Jump to content

gtone

Użytkownik
  • Content Count

    309
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    4

Everything posted by gtone

  1. gtone

    bet.pl

    Uwaga, nie śmiać się ;-) - IMHO odpowiednia cena to $100k. To nie jest domena dla polskiego klienta, bardziej jakiegoś Holendra - u nas jeszcze nie ma tej świadomości co do możliwości internetu. Edit: tu jest takie hazardowe portfolio, wiem, że może ceny mocno życzeniowe, ale kto wie... http://www.aftermarket.pl/marketsearch.php?seller=997b7700575721c86d8eb2978d40c2d1
  2. gtone

    Polityka

    No cóż, i w tym momencie trudno mi się też nie zgodzić (niestety). Przypomina mi się zasłyszana kiedyś anegdota o tym, jak to pewna kobieta testowała/ prowokowała Polaków w sklepie, kiedy ekspedientka zwróciła jej uwagę, aby płacąc uważała na swój portfel. Kobieta odparła podniesionym głosem: "No tak! Wcale się nie dziwię! Wszyscy Polacy to złodzieje!". Reakcja otoczenia - zerowa. To wynika z tego, że cały czas pozbawia się nas poczucia własnej godności/ wartości. Kreuje się mierne autorytety itd. (pisałem kiedys tutaj o tym). Czymże innym jest też np. okrzyk "Polacy! Nic się nie stało!", który swego czasu obecny był, i czasami nadal jest, na ustach tłumów (zidiociałego tumultu)? Jego wymowa jest mniej więcej taka: skoro w przypadku porażki nie stało się nic, nie miał miejsca jakiś szczególny fakt, to znaczy, że porażka nie jest niczym nowym - wszyscy Polacy, Polska itd. to jedna wielka porażka, w Polsce porażka to stan permanentny. Skoro jesteśmy tacy mierni (a to tak wielka nieprawda!), to może faktycznie niech zarządza nami jakiś Niemiec czy inny pan itd. Cały czas się nas testuje, testuje nasze reakcje jako społeczeństwa/ narodu i drobnymi korczkami wynaradawia się nas, wyzuwa z wszystkiego tego co nas łączy, a łączy przecież np. duma (wartość pozytywna), natomiast spaja wartościami negatywnymi (wszyscy jesteśmy do D), aby uformować z nas taką "smutną kulę", którą można wziąć do ręki i cisnąć gdziekolwiek, jak śmieć, a ona, taka smutna i zdołowana nawet się nie sprzeciwi, bo pomyśli "A może tam mi będzie lepiej?". (no na pewno...) http://wiadomosci.onet.pl/kraj/jan-polkowski-ostrzega-panstwo-polskie-jest-w-tarapatach/6nqme - Obawiam się, że zmierzamy do tego, by stać się hotelową gromadą, która jedzie windą, nic o sobie nie wie, nie umie się porozumieć i nie ma na to ochoty. Nawet nie mówi sobie "dzień dobry", bo nie wie, w jakim języku się odezwać. W Polsce język polski nie jest troskliwie chroniony, a powinien być z mocy prawa - twierdzi Jan Polkowski. Przykład testu z dzisiejszego dnia: Wałęsa: z Polski i Niemiec powinniśmy stworzyć jedno państwo http://wiadomosci.onet.pl/kraj/walesa-z-polski-i-niemiec-powinnismy-stworzyc-jedno-panstwo/c3nm2 Spodziewana reakcja opinii publicznej: zerowa. I tak "dzięki" EU już niemalże tak jest - swobodny przepływ taniej, niewykwalifikowanej siły roboczej do niemieckiej gospodarki (także na terenie kraju: np. strefy ekonomiczne), ekspoloatacja złóż, transfery pieniądza do central itd. a w zamian do Polski spływają gotowe towary, wdrażana jest w życie niemiecka myśl techniczna (Polacy przecież nie mają swojej) itd.
  3. gtone

    Polityka

    Niestety muszę się podpisać pod tym, co napisał @Pan_Grzegorz (nie wiem tylko, kogo dokładnie rozumiesz pod pojęciem "sentymentalnych miernot"). Jest o tym mowa, bardziej szczegółowa, także tu: [Fragment wystąpienia, do którego link podawałem chyba gdzieś wcześniej] oraz tu (bardziej ogólnie):
  4. gtone

