Jump to content
DD

gogle.pl --> google.pl

Recommended Posts

Do "kilofek"

Odbiegając od faktu że właściciel gmail.pl sam się zakręcił i rzeczywiście było widać przesłanki rejestracji takiej a nie innej domeny, to jednak zastanawia mnie Twoja obrona uciśnionego Google, które samo dało ciała i nie zarejestrowało za wczasu domeny typu "x mail", lub nie próbowało jej po cichu odkupić za rozsądne pieniądze.

 

A zastanawia mnie Twoja postawa w kontekście innej Twojej wypowiedzi:

http://www.di.pl/index.php?showtopic=12356...amp;#entry81641

 

- gdzie strofujesz "maxy" za to, że narzeka na zajętość domen typu "xy sklep" oraz "sklep xy" - a według Ciebie nie powinien narzekać, tylko otwierać portfel !

 

Tak, wiem są różnice pomiędzy tymi sprawami, ale jednak da się dostrzec zbyt dużą rozpiętość w Twoich poglądach.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ty stary mam dla ciebie propozycję .....od**** się ode mnie co?

Któryś raz z kolei uprawiasz prywatne wycieczki i zaczynasz powoli mnie irytować.

Jak masz jakieś fobie czy frustracje to sobie wyładuj na młodszym bracie albo po prostu idz do lekarza. Podobno chemią da sie to leczyć :lol:

Nie widziałem nigdzie na tym forum adnotacji że nie można tu przedstawiać własnego zdania, nawet jak argumentacja ci nie odpowiada.

 

Boli cie że (jak to napisałeś) cieniasowi się udało? Na zdrowie , niech mu się udało. Jakkolwiek kombinował to domeny sobie odebrać nie dał. Jakbyś zresztą otarł trochę tą pianę z pyska która zalewa ci oczka to byś doczytał sie w moim poście że nie poruszam tu kwestii etycznej tylko sam fakt dochodzenia praw do domeny. Więc daruj sobie te referaty jak to biedne uciśnione Google wypracowało sobie gmail i cwaniak i krętacz im nie chce tego oddać, bo G mnie to obchodzi. Zadzwoń do Rydzyka może jego ten temat złapie.

 

A te rady z pozycji dobrego wójka to udzielaj swoim kolegom z piaskownicy, "obrońco faktów". Polecam najpierw zgłębić tajniki czytania.

 

Widzisz roznica polega na tym ze ja cie nie obrazam kierujac cie do lekarza i na leczenie chemia ! Nie namwiam na wyzywanie sie na rodzenstwie tak jak nie prosze cie o tel do Rydzyka :) Nie nazwywam cie inacze jak tylko 'MisUszatek'

Mowie tylko o tym ze piszesz tekst gloryfikujacy zachowanie kretacza nie znajac do konca faktow ! Zdanie mozesz miec jakie chcesz i zreszta je tu przedstawiles .Tylko wynika z tego ze google ktorych nikt nie lubi (ja tez) nie ma prawa do obrony swoich zdobyczy ? Jak Ty bys sie zachowal i co bys mowil o kims kto ci cos kradnie i co wiecej udaje mu sie uniknac odpowiedzialnosci i smieje ci sie w oczy .Tak wiec odpowiadjac na twoje pytanie TAK boli mnie ze cieniasowi sie udalo !!! Moze to jemu wyjdzie na zdrowie ale rynkowi domen nie !

Z ta piana na pysku co mi zalewa oczka to przegioles bo ja ci nie jade, ze twoja agresja to moze wynik nadmiernego kontaktu z azbestem ...a moglbym !

Share this post


Link to post
Share on other sites
Do "kilofek"

Odbiegając od faktu że właściciel gmail.pl sam się zakręcił i rzeczywiście było widać przesłanki rejestracji takiej a nie innej domeny, to jednak zastanawia mnie Twoja obrona uciśnionego Google, które samo dało ciała i nie zarejestrowało za wczasu domeny typu "x mail", lub nie próbowało jej po cichu odkupić za rozsądne pieniądze.

