tomasso

OK! Uważam sprawę za zamkniętą na lamach tego forum Dzięki za pomoc i wsparcie!

W liście mam napisaną datę 20.02.2011 ( 20 lutego była pierwsza rejestracja domeny). Natomiast w panelu klienta home.pl mam informację, iż domena jest opłacona do 28.08.2011.

W dniu dzisiejszym otrzymałem odpowiedź na wysłaną listem poleconym skargę. W liście po raz kolejny otrzymałem informację o tym, że zawinił któryś z pracowników i że konsekwencje zostaną wyciągnięte. Jako wynagrodzenie za ponad półroczne "milczenie" domeny zaoferowano mi tym razem przedłużenie domeny do lutego 2011 r. Szczerze powiedziawszy nie zadowoliła mnie taka odpowiedź i "oferta".

Tak naprawdę to jeszcze nie została załatwiona do końca Domena może i działa, ale słowa przepraszam nie usłyszałem, na list odpowiedzi nie otrzymałem ... Więc nie uważam, że to jest profesjonalne postępowanie dużej i ceniącej się firmy.

Mam nadzieje, że nigdy Cie nie spotka coś podobnego. Dla mnie to jest oszustwo i nie ja tu winny jestem, lecz ten pracownik, który nie wykonał swoich zadań powierzonych przez firmę home.pl . A to, że to wina pracownika, nie oznacza, że firma home.pl jest niewinna. Jeżeli ja zatrudniam pracownika i zlecam mu jakieś zadania to równiez jestem za to odpowiedzialny, i nie do niego przyjdzie policja lecz do mnie. A co do domeny, to może jest to jedna z lepszych domen na rynku, a może po prostu bardzo ważna dla mnie. Czy to takie ważne? Postanowiłem nie zdradzać nazwy domeny na forum, ponieważ nie jest to najistotniejsze w całej tej "aferze".

W dniu dzisiejszym o godz. 12:13 uruchomili mi domenę, i należy do mnie. Zauważyłem to przez przypadek. Od Home.pl nie otrzymałem do tej pory żadnej informacji. Ciekawe jak to zrobili, ale pewnie zostanie to tajemnicą tej firmy Whois.eu : Domena Nazwa k****** Status Zarejestrowany Zarejestrowany 10 kwiecień 2009 Ostatnia aktualizacja 28 sierpień 2009 12:13

Hehehehe, chociaż jedna ciekawa wypowiedź i poprawiająca mi humor na koniec dnia Dzięki!

Prawdopodobnie myśleli, że natrafili na kolejną naiwną osobę, którą da się "udobruchać" a tu niestety tak nie jest "Samo życie"

Każdy potrafi filozofować, dopóki sam nie odczuje na własnej skórze skutków niekompetencji pracowników różnych firm. Gdyby to była jedna z tysiąca domen, którą sobie zarejestrowałem, to zapewne olał bym sprawę i może zarejestrował kolejną domenę jak mi zaproponowali. Ale była to domena wywalczona i od samego początku istnienia domen *eu była przeze mnie użytkowana. Każdy pracując w jakiejkolwiek firmie ponosi jakąś odpowiedzialność. W związku z tym nie rozumiem, dlaczego miałbym nie domagac się swego.

Pewnie niezłą kwotę można by było za nią otrzymać od home.pl

Z tego co wiem, to w wielu firmach rejestrujących domeny działają jeszcze one przez kilka dni z nadzieją, że właściciel w końcu opłaci przedłużenie Też kilka razy tak miałem

Dziś otrzymałem odpowiedź od home.pl, że "Istotnie zostala wplacona kwota na przedluzenie domeny na kolejny okres abonamentowy, jednak w wyniku bledu ludzkiego, podczas dokonywania zmian w bazie danych abonenta (aktualizacja danych adresowych, w okolicach lutego 2009 roku) domena nie zostala przedluzona na kolejny okres abonamentowy. Po powrocie do puli nazw wolnych zostala zarejestrowana przez inny podmiot, za posrednictwem innej firmy rejestrujacej." Ponadto zaoferowali mi, że zarejestrują mi każdą inną domenę .eu, która jest wolna. Więc podziękowałem za propozycję i zażądałem zwrotu opłaconej domeny. Warto sprawę przenieść na drogę listów poleconych za potwierdzeniem?

Tak, od czwartku próbowałem się czegoś dowiedzieć od nich. Niestety bezowocnie. Ustaliliśmy ostateczny termin a dziś w południe. Zobaczymy co nowego mi powiedzą

Domeny używałem jako przekierowanie do swojego dużego portalu internetowego. W międzyczasie był pisany plan o dotację unijną z uwzględnieniem tej własnie domeny. Płacąc za domenę stałem się jej właścicielem. To, że home.pl nie potrafiło zadbać o to by domena została przedłużona i nie powiadomili mnie o fakcie, że domena nie jest moją właśnością jednocześnie przywłaszczając sobie przeznaczone na przedłużenie pieniądze, uważam za oszustwo i kradzież cudzego majątku. Płacę, więc żądam aby usługa była wykonana należycie. Co do hostingu to oferowane przez home.pl serwery są dla mnie niewystarczające i nie posiadają kilku niezbędnych funkcji, z których korzystam. Ponadto tak duże ograniczenia transferu nie pozwalają na prowadzenie zbyt wielkich serwisów.

No tak. Na infolinii obiecali mi sprawę wyjaśnić do jutra do południa. Jednak troszkę w to wątpię. Ponadto domena nie działała od ponad 5 miesięcy, więc kto ma ponieść tego koszty? Jakiej wysokości odszkodowania mogę zażądać i czym się podeprzeć przy argumentowaniu strat?