Jump to content
przemowild

Silownia.pl

Recommended Posts

Guest Lateralus
22 minuty temu, koniczyna napisał:

akurat dobry adres www równa się dobrej lokalizacji w realu..

 

Nie równa się. Dobra lokalizacja, dla biznesów handlowych, może być faktycznie ważna (lecz nie musi - co biznes to inny), bo klienci czasem sami chodzą pod oknami. A sama domena tego oczywiście nie gwarantuje, to tylko dobra nazwa, nie adres z ruchem.

 

Ta analogia to zwykła domenowa propaganda, nieistniejąca w umysłach klientów końcowych.

 

22 minuty temu, koniczyna napisał:

keidyś mówiło się na domeny wirtualne nieruchomości .. wszystko zalezy od tego jak ktos wykorzysta tę lokalizację, czy postawi tam barachło czy wykaże się kreatywnością, ale właściwy adres to połowa sukcesu, dlatego ceny powinny sięgać cenom działek

 

Większych fikołków na forum dawno nie czytałem.

 

Porównywanie domen internetowych gdzie ceny najczęściej ustalane są "z czapy" i gdzie nie ma możliwości racjonalnej wyceny (poza gdybaniami hobbystów z forum znanego z tego że jest tablicą ogłoszeń i działem wycen do wzajemnego podbijania domenowego ego) z działkami gdzie ceny ustalane przez rynek, popyt, podaż et cetera to głupota i jako taka powinna już dawno zostać na forum zapomniana.

Edited by Lateralus

Share this post


Link to post
Share on other sites
12 minut temu, Lateralus napisał:

 

Nie równa się. Dobra lokalizacja, dla biznesów handlowych, może być faktycznie ważna (lecz nie musi - co biznes to inny), bo klienci czasem sami chodzą pod oknami. A sama domena tego oczywiście nie gwarantuje, to tylko dobra nazwa, nie adres z ruchem.

 

Ta analogia to zwykła domenowa propaganda, nieistniejąca w umysłach klientów końcowych.

 

 

Większych fikołków na forum dawno nie czytałem.

 

Porównywanie domen internetowych gdzie ceny najczęściej ustalane są "z czapy" i gdzie nie ma możliwości racjonalnej wyceny (poza gdybaniami hobbystów z forum znanego z tego że jest tablicą ogłoszeń i działem wycen do wzajemnego podbijania domenowego ego) z działkami gdzie ceny ustalane przez rynek, popyt, podaż et cetera to głupota i jako taka powinna już dawno zostać na forum zapomniana.

 

piszę o działkach a nie istniejących galeriach handlowych, dobra działka to jak dobry adres/nazwa... działka to nic innego jak niezagospodarowany grunt z potencjałem, jesli jest w dobrej lokalizacji ... tak samo jest z dobrymi nazwami..hasło wirtualne nieruchomości XXI wieku stworzył nie kto inny jak  zanany domeniarz ... strzelacie sobie takimi wypowiedziami w kolano.. za działki ludzie płacą krocie, nie rozumiem  dlaczego miałoby być inaczej z domenami, skoro to na nich opierają sie wirtualne biznesy

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Lateralus
18 minut temu, koniczyna napisał:

piszę o działkach a nie istniejących galeriach handlowych, dobra działka to jak dobry adres/nazwa... działka to nic innego jak niezagospodarowany grunt z potencjałem, jesli jest w dobrej lokalizacji ... tak samo jest z dobrymi nazwami..hasło wirtualne nieruchomości XXI wieku stworzył nie kto inny jak  zanany domeniarz ... strzelacie sobie takimi wypowiedziami w kolano.. za działki ludzie płacą krocie, nie rozumiem  dlaczego miałoby być inaczej z domenami, skoro to na nich opierają sie wirtualne biznesy

 

Diagnoza: Oddomenowe Zapalenie Mózgowe.

Objawy: domenocentryzm, majaczenie, Syndrom Oblężonej Giełdy, brak odróżnienia świata rzeczywistego od wirtualnego, kaszel.

