Jump to content
morswin

Prokurator za domenę

Recommended Posts

Czesc

 

Czy ktos miał podobna sytuacje?

 

Jakis czas temu kupiłem wygasającą domenę. Pod domena od lat była strona firmowa oferująca konkretne usługi, aczkolwiek nie unikalne - firm robiących to samo jest duzo. Nazwa jest w typie nazwy czynności, cos jak "MalowanieScian.pl" czy "NaprawaSamochodu.pl". W kazdym razie nie jest to ani nazwa własna, ani żadna nazwa czy znak tow zastrzeżony, co sprawdzałem na stronie UPRP.

Po kupnie tej domeny odezwalem sie do firmy, ktora poprzednio była właścicielem. Powiedzialem, ze zapomnieli przedłużyć i jestem nowym właścicielem, ze chetnie odsprzedam i niech sie zastanowią. Odezwali sie za kilka dni pismem od prawnika (mailowo), w którym groza mi podaniem na prokuraturę jesli nie oddam domeny dobrowolnie. Odpisałem, zeby sie nie wyglupiali i ze moja propozycja pozostaje aktualna. Domeny nie próbowałem sprzedać nikomu innemu, jest na parkingu.

Kilka dni temu dostałem listem poleconym wezwanie na komendę na przesłuchanie. Okazało sie ze ta firma naprawde złożyła pismo do prokuratury, ze ja im te domenę ukradłem i chce wymusić okup :) Policjant ktory mnie przesłuchiwał "w sprawie" mylił pojęcia, nie bardzo wiedział o co chodzi. Musiałem tłumaczyć, ze nie jestem hakerem, nie wlamalem sie na serwer firmy, itd. Generalnie spisał moje wyjaśnienia, straciłem blisko 3h, było nieprzyjemnie. Prokurator ma zadecydować czy postawić mi zarzuty czy nie.

 

Miał ktos podobna sytuacje? Nalezy sie bać?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czesc

 

Czy ktos miał podobna sytuacje?

 

Jakis czas temu kupiłem wygasającą domenę. Pod domena od lat była strona firmowa oferująca konkretne usługi, aczkolwiek nie unikalne - firm robiących to samo jest duzo. Nazwa jest w typie nazwy czynności, cos jak "MalowanieScian.pl" czy "NaprawaSamochodu.pl". W kazdym razie nie jest to ani nazwa własna, ani żadna nazwa czy znak tow zastrzeżony, co sprawdzałem na stronie UPRP.

Po kupnie tej domeny odezwalem sie do firmy, ktora poprzednio była właścicielem. Powiedzialem, ze zapomnieli przedłużyć i jestem nowym właścicielem, ze chetnie odsprzedam i niech sie zastanowią. Odezwali sie za kilka dni pismem od prawnika (mailowo), w którym groza mi podaniem na prokuraturę jesli nie oddam domeny dobrowolnie. Odpisałem, zeby sie nie wyglupiali i ze moja propozycja pozostaje aktualna. Domeny nie próbowałem sprzedać nikomu innemu, jest na parkingu.

Kilka dni temu dostałem listem poleconym wezwanie na komendę na przesłuchanie. Okazało sie ze ta firma naprawde złożyła pismo do prokuratury, ze ja im te domenę ukradłem i chce wymusić okup :) Policjant ktory mnie przesłuchiwał "w sprawie" mylił pojęcia, nie bardzo wiedział o co chodzi. Musiałem tłumaczyć, ze nie jestem hakerem, nie wlamalem sie na serwer firmy, itd. Generalnie spisał moje wyjaśnienia, straciłem blisko 3h, było nieprzyjemnie. Prokurator ma zadecydować czy postawić mi zarzuty czy nie.

 

Miał ktos podobna sytuacje? Nalezy sie bać?

 

Panowie policjanci podjęli czynności sprawdzające na polecenie prokuratury. Nie jest to wszczęcie postępowania ani w sprawie ani przeciwko konkretnej osobie.

Prawdopodobnie prokurator odmówi wszczęcia postępowania. Być może przed podjęciem takiej decyzji zechce osobiście Ciebie przesłuchać. Bać się nie masz czego bo niczego niezgodnego z prawem nie zrobiłeś.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pierwsza zasada domainera: nie oferować zakupu domeny poprzedniemu abonentowi zaraz po spadku domeny. Czekać cierpliwie.

 

Niech to będzie ostrzeżenie dla innych frajerów - łapaczy szybkiej forsy.

  • Like 5

Share this post


Link to post
Share on other sites

Gubię się w tej filozofii powoli, z jednej strony nie ganicie biznesu DD, a z drugiej czepiacie się morswina? Trochę to wybiórcze...

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

?

Gubię się w tej filozofii powoli, z jednej strony nie ganicie biznesu DD, a z drugiej czepiacie się morswina? Trochę to wybiórcze...