 

A zastanawia mnie Twoja postawa w kontekście innej Twojej wypowiedzi:

http://www.di.pl/index.php?showtopic=12356...amp;#entry81641

 

- gdzie strofujesz "maxy" za to, że narzeka na zajętość domen typu "xy sklep" oraz "sklep xy" - a według Ciebie nie powinien narzekać, tylko otwierać portfel !

 

Tak, wiem są różnice pomiędzy tymi sprawami, ale jednak da się dostrzec zbyt dużą rozpiętość w Twoich poglądach.

 

OK to inaczej

Czy gdyby Googole nie daly uslugi pocztowej pod nazwa gmail to ktos zarejestrowalby te domene ?? Dlaczego sa wolne (nie sprawdalem ) a,b,c,d mail.pl ?

Mowi o tym ze to dzieki google ta domena ma ruch i wartosc .Jesli poczytasz cos na temat nabywania wtornego ochrony znaku i co to jest renoma bedziesz wiedzial o czym mowie. Abonent gmail.pl ewidentnie bez zadnych watpliwosci wykonal wiekszosc dzialan ktore sa czystym cybersquattingiem !

Sa dowody na to ze probowal dwokrotnie sprzedac domene piszac i przyznajac sie ze wie ze to jest usluga pocztowa Googe !!!!

To nie jest ze sie zamieszal tylko poprostu ukradl i robi teraz z siebie dziewice szukajac ogolnego poklasku jak to on maly zuczek jest przesladowany przez wilki koncern !! .Nie bronie google tylko mowie rowna miara wobec kazdego .Co my mamy za maniere ze cieszy nas jak duzy dostanie po dupie ? Cieszy cie takie rozwiaznie ? Mnie nie .

Share this post


Link to post
Share on other sites
Co my mamy za maniere ze cieszy nas jak duzy dostanie po dupie ? Cieszy cie takie rozwiaznie ? Mnie nie .

 

Otóż bardzo, ale to bardzo cieszy mnie rozwiązanie gdy po dupie dostaje każdy komu wydaje się że jest pępkiem świata i nie musi liczyć się z mniejszym, choć to po jego stronie były zaniedbania.

 

Jestem i zawsze będę zwolennikiem negocjacji i dialogu, dlatego postawy wielkich korporacji typu "oddajesz nam Pan domenę za darmo" będę tępił, tak samo jak będę tępił postawy szantażowe typu "oddam Wam domenę za 500 tys. zł".

 

A z tego co mi wiadomo to jedna z takich skrajnych i mało elastycznych postaw miała w tym przypadku miejsce.

 

PS

Oczywiście domeny typu "x mail" są już pozajmowane (i to przez osoby z tego forum) więc wogóle nie powinieneś o tym pisać, jeżeli nie sprawdzałeś.

Edited by Brewka

Share this post


Link to post
Share on other sites
Otóż bardzo, ale to bardzo cieszy mnie rozwiązanie gdy po dupie dostaje każdy komu wydaje się że jest pępkiem świata i nie musi liczyć się z mniejszym, choć to po jego stronie były zaniedbania.

 

Jestem i zawsze będę zwolennikiem negocjacji i dialogu, dlatego postawy wielkich korporacji typu "oddajesz nam Pan domenę za darmo" będę tępił, tak samo jak będę tępił postawy szantażowe typu "oddam Wam domenę za 500 tys. zł".

 

A z tego co mi wiadomo to jedna z takich skrajnych i mało elastycznych postaw miała w tym przypadku miejsce

 

PS

Oczywiście domeny typu "x mail" są już pozajmowane (i to przez osoby z tego forum) więc wogóle nie powinieneś o tym pisać, jeżeli nie sprawdzałeś.

 

OK nie sprawdzilem tych xmail moje wina ale wiekszosc zostala porejestrowna juz na fali glodu domen i tak jak napisales ze ktos z forum czyli polecial kluczem jezeli jakas litera alfabetu wolna przed "mail" to poprosze i te sa na ND :)

 

A z tego co mi wiadomo to jedna z takich skrajnych i mało elastycznych postaw miała w tym przypadku miejsce.