Szanse wyleczenia: w 15%-20% przypadkach udaje się ściągnąć różowo-domenowe okulary.

Leczenie (dające najlepsze efekty): Od 2 do 5 lat aktywnego działania na rynku domen internetowych w Polsce.

 

Wierzę, że uda Ci się pomóc. Niech Bóg ma Cię w swojej opiece. Trzymaj się! I bądź silny!

 

 

Edited by Lateralus

Share this post


Link to post
Share on other sites
4 minuty temu, Lateralus napisał:

 

Diagnoza: Oddomenowe Zapalenie Mózgowe.

Objawy: domenocentryzm, majaczenie, Syndrom Oblężonej Giełdy, brak odróżnienia świata rzeczywistego od wirtualnego, kaszel.

Szanse wyleczenia: w 15%-20% przypadkach udaje się ściągnąć różowo-domenowe okulary.

Leczenie (dające najlepsze efekty): Od 2 do 5 lat aktywnego działania na rynku domen internetowych w Polsce.

 

Wierzę, że uda Ci się pomóc. Niech Bóg ma Cię w swojej opiece. Trzymaj się! I bądź silny!

 

 

 

dziękuję panie doktorze za diagnozę

Share this post


Link to post
Share on other sites
2 godziny temu, koniczyna napisał:

 

piszę o działkach a nie istniejących galeriach handlowych, dobra działka to jak dobry adres/nazwa... działka to nic innego jak niezagospodarowany grunt z potencjałem, jesli jest w dobrej lokalizacji ... tak samo jest z dobrymi nazwami..hasło wirtualne nieruchomości XXI wieku stworzył nie kto inny jak  zanany domeniarz ... strzelacie sobie takimi wypowiedziami w kolano.. za działki ludzie płacą krocie, nie rozumiem  dlaczego miałoby być inaczej z domenami, skoro to na nich opierają sie wirtualne biznesy

 

Ale z domenami nie jest wcale inaczej niż z działkami. Tak jak teren przez który przechodzą dziesiątki tysięcy mieszkańców dziennie wart jest grube pieniądze, tak gwarantuję Ci, że strony odwiedzane przez dziesiątki tysięcy ludzi sprzedasz za jeszcze większe sumy ;) Gdyby właściciel domeny prowadził na niej stronę/aplikację związaną z siłowniami/kulturystyką i miałby tam np. 300k użytkowników miesięcznie, to można byłoby to sprzedać za siedmiocyfrowe kwoty.

 

Jeżeli sprzedaje się czystą domenę, to wysokie kwoty są możliwe praktycznie tylko wtedy, gdy pasują komuś pod brand/koncepcję/zamysł. Z racji tego iż siłownie są raczej lokalne, to dość trudno mówić tu o takim globalnym wykorzystaniu generyka (choć podałem możliwe przykłady globalnego zastosowania, które moim zdaniem są możliwe). Jakby tego było mało, to w tym konkretnym przypadku ten generyk rodzi jeszcze sporo problemów... (google, IDN...)

Share this post


Link to post
Share on other sites
18 minut temu, Rerek napisał:

 

Ale z domenami nie jest wcale inaczej niż z działkami. Tak jak teren przez który przechodzą dziesiątki tysięcy mieszkańców dziennie wart jest grube pieniądze, tak gwarantuję Ci, że strony odwiedzane przez dziesiątki tysięcy ludzi sprzedasz za jeszcze większe sumy ;) Gdyby właściciel domeny prowadził na niej stronę/aplikację związaną z siłowniami/kulturystyką i miałby tam np. 300k użytkowników miesięcznie, to można byłoby to sprzedać za siedmiocyfrowe kwoty.