Do kogo to kierujesz?

 

Skupiłbym się na kilka aspektach:

 

Pod domena od lat była strona firmowa oferująca konkretne usługi

...odezwalem sie do firmy, ktora poprzednio była właścicielem. Powiedzialem, ze zapomnieli przedłużyć i jestem nowym właścicielem, ze chetnie odsprzedam i niech sie zastanowią

Domeny nie próbowałem sprzedać nikomu innemu, jest na parkingu

...

 

Nie ma tu podanych wszystkich danych, np. czy obecny abonent prowadzi DG, jaka jest nazwa przedsiębiorstwa, etc. etc. , więc należałoby napisać, że bez wszystkich okoliczności nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi, ale pierwsze argumenty stronie przeciwnej zostały już dostarczone. Przypomina mi się m.in. dyskusja o dupie maryny.

 

Największą szansą na szybkie zakończenie sprawy jest błędna kwalifikacja prawna czynu

, że te domenę ukradłem i chce wymusić okup

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Gubię się w tej filozofii powoli, z jednej strony nie ganicie biznesu DD, a z drugiej czepiacie się morswina? Trochę to wybiórcze...

Tak, wiem, pewnie powiesz, że "domena jak domena, a poza tym nic sie nie stało, tylko my sie czepiamy, bo jak mnie się uda, to cacy, jak innemu się uda, to świnia, niech go prokurator zje". A to nieprawda. Jedni handlują licencjonowaną viagrą (i są to aptekarze), a inni wciskają niebieską podrabiana "wiadrę" z Chin (fałszerze - na to sa paragrafy K.K.) i tez uważają, że nic się nie dzieje złego, bo jakby co, to przecież kupujący jest świadomy ryzyka i tyle. No cóż. Mozna hadnlować etycznie, można też nieetycznie. Niektórzy nie mają skrupułów, mają za to potem wille z basenem i inne luksusy. Mimo tego warto się zastanowić, czy się woli być człowiekiem czy świnią full wypas.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nawet własnej bezmyślności...?

 

To że autor wątku postąpił jak postąpił wysyłając ofertę poprzedniemu abonentowi to jedno. Drugie, ważniejsze, to wątek kryminalny który się pojawił w temacie posta. Jest on jakby wiodący.

 

Na marginesie wypowiedzi jakże odbiegających od tematu...Kto jest bez winy niech pierwszy kamieniem rzuci...Czuję że to forum niemal w całości zostałoby ukamienowane.

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Do kogo to kierujesz?

 

Skupiłbym się na kilka aspektach:

 

 

Nie ma tu podanych wszystkich danych, np. czy obecny abonent prowadzi DG, jaka jest nazwa przedsiębiorstwa, etc. etc. , więc należałoby napisać, że bez wszystkich okoliczności nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi, ale pierwsze argumenty stronie przeciwnej zostały już dostarczone. Przypomina mi się m.in. dyskusja o dupie maryny.

 

Największą szansą na szybkie zakończenie sprawy jest błędna kwalifikacja prawna czynu

 

Polecam wrócić do wątku:

http://di.pl/topic/110132-ddspzoo-gorzej-niz-hiena/?hl=dd

Użytkownik Kangur dnia 18 Feb 2016 - 14:34 napisał:

Osoba wykorzystująca dozwolone prawem i techniką możliwości i czerpiąca z tego tytułu korzyści, to przede wszystkim osoba przedsiębiorcza. Za dużo nasłuchałem się o kułakach, badylarzach i spekulantach żeby akceptować bezkrytycznie takie piętnujące ludzi pejoratywne etykiety jak "cfaniak" czy "hiena".

 

I do nikogo nie pije, po prostu nie widzę większej różnicy między działaniem autora, a DD.

Nie popieram obu form działania.

Edited by szmiko
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

I do nikogo nie pije, po prostu nie widzę większej różnicy między działaniem autora, a DD.

I trudno się z tym nie zgodzić :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Skoro już polecasz wrócić do tego wątku, to cytuj chociaż to, co odnosi się Twojej uwagi dot, "ganienia":

 

Napisałem chyba wyraźnie, że dla mnie ta praktyka też nie jest normalna. Co nie znaczy, że bezprawna. Ciężar decyzyjności spoczywa po stronie NASK.

 

Wcześniej też pisałem o wypatrzeniu pierwotnych zamiarów.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziwne że prokurator nie odmówił wszczęcia postępowania. Pewnie jak zagłębi się bardziej to umorzy postępowanie. Skoro to nie jest znak zastrzeżony tylko potoczne określenie i domena nie została wykorzystana pod tą działalność to ja nie widzę tutaj złamania prawa. A nawet jeśli zostało zaproponowane odkupienie to również nie ma tu nic dziwnego ani nie zgodnego z prawem.

