Jump to content
Kasyn

Sztuczne generowanie ruchu???

Recommended Posts

Nie widzę w tym nic nieuczciwego

...

To nie jest kłamstwo/oszustwo.

...

To jest zwykłe szambo gdzie każdy na każdym kroku będzie chciał od Ciebie wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy.

Ludzie z całego świata próbują swojego szczęścia....

 

Zapewniam Cię, że są tacy, którzy inaczej szukają swojego szczęścia...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niech sobie każdy szuka swojego szczęścia. Widzę, że ty już je znalazłeś cytując wyrywkowo z kontekstu moje wypowiedzi aby złożyć je w ładną całość :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przykład ze sztucznym ruchem przed sklepem rozbroił mnie. Podziwiam tych, którzy kupują kiosk spoglądając na to ile osób przechodzi obok niego i ogląda ekspozycję zamiast zerknąć do zeznań podatkowych za ostatnie kilka lat i księgi przychodów ;)

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

W tym kontekście chyba lepszym przykładem jest sprzedawanie samochodu z cofniętym licznikiem, tutaj oczywiście chodzi o dokładanie "kilometrów".

 

Ciekawa dyskusja gdzie uwidaczniają się postawy legalistów i realistów :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

W tym kontekście chyba lepszym przykładem jest sprzedawanie samochodu z cofniętym licznikiem, tutaj oczywiście chodzi o dokładanie "kilometrów".

 

Wg mnie to też niezbyt dobry przykład.

 

BTW. Może kupujący chciał domenę ze śmieciowym ruchem a teraz się rozmyślił? Niektórzy kupują ruch z botów itd. Jest na to popyt. Po prostu staram się być obiektywny :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przykład ze sztucznym ruchem przed sklepem rozbroił mnie. Podziwiam tych, którzy kupują kiosk spoglądając na to ile osób przechodzi obok niego i ogląda ekspozycję zamiast zerknąć do zeznań podatkowych za ostatnie kilka lat i księgi przychodów ;)

Nie o to mi chodziło. Chciałem pokazać, że taki sztuczny ruch mógł mieć wpływ na negocjacje (wpłynąć na kupującego), a był nieuczciwym (działaniem w złej wierze) zagraniem sprzedawcy (i świadomą chęcią podbicia ceny). Nigdzie nie piszę, że jest to jedyny czynnik jaki brany jest pod uwagę przy zakupie. Przedstawione księgi i zeznania podatkowe mogłyby być ok, ale wystarczy jedno działanie i to nie jakieś arcy skomplikowane aby uznać całą transakcję za przeprowadzoną w złej wierze.

Czy ktoś jest wstanie podać argument za tym, że użycie bota przez sprzedającego jest działaniem w dobrej wierze i w dobrej intencji? Jak tak to na pewno będzie to cenny dodatek do dyskusji.

 

Edit:

To, że dopisze się, że wartości są szacunkowe nie oznacza, że sprzedawca powinien podejmować działania mające na celu podniesienie tych szacunków.

W dyskusji nie mówimy o naturalnych zmianach ruchu lub wynikających ze zmiany właściciela i przez to zaplecza, linkowania itp.

 

Edit 2:

...

BTW. Może kupujący chciał domenę ze śmieciowym ruchem a teraz się rozmyślił? Niektórzy kupują ruch z botów itd. Jest na to popyt. Po prostu staram się być obiektywny :P

Ciekawy argument. Bardzo specyficzna sytuacja.

Generalnie pisząc, że trzeba się uczyć na błędach, że po prostu przestalibyście kupować od tego sprzedawcy, że kupujący mógł dokonać lepszej analizy i nie dać się złapać na ten trik, albo zrezygnować z takich aukcji, sami potwierdzacie, że działa coś co wprowadza kupującego w błąd i powoduje złe decyzje zakupowe a było świadomym działaniem sprzedawcy w celu osiągnięcia takiego skutku. Ja w 100% zgadzam się z postem Kangura:

Czyjeś osobiste odczucia do transakcji, do kupującego lub sprzedającego a obowiązujące normy prawne, to dwie inne sprawy.

Jest coś takiego jak bona fide czyli dobra wiara - norma prawna - jedno z najważniejszych pojęć prawa cywilnego.

