Jump to content
cannot

Klient straszy sądem i chce domenę.

Recommended Posts

Dostałem dzisiaj tel. od Pana który twierdzi, że mam jego domenę :) i albo oddam albo idzie do sądu. Twierdzi, że domena jest jego i miał ją kilka lat a całe zamieszanie wynika z powodu zmiany hostingu. Twierdzi, że jak się dowiedział o stracie domeny to "trafił go....."

 

Domena to: intermetal*pl

 

Sprawdzałem i nie jest zarejestrowanym znakiem towarowym. Ma dzwonić do mnie wieczorem. Jak radzicie rozegrać tą sprawę ? Oczywiście domenę chce za darmo.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moim zdaniem - przetrzymaj. Wyraźnie Panu powiedz, że chętnie się dogadasz ale na rozsądnych warunkach. No a za jego niedopatrzenia nie odpowiadasz, więc dlaczego miałbyś oddawać mu domenę - life is brutal ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ustawić cenę KT i odesłać Pana do oferty ;-)

Cena KT jest ustawiona :) Twierdzi, że tak nie może być, tyle lat miał tą domenę :) Martwi mnie tylko to, że nie jest on świadomy tego co mówi a co za tym idzie pewnie pójdzie do sądu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

To spokojnie wytłumacz klientowi, że nie ma szans na odebranie domeny w Sądzie :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

To spokojnie wytłumacz klientowi, że nie ma szans na odebranie domeny w Sądzie :)

Na spokojnie mu wytłumaczyłem ( starałem się wytłumaczyć ), że winę ponosi pracownik który za to odpowiada, że domenę się dzierżawi i nie stanowi ona czyjejś własności a co za tym idzie w momencie gdy nie zostanie opłacona może zmienić dzierżawcę i uprzejmie poinformowałem, że oczywiście chcę załatwić sprawę polubownie ( czyli dogadamy się) i facet się uspokoił ale sądzę, że on myśli, że oddam mu domenę...

 

Żeby na 100% się upewnić domenę intermetal*pl sprawdzałem tu:http://uprp.pl/patentwebaccess/SearchResults.aspx i zero wyników na hasło: intermetal oraz intermetal*pl.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest

Cena KT jest ustawiona :) Twierdzi, że tak nie może być, tyle lat miał tą domenę :) Martwi mnie tylko to, że nie jest on świadomy tego co mówi a co za tym idzie pewnie pójdzie do sądu.

cene rozsadnie ustawiles na takim poziomie, ze przemysli koszty i nie pojdzie do sadu - najwyzej nie kupi domeny, albo bedzie sie targowal

Share this post


Link to post
Share on other sites

Żeby na 100% się upewnić domenę intermetal*pl sprawdzałem tu:http://uprp.pl/patentwebaccess/SearchResults.aspx i zero wyników na hasło: intermetal oraz intermetal*pl.

 

Mimo wszystko "InterMetal" to nazwa własna, a nie pospolita, więc uważałbym na zagospodarowanie domeny. Raczej minisite z reklamą "międzynarodowych koncertów metalowych", a nie oferty sprzedaży narzędzi czy śrubek lub skup złomu :)

 

BTW InterMetali jest wiele na tej Ziemi.

https://www.google.pl/search?q="intermetal"

 

To spokojnie wytłumacz klientowi, że nie ma szans na odebranie domeny w Sądzie :)

 

Tego nigdy nie możesz być pewien. Liczy sie bowiem sposób wykorzystania domeny, w jaki sposób i po co domena została przejęta, czy abonentem jest inna firma, może konkurencja Wiele rzeczy można ustalić i to nie jest takie proste, co sobie myślimy. To tak, żeby trochę zimnej wody wylać na główkę.

 

 

Na spokojnie mu wytłumaczyłem ( starałem się wytłumaczyć ), że winę ponosi pracownik który za to odpowiada, że domenę się dzierżawi i nie stanowi ona czyjejś własności a co za tym idzie w momencie gdy nie zostanie opłacona może zmienić dzierżawcę i uprzejmie poinformowałem, że oczywiście chcę załatwić sprawę polubownie ( czyli dogadamy się) i facet się uspokoił ale sądzę, że on myśli, że oddam mu domenę...

 

Żeby na 100% się upewnić domenę intermetal*pl sprawdzałem tu:http://uprp.pl/patentwebaccess/SearchResults.aspx i zero wyników na hasło: intermetal oraz intermetal*pl.