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziwne że prokurator nie odmówił wszczęcia postępowania. Pewnie jak zagłębi się bardziej to umorzy postępowanie. Skoro to nie jest znak zastrzeżony tylko potoczne określenie i domena nie została wykorzystana pod tą działalność to ja nie widzę tutaj złamania prawa. A nawet jeśli zostało zaproponowane odkupienie to również nie ma tu nic dziwnego ani nie zgodnego z prawem.

Jeżeli była zgłoszona kradzież lub np. wymuszenie rozbójnicze, to prokuratura być może w ogóle nie będzie rozpatrywała kwestii ochrony znaków towarowych, tylko będzie skupiała się na znalezieniu znamion w/w przestępstw, takich jak użycie przemocy, czy gróźb.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziwne że prokurator nie odmówił wszczęcia postępowania. Pewnie jak zagłębi się bardziej to umorzy postępowanie. Skoro to nie jest znak zastrzeżony tylko potoczne określenie i domena nie została wykorzystana pod tą działalność to ja nie widzę tutaj złamania prawa. A nawet jeśli zostało zaproponowane odkupienie to również nie ma tu nic dziwnego ani nie zgodnego z prawem.

 

A prokurator wszczął postępowanie ? Z treści postu to nie wynika. Za to wynika że prokuratura wszczęła czynności wyjaśniające które mają wyjaśnić czy postępowanie wszcząć czy nie...

Edited by Bazyli
  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

A prokurator wszczął postępowanie ? Z treści postu to nie wynika. Za to wynika że prokuratura wszczęła czynności wyjaśniające które mają wyjaśnić czy postępowanie wszcząć czy nie...

 

Nie ma to najmniejszego znaczenia. Z postu nie wynika ani jedno ani drugie.

Ja bym byłbym nawet skłonny powiedzieć, że jeśli jest faktycznie tak napisał autor postu (zgłoszona kradzież i wyłudzenie okupu) to ja bym złożył zawiadomienie o fałszywym zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa. Każda osoba korzystająca z domen akceptuje regulamin partnera NASK, a w nim zawsze jest napisane na jaki okres jest się abonentem domeny.

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na razie autor postu zeznał w charakterze świadka, mówił prawdę a poza tym nic tak w ogóle to niczego złego nie zrobił, więc na razie bym na jego miejscu przestał się przejmować czymkolwiek. Prawdopodobnie prokurator odmówi zajęcia się sprawą a autor nawet nie będzie o tym wiedział, bo go nikt nie powiadomi.

 

Gdyby jednak coś się działo dalej, gdybyś dostał kolejne wezwanie - moja dobra rada, odżałuj dla świętego spokoju te kilka stówek i wtedy idź już na takie przesłuchanie z prawnikiem. Ewentualnie jak jesteś totalnie skąpy i pójdziesz sam, to od razu na wstępie zapytaj w jakim charakterze Cię wezwali i najlepiej nic więcej się już nie odzywaj. Podpisz, że odmawiasz składania wyjaśnień i przypadkiem nie słuchaj żadnych "dobrych rad" policjantów typu "a co Panu szkodzi" itp. I tyle. Jeśli tylko sam siebie nie pogrążysz mówieniem czegoś głupiego, to nic złego w tej sprawie (karnej) nie może Cię spotkać.

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie ma to najmniejszego znaczenia. Z postu nie wynika ani jedno ani drugie.

Ja bym byłbym nawet skłonny powiedzieć, że jeśli jest faktycznie tak napisał autor postu (zgłoszona kradzież i wyłudzenie okupu) to ja bym złożył zawiadomienie o fałszywym zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa. Każda osoba korzystająca z domen akceptuje regulamin partnera NASK, a w nim zawsze jest napisane na jaki okres jest się abonentem domeny.

 

Owszem...wynika. Autor postu nie napisał że postawiono mu zarzuty.

Co do powiadomienia prokuratury o popełnieniu przestępstwa z artykułu 238 KK.

Jeśli w sprawie tej domeny prokuraturę powiadamiał prawnik firmy to wątpliwym jest aby coś z tego wynikało.

Z prostej przyczyny. Każdy z nich napisałby...zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Możliwość popełnienia a popełnienie to dwie różne sprawy.

 

Dziękuję autorowi postu za podzielenie się z nami sytuacją która gości na tym forum po raz pierwszy...Jakby nie patrzeć to dla nas wszystkich nowe doświadczenia.

Edited by Bazyli

Share this post


Link to post
Share on other sites

Możliwość popełnienia a popełnienie to dwie różne sprawy.

 

Odnoś się Bazyli konkretnie do tej sprawy.

Jak sobie wyobrażasz takie zawiadomienie ? Panie prokuratorze - nie opłaciłem domeny, ona wygasła i ktoś mi ją ukradł ?

