Jump to content
opel

Zarabianie na sprzedazy domen bez inwestycji

Recommended Posts

Witam

 

W jaki sposób można zarabiać na sprzedażach domen bez inwestycji ?

Czy np. darmowa domena .tk się sprzedaje ? Były jakieś większe sprzedaże? Są jakieś inne możliwości poza promocjami i darmowymi domenami ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

1. załóż wątek "przyjmę za darmo domeny, których chcesz się pozbyć" i czekaj na oferty

2. zdobyte w ten sposób domeny wystaw na aukcji od 1 zł

3. za każdą sprzedaną domenę, po odliczeniu prowizji, kupisz sobie chupachupsa.

 

Co do darmowej domeny .tk, to nie możesz jej sprzedać, bo nie jest Twoją własnością - to jedynie ramka iframe, w którą możesz włożyć swoją stronę. Aby móc sprzedać domenę .tk. musisz wykupić pełnoprawny abonament.

 

Wracając do zarabiania bez inwestycji, jedyna chyba możliwość to brokering cudzych domen, oczywiście najlepiej za wiedzą i zgodą ich właściciela...

Edited by pb
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

"Zarabianie na sprzedaży domen bez inwestycji"

 

Mi jakoś te dwa wyrazy w jednym zdaniu mało pasują :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

na wszystkim innym można zarabiać bez inwestycji. np. pośrednicy nieruchomości, sklepy internetowe (dropshipping) albo inne produkty przez programy partnerskie. A w domenach pozostaje brokering ale jakoś sam bym nie korzystał z brokeringu domen, wolałbym wystawić na sprzedaż i czekać.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Serio myślisz, że można otworzyć biuro nieruchomości, sklep internetowy czy nawet stronę internetową bez inwestycji?

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

bardziej chodzi mi o inwestycje w towar, przy sprzedaży domen też wypadało by mieć działalność, co się wiąże z kosztami.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Są tacy, którzy tak próbują, ale czasami się przy tej okazji ośmieszają.
Niektórzy - sorry za szczerość - potrafią się tak zbłaźnić, że oferują nawet sprzedaż nieswojej domeny wtedy, gdy dana osoba czy firma, już ma tą domenę i z niej korzysta.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Smutny to obraz pokolenia Z... Za darmo. Wszystko. Strzel sobie selfie. To nic nie kosztuje. Zero inwestycji, a ile radochy!

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Smutny to obraz pokolenia Z... Za darmo. Wszystko. Strzel sobie selfie. To nic nie kosztuje. Zero inwestycji, a ile radochy!

 

Powiedział ten, który krzyczy że oszustwo jeśli rejestrator oferuje domeny poniżej kosztów ale pod warunkiem niewytransferowywania ich. :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Smutny to obraz pokolenia Z... Za darmo. Wszystko. Strzel sobie selfie. To nic nie kosztuje. Zero inwestycji, a ile radochy!

 

Biorąc pod uwagę, koszty baterii do aparatu lub prądu aby naładować telefon/laptopa oraz czas poświęcony na pójście do łazienki

i stanięcie przy lustrze (a jak :D ) to może się okazać, że niepozorne "strzelenie sobie selfie" również pochłania jakieś tam środki z naszego budżetu :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Powiedział ten, który krzyczy że oszustwo jeśli rejestrator oferuje domeny poniżej kosztów ale pod warunkiem niewytransferowywania ich. :P

 

Sam wiesz, że piszesz w ten sposób nieprawdę. Nigdzie nie napisałem, ani nie wypowiedziałem przytoczonych powyżej słów. Rejestrator może ustalać sobie ceny jakie chce i sprzedawać domeny z ile chce, nawet dokładając do interesu. Jednak regulamin takiej oferty musi być zgodny z innymi przepisami regulującymi obrót towarami i usługami, które są przedmiotem oferty. Skoro firma na H. (która jest powiązana biznesowo z Twoją firmą) ma regulamin niezgodny z regulaminem ICANN (nie będziemy sobie tutaj tłumaczyć zawiłości dotyczących domen globalnych), to jest to celowe wprowadzanie w błąd klienta i żerowanie na nim. Skoro twoja firma oferuje usługi rejestracji domen gTLD, to chyba wiesz jakie są w tym zakresie przepisy. No i popatrz, w najnowszej promocji magiczny warunek odnowienia przed transferem w cudowny sposób zniknął (nie ma już pkt.3 w §5).