 

Ostatnio miałem podobną sytuację w jednym z instytutów publicznych. Pani na wykładzie reklamowała usługi i podawała nazwę domeny, a tymczasem nazwa ta została usunięta 2 dni wcześniej. nie mogę podawać nawet sposobu usunięcia domeny, bo ktoś z NASK mógłby się zorientować, o jaką sprawe chodzi, która jest jeszcze wyjaśniana. Domenę przekazałem za darmo (po uprzedniej rejestracji na moje konto) choc służy ona celom biznesowym. No i oczywiście pozostało uświadomienie co to są domeny i że mnogą one zostać przechwycone. A mogłem zarejestrowac na zmyślone konto w AM czy Premium i wystawić na sprzedaż za 5k pln.

 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

To spokojnie wytłumacz klientowi, że nie ma szans na odebranie domeny w Sądzie :)

"Uwielbiam" takie porady - o dupie Maryni już nie raz pisaliśmy więc na jakiej podstawie wydajesz wyrok ?

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

"Uwielbiam" takie porady - o dupie Maryni już nie raz pisaliśmy więc na jakiej podstawie wydajesz wyrok ?

 

 

Od wydawania wyroków jest Sąd ja po prostu wyraziłem swoją opinię ;-) A Ty jeżeli nie chcesz dawać porad o "dupie maryni" to odnieś się do pytania kolegi a nie do mojej wypowiedzi ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Od wydawania wyroków jest Sąd ja po prostu wyraziłem swoją opinię ;-) A Ty jeżeli nie chcesz dawać porad o "dupie maryni" to odnieś się do pytania kolegi a nie do mojej wypowiedzi ;)

Po co pisać po raz n-ty to samo skoro były już takie dyskusje ?

Wystarczy wkleić link co uczyniłem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak myślałem czytając pierwszy post, że na końcu tematu nie będzie żadnych odpowiedzi.

Wszytko jest na stopie domniemywania (nie ma precedensu w Polsce).

 

Ja na Twoim miejscu pewnie po wulgarności klienta, zlałbym go.

Czasem zastanawiam się, dlaczego domeniarze tak boją się sądów.

Wszystko, zostało przeprowadzone zgodnie z obowiązujące prawem. Jeżeli jest takie złe, że boimy się o domeny - lobbujmy.

Siedzimy cicho to inni na nas krzyczą.

 

btw. było ukryć temat.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jest wiele firm o tej nazwie. Gdyby domenę przejął ktoś z konkurencji, nie byłoby nawet o czym mówić.

 

Ale nie ma sensu takiej osoby zlewać lub być dla niej chamskim - wszak to potencjalny klient. Najlepiej wytłumaczyć na spokojnie jak działa system dzierżawy domen i zaproponować rozsądną kwotę odkupienia.

Share this post


Link to post
Share on other sites

#umberto

Czy takie załatwienie sprawy jak napisałeś: "A mogłem zarejestrowac na zmyślone konto w AM czy Premium i wystawić na sprzedaż za 5k pln." pozwala uniknąć odpowiedzialności ?

 

#Mr.Tea

Nie widziałem opcji do ukrywania tematu w tym dziale.

 

#damien

Klient działał chyba na zasadzie: postraszę sądem i będę głośny to osiągnę zamierzony cel jednak udało mi się sprowadzić rozmowę na kulturalny tor. Martwi mnie tylko jego podejście do domeny ( traktuje ją jak swoją własność którą mu ktoś ukradł) Zobaczymy jak potoczy się kolejna rozmowa.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest VULkan energii

A mogłem zarejestrowac na zmyślone konto w AM czy Premium i wystawić na sprzedaż za 5k pln.

 

 

A jakbyś to zweryfikował? nask by odebrał

Share this post


Link to post
Share on other sites

#umberto

Czy takie załatwienie sprawy jak napisałeś: "A mogłem zarejestrowac na zmyślone konto w AM czy Premium i wystawić na sprzedaż za 5k pln." pozwala uniknąć odpowiedzialności ?

 

W moim przypadku to byłaby jedyna opcja, bo gdybym podał prawdziwe dane, to w przypadku wejścia w spór prawny tamta strona wiedziałaby, że to o mnie chodzi, a to ja zaprosiłem na wykład tę osobę od "upadłej domeny". Natomiast gdyby to nie była mi znajoma osoba, to bym normalnie wystawił na sprzedaż i tyle.

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niestety musisz się pogodzić z tym, że dla tego Pana na wieki wieków pozostaniesz złodziejem jego własności.. Często się z tym spotykałam w pracy. Niestey wytłumaczyć zwłaszcza osobom starszej daty faktu, że to za co płacą nie jest do końca ich jest niewykonalne... bo skoro on KUPIŁ, no to było JEGO a Ty masz właśnie to co on kupił :) mówienie, że jest inaczej to jak rzucanie grochem o ściane :) Pamiętaj, że sąd (chociaz mam nadzieję, że uda Ci sie dogadać polubownie) to owszem instytucja, ale pracują w niej ludzie, którzy, jakby nie patrzeć, niekoniecznie muszą mieć takie poglądy jak Ty...Może im się zrobić żal tamtego pana i wyrok będzie na Twoją niekorzyść...paragraf zawsze da się dostosować adekwatnie do sytuacji.. niestety polskie prawo nadal działa na zasadzie "pokażcie mi człowieka a znajde na niego paragraf".