Art. 7. Kodeksu cywilnego mówi

 

Pojęcie to odnosi się do intencji danej osoby. W bardzo wielu przypadkach skutki prawne są zależne od dobrej lub złej woli.

Jeżeli sprzedawca spodziewał się albo wręcz wiedział, iż bez sztucznego nabicia ruchu i nieprawdziwego opisu aukcji, uzyskana cena będzie niższa albo domena nie znajdzie nabywcy, to znaczy, że sztucznie zawyżając ruch i podając w opisie informacje o dużym ruchu, działał w złej wierze a to już może rodzić stosowne skutki prawne.

Edited by Kasyn

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czy ktoś jest wstanie podać argument za tym, że użycie bota przez sprzedającego jest działaniem w dobrej wierze i w dobrej intencji?

Teoretycznie mógłby być to np. głód dzieci sprzedającego.

Niekoniecznie to argument prawny ale po części mógłby uzasadniać podejmowanie działań powszechnie nieakceptowalnych społecznie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Teoretycznie mógłby być to np. głód dzieci sprzedającego.

Niekoniecznie to argument prawny ale po części mógłby uzasadniać podejmowanie działań powszechnie nieakceptowalnych społecznie.

 

Dobra skoro mamy być tacy formalni to idźcie do sądu i pokażcie swoje dowody, że sprzedający manipulował ruchem. Liczę, że sprawa szybko będzie miała rozwiązanie w sądzie. Życze wam powodzenia.

 

Ja sam teraz myślę czy nie posądzić GoDaddy o to, że nie raz sprzedali mi domenę gdzie przez ostatnie 31 dni miała duży ruch, dużo za nią zapłaciłem a ruch okazał się być z botów! To skandal!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Co Ciebie Tomek tak wkurza niezadowolenie osoby, która czuje się nabita w butelkę ?

Przecież sam tak nie postępujesz, prawda ?

Uważasz, że lepiej przechodzić obok takich spraw zupełnie obojętnie, przyklaskiwać nieuczciwym osobom albo nawet je naśladować?

Bez względu na to czy okłamywał polityk, instytucja państwowa, duża korporacja, mały cwaniaczek lub sprzedawca domen ?

Przecież wiadomo, że nikt z takim drobiazgiem nie pójdzie do sądu i nie będzie wykazywał winy ale czy to znaczy, że nikt nie powinien nawet o tym wspominać ?

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja jak kupuję domenę to liczę się z tym, że ruch może być z botów, typein, mieszany, tymczasowy, nabity umyślnie, nabity nieumyślnie, z przypadkowego linka, z linków po serwisie. Po zakupie jeśli domena ma ruch z botów to znaczy, że źle oceniłem i muszę się jeszcze w tej dziedzinie podszkolić. Ja kupuję z zasady domenę a nie ruch. Chyba, że ktoś mi wyślę wiarygodne statystyki z zarobkami, źródłem ruchu to ok. Mogę zaryzykować i kupić pod ruch, ale nie będę nikogo oskarżał gdy on spadnie.

 

I nie ma czegoś takiego jak "nielegalny ruch z botów". Każdy może wysłać, miliony uq dzien na dowolną domenę i pisać w ogłoszeniu, że domena ma ruch. Ma napisać, że nie ma? Albo trafiła się komuś domena (laikowy który nie potrafi ocenić jakości bądź źródła) i wystawia jako domena która ma jakiś tam ruch to on popełnia przestępstwo wg was? BTW gdy nie ma się statystyk szczegółowych długoterminowych to kupuje się domenę, nie ruch. Ruch do dodatek. Autor tego postu też kupił domenę a nie ruch. Jak ktoś chcę sam ruch to może skorzystać z Adwords.

 

Ja jestem po prostu realistą a nie teoretykiem. Poprzednie posty to kuluarowe opinię na ten temat.

 

PS. Sam niedawno zakupiłem domenę za 3k EUR patrząc tylko pod ruch w Sedo. Okazało się, że domena ma bana (po prostu tego nie sprawdziłem!) i mój business plan poszedł się... Nawet mi przez myśl nie przeszło zwracać się do sprzedającego, że mnie w jakiś sposób wykiwał. To był mój błąd. Chciałem od niego kupić to mi sprzedał. Sprzedawca mnie do tego nie zmuszał.