Ktoś złożył zawiadomienie, bo nie czytał regulaminu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z postu autora wynika, że firma składająca zawiadomienie do prokuratury nie ma pojęcia lub ich prawnik nie ma pojęcia o domenach albo grają idiotów i liczą, że prokuratura nie ma pojęcia o domenach.

 

Po pierwsze autor nie ukradł domeny a firma (wnioskuje) opisała to w sposób jakby im się włamano i wyprowadzono domenę.

 

xpert17 dał Ci dobrą radę - weź prawnika bo z Twojego postu wynika (bez urazy), że też masz raczej podstawowe pojęcie o domenach.

"kupiłem wygasającą domenę" - kupiłeś ją na rynku wtórnym czy ją przechwyciłeś ?
jestem nowym właścicielem - właścicielem czy abonentem ?

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Odnoś się Bazyli konkretnie do tej sprawy.

Jak sobie wyobrażasz takie zawiadomienie ? Panie prokuratorze - nie opłaciłem domeny, ona wygasła i ktoś mi ją ukradł ?

Ktoś złożył zawiadomienie, bo nie czytał regulaminu.

 

Najwyraźniej nie rozumiesz o czym piszę...

- ...to ja bym złożył zawiadomienie o fałszywym zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa...

Nie zawsze się da...to miałem na myśli w swej wcześniejszej wypowiedzi.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pierwsza zasada domainera: nie oferować zakupu domeny poprzedniemu abonentowi zaraz po spadku domeny. Czekać cierpliwie.

 

Niech to będzie ostrzeżenie dla innych frajerów - łapaczy szybkiej forsy.

 

Bzdurna pierwsza zasada.

 

Złapałem w życiu setki domen i za każdym razem oferuję ją poprzedniemu abonentowi. W 99% przypadków dziękują mi, że się odezwałem bo różnych przypadków "stracenia" domeny jest prawie tyle ile klientów. Czasami (ten 1%) grozi coś tam, wysyła na policję itp. Mają do tego prawo. A na końcu i tak nic z tego nie wynika. I nie będę się rozpisywał o konkretnych przypadkach bo nie ma to sensu. Jedyne co trzeba dobrze zrobić to wybrać odpowiedni system poinformowania klienta o "zgubieniu" takiej domeny i możliwości ponownego odzyskania.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi. Zostałem przesłuchany "w sprawie" i na zlecenie prokuratora. Firma, ktora straciła domenę (nawiasem mówiąc to tylko kwestia nomenklatury a nie lameriady, ale tak, przechwycilem tę domenę), a raczej ich prawnik, napisali w zawiadomieniu jakies bzdury o tym, ze podstępem przejalem ich adres internetowy i żądam pieniędzy za spełnienie konkretnego żądania = szantaż. Nie jestem biegły w paragrafach, ale wskazali wlasnie cos ze zmuszeniem do określonego działania i cos o systemach komputerowych, uzyskaniu nieautoryzowanego dostępu, czy jakos tak. Szczerze powiem, ze nie pamietam, bo treści zawiadomienia nie mam prawa znac i tylko na sekundę mogłem zerknac. Policjantowi przez 30 minut tłumaczyłem czym w ogole sa domeny i jak to wszystko działa, a kolejne dwie godziny wysluchiwalem o oszustwach na Allegro itd. Kompletne pomylenie pojęć. Mam czekac na wiadomosc co zdecydował prokurator. Aha, od kupna domeny minie niedługo 5 miesięcy, zawiadomienie złożone w maju po weekendzie, także w takim tempie na decyzje poczekam pewnie do Bożego narodzenia

Edited by morswin

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moim zdaniem, gdyby Autor postu nie odezwał się do poprzedniego abonenta domeny, to wątpię czy ta firma w ogóle zorientowałaby się, że domena im spadła ( to o czym pisze Vul). A teraz lekceważąc zasady, regulamin rejestracji domen próbują odnieść jakąś korzyść, przede wszystkim w postaci odebrania domeny od obecnego Abonenta (i oby na tym się skończyły ich zamiary). Moim zdaniem, to jest niewłaściwe, żeby nie nazwać tego "na cwaniaka, a może się uda", choć mają do tego prawo, ale skoro nie ma znaku zastrzeżonego (pytanie czy nazwa domeny, to nazwa firmy czy tylko przekierowanie powiązane z branżą, (obstawiam to drugie) itp.. - to też ma znacznie), a ta firma nie jest już abonentem domeny, bo jej nie opłacili, to jak Morswin mógł ją ukraść, skoro ją przechwycił (nie używał nielegalnych metod, by uzyskać domenę, gdy ta była jeszcze aktywna), a to nie jest kradzież. To prawnik Morswina powinien wysłać pismo do prokuratury.

Edited by BizM

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×