 

Jeżeli sprzedaje się czystą domenę, to wysokie kwoty są możliwe praktycznie tylko wtedy, gdy pasują komuś pod brand/koncepcję/zamysł. Z racji tego iż siłownie są raczej lokalne, to dość trudno mówić tu o takim globalnym wykorzystaniu generyka (choć podałem możliwe przykłady globalnego zastosowania, które moim zdaniem są możliwe). Jakby tego było mało, to w tym konkretnym przypadku ten generyk rodzi jeszcze sporo problemów... (google, IDN...)

są generyki pierwszoligowe, ponadczasowe adresy/nazwy domen i mimo, że to domena ze znakami, warta jest konkretne pieniądze, bez względu na ruch... to wartość sama w sobie, a udowadnianie potencjału nie nalezy do sprzedawcy, ale do kupującego, to jego zadanie postawić coś aby nie zaprzepaścić tej wartościowej nazwy

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
14 godzin temu, Lateralus napisał:

 

Nie równa się. Dobra lokalizacja, dla biznesów handlowych, może być faktycznie ważna (lecz nie musi - co biznes to inny), bo klienci czasem sami chodzą pod oknami. A sama domena tego oczywiście nie gwarantuje, to tylko dobra nazwa, nie adres z ruchem.

 

Ta analogia to zwykła domenowa propaganda, nieistniejąca w umysłach klientów końcowych.

 

Dobra nazwa znacznie zwiększa szansę na zapamiętanie przez potencjalnego klienta. Zwiększa również skuteczność kampanii marketingowych. Dużo łatwiej i taniej jest wyrobić sobie renomę na dobrej domenie, niż na słabej. I w grę wchodzą tutaj konkretne zaoszczędzone pieniądze, które trzeba by wydać, aby osiągnąć ten sam efekt. Prawie zawsze w wysokości znacznie przekraczającej cenę kupna. To nie jest propaganda, a realia.

 

Oddzielną sprawą jest to, że sensowne generyki zawsze generują ruch (wiem to z praktyki, a nie z pobożnych życzeń). I to wartościowy - bo nie dość, że unikalny, to od razu stargetowany.

Edited by FlashT
  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites
12 godzin temu, koniczyna napisał:

są generyki pierwszoligowe, ponadczasowe adresy/nazwy domen i mimo, że to domena ze znakami, warta jest konkretne pieniądze, bez względu na ruch... to wartość sama w sobie, a udowadnianie potencjału nie nalezy do sprzedawcy, ale do kupującego, to jego zadanie postawić coś aby nie zaprzepaścić tej wartościowej nazwy

Ależ ja nie mówię, że tak nie jest ;) Po prostu bardziej odnoszę się do tego kto może być klientem takiej domeny - moim zdaniem klientem nie będzie właściciel siłowni, a to znacząco utrudnia sprzedaż (grono potencjalnych zainteresowanych jest mocno ograniczone).

 

2 godziny temu, FlashT napisał:

Oddzielną sprawą jest to, że sensowne generyki zawsze generują ruch (wiem to z praktyki, a nie z pobożnych życzeń). I to wartościowy - bo nie dość, że unikalny, to od razu stargetowany.

Prawda, generyki dają ekstra ruch. Wiemy już jaka jest korzyść takiej domeny. To porozmawiajmy teraz o stratach. Pomyśl ile ruchu straci właściciel siłowni, który zdecyduje się na taką nazwę "silownia" i kiedy po wpisaniu w Google nazwy firmy wyskoczy 20 innych konkurencyjnych podmiotów ;) A wiem to z praktyki (a nie z pobożnych życzeń), że coraz więcej ludzi wpisuje adres strony w Googlu, a nie w pasku adresu ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
14 minut temu, Rerek napisał:

Prawda, generyki dają ekstra ruch. Wiemy już jaka jest korzyść takiej domeny. To porozmawiajmy teraz o stratach. Pomyśl ile ruchu straci właściciel siłowni, który zdecyduje się na taką nazwę "silownia" i kiedy po wpisaniu w Google nazwy firmy wyskoczy 20 innych konkurencyjnych podmiotów ;) A wiem to z praktyki (a nie z pobożnych życzeń), że coraz więcej ludzi wpisuje adres strony w Googlu, a nie w pasku adresu ;)

 

Nie zgodzę się. Generyki łatwiej się pozycjonuje. A teraz jak jeszcze wejdzie artykuł 13, gdzie google będzie wyświetlało tylko linki do stron bez opisu, tym bardziej opłaca się mieć domenę, która odpowiada działalności, a nie jakąś losową nazwę.