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tmi, nie chodzi mi o to że chcę iść do sądu, choć gdybym na początku doświadczeń z domenami nadział się na taką transakcję ale na kwotę powyżej 1000 pln to już nie jestem pewien czy pozostałbym bierny. Chodzi o dyskusję, czy użycie bota jest zgodne / niezgodne z prawem i jak Wy to oceniacie bo prawo nie zawsze jest dobre. Może powstaną propozycje na uporządkowanie rynku bo nie każda regulacja niszczy rynek.

 

Tak BTW i OT, to byłem jakiś czas temu na fajnych warsztatach z bezpieczeństwa w sieci i rozwoju technologii, specjalista z Deloitte, który jak sam się określił "może jest nas 10 w kraju i chyba wszyscy się znają :) " fajne rzeczy opowiadał pewnie napisze inny wątek o tym czego się tam dowiedziałem :) jedna z ciekawych rzeczy to, ze o ile w Polsce jest już całkiem dobrze jest ze zbieraniem materiałów dowodowych w sprawach "cybernetycznych" o tyle problemem są sądy, które nie są wstanie dokonać wnikliwej analizy zebranych materiałów, a eksperci są drodzy, jest ich niewielu, a czas potrzebny na analizę z sędzią długi i kosztowny. Taki OT z fajnych warsztatów.

 

Edit:

Są argumenty za i przeciw, to dobrze :)

Edited by Kasyn

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chodzi o dyskusję, czy użycie bota jest zgodne / niezgodne z prawem i jak Wy to oceniacie bo prawo nie zawsze jest dobre. Może powstaną propozycje na uporządkowanie rynku bo nie każda regulacja niszczy rynek.

 

Nie jest to niezgodne z prawem. Ja nabijanie ruchu oczywiście, też oceniam źle i mi się do nie podoba. Chciałbym aby wszystkie statystyki to był ruch z palca albo z solidnych linków. Używałbym wtedy tylko kalkulatora do zarabiania - nawet nie potrzeba byłoby używać mózgu :)

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie jest to niezgodne z prawem. Ja nabijanie ruchu oczywiście, też oceniam źle i mi się do nie podoba. Chciałbym aby wszystkie statystyki to był ruch z palca albo z solidnych linków. Używałbym wtedy tylko kalkulatora do zarabiania - nawet nie potrzeba byłoby używać mózgu :)

Ok, jeżeli mówimy o samym używaniu to pewnie nie jest, ale jak ma się sprawa jeżeli jest to działanie mające wpłynąć na cenę na aukcji? Ja uważam, że jest to działanie w złej wierze względem kupującego :) pomijając specyficzny przypadek jaki podałeś kilka postów wcześniej.

Edited by Kasyn

Share this post


Link to post
Share on other sites

I nie ma czegoś takiego jak "nielegalny ruch z botów".

A kto we wcześniejszej dyskusji użył takiego określenia ? :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ok, jeżeli mówimy o samym używaniu to pewnie nie jest, ale jak ma się sprawa jeżeli jest to działanie mające wpłynąć na cenę na aukcji? Ja uważam, że jest to działanie w złej wierze względem kupującego :) pomijając specyficzny przypadek jaki podałeś kilka postów wcześniej.

 

Na mnie ogólny ruch prezentowany np w AM czy Godaddy/Dynadot z ostatnich 30 dni nie wpływa w większy sposób na cenę aukcji. Dopiero po "urealnieniu" go w mojej ocenie może mieć wpływ. Staram się sam ocenić na ile ten ruch jest realny a na ile nie. Suma ruchu to jest po prostu informacja, że ruch jest (i to jest bardzo cenna informacja) - a teraz trzeba zdroworozsądkowo ocenić dlaczego on tam jest.

