Jump to content
PiotrSz

Znak towarowy w domenie .pl

Recommended Posts

Powiedzcie mi proszę co w przypadku, gdy daną nazwą posługuje się kilka firm. Mam domenę, pod nazwą której działają firmy z różnych niezależnych branż. W Polsce o dziwo zarejestrowane pod końcówkami com.pl

Jak wtedy wygląda kwestia prawna? Któraś ma pierwszeństwo, czy po prostu działa to na zasadzie "kto pierwszy ten lepszy"?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Powiedzcie mi proszę co w przypadku, gdy daną nazwą posługuje się kilka firm. Mam domenę, pod nazwą której działają firmy z różnych niezależnych branż. W Polsce o dziwo zarejestrowane pod końcówkami com.pl

Jak wtedy wygląda kwestia prawna? Któraś ma pierwszeństwo, czy po prostu działa to na zasadzie "kto pierwszy ten lepszy"?

Pierwszeństwo. Zauważ na przykład, że pod focus.pl jest czasopismo Focus, a nie strona forda focusa, choć obie nazwy są zarejestrowanymi znakami towarowymi. Ale są one w różnych klasach, z grubsza tu działalnośc wydawnicza, a dla forda będzie to motoryzacja i pokrewne. W związku z tym znaki towarowe nie wchodzą sobie w paradę, a ford walcząć o tę domenę nie miałby szans. I tak jest dla wielu nazw.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zgadzam się w 100% z tym co mówisz. Teraz nie wiem, czy moim przypadku pierwsze miejsce będzie miała sieć sklepów, producent maszyn, czy sprzętu wędkarskiego ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zgadzam się w 100% z tym co mówisz. Teraz nie wiem, czy moim przypadku pierwsze miejsce będzie miała sieć sklepów, producent maszyn, czy sprzętu wędkarskiego ;)

No to jeszcze jest pytanie, czy posługujesz się nazwą prawnie chronioną. Myślę jednak, że te firmy mało obchodzić będzie twoja domena, skoro działają na swojej od x lat zapewne. No ale "no risk no fun".

Share this post


Link to post
Share on other sites

Też miałem niedawno sytuację taką, że przechwyciłem domenę .pl składającą się z dwóch anglojęzycznych keywordów i wystawiłem automatycznie na sprzedaż na AM, kwota chyba z 3500 zł ustawiona. W sumie mówiłem sobie, że domenka na blog, całkiem fajna, więc niech sobie poleży, a cena i tak zaporowa, więc nikt się nie skusi pewnie.

No i któregoś razu przychodzi mail z niemieckiej kancelarii reprezentującej pewną niemiecką fundację. Z ryjem. Że naruszam ich europejski znak towarowy, że te dwa słowa są chronione, że bla bla bla, taki tam bełkot prawniczy. I propozycja: 300 EUR i po sprawie.

 

Fundacja, jak się okazało, ma domeny .com, .org, .info, .eu, .de, .nl, .ch, .at, .fr, .it, .co.uk, .uk, .berlin, .be, .tv, .us, .cn, .es - więc pewnie robili jakąś konsolidację końcówek. Najwazniejsze dla nich jednak rynki agitowania to .de, .nl i .fr. Fundacja założona przez jednego z prominentnych niemieckich polityków.

 

No i trzeba coś było odpisać Pani prawnik. No to napisałem:

- że nie było moim zamiarem naruszanie czyjekolwiek własności intelektualnej

- że nazwa domeny składa się z 2 generycznych słów

- że jak pani prawnik zapewne wie nazwy domen zawierające słowa generyczne mogą być wykorzystywane, o ile nie dotyczą wykorzystania w klasyfikacji , w której są one zastrzezone - tu trochę było takie igranie sobie, ponieważ widziałem, że znak towarowy był jednak mocno obwarowany dla różnych aktywności, więc pole manewru z tymi nazwami teoretycznie mogłoby być małe

- że chciałem zrobić stronę o rzeczach, do których odnisła się jedna z ang. nazw w domenie (a nazwa ta w jęz. ang. miała dwa znaczenia)

że pisanie w trybie oznajmującym, iż domena "narusza czyjeś prawa" (jej klienta) nie są zgodne z rzeczywistością, gdyż jest to jedynie subiektywne odczucie pani prawnik, natomiast bardziej taktownym byłoby napisanie w trybie przypuszczającym, że domena MOŻE naruszać prawa powoda, (ale nie wiemy czy narusza, bo sąd tego nie stwierdził) (but I think a better way to express your concern would be to write "MAY infringe" as a subjunctive mood) .

- że teraz jestem biednym człowiekiem, bo muszę znaleźć inną nazwę domeny, i że kwota 300 EUR jako tako dobrze koi mój ból związany z koniecznością rozstania się z tak fajną domeną .pl i że oczywiście przyjmuję ten kojący balsam w postaci przelewu na 300 EUR.

 

Mam identyczny przypadek, z wyjątkiem że w mojej sytuacji żadna kancelaria się nie zgłosiła.

Co w przypadku, ody odsprzedam taką domenę innej firmie/ osobie, a później się okaże że to znak zastrzeżony? Płacę jakieś odszkodowanie kupującemu, czy wszelkie problemy przechodzą na niego?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mam identyczny przypadek, z wyjątkiem że w mojej sytuacji żadna kancelaria się nie zgłosiła.

Co w przypadku, ody odsprzedam taką domenę innej firmie/ osobie, a później się okaże że to znak zastrzeżony? Płacę jakieś odszkodowanie kupującemu, czy wszelkie problemy przechodzą na niego?

 

Ciekawi mnie odpowiedź na to pytanie w przypadku, gdy stanie się to nieświadomie..

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×