 

Nie wiem jakie tu wydarzenia mialy miejsce po stronie prawnikow google bo nie znam tematu od tej strony ale chetnie bym sie dowiedzial skoro mowisz o czyms bardzo drastycznym.Wiem jedna ze duze firmy nie ukladaj sie tylko ida do sadu. Ale to nie ma znaczenia .To ze jak mowisz goole zaniedbaly domene gmail.pl to masz racje TAK zaniedbaly co do tego nie ma watpliwosci .Ale nie w tym rzecz ! Gdyby obecny abonent zarejestrowal te domene i od samego poczatku zrobil z tego akronim i od samego poczatku postawil takie www jak jest teraz to bym nic nie mowil ! Co wiecej podzielibym twoje zdanie ze dobrze google ze sa debilami ! Ale ja mowie o tym ze gosc zarejestrowal gmail.pl i odrazu wystawi na sprzedaz nie ukrywajac ze wie ze to domena zwiazana z google .Rozumiesz te roznice ? Zaszly ewidentne przeslanki cybersquattingu i o tym mowie ! Czyli orzecznie w tym wypadku powinno byc jedno.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Widzisz roznica polega na tym ze ja cie nie obrazam kierujac cie do lekarza i na leczenie chemia ! Nie namwiam na wyzywanie sie na rodzenstwie tak jak nie prosze cie o tel do Rydzyka :) Nie nazwywam cie inacze jak tylko 'MisUszatek'

Mowie tylko o tym ze piszesz tekst gloryfikujacy zachowanie kretacza nie znajac do konca faktow ! Zdanie mozesz miec jakie chcesz i zreszta je tu przedstawiles .Tylko wynika z tego ze google ktorych nikt nie lubi (ja tez) nie ma prawa do obrony swoich zdobyczy ? Jak Ty bys sie zachowal i co bys mowil o kims kto ci cos kradnie i co wiecej udaje mu sie uniknac odpowiedzialnosci i smieje ci sie w oczy .Tak wiec odpowiadjac na twoje pytanie TAK boli mnie ze cieniasowi sie udalo !!! Moze to jemu wyjdzie na zdrowie ale rynkowi domen nie !

Z ta piana na pysku co mi zalewa oczka to przegioles bo ja ci nie jade, ze twoja agresja to moze wynik nadmiernego kontaktu z azbestem ...a moglbym !

 

Ach jak ja lubię jak ktoś wykręca kota ogonem :P ...za późno kolego na takie numery ze mną. Napisałem post w którym ani nie zwracam się do ciebie, ani nie mówię o tobie, tylko i wyłącznie przedstawiam moje zdanie do którego mam prawo. A ty zacząłeś sobie szukac punktu zaczepienia..... najpierw upewniłeś sie czy możesz po mnie pojechać:

 

Sorry ale nie zroumialem dla kogo te brawa (wilekie )?? dla google czy dla walscicieli gmail .pl ?

 

...a potem zaczołeś te swoje retoryki

 

Tez ta zrozumialem ale wolalem sie upewnic czy inni rowniez

A skoro tak i takie bylo przeslanie MisaUszateka to coz moge tylko powiedziec ze poraz kolejny farmazony opowiada

[...]

Tak wiec rada dla MisaUszateka zanim zowu splodzi jakis tekst niech pomysli czy zna fakty bo moze sa ludzie korzy to sledza i wnerwia ich ignorancja wypowiedzi bo jak nazwac inaczje nie trzymanie sie faktow !?

 

No to "znawco faktów", powiem to jeszcze raz ....polecam ci lekturę tej bardzo cennej książki:

 

elementarz.jpg

....ponieważ nie zrozumiałeś kompletnie o czym napisałem.

Lubisz fakty to porozmawiajmy o faktach:

 

NAPISAŁEM:

jeżeli poprzedni własciciel publikował treści zwiazane z Google, próbował im ją sprzedać, lub na parkingu pokazywało coś związanego z Google to po zawodach. Jakby sprzedawał gogle (jako okulary narciarskie) to mogli by go w **** pocałować.

 

... gdzie tu napisałem nieprawdę?