 

Poza tym nikt nie broni nazwać siłowni jak tam sobie się chce i używać 2-ch adresów. Ja np. osobiście obecnie nie kojarzę ŻADNEJ nazwy własnej sieci siłowni. Mimo tego, że się reklamowały na billboardach w Wawie dość ostro różne. Adres silownia.pl bym zapamiętał.

 

PS. Muszę zaznaczyć, że o tyle o ile domenami to już dość dawno się nie zajmuję, to zawodowo pracuję w badaniach rynku oraz marketingu, zatem mam trochę inne spojrzenie na problem.

Edited by FlashT
  • Like 3
  • Thanks 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
1 minutę temu, FlashT napisał:

Nie zgodzę się. Generyki łatwiej się pozycjonuje. A teraz jak jeszcze wejdzie artykuł 13, gdzie google będzie wyświetlało tylko linki do stron bez opisu, tym bardziej opłaca się mieć domenę, która odpowiada działalności, a nie jakąś losową nazwę.

 

1. Naprawdę twierdzisz, że łatwiej jest założyć siłownię pod nazwą silownia.pl i przebijać się tą nazwą w Googlu niż nazwać się ciekawą unikatową nazwą, która po wpisaniu od razu jest na 1. miejscu w Googlu? :)

2. Jaki sens miałoby usilne promowanie się na frazę "silownia" kiedy prowadzimy taki biznes tylko w Poznaniu? Po co nam taka fraza, kiedy 95% Polaków byłoby spoza Poznania? To właśnie wyklucza sensowność stawiania tam strony lokalnej siłowni. To musiałby być naprawdę bardziej globalny biznes, który w dodatku nie chciałby mieć swojej nazwy i któremu nie przeszkadzałoby Ł ;) To bardzo, ale to bardzo zawęża grono potencjalnych kupców (a tym samym zaniża cenę, skoro jest mało chętnych).

Share this post


Link to post
Share on other sites
Przed chwilą, Rerek napisał:

 

1. Naprawdę twierdzisz, że łatwiej jest założyć siłownię pod nazwą silownia.pl i przebijać się tą nazwą w Googlu niż nazwać się ciekawą unikatową nazwą, która po wpisaniu od razu jest na 1. miejscu w Googlu? :)

2. Jaki sens miałoby usilne promowanie się na frazę "silownia" kiedy prowadzimy taki biznes tylko w Poznaniu? Po co nam taka fraza, kiedy 95% Polaków byłoby spoza Poznania? To właśnie wyklucza sensowność stawiania tam strony lokalnej siłowni. To musiałby być naprawdę bardziej globalny biznes, który w dodatku nie chciałby mieć swojej nazwy i któremu nie przeszkadzałoby Ł ;) To bardzo, ale to bardzo zawęża grono potencjalnych kupców (a tym samym zaniża cenę, skoro jest mało chętnych).

 

Przeczytaj resztę mojej wypowiedzi. Poza tym gwarantuję, że dużo łatwiej będzie wypozycjonować "siłownia Poznań" na adres silownia.pl niż na fitsrutututudupablada.pl.

 

Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, jakie pieniądze większe firmy wydają na marketing. Jakieś tam 20k za domenę to przy tym grosze.

 

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites
2 minuty temu, FlashT napisał:

 

Przeczytaj resztę mojej wypowiedzi. Poza tym gwarantuję, że dużo łatwiej będzie wypozycjonować "siłownia Poznań" na adres silownia.pl niż na fitsrutututudupablada.pl.

 

Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, jakie pieniądze większe firmy wydają na marketing. Jakieś tam 20k za domenę to przy tym grosze.