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sam wiesz, że piszesz w ten sposób nieprawdę. Nigdzie nie napisałem, ani nie wypowiedziałem przytoczonych powyżej słów. Rejestrator może ustalać sobie ceny jakie chce i sprzedawać domeny z ile chce, nawet dokładając do interesu. Jednak regulamin takiej oferty musi być zgodny z innymi przepisami regulującymi obrót towarami i usługami, które są przedmiotem oferty. Skoro firma na H. (która jest powiązana biznesowo z Twoją firmą) ma regulamin niezgodny z regulaminem ICANN (nie będziemy sobie tutaj tłumaczyć zawiłości dotyczących domen globalnych), to jest to celowe wprowadzanie w błąd klienta i żerowanie na nim. Skoro twoja firma oferuje usługi rejestracji domen gTLD, to chyba wiesz jakie są w tym zakresie przepisy. No i popatrz, w najnowszej promocji magiczny warunek odnowienia przed transferem w cudowny sposób zniknął (nie ma już pkt.3 w §5).

 

Sęk w tym, że te wszystkie przepisy prokonsumenckie są robione z założeniem, że konsument to niedorozwinięte dziecko i trzeba go chronić przed krwiożerczymi bandytami czyhającymi na jego pięć złotych. Czy nie wkurza Cię, że państwo traktuje Cię jako jednostkę zidiociałą i ubezwłasnowolnioną? Mnie wkurza, bo przez durne przepisy niemożliwa jest świadoma umowa dwojga dorosłych ludzi, przez co nie mogę zrobić (a chciałem) fajnej (moim zdaniem) promocji, gdzie domenę można zarejestrować *znacznie* poniżej kosztów NASK w zamian za *świadomą* decyzję, że domeny się nie wytransferuje ani nie sprzeda poza giełdą, chyba że za dopłatą. Moim zdaniem to dobry układ dla obu stron i kto by chciał, mógłby się na niego zdecydować. Ale nie, nie mogę tego zrobić, bo pomijając już forumowych krzykaczy, że skandal, że ktoś coś chce w zamian za swoją inwestycję, to jeszcze by się znalazło parę uprzejmych donosów do nask i uokik. Ale luz, chcesz być traktowany jak podczłowiek bez własnego rozumu, to bądź, ja tam wolę sam decydować co jest dla mnie dobre.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

A pod kościołem z kapeluszem jak byś tak stanął...z kartka na szyi...uchodźca z Donbasu ?

Wiem, wiem...w kapelusz też byś musiał zainwestować...

;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sęk w tym, że te wszystkie przepisy prokonsumenckie są robione z założeniem, że konsument to niedorozwinięte dziecko i trzeba go chronić przed krwiożerczymi bandytami czyhającymi na jego pięć złotych. Czy nie wkurza Cię, że państwo traktuje Cię jako jednostkę zidiociałą i ubezwłasnowolnioną? Mnie wkurza, bo przez durne przepisy niemożliwa jest świadoma umowa dwojga dorosłych ludzi, przez co nie mogę zrobić (a chciałem) fajnej (moim zdaniem) promocji, gdzie domenę można zarejestrować *znacznie* poniżej kosztów NASK w zamian za *świadomą* decyzję, że domeny się nie wytransferuje ani nie sprzeda poza giełdą, chyba że za dopłatą. Moim zdaniem to dobry układ dla obu stron i kto by chciał, mógłby się na niego zdecydować. Ale nie, nie mogę tego zrobić, bo pomijając już forumowych krzykaczy, że skandal, że ktoś coś chce w zamian za swoją inwestycję, to jeszcze by się znalazło parę uprzejmych donosów do nask i uokik. Ale luz, chcesz być traktowany jak podczłowiek bez własnego rozumu, to bądź, ja tam wolę sam decydować co jest dla mnie dobre.