 

 

NAPISAŁEM

Taką samą metodą walczy z Google właściciel gmail.pl (wielkie brawa dla nich)

 

...gdzie tu napisałem nieprawdę? Facet wpakował treści nie związane z Google aby obronić domenę. Etyka czy metody mogą być problematyczne ale ja nie widzę słowa abym pisał tu coś o stronie etycznej do której ty sie z jakiś powodów dossałeś. ANI SŁOWA TU O TYM NIE MA :P

 

NAPISAŁEM

No ale jak własciciel gogle nic tam związanego z google nie robił to pewnie dał się zastraszyć i byłby to następny przykład tego typu w Polsce gdzie nieznajomość prawa działa na szkodę domeniarza.

 

... (jeszcez raz) gdzie tu napisałem nieprawdę? Nie znam tego konkretnego przypadku ale takie jest moje odczucie oparte na doświadczeniu i faktach do których się tak lubisz odwoływać :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tyle było gestii faktów co do oryginalnego postu ale spójrzmy na twoje dalsze wypowiedzi:

 

[...] ....wynika z tego ze google ktorych nikt nie lubi (ja tez) nie ma prawa do obrony swoich zdobyczy ? Jak Ty bys sie zachowal i co bys mowil o kims kto ci cos kradnie i co wiecej udaje mu sie uniknac odpowiedzialnosci i smieje ci sie w oczy .

 

Jakich ZDOBYCZY? Jakie KRADNIE? Fakto-mitomanie, kiedy Google było w posiadaniu gmail.pl ? bo chyba żeby komuś coś ukraść to najpierw ta rzecz powinna do kogoś należeć, nieprawdaż? chyba że to też moje farmazony?

 

 

Tak wiec odpowiadjac na twoje pytanie TAK boli mnie ze cieniasowi sie udalo !!! Moze to jemu wyjdzie na zdrowie ale rynkowi domen nie !

 

...o widzisz i tu dochodzimy to sedna sprawy i epicentrum twoich frustracji. Sadząc po tym że nazwałeś gościa cieniasem i krętaczem (choć podobno , nie nie ty ludzi nigdy nie obrażasz) widać najwyraźniej zazdrość bo co innego. Biedny rynek domen ucierpi bo facet postawił się w obronie swojej domeny..... stary ty masz w sobei cosz Robin Hood'a :) Najpierw bronisz Google , teraz rynku domen.... wow!

 

..dalsze cuda:

 

OK to inaczej

Czy gdyby Googole nie daly uslugi pocztowej pod nazwa gmail to ktos zarejestrowalby te domene ??

 

...a dlaczego nie? mało to nazw tego typu jest rejestrowanych?

 

 

Dlaczego sa wolne (nie sprawdalem ) a,b,c,d mail.pl ?

 

..... no co ty ... ty taki miłośnik faktów i wystawiasz niesprawdzone i kłamliwe informacje? :P

Nie sąwolne, wszystkie zajęte

 

 

 

Mowi o tym ze to dzieki google ta domena ma ruch i wartosc .Jesli poczytasz cos na temat nabywania wtornego ochrony znaku i co to jest renoma bedziesz wiedzial o czym mowie.

 

....uuu oczytany jesteś i gdzie w tych twoich zbiorach bibliotecznych pisze że domeny typu amail.pl mają ruch i większą wartość dzieki Gmail?

Bardzo mnie ciekawi ta "logika" utwierdzająca taki schemat? Proszę przytocz nazwy takich publikacji. Bardzo chętnie pogłębię swoją wiedzę.

 

 

 

....dalej

Nie wiem jakie tu wydarzenia mialy miejsce po stronie prawnikow google bo nie znam tematu od tej strony ale chetnie bym sie dowiedzial skoro mowisz o czyms bardzo drastycznym.

 

hmm ...no to skoro czegoś nie wiesz a podobno opierasz sie na faktach to jakim prawem strofujesz innych i zarzucasz im brak racji?

 

 

 

Gdyby obecny abonent zarejestrowal te domene i od samego poczatku zrobil z tego akronim i od samego poczatku postawil takie www jak jest teraz to bym nic nie mowil !