 

 

Ostatnio chciałem kupić auto i spostrzegłem, ze wiele firm nie ma polskich domen swoich marek. Wiesz ile te firmy wydają na marketing? A mimo tego nie mają prostych domen ;)

 

I po co od razu taki skrajny przykład jak jakieś fitstrutututu? A gdyby siłownia nazywała się np. "bicek"? Krótsza nazwa, wpada w ucho, łatwo wypozycjonować, łatwiej targetować, jest tańsza, nie ma Ł itd... 

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

6 minut temu, Rerek napisał:

 

Ostatnio chciałem kupić auto i spostrzegłem, ze wiele firm nie ma polskich domen swoich marek. Wiesz ile te firmy wydają na marketing? A mimo tego nie mają prostych domen ;)

 

I po co od razu taki skrajny przykład jak jakieś fitstrutututu? A gdyby siłownia nazywała się np. "bicek"? Krótsza nazwa, wpada w ucho, łatwo wypozycjonować, łatwiej targetować, jest tańsza, nie ma Ł itd... 

 

Bo im nie zależy na polskim rynku. Tak jak google. Ma w dupie Polskę, to bida jest dla aż tak dużych firm. Miałem na myśli te większe (średnie) w PL. Choć są też wyjątki, jak np. Coca-Cola Company. Dodatkowo nikt normalny nie korzysta z polskich liter przy wpisywaniu nazwy domeny. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że nawet laicy, jak im podaję swojego maila, gdzie jest "przyszlosc" przed małpą, nawet nie myślą o tym, żeby wpisać to jako "przyszłość". Z mojego punktu widzenia polskie znaki w domenie to jakaś porażka. A algorytm google w ogóle ich nie rozróżnia.

 

bicek*pl to akurat bardzo zła nazwa dla siłowni, bardzo zawęża grupę docelową.

Edited by FlashT

Share this post


Link to post
Share on other sites

@FlashT - nikt normalny nie korzysta z polskich liter wpisując nazwę domeny, tak samo jak nikt normalny nie wpisywałby nazwy domeny w wyszukiwarkę Google ;) Gwarantuję Ci, że masa ruchu "silownia.pl" ucieknie Ci przez Google, bo konkurencja będzie wyżej.

 

No i tu się będziemy różnić, bo dla mnie nazwanie siłowni "bicek" jest dużo lepsze niż nazwanie siłowni "silownia".

- Gdzie ćwiczysz?

- W silowni.

- Której?

- W silowni.

 

Z tą różnicą zdań pozostaniemy, bo szkoda dalej spamować fajny temat ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tylko, że tutaj nie chodzi o to, żeby to była domena główna, a darmowa kampania reklamowa. Nie przeczytałeś mojej części o tym, że to ma być domena pomocnicza.

 

Może zacytuję:

 

Cytat

Poza tym nikt nie broni nazwać siłowni jak tam sobie się chce i używać 2-ch adresów. Ja np. osobiście obecnie nie kojarzę ŻADNEJ nazwy własnej sieci siłowni. Mimo tego, że się reklamowały na billboardach w Wawie dość ostro różne. Adres silownia.pl bym zapamiętał.

 

Oczywiście każdy może mieć swoje zdanie, ale ja gdybym miał klienta, który ma siłownię na poziomie (nie jakieś podwórkowe gówno), to bym z czystym sercem polecił mu kupno tej domeny z gwarancją, że to się zwróci. Nie lobbuję tutaj niczego, bo jak już mówiłem, ja tam domenami się nie zajmuję już od dawna. Mam kilka, które zamierzam sprzedać i już w ogóle wyjść z tego interesu. Ale to były domeny zarejestrowane ponad 10 lat temu.