    Polityka

    prof. Witold Kieżun - Patologia transformacji: Szczególną uwagę zwraca zachowanie pana siedzącego jako pierwszy po lewicy profesora Kieżuna.
  5. W nawiązaniu do bieżącego tematu, poruszonego w wątku o Smoleńsku (propaganda, PR itd.), wrzucam parę ciekawych materiałów pokazujących, porządkujących i systematyzujących działania, które mają obecnie miejsce m.in. w Polsce. Proszę nie zwracać uwagi na wstępy/ początki niektórych z prelekcji ;-) - najważniejsza jest kwestia merytoryczna, nastepująca po wstępie. Proszę nie przejmować się też tym, że - jeśli obejrzy się wszystkie prelekcje - w oczy rzuca się to, że przewijają się te same np. przykłady - są to wykłady, które miały miejsce w różnych miejscach Polski, więc siłą rzeczy tak musi być, aczkolwiek w każdym z wykładów uważny słuchacz wyłowi szereg nowych faktów (mi się np. udało ;-)). Wykłady pokrywają się z sobą, przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie (i jeśli dobrze pamiętam), mniej więcej w 5%. Dr Rafał Brzeski: - Agentura wpływu: - Propaganda, cz. 1: - Propaganda, cz. 2: - Wojna informacyjna: Wykłady są długie - to wg mnie plus ;-). Zachęcam do obejrzenia, bo naprawdę warto.
  6. A może Ty @Designer uzasadnisz nam dlaczego tak zależy Ci na zamknięciu tego wątku (którego i tak nie czytasz, bo jak sam byłeś łaskaw napisać "Nawiedzony Yarowa sam do siebie pisze")? Dziwna ta Twoja aktywność w nieczytanym przez Ciebie wątku (niespełna pół roku temu, w poście #1844 nawoływałeś do tego samego).
  7. https://zamowienia.plk-sa.pl/servlet/HomeServlet?MP_module=outErfx&MP_action=positions_tab&iRfxRound=8222 Data i godzina rozpoczęcia 29-07-2013 10:50:00 Data i godzina składania ofert 08-08-2013 15:00:00 Data otwarcia ofert 08-08-2013 15:10:00
  8. gtone

    Polityka

    Ten też jest ciekawy ;-): http://www.youtube.com/watch?v=P5MUXHPn7PY
  9. Ale ja nie rozumiem wogóle Waszego oburzenia i zdziwienia. W Polsce króluje sowiecka, "dziadowska" mentalność, i to zarówno wśród "zwykłych ludzi", jak i u tych "na stołkach". Elementem tej mentalności jest to, że obywatele naszego kraju patrzą na Polskę z perspektywy najeźdźcy - bez miłości i poszanowania. Bez tych wartości nie ma wspólnej płaszczyzny odniesienia, nikt nie myśli _o_Polsce_, myśli jedynie o sobie, o swoim mieszkaniu, gospodarstwie itd. "Jeśli na moim podwórku jest czysto, co mnie obchodzi, że w niedalekim lesie już nie". To widać na każdy kroku. Od czego trzeba więc zacząć? A no od scalania narodu, poprzez wskazywanie płaszczyn, na których między sobą wogóle się nie różnimy: a więc mamy wspólną kuchnię, wspólne zwyczaje, wspólny język, kulturę, tradycję i historię. W końcu wspólną ziemię, wspólne bogactwa naturalne, lasy, morze, jeziora i rzeki. Jeśli taka więź międzyludzka się wytworzy, wtedy można myśleć o zmianie w Polsce; zmiana może nastąpić tylko wtedym, kiedy zrozumiemy, że to nasz wspólny DOM. Czy chciałbyś, abym przyszedł do Twojego domu i zostawił w nim swoje śmieci? Nie? To dlaczego zostawiasz swoje w moim "domu", np. w lesie? Skoro zostawiasz tam swoje śmieci, to nie uważasz lasu za swój "dom", bo w mieszkaniu byś ich chyba sobie nie zostawił? Skoro nie uważasz lasu za swój "dom", nie uważasz Polski za swój dom, kim więc jesteś? Polakiem? Nie sądzę, mówisz tylko po polsku. Jeśli nie jesteś Polakiem, to głosujesz na podobnych sobie - polskojęzycznych (bo rządzić mają podobni Tobie - Tobie najbliżsi), ale niekochajacych Polski; dla Ciebie ważne jest tylko Twoje podwórko, które wykroiłeś sobie na terytorium mojego domu. Teraz przenieście ten schemat rozumowania na stanowiących prawo - co ma ich obchodzić, jak Wy to odbieracie? Dla nich jesteście obcy. Ktoś powie, ale za co mam kochać Polskę, za te durnowate przepisy, za to, że mnie ciemięży? Hola, hola! To Polska Cię ciemięży? Ciemiężą Cię konkretni ludzie, dla których jesteś obcy, a którzy piastują te stołki dlatego, że wybrali ich podobni im obcy, którzy istnieją, bo nie ma płaszczyzn wspólnej identyfikacji, i nie będzie tych płaszczyzn, dopóki nie stworzy się warunków aby powstały (a nie stwarza się). Warunki nie powstaną, jeśli będziesz bezmyślnie wyśmiewał tradycję, kulturę, historię itd. (oj, wielu jest takich, dla których zagadnienia te sa obojętne, albo śmieszne), bezrefleksyjnie aprobował bzdety i chamstwo z telewiji (polska flaga w kupie - hehe, ale fajne!). Warunki, nie powstaną więc m.in. dzięki Tobie - jeśli tak czynisz. O co masz więc pretensję i do kogo? Bo wychodzi na, że sam do siebie. Podsumowując: kpisz np. z ograniczania lekcji historii, uważając, że to strata czasu? Że teraz innowacyjność itp. - to się liczy? No to się nie dziw, że bulisz za śmieci (i pamiętaj: nie bądź taki do przodu, bo ci tyłu zabraknie ;-)). Edit: i jeszcze taka mnie myśl naszła - w USA, w Anglii czy np. Australii powiedzą: government do this, government do that - rząd, czyli pan X, Y i Z - konkretni ludzie, odpowiedzialni za konkretne rzeczy, na konkretnych stanowiskach, za konkretne pieniądze. A w Polsce jak powiemy? "Co zrobisz - taki _kraj_!", "A to _Polska_ właśnie", "I to jest właśnie _Polska_!". Co za idiotyzm - plucie samemu na siebie...
  10. No ale to swiadczy li tylko o tym, ze ludzie nie umieja rozmawiac czy kulturalnie sie spierac. Osobiscie, nie mam nic przeciwko zdaniom: nie lubie Polski; Nie wierze w Boga itp., czy osobom, ktore je wypowiadaja. Natomiast osobiscie dotykaja mnie stosowane na kazdym kroku takie okreslenia jak "Wolska", "panbuk" itd. Nie wspomne juz o takich kwiatkach: http://di.pl/topic/48300-rozbil-sie-prezydencki-samolot-w-smolensku/page-78?do=findComment&comment=525472 http://di.pl/topic/48300-rozbil-sie-prezydencki-samolot-w-smolensku/page-96?do=findComment&comment=548527 Fakt, jaskrawszy ;-).
  11. gtone