 

A to jest jakieś nowe prawo kilofka? Dlaczego wszyscy mają robić tak jak tobie się podoba....nie bardzo rozumiem? Postawił co chciał, zorientował sie pewnie że przegiął, może siedokształcił w dziedzinie prawa i zmienił zdanie. Zmiana zdania nie jest chyba karalna? Czy to znowu farmazony?

 

Każdy ma prawo do ochrony swojej domeny tak jak mu pasuje, tym bardziej że szanse w walce z gigantami nigdy nie są równe. Jakoś nie mówi sie o braku etyki dużych firm chociaż wyprawiają co chcą, a jak jeden drobny koleś zakombinuje żeby postawić opór takiej firmie to już jest linczowany.

 

Ja mu szczerze gratuluję sprytu i odwagi, bez względu na etyczną strone sporu.

 

 

 

Zaszly ewidentne przeslanki cybersquattingu i o tym mowie ! Czyli orzecznie w tym wypadku powinno byc jedno.

 

Ewidentne!!!..... i to jest oczywista oczywistość, panie premierze :P

No popatrz... tak suto opłacani prawnicy Google nie mogą sobie z taką prostą sprawą i ewidentnym cybersquattingiem poradzić

Jakby wszystko było takie proste i ewidentne to domena gmail.pl byłaby w posiadaniu Google. Najwyraźniej nic nie jest tu takie ewidentne, poza tym że wdałeś sie w dyskusje która cię przerosła.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Panowie MisUszatek i kilofek - widzę, że strasznie się Wam nudzi :)

 

DD

Share this post


Link to post
Share on other sites
Panowie MisUszatek i kilofek - widzę, że strasznie się Wam nudzi :)

 

DD

Aż gęsto od testosteronu :P co za czasy, jeszcze trochę a dowiemy się że Miś Kolargol to awanturujący się pijak bez krawata a Calineczka pracuje na etat w agencji towarzyskiej :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

....sorry ,ale ja tego nie zacząłem :)

Facet od dłuższego czasu szuka zaczepki, więc to są efekty.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Gogle reaktywacja? :)

 

nie no, żartuję, pewnie to ktoś inny, widac jednak że co rusz pojawiają się pseudoklony

 

 

MiniGogle.pl utworzona: 2008.06.05 16:54:34 :)

 

Wyszukiwarka dla dzieci - :P

 

W związku z pytaniami od osób zainteresowanych, zdecydowałem się dodać do przedmiotu aukcji komplet 7 domen związanych wyszukiwarką. Są to domeny wykupione w celu zablokowania działań konkurencji i przeznaczone do ewentualnej promocji wyszukiwarki w przyszłości. Pakiet obejmuje między innymi domeny: www.minigoogle.pl (pisane przez dwa "o") oraz www.supergluty.pl czyli domenę szeroko opisywaną w internetowym wydaniu Gazety Wyborczej i innych serwisach internetowyc

 

Odważny jest, a jak! Zablokowanie konkurencji, LoL

 

71924374ms5.jpg

 

98739102gc0.jpg

 

54055927ls9.jpg

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites

Cokolwiek choćby bezpośrenio nawiązuje do wyszukiwarki i posiada w nazwie google lub typo, może być przedmiotem arbitrażu lub sprawy sądowej.

 

Facet jest nie tyle odważny co kompletnie głupi.

Na miniGogle, może co najwyżej sprzedawać gogle dla dzieci.

 

Ale jak mówi staropolskie przysłowie "głupich nie sieją"

Share this post


Link to post
Share on other sites
Na miniGogle, może co najwyżej sprzedawać gogle dla dzieci.

 

To chyba jedyne zastosowanie dla tej domeny.

 

Postawienie na niej wyszukiwarki to jak paradowanie nago w gejowskim klubie. Skończy się wielkim bólem :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

MINIGOOGLE:

di.pl (0 odpowiedzi) Ocena Wystaw ocenę

 

 

Brak wyników

No niestety, na to hasło nic nie mamy...

Obawiam się, że kiedyś coś na nas znajdą.

 

Zapytałem się ich jeszcze :

"Czy Wałęsa był agentem?"

Minigoogle odpowiedziało, ku mojemu zaskoczeniu:

Czy chodziło ci o: "żeglarz" ?