 

Idąc tym tokiem rozumowania naleźałoby oskarżyć NASK o publikację listy NXDOMAINS w celu wzrostu usługi testowania/rejestracji domen. Większość odwołań na NX domains jest z botów. Czy NASK działa w złej wierze? NIE! Bo oni faktycznie prezentują ilość odwołań NX.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na mnie ogólny ruch prezentowany np w AM czy Godaddy/Dynadot z ostatnich 30 dni nie wpływa w większy sposób na cenę aukcji. Dopiero po "urealnieniu" go w mojej ocenie może mieć wpływ. Staram się sam ocenić na ile ten ruch jest realny a na ile nie. Suma ruchu to jest po prostu informacja, że ruch jest (i to jest bardzo cenna informacja) - a teraz trzeba zdroworozsądkowo ocenić dlaczego on tam jest.

Nie wpływa na Ciebie, ok :) na mnie kiedyś wpłynęło. Nie krytykuję samego wskaźnika, jest to informacja podana przy aukcji i tyle. Każda informacja podana przy aukcji wpływa na nią na kogoś w 1% na innego w 99%.

Pytam tylko czy środowisko forumowiczów ocenia praktykę stosowaną przez niektórych sprzedawców za uczciwą (transakcje w pełni w dobrej wierze). Nie chodzi o udowadnianie czy procesowanie się. Tylko czy uważacie, że sprzedawca może tak świadomie wprowadzić kupującego w błąd czy nie? jak tak to czy oceniacie to jako działanie "w złej wierze" nielegalne? Zawsze można się nie przyznawać do takiego działania, ale czy proceder którego chyba jesteśmy świadomi jest uczciwy czy to naciąganie (przynajmniej laików i nowych osób ) i interpretowanie sytuacji po myśli tylko jednej strony i przyjęcie postawy, że kompletnie nic złego się nie dzieje i nie ma żadnych podstaw do pretensji.

Edited by Kasyn

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pytam tylko czy środowisko forumowiczów ocenia ...

Jak widać chociażby po tej dyskusji, nie ma tu dyscypliny klubowej. Ilu ludzi, tyle opinii. No, może i dobrze ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przypomnę, że nie mamy pewności czy użyto bota, ale o tym rozmawiamy, więc...

 

Ciekaw jestem czy pochwalalibyście zachowanie aftermarket.pl, które nie uwzględniałoby ruchu z botów (tak jak parkingi, które części ruchu z botów nie prezentują). AfterMarket.pl podawałoby wówczas informacje niezgodne z prawdą, ale tak jak niektórzy tutaj sobie życzą i oczekują, ochroniłoby kupującego i prowadziło za rękę. Rzecz jasna ze stratą dla sprzedającego.

 

W tej sytuacji tracą osoby szukające śmieciowego ruchu, ale rozważmy to w myśl idei "chrońmy się wzajemnie i pozwólmy naszym mózgom skupić się na kolejnym odcinku tasiemca w TV".

 

A co do samej dobrej wiary. Dlaczego sprzedający ma działać w dobrej wierze z korzyścią dla kupującego? Nie może działać w dobrzej wierze z korzyścią dla siebie? Z całego serca chciał najlepiej (ale dla siebie, co jest chyba naturalne). Kupujący także powinien dopełnić obowiązków kupując domenę, by transakcja odbyła się w dobrej wierze, a nie ze stratą dla budżetu domowego. Zasłaniając się niewiedzą i lenistwem działałby w złej wierze względem siebie, rodziny, żony i wspólnego majątku (przykład hipotetyczny nie odnoszący się do autora tematu).

Share this post


Link to post
Share on other sites

A co do samej dobrej wiary. Dlaczego sprzedający ma działać w dobrej wierze z korzyścią dla kupującego? Nie może działać w dobrzej wierze z korzyścią dla siebie?

Nie mieszajmy czyichś korzyści z pojęciem dobrej i złej wiary.

Dobrą wiarę wyklucza już nawet brak należytej staranności czy zwykłe niedbalstwo a co dopiero świadome wprowadzenie innych w błąd.

Gdyby oceniać dobrą wiarę własnymi prywatnymi korzyściami, to każdy złodziej, oszust i paser mógłby zasłaniać się tym, że to co zrobił było dla niego korzystne. Ale to nie ma wiele wspólnego z tymi normami prawnymi.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Anubis

Jeśli sprzedawca celowo manipuluje danymi o ruchu na AfterMarket w celu zwiększenia ceny domeny na aukcji to jest zwykłym oszustem wykorzystującym niedociągnięcia systemu zliczania ruchu i nie ma tu miejsca na żadną dyskusję.

