenia, to nie nazywajmy tego handlem.....
  16. 85studio: a czy rejestracja domeny tylko i wyłącznie z chęcią sprzątnięcia jej komuś a potem odsprzedaży to nie jest cybersquatting? Co innego gdybyś o tej firmie nie wiedział wcześniej. To tak lege artis - oczywiscie mozna sie od tego wybronic... Ale jestes raczej na przegranej pozycji - po pierwsze art. 3 ust. 1 u.z.n.k. jako samoistna podstawa w zw. z oferowaniem sprzedazy tej domeny. Samo p.w.p. raczej pomocniczo bo nie oferujesz zadnych towarow ani uslug. Poza tym pewnie standardowo - art. 15 ust. 1 u.z.n.k. i tutaj wykazalbym przeslanki utrudniania dostepu do rynku konkretnemu przedsiebiorcy z wina umyslna
  17. co do ochrony domeny jezeli chodzi prawa autorskie pozwolę sobie przytoczyć fragment mojej pracy mgr:
  18. Brak odpowiedzi nie oznacza, że uprawniony przyzwala na korzystanie ze znaku. Samo skierowanie oferty może być natomiast wykorzystane przez uprawnionego do wykazania złej wiary przy rejestracji - oczywiście sama zła wiara nie jest wystarczająca w przypadku .pl
  19. prawo do domeny nie do końca jest prawem rozporządzalnym - pamiętaj o tym, że aby przenieść prawo musisz dokonać cesji. zatem możesz zawrzeć umowę zobowiązującą do dokonanie cesji w X roku, ew. po spełnieniu jakiegoś warunku itd. umowa nie musi mieć formy aktu notarialnego - zwykła pisemna wystarczy. kreuje ona jak już mówiłem zobowiązanie, gdzie Ty jesteś dłużnikiem, klient wierzycielem który może domagać się od Ciebie cesji domeny. a na wypadek śmierci - tylko i wyłącznie testament. oświadczenia woli rozporządzające na wypadek śmierci nie mogą zostać ustanowione w umowie. prawo do domeny jako prawo majątkowe, jest prawem dziedzicznym
  20. jeżeli jesteś zainteresowany to mogę Ci nieodpłatnie udzielić kilku porad
  21. kopmax : to zmien prawnika bo z przedstawionego stanu nie wynika nic co oznaczałoby, że nie byłaby prawnie skuteczna. Wymóg formy umowy - a o to tutaj chodzi wynika z przepisów kodeksu cywilnego. Generalną zasadą jest, że obowiązuje forma dowolna - czyt. najczęściej ustna (99% procent umów to umowy ustne - kupno biletu w kiosku to umowa kupna-sprzedaży). Kodeks w nielicznych przypadkach zastrzega formy umów dla poszczególnych czynności - najlepszy przykład to przeniesienie własnosci nieruchomosci - zastrzeżono tutaj forme aktu notarialnego pod rygorem niewaznosci. Sama wartość przedmiotu umowy nie ma tutaj znaczenia. Pamiętać należy zawsze, że przy sporządzaniu umowy dot. domen nie mówimy o ich sprzedaży, a o przeniesieniu prawa do używania tej domeny. Nie ma tu podstaw aby wprowadzać forme pisemna ( dla wiadomosci: mail nie jest formą pisemną. forma pisemna to taka gdzie widnieją podpisy stron, chocby cala umowa byla wydrukowana).
  22. Prawo do domeny jest dziedziczne. Przepraszam za lakoniczność ale nie mam czasu baardziej się na ten temat wywodzić. Co prawda to zdanie doktryny póki co bo nie słyszałem o sprawie w sądzie. Tak czy inaczej trudno wywieść cokolwiek z tego prawa skoro przestaje ono istnieć po wygaśnięciu umowy o rejestrację. Tak - należy przede wszystkim zadbać o to aby domeny nie wygasły. A o cesje się nie martwić bo jak mówię wejdą spadkobiercy
  23. No tak ale przecież w przypadku sporów o domeny internetowe sprowadza się to jednego. jest wiele znaków słowno-graficznych w których słowa są pospolite i korzystają one z ochrony. Pamiętajmy jednak w tej dyskusji że cybersquatting to nie tylko znaki towarowe! Może dotyczyć również prawa do firmy ( ochrona z kodeksu cywilnego), nazwy przedsiębiorstwa ( nieuczciwa konkurencja), ochrony z prawa prasowego a nawet moim niekiedy autorskiego.