 

A Ty za fair uważasz kluczenie pół dnia po stronie tylko po to, żeby gdzieś na pięćdziesiątej podstronie znaleźć cennik domen, kompletny, nierozbity na cenę rejestracji na podstronie A, a cenę odnowień na innej podstronie B? Czy za fair uważasz, iż słowo ZA DARMO jest wpisywane po stokroć na każdej stronie czcionką 50 a "regulamin promocji" gdzieś tam pomiędzy czcionką 5? To jest fair? Nie, to nie jest cyrk z twoimi małpami i to nie jest "wolnoć tomku w swoim domku"! nie będę tutaj wspominał o cenach netto i brutto - na szczęście Premium.pl jest w tej kwestii obecnie przodownikiem postępu i dobrych praktyk.

 

regulamin.png

 

jeśli znajdziesz na tej stronie, stronie swojego kooperanta biznesowego, jakiś tekst napisany mniejszą czcionką niż link do "regulaminu promocji" w dodatku szarą czcionką (bo mogłoby być przecież białą na białym tle, ale niedobry Google zakazuje), to daj mi proszę znać. EDIT: Aha, i na tym powyższym przykładzie napisz mi, z czego wynika podawanie ceny netto tłustą czarną czcionką, a ceny brutto szarym, ledwo widocznym kolorem? Wiesz z czego to wynika? Tak, zgadłeś, bo nie ma przepisów, które mówią, iż obie ceny obok siebie muszą być podawane takim samym krojem czcionki, takim samym rozmiarem i takim samym kolorem. Bingo!

 

To jest wg ciebie podstawa do podejmowania świadomej decyzji przez konsumenta, tak?

 

6 x .pl ZA DARMO

przeczytaj regulamin promocji

 

Jeśli chodzi o nadmiar przepisów i regulacji to ja tu nie chcę o tym prowadzić dyskusji, bo to nie jest właściwy temat (i tak za bardzo zboczyliśmy z tematyki wątku), bo ja mam swoje zdanie, gdzie również uważam, iż w wielu kwestiach forma ochrony konsumenckiej uległa nowotworzeniu i tak naprawdę jest multum przepisów, ale co z tego, skoro one nie chronią konsumentów, ale też za bardzo szkodzą przedsiębiorczości. Bo mnie bardziej interesuje egzekutywa, a nie tworzenie kolejnych pustych zapisów. Więc to nie jest tak, jak zapewne sądzisz, że ja, jako konsument, myślę sobie, jakby tu "wydymać" tych pazernych kapitalistów i przyłapać ich na "Szacher macher". nie. Wystarczy, aby być uczciwie potraktowanym.

 

Jak to jest, że w UK jak idziesz do sklepu z ciuchami i masz ofertę superpromocji za voucher, który powiesz przy kasie, że zgubiłeś, ale wiesz, że w jakimś tam magazynie załączali taki voucher, to kasjer wezwie menedżera, a ten nabije na kasę dodatkowy upust i życzy ci miłego dnia. A w Polsce taki sprzedawca pogoniłby cię gazem pieprzowym, że ty smiesz się dopytywać o jakieś tam 5% zniżki. Kumasz różnicę w podejściu do konsumenta?

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie mówię, że nie istnieją sprzedawcy, którzy próbują oszukać klienta, mówię tylko, że przepisy chroniące klientów nie uwzględniają możliwości, że klient może jakieś warunki zaakceptować *świadomie*.

 

W temacie domen: uważam że oferowanie upustów powiązanych z pewnymi warunkami jest jak najbardziej fair, jednak warunki powinny być jasno wyszczególnione tak aby decyzja klienta była świadoma. nie wiem czy/gdzie są, a czy/gdzie nie są, bo zajmuję się jedynie premium.pl i nie zaglądam innym w kaszę. wiem, że w premium.pl zawsze dokładamy starań aby wszystko było jasne i promocje były przejrzyste, więc śpię spokojnie.