 

Tak dla przykładu... badanie rynku dla takiej siłowni kosztuje znacznie więcej niż 20k. Skuteczność billboardów w przypadku generyków jest średnio o prawie 400% większa niż w przypadku nazwy własnej. Oczywiście, że statystki kłamią i są przypadki, kiedy to tak nie działa, ale w tym przypadku nie ma opcji, żeby to nie zadziałało. Myślisz, że dlaczego duże firmy jak robią kampanię, to kupują pod nie domeny? W przypadku generyków tego typu to działa jeszcze lepiej, bo ruch poza kampanią jest w miarę stały. Z czystym sercem poleciłbym tę domenę sieci siłowni. Ale kto mi za tę radę zapłaci??? :P Chyba autor wątku. Tylko, że produkt też trzeba umieć sprzedać i wiedzieć jakie są realia.

 

EDIT: Jeszcze tylko dodam, że konkurencja w tej branży jest obecnie dość spora. Retoryka dla mięśniaków jest dość prosta - nie masz nic w głowie, to przynajmniej miej w sile (oczywiście uogólniam!). W przypadku dziewczyn działa to trochę inaczej - w cenie jest chude mięsko. Takich czasów dożyliśmy. Jednak stosunek jednych do drugich jest miażdżący. Znacznie więcej jest "chudego mięska". Dlatego bicek*pl jest słabym pomysłem.

Edited by FlashT
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dnia 7.11.2019 o 16:02, przemowild napisał:

Silownia.pl

 

W jakiej wysokości ofertę byście zaakceptowali za taką domenę?

Od 7.5K akceptowalbym.

 

Osobiście oczywiście nie zarejestrował bym tej nazwy, bo kto w tych czasach chodzi na siłownię i w ogóle ;-) 

Share this post


Link to post
Share on other sites
2 minuty temu, epson napisał:

Od 7.5K akceptowalbym.

 

Osobiście oczywiście nie zarejestrował bym tej nazwy, bo kto w tych czasach chodzi na siłownię i w ogóle ;-) 

 

No właśnie mnóstwo słoików chodzi w Waw :) Może to kwestia lokacji.

Share this post


Link to post
Share on other sites
2 godziny temu, FlashT napisał:

 

Przeczytaj resztę mojej wypowiedzi. Poza tym gwarantuję, że dużo łatwiej będzie wypozycjonować "siłownia Poznań" na adres silownia.pl niż na fitsrutututudupablada.pl.

 

Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, jakie pieniądze większe firmy wydają na marketing. Jakieś tam 20k za domenę to przy tym grosze.

 

Omawiany problem jest o wiele bardziej złożony.

Firma Google co raz bardziej przypomina "Walled Garden". Ci z was, którzy zawodowo zajmują się pozycjonowaniem, z pewnością  już wiedzą, że wspomniany koncern od września (w Azji i USA) a w chwili obecnej w Europie Zachodniej, testuje sposób wyświetlania wyników swojej wyszukiwarki bez udostępniania URL. Ma to oczywiście na celu spowodowanie, aby jak największa grupa userów, zamiast wchodzić bezpośrednio na adres internetowy, wchodziła tam za pośrednictwem wyszukiwarki, po to by ich jeszcze bardziej uzależnić od "googlowego kosmosu" i maksymalnie zwiększyć ilość ruchu unikalnego, który mógłby tam trafić.

To, że google robi wszystko, ażeby domeny stały się obsolet, my domeniarze wiemy już od bardzo dawna. Jednak w chwili obecnej (jeśli dać wiarę temu co piszą specjaliści), wprowadzone zmiany algorytmu mogą spowodować, że domeny opisowe (generyczne) staną się jeszcze bardziej wartościowe.

Upraszczając, może to wyglądać w sposób następujący. Duże firmy, posiadające duży budżet reklamowy i wydające sporo na reklamę w wyszukiwarce G, utrzymają swoje pozycje w rankingu. Te mniejsze, mniej zamożne, jeśli nie wykupią reklam w G, nie będą miały szans na to aby ich adresy się w ogóle pojawiły w wynikach wyszukiwania.

Do tej pory wystarczało zarejestrować "z palca" jakąś tam fantazyjną blabla-gym.pl lub blabla-fit.pl a user (nie pamiętając adresu) wpisywał to co mu się kojarzyło i adres/domena się w wyszukiwarce wyświetlała. Co będzie jednak w wypadku, jeśli G przestanie udostępniać/wyświetlać adresy www ?