 

Klient działał chyba na zasadzie: postraszę sądem i będę głośny to osiągnę zamierzony cel jednak udało mi się sprowadzić rozmowę na kulturalny tor. Martwi mnie tylko jego podejście do domeny ( traktuje ją jak swoją własność którą mu ktoś ukradł) Zobaczymy jak potoczy się kolejna rozmowa.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bardzo często spotykam się z próbami odebrania domeny w takich sytuacjach jak powyższa. Osoby które wysyłają pogróżki są zazwyczaj bezkarne. Macie jakieś pomysły jak dać pstryczek w nos osobom które uważają że im się coś "należy"?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bardzo często spotykam się z próbami odebrania domeny w takich sytuacjach jak powyższa. Osoby które wysyłają pogróżki są zazwyczaj bezkarne. Macie jakieś pomysły jak dać pstryczek w nos osobom które uważają że im się coś "należy"?

Tego nie należy rozpatrywać w kategorii "pstryczka" choć rozumiem, że to swobodna przenośnia.

Najlepiej takie sytuacje konsultować każdorazowo z prawnikiem , który najprawdopodobniej oficjalnie przygotuje odpowiedź, w której poinformuje drugą stronę, że jego działanie to bezpodstawna czy też bezprawna próba odebrania domeny ( tzw. reverse domain hijacking ) i wezwie ich do zaprzestania czynów nieuczciwej konkurencji.

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tego nie należy rozpatrywać w kategorii "pstryczka" choć rozumiem, że to swobodna przenośnia.

Najlepiej takie sytuacje konsultować każdorazowo z prawnikiem , który najprawdopodobniej oficjalnie przygotuje odpowiedź, w której poinformuje drugą stronę, że jego działanie to bezpodstawna czy też bezprawna próba odebrania domeny ( tzw. reverse domain hijacking ) i wezwie ich do zaprzestania czynów nieuczciwej konkurencji.

Dzisiaj powinienem widzieć się z prawnikiem. Porozmawiam z nim w tej sprawie. Klient do tej pory tylko raz zadzwonił, nie dostałem od niego żadnego pisma czy maila.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Klient do tej pory tylko raz zadzwonił, nie dostałem od niego żadnego pisma czy maila.

Poczekałbym z wysłaniem odpowiedzi na ew. pismo - przez telefon ludzie wiele dziwnych rzeczy potrafią mówić, których później nie pamiętają lub do których się nie przyznają.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest

Bardzo często spotykam się z próbami odebrania domeny w takich sytuacjach jak powyższa. Osoby które wysyłają pogróżki są zazwyczaj bezkarne. Macie jakieś pomysły jak dać pstryczek w nos osobom które uważają że im się coś "należy"?

Przed wszystkim to nie sa zadne "pogrozki" - jezeli czujesz sie zagrozony, to zglos ten fakt policji lub bezposrednio prokuraturze. Nie sadze jednak, zeby uznano za grozby karalne fakt zadania przekazania domeny pod "grozba" rozprawy sadowej. Jesli uwazasz, ze naruszono inny artykul kk - zrob jak wyzej. Tyle w kwestii pstryczków.

Share this post


Link to post
Share on other sites
pogróżka «zapowiedź czegoś złego, postraszenie karą, zemstą itp.»


wg sjp.pwn.pl


Chodziło mi o postraszenie karą co jest złotym standardem w przypadku pisma od papugi.


Czyli wychodzi na to, że można pisać do woli standardowe pisma o przekazaniu domeny - nie można nic stracić a jedynie zyskać domenę. Przy wysyłce 50k pism pewnie zdobyło by się w ten sposób jedno z lepszych portfolio w Polsce :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest

 

pogróżka «zapowiedź czegoś złego, postraszenie karą, zemstą itp.»
wg sjp.pwn.pl
Chodziło mi o postraszenie karą co jest złotym standardem w przypadku pisma od papugi.
Czyli wychodzi na to, że można pisać do woli standardowe pisma o przekazaniu domeny - nie można nic stracić a jedynie zyskać domenę. Przy wysyłce 50k pism pewnie zdobyło by się w ten sposób jedno z lepszych portfolio w Polsce :)

jezeli bedziesz to robil masowo i rozmyslnie wprowadzal w blad, to mozesz naruszac prawo - w opisywanym przypadku czlowiek byl abonentem tej domeny - chyba dostrzegasz roznice ? :)

 

btw. przy 50k pism ile wyniesie rachunek za papier, znaczki i koperty ? :) tyle musisz wylozyc na dzien dobry :):)

Edited by Guest

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×