 

Od zawsze wiedziałem, że nazwa "Bolek", jest groteskowa. Ale "żeglarz" - to całkiem prawdopodobne. :)

Edited by MasterofPoland

Share this post


Link to post
Share on other sites

gmail.pl - nawet jakby to była strona oferująca darmowe skrzynki pocztowe, dałoby się to wybronić, a że piłkanożna.pl - była odebrana, to świadczy o nie zaradności właściciela domeny, tej sprawy nie dało się przegrać.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Postawienie na niej wyszukiwarki to jak paradowanie nago w gejowskim klubie. Skończy się wielkim bólem :D

 

Chyba, ze sie jest gejem B)

Share this post


Link to post
Share on other sites
gmail.pl - nawet jakby to była strona oferująca darmowe skrzynki pocztowe, dałoby się to wybronić, a że piłkanożna.pl - była odebrana, to świadczy o nie zaradności właściciela domeny, tej sprawy nie dało się przegrać.

 

Jak ja lubie czytac takie bzdury ! Po co piszesz rzeczy o ktorych nie masz bladego pojecia ? Powiedz mi skoro jestes tak biegly w temacie co zrobisz jesli otrzymasz po postepowaniu orzeczenie na mocy ktorego arbiter stwierdza naruszenie i NASK zabiera ci domene ?.Chetnie posluchm co Ty bys zrobil ? Doradz wszystkim jak nalezy postepowac po przegranym arbitrazu ?? Skoro zarzucasz innym "niezaradnosc" to daj skuteczne wskazowki "zaradny czlowieku"

Edited by kilofek

Share this post


Link to post
Share on other sites
gmail.pl - nawet jakby to była strona oferująca darmowe skrzynki pocztowe, dałoby się to wybronić, a że piłkanożna.pl - była odebrana, to świadczy o nie zaradności właściciela domeny, tej sprawy nie dało się przegrać.

 

Po pierwsze,

Jakby gmail.pl oferował skrzynki pocztowe to Google przejeło by go w ciągu sekundy.

 

Po drugie,

Kilofek ma rację. W sprawie piłkanożna.pl to nie była kwestia niezaradności. Są to bardzo pionierskie przypadki gdzie prawo w stosunku do internetu stosowane jest dowolnie i domainerzy poruszają sie po omacku. Przy obecnym stanie interpretowania prawa przez Polskie arbitraże, każdą sprawę da się przegrać. W tym konkretnym przypadku było to ewidentne naruszenie prawa właściciela domeny ponieważ jest to zwrot nie podlegajacy ochronie w ramach znaku towarowego.

 

Czy było/jest jakieś wyjście? Wydaję mi się że tak. Można założyć sprawę w regularnym sądzie gospodarczym zaskarżając orzeczenie arbitrażu. Można uzyskać ekspertyzę kancelarii zajmującej się TM i sprawę nagłośnić w mediach elektronicznych i nie tylko. Można złożyć zażalenie do ICANN / WIPO lub nawet wniosek o rozpatrzenie sprawy przez nich.

 

Swoją drogą nie jestem przekonany czy sprawa domeny piłkanożna.pl jest pogrzebana. Błedna interpretacja prawa powodująca utratę dobra jest podważalna sądownie i w wielu przypadkach jest odwracalna. Oczywiście potrzebna byłaby tu konsultacja z adwokatem. Ja bym się osobiście cieszył jakby piłkanożna.pl została zwrócona prawowitemu włascicielowi.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Po pierwsze,

Jakby gmail.pl oferował skrzynki pocztowe to Google przejeło by go w ciągu sekundy.

 

Po drugie,

Kilofek ma rację. W sprawie piłkanożna.pl to nie była kwestia niezaradności. Są to bardzo pionierskie przypadki gdzie prawo w stosunku do internetu stosowane jest dowolnie i domainerzy poruszają sie po omacku. Przy obecnym stanie interpretowania prawa przez Polskie arbitraże, każdą sprawę da się przegrać. W tym konkretnym przypadku było to ewidentne naruszenie prawa właściciela domeny ponieważ jest to zwrot nie podlegajacy ochronie w ramach znaku towarowego.