 

Ad ostatniego akapitu: nie wiem w jakiej Polsce żyjesz, ale w kilku sklepach mam kartę stałego klienta i nigdy nie noszę ich przy sobie, a zawsze dostaję rabat. I nie jest to tylko "na twarz", bo nieraz się zmieniają sprzedawcy i wówczas też nie ma z tym problemu. Chyba że chodzi o tego menedżera, to faktycznie muszę przyznać że nie wzywają.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Możesz szukać promocji, często Az.pl daje jakieś darmowe i wtedy sobie zarejestrować co chcesz. Możesz też wykonywać usługi w zamian za domeny. Innej opcji nie widze.

Edited by szogun

Share this post


Link to post
Share on other sites

całkowicie nie, ale są promocje po zecie za rejestrację i za 50zł można zarejestrować sporo domen i potem próbować sprzedać każdą za 50 - jedna się sprzeda i jesteś na zero ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

całkowicie nie, ale są promocje po zecie za rejestrację i za 50zł można zarejestrować sporo domen i potem próbować sprzedać każdą za 50 - jedna się sprzeda i jesteś na zero ;)

Naprawdę uważasz, że warto tracić czas dla zarządzania 50 domenami, aby sprzedać jedną za 50 zł? Ile godzin musisz na to poświęcić? Ile kosztuje twoja godzina? Jeśli więcej niż 10 EUR, to szkoda czasu, jeśli mniej, parę groszy, to może lepiej wynająć Hindusa, znaczy się podzlecić, a samemu zająć się bardziej opłacalnymi zajęciami? No i gdzie ty widziałeś możliwość rejestracji 50 domen (lub dużej ilości) za złotówkę (domen .pl w domyśle)? No gdzie? Podaj link proszę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sęk w tym, że te wszystkie przepisy prokonsumenckie są robione z założeniem, że konsument to niedorozwinięte dziecko i trzeba go chronić przed krwiożerczymi bandytami czyhającymi na jego pięć złotych.

Zobacz @pb co się dzieje, gdy nie ma regulacji i coś jest dobrowolne. :

 

 

Swojska wędzonka, która nie jest swojska, wiejski żur z substancją konserwującą - to tylko niektóre przykłady produktów, których etykiety wprowadzały klientów w błąd.

(...)

- Tego rodzaju oznakowania mają charakter dobrowolny.

(...)

Rezultaty są zaskakujące - na 966 skontrolowanych partii produktów aż 300 wprowadzało w błąd - w tym przeważająca część miała nieprawidłowe etykiety.

http://justpaste.it/jqxf

 

Ba, na tym też można zarobić.

Share this post


Link to post
Share on other sites

^ Myślę że jakby skontrolowali produkty objęte regulacjami, to wynik byłby podobny.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wynik byłby podobny, bo mandat wyniesie 500 zł. Gdyby mandat wyniósł 25% rocznego obrotu zajęte w ciągu 14 dni, a kontrole byłyby cotygodniowe (tak, wiem, fantasmagoria), to jeden czy drugi by się postawił, reszta by już potem dała sobie spokój i zajęła się przestrzeganiem przepisów czy właściwym działaniem. Dlatego podkreślam: egzekutywa, nie tylko przepisy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wynik byłby podobny, bo mandat wyniesie 500 zł. Gdyby mandat wyniósł 25% rocznego obrotu zajęte w ciągu 14 dni, a kontrole byłyby cotygodniowe (tak, wiem, fantasmagoria)

 

Taak, najlepiej codzienne. Byłoby więcej etatów dla krewnych i znajomych królika. Myślisz że wlepialiby mandaty innym krewnym i znajomym królika? ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Taak, najlepiej codzienne. Byłoby więcej etatów dla krewnych i znajomych królika. Myślisz że wlepialiby mandaty innym krewnym i znajomym królika? ;-)

Może lepiej zapytać się w Szwecji, Norwegii czy Danii jak to funkcjonuje, gdzie płaci się wysokie podatki, działania są transparentne, a zaufanie do własnego rządu i urzędników jest ponad 90%

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×