Nieoficjalne sprzedaże i ich ceny

[przemowild 1,026]

Domaining to biznes spekulacyjny. Nie istnieje żadna miarodajna wytyczna pozwalająca oszacować wartość domeny bo jest ona subiektywna więc przestań wyceniać ile domeny są "warte". Someone's trash is someone's treasure!

 

 

Poza tym klienci są przyzwyczajeni do negocjacji i zbijania ceny. Często wystawia się domenę w cenie zawyżonej aby było z czego schodzić. Abonent tede.pl byłby prawdopodobnie bardzo zadowolony gdyby ją sprzedał za 10k a potencjalny kupiec gdyby "wynegocjował" upust 35k . Swoją drogą wątpię aby Tede za nią zapłacił ale to już temat na inną dyskusję.

 

Btw: Rynek domen rządzi się prawem popytu i podaży. Nie da się go sztucznie napompować. Wydaje ci się że jak opublikujesz listy sprzedaży gdzie domeny sprzedają się za setki tysięcy to nagle kupcy zaczną płacić więcej za domeny? Bańka domenowa pękła dawno temu.

 

Jak dla ciebie tede jest warta 45k to ja nie mam pytań juz więcej.

[Guest Lateralus]

Rynek domen rządzi się prawem popytu i podaży. Nie da się go sztucznie napompować. Wydaje ci się że jak opublikujesz listy sprzedaży gdzie domeny sprzedają się za setki tysięcy to nagle kupcy zaczną płacić więcej za domeny? Bańka domenowa pękła dawno temu.

 

Tak bardzo to!

[mimalin 12]

Nie chce podawać swoich domen natomiast mam kilka generyków (potoczne słowo kropka pl) nie tam jakieś zbitki typu tede...

A jeśli zebrać by naprawdę kilkadziesiąt sprzedaży po kilkadziesiąt tyś. to na bank zainteresowała by się tym jakaś ogólnopolska prasa a wtedy wiadomo raz więcej firm zaczęło by kupować dobre domeny dla siebie i przestałoby 'januszować' a dwa przyszliby nowi inwestorzy którzy zaczęliby kupować te gorsze nawet po pareset zł więc WIN-WIN pozatym jak już pisałem nie rozumiem dlaczego firma kupuje "po cichu" przecież duża sprzedaż to darmowa reklama dla tegoż serwisu/projektu.

[vul 983]

[...] przecież duża sprzedaż to darmowa reklama dla tegoż serwisu/projektu.

 

Kiedy zrozumiesz, że zakup to domeny to nie tylko chęć reklamy swojego biznesu? Niektórym np. bardziej zależy na zablokowaniu konkurencji a niżeli reklamowaniu swojego biznesu. Zresztą jedno nie wyklucza drugiego

[Maku Maku 310]

Jezu, trzy strony mielicie jakiś temat zupełnie od czapy...

Edited December 29, 2016 by Maku Maku

[mimalin 12]

Temat z czapy? Generyki 'chodzą'po 1000-2000$ i firma nie da 45k pln za top generyk nie mówiąc o tede... com co xyz i każda nowa w miarę reklamowana(słowo klucz) koncowka ze srednim czasem slabym keywordem sprzedaje się wyżej niż kiszone latami top Generyki PL... czas na Dobrą zmianę! co.pl milion pln urlopy 400 koła pokażcie mi nr 3 i top 10... kończymy pewnie na 30k top Historyczne.!!! Byle pierdoła w byle końcówce zbiera tyle od ręki od chinczyka CHCECIE ZARABIAĆ CZY NIE??????

[Maku Maku 310]

Tak, temat od czapy a już szczególnie wpis powyżej. Koniec mojego w tym udziału.

[morderrca 356]

Tak na początek to proponuję zamknąć temat, bo temat nie rozwiąże żadnej kwestii.

Rynek domen .pl jest jaki jest, i mało prawdopodobne mimalin, że zrobisz jakąś rewolucję.

Musiałbyś mieć najlepsze domeny, oraz sporo dodatkowych środków na promocję w mediach i na targach by Ci się to opłacało. A i tak wątpię, że "uzdrowiłbyś" cały rynek.

Moim zdaniem wypływanie ze swoimi topowymi transakcjami nie pomoże nikomu.