 

Czy było/jest jakieś wyjście? Wydaję mi się że tak. Można założyć sprawę w regularnym sądzie gospodarczym zaskarżając orzeczenie arbitrażu. Można uzyskać ekspertyzę kancelarii zajmującej się TM i sprawę nagłośnić w mediach elektronicznych i nie tylko. Można złożyć zażalenie do ICANN / WIPO lub nawet wniosek o rozpatrzenie sprawy przez nich.

 

Cale zlo orzeczen sadu arbitrazowego w naszym wydaniu czyli polskim, polega na tym ze nie obowiazuje tu podstawowa zasada prawa a mianowicie instancyjnosc !!! Nie mozna zlozyc odwolania na orzecznie !! To co napisze pan/pani arbiter to konice amen !! Do sadu powszechnego mozna jedynie zaskarzyc procedure czyli grube rzeczy typu np. zapis na sad podpisuje nie pozwany a inna osoba ( juz tak sie zdarzylo o czym sie nie mowi ) Mozna np jesli zaistnieje taka okolicznos zaskarzyc ze jedna ze stron nie wyslala kopi pisma procesowego do strony przeciwnej a arbiter tego nie wychwycil .Sam mialem taki przypadek ale arbiter oswiadczyl ze nic sie takiego nie stalo i ze poucza strone B) Tak wiec powtarzam nie ma mozliwosci zaskarzenia wyroku jesli proceduralnie nie bylo bledu i mamy pozniej takie przypadki jak pilkanozna.pl zabytki.pl itd

Krew sie we mnie gotuje jak czytam bzdury jakie glosza coniektore osoby o "niezaradnisci innych"

Share this post


Link to post
Share on other sites
Krew sie we mnie gotuje jak czytam bzdury jakie glosza coniektore osoby o "niezaradnisci innych"

 

Masz rację. Problem z zabytki.pl czy piłkanożna.pl nie wynikał z niezaradności właścicieli :D a raczej z bezsensownych przepisów. Cała procedura dotyczącą sądów polubownych jest wg mnie mocno kontrowersyjna. Zresztą orzekanie w sprawach domen słownikowych wogóle wg mnie mija się z celem. Niezależnie czy są do wyrazy występujące w słowniku języka polskiego czy angielskiego. B)

Z tym miało chyba walczyć m.in. Stowarzyszenie ale jakoś cienko to widzę.

 

Do sadu powszechnego mozna jedynie zaskarzyc procedure czyli grube rzeczy typu np. zapis na sad podpisuje nie pozwany a inna osoba ( juz tak sie zdarzylo o czym sie nie mowi )

 

Może to jest jakieś rozwiązanie ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niestety nie mam teraz czasu żeby napisać więcej ale zacytuję fragment mojej pracy :huh:

 

Odnośnie domen internetowych jako tytułów prasowych, wspomniane wyżej postanowienie SN należy analizować w kontekście wyroku Sądu Polubownego Do Spraw Domen Internetowych przy Polskiej Izbie Informatyki i Telekomunikacji z dnia 9 czerwca 2005 r. Wyrok ten co prawda zapadł przed wydaniem wspomnianego postanowienia, jednakże poglądy w nim wyrażone pozostają aktualne, a w obliczu konieczności rejestracji niektórych serwisów www jako formy działalności prasowej mogą stanowić ważną wskazówkę dotyczącą ochrony domen internetowych. Sąd polubowny stwierdził, iż pozwany poprzez rejestrację domeny internetowej piłkanożna.pl naruszył wyłączne prawo powoda do posługiwania się tytułem prasowym „Piłka Nożna”. Prawo to sprowadza się do ochrony przed posługiwaniem się bez wiedzy i zgody uprawnionego tytułem przez inne podmioty. Ochrona ta rozciąga się zgodnie z brzmieniem art. 54b pr. prasowego, na naruszenia prawa związane z przekazywaniem myśli ludzkiej za pomocą innych niż prasa środków przeznaczonych do rozpowszechniania, niezależnie od techniki przekazu, w szczególności publikacji nieperiodycznych oraz innych wytworów druku, wizji i fonii. Bez wątpienia odpowiednie stosowanie przepisów prawa prasowego do „innych” środków, do których można zaliczyć serwis internetowy, ma bardzo duże znaczenie dla omawianej problematyki. Ten tok rozumowania bowiem sprowadza nas do stwierdzenia, iż podmiot rejestrujący domenę internetową może naruszyć cudze prawo do tytułu prasowego i nie musi przy tym prowadzić działalności prasowej pod adresem na jaki wskazuje domena, choć pogląd ten nie jest do końca podzielany w najnowszych orzeczeniach sądu polubownego ds. domen internetowych.