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

A co do samej dobrej wiary. Dlaczego sprzedający ma działać w dobrej wierze z korzyścią dla kupującego?

Bo tak mu karze prawo (ja je tak rozumiem), to że nie jest przestrzegane ani egzekwowane nie znaczy że nie istnieje. Obie strony mają działać w dobrej wierze, to jest związane z dobrym obyczajem społecznym.(chyba to pojęcie w prawie też jest opisane)

Czy ktoś jest wstanie podać argument za tym, że użycie bota przez sprzedającego jest działaniem w dobrej wierze i w dobrej intencji? Jak tak to na pewno będzie to cenny dodatek do dyskusji.

 

Teoretycznie mógłby być to np. głód dzieci sprzedającego.

Niekoniecznie to argument prawny ale po części mógłby uzasadniać podejmowanie działań powszechnie nieakceptowalnych społecznie.

 

apze o tym czym jest "dobra wiara" Kangur już pisał:

Czyjeś osobiste odczucia do transakcji, do kupującego lub sprzedającego a obowiązujące normy prawne, to dwie inne sprawy.

Jest coś takiego jak bona fide czyli dobra wiara - norma prawna - jedno z najważniejszych pojęć prawa cywilnego.

Art. 7. Kodeksu cywilnego mówi

 

Pojęcie to odnosi się do intencji danej osoby. W bardzo wielu przypadkach skutki prawne są zależne od dobrej lub złej woli.

Jeżeli sprzedawca spodziewał się albo wręcz wiedział, iż bez sztucznego nabicia ruchu i nieprawdziwego opisu aukcji, uzyskana cena będzie niższa albo domena nie znajdzie nabywcy, to znaczy, że sztucznie zawyżając ruch i podając w opisie informacje o dużym ruchu, działał w złej wierze a to już może rodzić stosowne skutki prawne.

To, że na domenie jest ruch z botów czy Wszystkich Świętych i naturalne wahania i wygasanie to ok, ale jeżeli generuje go sprzedawca nie w celu sprzedaży ruchu śmieciowego tylko domeny jako takiej (normalna aukcja, na otwartym rynku), to uważam że potencjalnego kupującego wprowadza w błąd. Nie zwalajmy całej odpowiedzialności na kupującego.

 

Jak chcemy być naiwni to możemy przyjąć, że: odpalenie bota przez sprzedającego domenę na aukcji nie jest robione po to aby w AM pokazać lepszy współczynnik. A nawet jeżeli to sprzedawca robiąc to nie chce osiągnąć wyższej ceny, robi to w interesie kupującego albo bezinteresownie. Tak więc nie ma mowy o nieuczciwości.

 

Prawa jednej osoby kończą się tam gdzie zaczynają się drugiej, takie BTW nie bierzcie tego stwierdzenia pod uwagę w dyskusji bo jeszcze bardziej namieszamy :)

Edited by Kasyn

Share this post


Link to post
Share on other sites

...

Pytam tylko czy środowisko forumowiczów ocenia praktykę stosowaną przez niektórych sprzedawców za uczciwą (transakcje w pełni w dobrej wierze). Nie chodzi o udowadnianie czy procesowanie się. Tylko czy uważacie, że sprzedawca może tak świadomie wprowadzić kupującego w błąd czy nie? jak tak to czy oceniacie to jako działanie "w złej wierze" nielegalne? Zawsze można się nie przyznawać do takiego działania, ale czy proceder którego chyba jesteśmy świadomi jest uczciwy czy to naciąganie (przynajmniej laików i nowych osób ) i interpretowanie sytuacji po myśli tylko jednej strony i przyjęcie postawy, że kompletnie nic złego się nie dzieje i nie ma żadnych podstaw do pretensji.

Wg mnie jeśli ruch z botów nadal się utrzymuje po transakcji to sprzedający nie odpowiada za ten ruch ponieważ nie musiał wiedzieć skąd pochodzi.

 

W przypadku gdy ruch nagle spadł (niezależnie z jakiego powodu) to można podejrzewać wręcz być pewnym, że nastąpiło tu wprowadzenie w błąd. To świadczyłoby, że ruch był sztucznie generowany na potrzeby sprzedaży.