  24. co rozumiesz przez ochronę częściową? po zarejestrowaniu znaku w UPRP albo w OHIM, oznaczenie jest chronione od momentu zgłoszenia i nie ma ochrony częściowej lub całkowitej Wracając do tematu dobreokna.pl - oczywiście zgodzę się z Tobą, że jeżeli ktoś założy czasopismo Dobre Okna a profil jego działalności nie będzie jednak równy tylko i wyłącznie stolarka okienna to do naruszenia zapewne nie dojdzie ( odsyłam do orzeczenia PIIT w sprawie hotelarz.pl i czasopisma Hotelarz - o ile mnie pamięć nie myli). Co więcej - nie wiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że rejestrując czasopismo nabywamy majątkowe prawa do tytułu prasowego - i także na tej podstawie można dochodzić praw do domeny. Jeżeli chodzi o zapis w regulaminie .pl w NASK - regulamin był zmieniony jakiś czas temu właśnie dlatego, aby zapis nie był przymusowy - było to podyktowane koniecznością skorelowania treści regulaminu z przepisami o klauzulach niedozwolonych z KC. nie wydaje mi się aby był niezgodny z prawem - poza tym należy pamiętać, iż zawsze można skierować sprawę do sądu powszechnego. W polskim prawie własności przemysłowej nie występuje samoistna przesłanka złej woli - w przeciwieństwie do ACPA w USA albo nawet ADR, tak więc jest to trochę mieszanie pojęć i właśnie przenoszenie wzorców amerykańskich na rynek polski. Często terminologia bywa używana zamiennie i prowadzi to do nieporozumień. Uważam, że lepiej trzymać się pojęć które funkcjonują w naszym porządku prawnym. Co do użycia oznaczenia słownego bez oznaczenia graficznego - aby doszło do naruszenia prawa ochronnego na znak towarowy nie jest konieczne użycie oznaczenia identycznego - dochodzi także gdy zostanie użyte oznaczenie podobne. Idąc dalej - użycie samych słów z oznaczenia słowno-graficznego nie oznacza, że mamy oznaczenia podobne ale można mówić o oznaczeniach identycznych - czyli jest to szersze pole ochronne, gdyż w pwp co do towarów podobnych wymagana jest identyczność oznaczeń aby mówić o naruszeniu. Wszystko to piszę jako prawnik z niemałym doświadczeniem jeśli chodzi o branze IT a domeny internetowe szczegolnie. Pracuję w jednej z większym w Polsce firm w branży IT i zajmuje się takim sprawami codziennie. Dlatego muszę przyznać Ci rację, że istnieje pewna tendencja nadużywania instrumentów prawnych przez prawników. Często prawnicy z wieloletnim doświadczeniem ale z zerowym jeśli chodzi o prawo internetu, siadają do sprawy i tak na prawdę nie wiedzą z której strony to ugryźć, więc starają się przypisać posiadaczowi domeny wszystko - od naruszenia pwp poprzez czyny nieuczciwej konkurencji, a nawet o zgroza tutaj cytuje jedno z ostatnich pism jednej z większych kancelarii "czyn wypełniający znamiona cybersquattingu" Podsumowując - nie staję po żadnej ze stron, uważam że nie ma tutaj konfliktu. Tak jak w życiu, prowadząc każdą działalność zarobkową, gospodarczą dochodzi do konfliktu interesów nieraz - jednak nie jest to stały konflikt i nie można negować istnienia przepisów prawnych także w wirtualnym świecie.
  25. sinsin

    Czy to nadal legalne ?

    to zależy a co do generyków - dla prawa własnosci przemyslowej albo konkurencji nie ma znaczenia jak powstala domena
×