Wtedy może się okazać, że korzystanie z łatwej do zapamiętania domeny silownia.pl będzie znaczącym atutem.

 

 

 

 

 

 

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

No jest to dokładnie o czym mówię. Zatem taka domena ma duże szanse to przetrwać.

EDIT: (widziałem te testy)

Edited by FlashT

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Lateralus
5 godzin temu, FlashT napisał:

(jakaś domenowa propaganda)

 

2 godziny temu, keyword napisał:

(jakaś domenowa propaganda poparta stażem i autorytetem)

 

Wy swoje, klienci końcowi swoje  - i tak karuzela pompowania domenowego egocyntryzmu się kręci.

 

4 godziny temu, FlashT napisał:

Skuteczność billboardów w przypadku generyków jest średnio o prawie 400% większa niż w przypadku nazwy własnej.

 

Jakieś źródło tych rewelacji?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Lateralus już podałem źródło wcześniej. I czy ci się to podoba czy nie, to twoje nastawienie nic nie zmieni w tej kwestii. Szczerze się dziwię, że w ogóle jeszcze tutaj jesteś na tym forum ze swoimi pierdołami bez poparcia w realu. Chyba już nikt na tym forum nie bierze cię na poważnie, zatem daruję sobie dalsze odpowiedzi na twoje zaczepki.

Edited by FlashT
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Lateralus
2 godziny temu, FlashT napisał:

Lateralus już podałem źródło wcześniej. I czy ci się to podoba czy nie, to twoje nastawienie nic nie zmieni w tej kwestii. Szczerze się dziwię, że w ogóle jeszcze tutaj jesteś na tym forum ze swoimi pierdołami bez poparcia w realu. Chyba już nikt na tym forum nie bierze cię na poważnie, zatem daruję sobie dalsze odpowiedzi na twoje zaczepki.

 

Przeczytałem jeszcze raz wszystkie Twoje wypowiedzi w tym wątku i nie widzę nigdzie żadnego źródła ani badania które by wskazywało na owe "Skuteczność billboardów w przypadku generyków jest średnio o prawie 400% większa niż w przypadku nazwy własnej". Czyżbyź znowu wyciągał jakieś dane, które nie mają pokrycia w rzeczywistości? Nic nowego w sumie.

 

Wiemy doskonale, że kiedyś byłeś "kimś". Tyle że to było "kiedyś". Przespałeś i przeimprezowałeś ostatnie kilka lat, a obecną mitomanią jaką uprawiasz na forum tego już nie przywrócisz. Było minęło, czasy się zmieniły, pogódź się z tym bo jak sam piszes:

10 godzin temu, FlashT napisał:

ja tam domenami się nie zajmuję już od dawna.

 

a nadal forsujesz zdeaktualizowane tezy, które może i miały rację byto 5-10 lat temu, jednak obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Ty zdajesz się tego nie dostrzegać.

 

Wasz ukochany, zawsze dbający o swoje dobre imie i o to by go traktować poważnie,

Lateralus

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeśli nie umiesz czytać ze zrozumieniem, to nie moja wina. To ty ciągle forsujesz to, że domeny nie są już nic warte i że rynek upadł. A jakoś sprzedaże tego nie potwierdzają. Niczego nie przespałem, a swoim chamskim podejściem tylko zrażasz ludzi do siebie, a nie do domen. Już raz pisałem jak się zmienił rynek domen przez ostatnie lata i nie będę się powtarzał. Pisałem też czym się zajmuję zawodowo od lat i to jest źródłem mojej wiedzy na ten temat. A na czym ty opierasz swoje wnioski? Na tym, że sam nie potrafisz nic sprzedać?