 

Takie jest moje zdanie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wg mnie jeśli ruch z botów nadal się utrzymuje po transakcji to sprzedający nie odpowiada za ten ruch ponieważ nie musiał wiedzieć skąd pochodzi.

 

W przypadku gdy ruch nagle spadł (niezależnie z jakiego powodu) to można podejrzewać wręcz być pewnym, że nastąpiło tu wprowadzenie w błąd. To świadczyłoby, że ruch był sztucznie generowany na potrzeby sprzedaży.

 

Takie jest moje zdanie.

 

A co jeśli sprzedawca nie interesował się w ogóle ruchem na domenie i sprzedaje po prostu domenę a ktoś inny zinterpretuje w swojej głowie statystyki ruchu po swojemu że wpłynie to na kwotę na aukcji? :)

 

Jeśli sprzedawca celowo manipuluje danymi o ruchu na AfterMarket w celu zwiększenia ceny domeny na aukcji to jest zwykłym oszustem wykorzystującym niedociągnięcia systemu zliczania ruchu i nie ma tu miejsca na żadną dyskusję.

 

Jasne z tym się zgadzam. Nie można nikogo wprowadzać w błąd, ale czy to spotkało autora tematu? Przedstawcie mi dowód działania w złej wierze i wprowadzeniu w błąd.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

...

A co jeśli sprzedawca nie interesował się w ogóle ruchem na domenie i sprzedaje po prostu domenę a ktoś inny zinterpretuje w swojej głowie statystyki ruchu po swojemu że wpłynie to na kwotę na aukcji? :)

...

W opisanym przeze mnie przypadku, który dotyczy problemu autora tego tematu nie wierzę w przypadek.

 

Czy podkreśla się duży ruch czy nie to nie ma usprawiedliwienia kiedy po sprzedaży domeny ruch maleje do "zera".

 

A już podkreślanie występowania ruchu na domenie, który występuje tylko wtedy kiedy sprzedający jest w jej posiadaniu wręcz ujawnia manipulację.

 

Poza sprawą tego przypadku to AM mogłoby ujawniać hosty lub chociaż TOP100 najczęściej odwiedzających hostów (nie kraju czy strony, z której on pochodzi).

 

Po tym łatwo wyłapać skąd na prawdę pochodzi ruch.

Edited by mdi

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przykład ze sztucznym ruchem przed sklepem rozbroił mnie. Podziwiam tych, którzy kupują kiosk spoglądając na to ile osób przechodzi obok niego i ogląda ekspozycję zamiast zerknąć do zeznań podatkowych za ostatnie kilka lat i księgi przychodów ;)

 

przyklad z kioskiem ruchu jest trywialny i chyba jasno to podkreslilem... milo ze Cie rozbroil. ciesze sie rowniez ze piszesz ze warto spogladnac do zeznan podatkowych. w przypadku domen i ruchu warto sprawdzic systemy statystyk lepsze od gield np: Google Analytics gdzie latwo mozna ocenic czy ruch jest prawdziwy czy nie. rowniez latwiej ustalic skad pochodza odwiedziny, ile ktos przebywa na stronie etc. gdybym kupowal domene dla ruchu to na pewno poprosil bym o wglad do podobnych danych aby uniknac rozczarowan.

 

ps. podziwiam branie tego przykladu z kioskiem jako realny przyklad ;)

ps2. za komentarze wlacz myslenie rowniez dziekuje, ale to raczej uwaga do kupujacego ktory kupil co kupil

ps3. w zadnej wypowiedzi nie napisalem ze popieram nabijanie ruchu zeby wprowadzic w blad kupujacego. odnosilem sie raczej do sytuacji ze warto analizowac dane domeny w sposob bardziej swiadomy niz naiwnosc statystyk na gieldach domen.

ps4. zdaje sobie sprawe ze kazdy ma swoj punkt podejscia do kupujacych i kazdy pracuje nad swoja opinia. czas weryfikuje tych ktorzy sobie poradza na tym rynku, a nie uczciwi predzej czy pozniej padna jak muchy ;)

Edited by limo

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×