    dzwonek.pl

    Za 1000 zł chętnie kupię.
  12. Oczywiscie ze nie powinny - po to byly stworzone, zeby wzglednie uporzadkowac ten temat, ich likwidacja przyniesie efekt w postaci rozlania sie tego typu watkow po calym forum, a wiec stan bedzie rowny stanowi sprzed stworzenia tych tematow. Po drugie sa to tematy ciekawe (wg mnie). Po trzecie - polityka dotyka nas na codzien, nie da sie tego niezauwazyc, wiec IMHO to troche dziwny pomysl, zeby wywalac takie watki. Po czwarte jak ktos nie chce to nie czyta; taki pomysl przypomina mi troche postulat, aby zlikwidowac sprzedaz bulek w piekarni, no bo ja kupuje tylko chleb, ale jak stoje po niego w kolejce, to musze stac dluzej, choc inni przede mna nie kupuja chleba, tylko bulki, ale ja ich nie kupuje, wiec dlaczego, kurcze, mam stac dluzej? Uwazam tez, ze wszystkich uczestnikow forum powinno sie traktowac wg takich samych kryteriow, co obecnie niestety nie ma miejsca, i na to powinno polozyc sie wiekszy nacisk.
  13. <ot>Niestety, poległo więcej :-(, ok. 5,4-5,6 do ponad 6 mln. Sporą grupę stanowiły osoby najwartościowsze dla kraju, na ich miejsce wstawiło się swoich, np. niepiśmiennych mianowało się dyrektorami zakładów państwowych itp. To trwa i pokutuje do dzisiaj...</ot>
  14. Yarowa, weź się zastanów i otrząśnij, co za bzdury Ty wypisujesz...
  15. gtone

    szampon.pl

    Np. serwisu o takim, niedwuznacznym charakterze ;-): Lubisz być karcony? Zmyjemy Ci głowę na Szampon.pl!
  16. Domena dobra dla copywritera, dziennikarza - oni przecież piszą artykuły.
  17. gtone

    lalka.pl

    Min. €10k - weź przykład z lampa.pl - też na L i tyle samo liter ;-). Celuj podobnie w klienta z zachodu - dla niego to jak 10k PLN.
  18. Kojarzy mi się z instytucją Prezydium Miejskiej Rady Narodowej. Dobra na reklamę knajpy w stylu PRL :-).
  19. Życzę Wszystkim spokojnych, rodzinnych Świąt .
  20. Proponuję wprowadzić wymóg opatrzania faktur pieczęcią lakową, jak napisał H11 - dla ewidencji, ponieważ faktura jest dokumentem sprzedaży.
  21. Tam na 4:58, to oczywiscie IMHO nie jest powiedziane, że nie chcemy drahmy, ale że nie chcemy Trojki ;-).
  22. gtone

    Polityka

    A propos Grosrałmwirtszaftu: dojcze wele po polsku, a jakie tematy! www.dw.de
  23. Fenomen tej domeny polega IMHO na tym, że większość ludzi nie ma własnego zdania, a więc łatwo można im narzucić lifestyle, wraz z całą masą niepotrzebnych im produktów i usług, za które muszą zapłacic, jeśli chcą być postrzegani w ten sposób, że żyją tak a nie inaczej. Abonent takiej domeny, jesli chciałby pod nią rozwijać jakiś projekt, ma więc dosyć dużą grupę potencjalnych klientów, a wachlarz produktów i usług (które może reklamować/ sprzedawać etc. pod tą domeną) praktycznie nieograniczony, bo elementem lifetsyle'u może być praktycznie wszystko.
  24. gtone

    Polityka

    A u nas panowie ze spółki PL.2012 własnie dostali z Ministerstwa Sportu premie po ok. 1,3 mln PLN/ głowę za przygotowania do Euro 2012. Cieszmy się z nimi!
×