Jump to content
Guest Lateralus

Sprzedaż zbanowanej domeny

Recommended Posts

Guest Lateralus

Czy sprzedalibyście klientowi domenę (typową pod działalność/sklep) wiedząc o tym, że jest zbanowana w Google?

 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Lateralus

Czy klient o to pytał ? Nie powinien mieć problemu z jej odbanowaniem.

 

Klient złożył po prostu ofertę. Wtedy sprawdziłem domenę i okazało się, że ma bana.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Trochę dziwne pytanie. Sprawa jest prosta - jeżeli chcesz zarobić to sprzedajesz, jeżeli chcesz być uczciwy to informujesz o takiej możliwości. Oczywiście znajdzie się całe grono geniuszy, którzy za pomocą swojej pokrętnej logiki wytłumaczą, że taka sprzedaż jest w 100% uczciwa - co do tego nie ma wątpliwości.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Lateralus

Trochę dziwne pytanie. Sprawa jest prosta - jeżeli chcesz zarobić to sprzedajesz, jeżeli chcesz być uczciwy to informujesz o takiej możliwości. Oczywiście znajdzie się całe grono geniuszy, którzy za pomocą swojej pokrętnej logiki wytłumaczą, że taka sprzedaż jest w 100% uczciwa - co do tego nie ma wątpliwości.

 

Ofertę odrzuciłem i napisałem o banie oraz dopisałem że jeśli klient jest świadomy tego defektu to żeby złożył ofertę jeszcze raz.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ofertę odrzuciłem i napisałem o banie oraz dopisałem że jeśli klient jest świadomy tego defektu to żeby złożył ofertę jeszcze raz.

W porządku, plus dla Ciebie. Generalnie nie interesuje mnie jaką kto ma moralność, tylko czasem śmieszą specyficzne normy, które zwykło się promować w tym środowisku.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pytanie: czy do domen, jako wartości niematerialnych, odnoszą się przepisy o sprzedaży z wadą ukrytą?

 

Wadą ukrytą są wszelkie braki produktu, które istniały w chwili zwarcia umowy ale były niewidoczne. O uprawnieniach konsumenta w zawiązku z zakupem produktu obarczonego wadą ukrytą mówią przepisy Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 1964r., Nr 16 poz. 93 z zm. - dalej kc) oraz ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej (Dz. U. z 2002r., Nr 141 poz. 1176 z zm. - dalej ustawa).

 

 

Art. 556 kc stanowi, że sprzedawca ponosi odpowiedzialność, gdy okaże się, że:
• sprzedany produkt „ma wadę zmniejszającą jego wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy”
• rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewniał
• rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym”.
(...)

Zwolnienie od tej zasady następuje, jeśli kupujący w chwili zawarcia umowy wiedział o wadzie lub powinien był wiedzieć z punktu widzenia rozsądku.

Strony mogą uregulować kwestię odpowiedzialności za wady ukryte według swoich upodobań.

http://serwisy.gazetaprawna.pl/poradnik-konsumenta/artykuly/837570,wada-ukryta-czym-jest-i-jakie-skutki-niesie-dla-kupujacego.html

 

A więc, czy:

- domena z banem

- domena z historią np. porno na domenie (jeśli aktualny abonent nie chce jej na ero-serwis)

- domen, pod którą działali wyłudzacze, oszuści

- domena - byłe zaplecze spamowe

- itp.

Czy to są "domenowe wady", które jeśli ukryte, mogą być podstawą roszczeń?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Lateralus

Nie o to Umberto pytałem ale cieszy mnie również taki wkład w dyskusję.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Domeny można odbanować. Jest to jak najbardziej wykonalne, jeśli właściciel się zmienił. Nie wiem jaka jest obecnie procedura, ale kiedyś zgłaszało się to do supportu google polskiego i robili to od ręki. Przechodziłem przez to między innymi z xml*pl.

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Lateralus

Można nie wiedzieć, że domena z banem.

 

Przeczytaj jeszcze raz pytanie z pierwszego postu.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Lateralus

Nie - mam nadzieję, że ta odpowiedź spełnia Twoje oczekiwania co do jej formy :)

 

Zbyt lakoniczna :D

Edited by Lateralus

Share this post


Link to post
Share on other sites

Można nie wiedzieć, że domena z banem.

Można nie wiedzieć, co to domena.

 

P.S. Rozumiem, że to takie twoje tłumaczenie się. Rozgrzeszasz się, tak? Ament!

BTW sytuacja sprzed kilku dni: znajomi znajomych kupują mieszkanko, już mają upatrzone, ale sprzedawca opycha komu innemu. Transakcja dogadana. Po czy okazuje się po tygodniu, że jeśli sprzedawca zbędzie mieszkanie teraz, to traci jakieś tam korzyści podatkowe i musi uiścić większy podatek. Więc propozycja, aby przez 3 lata mieszkanie było jak na wynajem - koszt wynajmu jak rata kredytu - a potem opchnięte za cenę pomniejszoną o sumę kosztów wynajmu przez 3 lata. Pierwotny kupiec nie pisze się na to. Znajomi znajomych, do których teraz trafiła propozycja, też chyba nie. Bo Pani nierozgarnięta i nie wiedziała, że ...nie może teraz sprzedać. Tzn. może, ale jak wyżej. Brak due dilligence. I kto winny? Oczywiście po częsci kupujący, bo nie zrobił due dilligence. Tak jak z domeną. Nie każdy jest w stanie sprawdzić status domeny od każdej strony. Winna też pani sprzedająca, być może sprzedałaby mieszkanie z wadą prawną. Ale się zreflektowała. Ale mówienie: powiem, że nie wiedziałem, to jak widzisz, na to są paragrafy. A w wymiarze ludzkim nazywa się to skurwysyństwo. Tłumaczone na język polski: "cwaniactwo, zaradność". Not my problem. czyli jak sprzedasz i powiesz, że nie wiedziałeś, choć wiedziałeś, to jesteś zaradny, tak? Brawo Ty!

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×