 

I tak też jest - w sprawie hotelarz.pl bodajże- sygn. nie mam pod ręką, sapiit orzekł że nie doszło do naruszenia. Prawda jest taka, że to nie przepisy są złe, tylko są źle stosowane. Brak jest spójności - ale to się zmienia i idzie w dobrym kierunku.

 

Odnośnie obligatoryjnego arbitrażu - sprawa jest o tyle ciekawa, że zgodnie z art. 385.3 pkt 23 kodeksu cywilnego niedozwolone są postanowienia umowne, które poddają sprawę pod rozstrzygnięcie polskiego sądu polubownego. Sprawa tak naprawdę nie jest zgłębiona w literaturze - UOKiK też w tej sprawie się nie wypowiedział. Tak czy inaczej arbitraż oczywiście jest obowiązkowy, choć NASK twierdzi inaczej - po zmianie regulaminu .pl, mamy obligatoryjny zapis na arbitraż, a nie jak wcześniej arbitraż wynikający z umowy. Moim zdaniem, jeśli konsument zostanie pozwany przed sapiit to powinien w pierwszej kolejności powołać się na niezgodność z prawem konsumenckim zapisu na sąd arbitrażowy i żądać przekazania sprawy przed sąd powszechny.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Z tym miało chyba walczyć m.in. Stowarzyszenie ale jakoś cienko to widzę.

 

Musze cie zmartwic :huh: Nie jest cienko bo sie dzieje ale nie ma sie co chwalic jak nie ma konkretnych wynikow .Sa wakcje ktore na szczescie sie koncza i temat nabiera ksztaltow .Czesc spraw dot. Stowarzysznia bedzie tez jednym z tematow na krakowskim spotkaniu .Tak wiec heden wiecej wiary :D Badz ufny a doczekasz sie lepszych czasow :D

Edited by kilofek

Share this post


Link to post
Share on other sites
...

A słyszałeś o czymś takim, jak precedens w sprawie, tych pozytywnych było znacznie więcej, ale do odszukania takich, potrzeba trochę zaradności. Nie muszę być prawnikiem, a o tym wiem.

Share this post


Link to post
Share on other sites
A słyszałeś o czymś takim, jak precedens w sprawie, tych pozytywnych było znacznie więcej, ale do odszukania takich, potrzeba trochę zaradności. Nie muszę być prawnikiem, a o tym wiem.

 

Tak syszalem jednka wyrok precedensowy, o czym moze nie wiesz, to wyrok sadu w sprawie, w której zastosowano niespotykana dotad interpretacje prawa ale prawa a nie bezprawia !! Jesli arbiter uzasadniajac wyrok pisze ze tytul prasowy daje ochrone prawna to nie jest to nowa interpretacja prawa a debiliz i lamanie prawa !

Ale ty nie jestes prawnikiem tak wiec tego nie wiesz .Nie wiesz rowniez bo i skad, ze polskie prawo w przeciwienstwie np. do prawa za oceanem jest tak skonstruowane, ze precedens nie ma wiekszego znaczenia i sady moga ale nie musza brac tego pod uwage !

Nie o prawie byla moja wypowiedz a o tym, ze TY gadasz farmazony mowiac o niezaradnosci innych w zderzeniu z polska rzeczwistoscia prawna !

Prosilem cie zebys na poparcie swojej tezy dal nam wskazowki co zrobic zeby po przegranym arbitrazu odzyskac czasami 'zagrabiona " domene

Ponawiam swoja prosbe do "zaradnego" wsrod niezaradnych !

Edited by kilofek

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×