[BigDomains 31]

sytuacja na rynku domen jest wprost proporcjonalna do sytuacji gospodarczej w naszym kraju - jesli chcesz robic sprzedaze po setki tysiecy zlotych za sztuke to przede wszystkim powinienes celowac w branze ktorymi zainteresowana jest zagranica (sprzedawac domeny zagranicznym podmiotom). wtedy z miejsca masz mnoznik np. x4 i z 25k euro wychodzi ci ponad 100k zl. nie ulega watpliwosci, ze to, ze zagraniczni kupuja domeny w takich cenach wynika jedynie z wiekszej ich zasobnosci - sam fakt, ze w ogole interesuja sie zakupem dobrych domen (to ze ich stac to inna bajka) swiadczy o swiadomosci wiekszej niz w pl (przeciez domeny z wyzszej polki mozna np. kupowac na raty, a wiec mniej zasobni tez moga sie 'szarpnac'). kwestia podejscia, wizji, przewidywania - kupujac konkretne domeny trzeba myslec na lata wprzod (np. nie kupie danej domeny - jakich korzysci nie odniose przez nastepne lata, jakie szanse strace?) - u nas niestety jest z tym krucho...

[Sodeko 314]

Moje posty są moderowane, a taki bełkot nie ? - obniżam Wam rating

Wg mnie temat powinien być w podforum NA KAŻDY TEMAT bo przydatnej merytoryki tutaj nie ma żadnej.

A co stoi na przeszkodzie, żeby kolega rejestrował .comy i sprzedawał je za grube miliony za granicą ? Znam kilku większych inwestorów na świecie, i bywa tak że mimo, że mieszkają w np. Hiszpani to .es byś w ich portfolio nie uświadczył - wolą inne rynki bogatsze ..Rynek polski jest jaki jest i wysokość sprzedaży domen w Polsce nie zależy tylko i wyłącznie od odpowiedniego wyedukowania "firm" w kwestii domen, ale także konkurencyjności w danej branży, możliwości finansowych i innych takich ...

Edited January 13, 2017 by Sodeko

[Tobi 287]

Ceny domen nie są ujawniane... http://rynekdomen.pl/tematy/polska/

[umberto 1,049]

sytuacja na rynku domen jest wprost proporcjonalna do sytuacji gospodarczej w naszym kraju -

 

Wiele razy pisałem i prosiłem na forum: proszę o dane empiryczne potwierdzające taką hipotezę, iż "sytuacja na rynku domen jest wprost proporcjonalna do sytuacji gospodarczej w naszym kraju". Czy dysponujesz takimi danymi? Ja takimi danymi nie dysponuję i dlatego nie używam takich twierdzeń. Jeśli masz takie dane, to proszę podaj źródło, chętnie poczytam. W przeciwnym razie proszę nie uprawiać pseudonauki.

[BigDomains 31]

umberto, nigdzie nie napisalem, ze uprawiam nauke - wyrazilem tylko swoj poglad, ktory jest dosc jasny i nietrudno chyba go pojac - im lepiej w kraju, tym wiecej firm, czyli - teoretycznie - wiekszy popyt na domeny. tylko tyle.

[coolos 114]

Wiele razy pisałem i prosiłem na forum: proszę o dane empiryczne potwierdzające taką hipotezę, iż "sytuacja na rynku domen jest wprost proporcjonalna do sytuacji gospodarczej w naszym kraju". Czy dysponujesz takimi danymi? Ja takimi danymi nie dysponuję i dlatego nie używam takich twierdzeń. Jeśli masz takie dane, to proszę podaj źródło, chętnie poczytam. W przeciwnym razie proszę nie uprawiać pseudonauki.

 

Nie trudno się domyśleć, że gdy masz 1zł w portfelu, to nie stać Cię na batonik za 2zł.

[Guest Lateralus]

gdy masz 1zł w portfelu, to nie stać Cię na batonik za 2zł.

 

No i wszystko jasne. Po co się w ogóle zagłębiać w ekonomie czy jakieś tam dane jak można wejść na DI i poczytać opinie specjalistów.

[coolos 114]

No i wszystko jasne. Po co się w ogóle zagłębiać w ekonomie czy jakieś tam dane jak można wejść na DI i poczytać opinie specjalistów.

Żeby się "zagłębiać w ekonomię" trzeba najpierw poznać jej podstawy ;-)

Edited January 31, 2017 by coolos

[Guest Lateralus]

Żeby się "zagłębiać w ekonomię" trzeba najpierw poznać jej podstawy ;-)

 

Wyłożyłeś nam je tutaj niczym profesor.