domenator 27 Report post Posted April 1, 2007 Stary (2005-05-07) artykuł z GW o cybersquattingu, dosyć ciekawy.. http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,2693628.html zacytuję fragment: "W Polsce najwięcej było rejestracji w latach 1998-99. Niektóre osoby brały wręcz słownik i zgłaszały nazwy po kolei. Niektórzy domenowi spekulanci chwalą się na Allegro, że dorobili się na tym willi i samochodu." ktoś z Was może? ;-) Share this post Link to post Share on other sites
apze 1,062 Report post Posted April 1, 2007 Ten artykuł w wielu wersjach był kiedyś popularny Ale go sobie odświeżyłem i komentarze (jak przy każdym artykule czy newsie na jakimś portalu, nie tylko o domenach) zabawne. Podam Ci przykład, który przytoczyłem już wyżej - pewna firma w stanach zacząła opatentowywać rzeczowniki, częściowo nawet im się udało, na szczęści ktoś się puknął w głowę i patenty im uniewaznił. A doszłoby do tego,że za każde napisane czy wypowiedziane zdanie musiałbyś płacić tantiemy. Za co? za to, że jakas firma zagarnęła dla siebie część kultury (set- czy tysiąc- -letniej) która należy do wszsytkich.I wtedy tez byś pisał (i płacił za każde słowo) o wolnym rynku? albo dopłacał do każdego buta, bo ktoś opatentuje system poruszania się wobuwiu? a potem zapłacisz za kazdy oddech, bo ktoś opantuje mechanizm oddychania przez ssaki? Pewnie cała sytuacja wyglądała tak:1) przychodzi wniosek na rejestrację ciekawej domeny 2)pracownik NASK dzwoni do kumpla i pyta - "jesteś zainteresowany taką domenką ?" 3) kiedy kumpel wyrazi zainteresowanie, to pracownik NASK już zadba o to, by wniosek zaginął 4) zaraz po zaginięciu wniosku kumpel wysyła własny wniosek, który jest natychmiast aprobowany 5) po sprzedaży domeny, kumpel dzieli się kasą z pracownikiem NASK > A gdzieś napisali że za darmo posiadł te domeny..? Za darmo możesz sobie (w> Polsce) zarezerwować domenę na 14 dni, w tym czasie możesz za nią zapłacić i > dopiero od chwili uregulowania płatności z niej korzystać. A to przepraszam. Bo myślałem, że za punkty Vitay w akcji lojalnościowej Orlenu. Chociaż nie, za te punkty Orlen daje whisky i cygara. Tylko trzeba ich nazbierać parę miliardów. Bez prywatnego odrzutowca nie uzbierasz, bo nawet jeżdżąc amerykańskim autem rzygającym dwutlenkiem węgla i metalami ciężkimi ze wszystkich 12 cylindrów musiałbyś o paręset lat przeżyć żałosny koniec złóż ropy naftowej, a i innych kopalnych źródeł energii pewnie. Niegramotny pismak, wszystko pomieszał! Walnę się teraz w piersi. Share this post Link to post Share on other sites
keyword 486 Report post Posted April 2, 2007 Pan Rożynski jak większośc pismaków wybiórczej nie ma najmniejszego pojęcia o materii , o której chciałby napisac (Guru Michnik może zawsze powiedziec jak to miało już miejsce w trakcie rozmowy z panem Guzowatym , że się ku...wa nie zna na domenach tak samo jak się nie zna na gazie ) Artykuły tego rodzaju szkodzą zarówno postrzeganiu ludzi , którzy się domenami zajmują , jak również postrzeganiu DomBusinessu jako całkowicie zdrowego i uzasadnionego zjawiska komercyjnego . www.kataryna.pl Share this post Link to post Share on other sites
rok1978 68 Report post Posted April 2, 2007 pamietam dobrze ten artykul wtedy zarejestrowalem hutchison3g.pl oczywiscie nic na niej nie zarobilem Share this post Link to post Share on other sites
kulas 26 Report post Posted November 24, 2008 Stary (2005-05-07) artykuł z GW o cybersquattingu, dosyć ciekawy.. http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,2693628.html zacytuję fragment: "W Polsce najwięcej było rejestracji w latach 1998-99. Niektóre osoby brały wręcz słownik i zgłaszały nazwy po kolei. Niektórzy domenowi spekulanci chwalą się na Allegro, że dorobili się na tym willi i samochodu." ktoś z Was może? ;-) UWAGA! WYKOPKI! ;-) Wymieniona w tym artykule domena NetiaMobile.pl należy już do Netii. (heh, od paru ładnych miesięcy) Data utworzenia to styczeń 2008r. Macie info jak to się odbyło? Share this post Link to post Share on other sites