Edited by FlashT
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Lateralus
4 godziny temu, FlashT napisał:

Jeśli nie umiesz czytać ze zrozumieniem, to nie moja wina. To ty ciągle forsujesz to, że domeny nie są już nic warte i że rynek upadł. A jakoś sprzedaże tego nie potwierdzają. Niczego nie przespałem, a swoim chamskim podejściem tylko zrażasz ludzi do siebie, a nie do domen. Już raz pisałem jak się zmienił rynek domen przez ostatnie lata i nie będę się powtarzał. Pisałem też czym się zajmuję zawodowo od lat i to jest źródłem mojej wiedzy na ten temat. A na czym ty opierasz swoje wnioski? Na tym, że sam nie potrafisz nic sprzedać?

 

Po 1.

Nigdzie nie twierdzę że rynek domen upadł. Jeśli gdziekolwiek tak pisałem to jestem pewien że forma jak i sama treść wskazywała na ironię tejże wypowiedzi. Jeśli jej nie wyłapałeś to moja wina oczywiście. Sam na rynku domen .pl operuje, łapię, rejestruję oraz sprzedaję. Forsuję jedynie stwierdzenie by domeny sprzedawać za realne do osiągnięcia kwoty.

 

Po 2.

Sprzedaże potwierdzają że rynek domen wyhamował przez ostatnie kilka lat i zauważy to każdy (poza paroma osobami na samej górze) kto nie ma na celu pompowania domenowego egocentryzmu.

 

Po 3. 

Zrażaniem do siebie ludzi się nie przejmuję bo gdybym przejmował to bym nic tutaj nie pisał. A czy zrażam ludzi do domen? Na pewno nie chorymi i niczym nie uzasadnionymi oczekiwaniami za byle jakie domeny tak jak Wy.

 

Po 4.

To czym zajmujesz się zawodowo nie jest tutaj przedmiotem dyskusji i nie ma to znaczenia. Pytałem o źródło danych odnośnie większej o blisko 400% skuteczności domen generycznych w kampaniach billboradowych gdyż jest to naprawdę ciekawe i warte odnotowania gdyż mogłoby poprzeć Twoją stronę i realnie podnieść ceny domen generycznych w Polsce. Sam bym pewnie zrewidował swoje oczekiwania gdybym ujrzał dowód owych 400%. Ty nadal jednak go nigdzie nie przedstawiłeś, a jeśli twierdzisz, że tym źródłem jest Twoje doświadczenie i to czym zajmujesz się zawodowo to fajnie ale trudno mi będzie przekonać klienta końcowego tymi argumentami bo może on nie wiedzieć kim jesteś.

 

Po 5.

Domeny sprzedaję od 2010 roku. Krócej niż Ty, ale z tą różnicą, że z rynku nie wychodzę i nieprzerwanie działam od tego roku, próbując różnych metod i podejść. Domeny sprzedawałem, sprzedaję, a portfolio szlifowałem i szlifuje. Z grubsza widzę jednak, że łatwiej jest sprzedać słabą domenę niż dobrą czy premium. Bo to, że klienci pytają o dobre domeny to nic nowego. Gorzej już jednak wygląda faktyczna sprzedaż, jeśli chodzi o kwoty 5-cyfrowe.

 

Wasz zawsze kochany, oddany, uwielbiany i pracujący na lepsze jutro całego domenowego kolektywu,

Lateralus

Edited by Lateralus

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nigdy nie powiedziałem, że jest teraz łatwiej niż kiedyś. Możesz sobie poszukać mojej dość obszernej wypowiedzi na temat tego co się zmieniło. Nie mam też żadnego interesu ani najmniejszej ochoty, żeby pomagać tobie w twoich sprzedażach. Pierw obrażasz, a później prosisz o pomoc w udowodnieniu klientowi, że to dobra inwestycja? Nie wiem w jakim świecie ty żyjesz, ale raczej nie w tym samym co ja. Wprowadzasz na tym forum tylko ferment i niemiłą atmosferę. Do pewnego momentu myślałem, że jesteś zwykłym trollem, ale ty chyba naprawdę taki jesteś, zatem tym bardziej nie chcę mieć z tobą nic wspólnego. A do tego nie widzisz, że sam sobie i swoim interesom szkodzisz.

Edited by FlashT
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×