Jak odkupić domenę niezdradzając zainteresowania?

[korneliusz.com 501]

Obrażanie, ignorowanie, lub jakkolwiek byś tego nie nazwał...prowadzi do tego samego. Nie nawiązujesz negocjacji z potencjalnym klientem, który bycmoże jest gotowy zamknąćnegocjacjęna poziomie kilku~kilkudziesieciu tysiecy a własnie "low ball" to wstep do negocjacji, który sprzedajacy ignoruje.

Mogę odrzucić każdą ofertę, skoro mi nie zależy na szybkiej sprzedaży i od kupującego też zależy czy chcę mu sprzedać. Miałem już taki przypadek, że klient zapłacił mi 2 razy więcej, gdyż za pierwszym razem zerwał negocjacje i nie chciałem sprzedać przy drugim podejściu w tej samej cenie.

Wiekszej bzdury nie słyszałem.... czyli składając oferte przez pośrednika sładasz ją bo dana transakcja wogóle cie nie interesuje tak? ....Nie ma to znaczenia czy przez pośrednika czy przez 5 posredników. Albo chcesz kupić albo nie. Sprzedajacego nie bardzo obchodzi kogo ty wyślesz, bo jak jest oferta to znaczy że jest zainteresowany.

Czy wyrażenie zainteresowania nie różni się od zainteresowania? Zainteresowanie wyraża ktoś - komuś. Jeżeli ktoś inny składa ofertę za mnie to on wyraża zainteresowanie. Jeżeli bym był klientem końcowym i poczytałbym o różnicy cen dla domeniarzy i klientów końcowych to nie kupiłbym drogiej domeny inaczej.

Edited September 21, 2008 by sylyx.com

[kilofek 15]

takiego podejscia to juz wogole nie rozumiem, to tak jakby powiedziec: moge sprzedac swojego Mercedesa tylko komus, kto przyjdzie w garniturze od Armaniego i butach Lobba, no to sorry ale z panem Kampradem chyba tez bys interesow nie zrobil

 

nie przeinaczaj mojej intencji wypowiedzi

Napisalem ze jesli ktos pisze z kont darmowych i dalej nie podpisuje sie imieniem i nazwiskiem i nie podaje numeru telefonu

A nie jedynie ze pisze z kont darmowych .

Edited September 21, 2008 by kilofek

[Alex 83]

Jeżeli ktoś inny składa ofertę za mnie to on wyraża zainteresowanie.

 

Pośrednik występuje w twoim imieniu. Jego zainteresowanie ogranicza się do uzyskania prowizji ale de facto to nie on jest zainteresowany domeną tylko ty. Jakkolwiek byś tego nie przedstawił, żaden pośrednik sam z siebie nie wykaże zainteresowania dopuki nie zaistnieje zleceniodawca. Ale tak jak mówiłem ... poważnego sprzedawcy nie interesuje kogo ty podstawisz i jakie podchody będziesz robił. Cena jest z reguły ustalona w przedziale który sprzdawcę interesuje, lub domena jest wyceniona w oparciu o podobne transakcje. Pośrednicy, przebierańcy i tricki z panem Staszkiem który udaje że nie jest zainteresowany ale chętnie kupi.... nie zadziałają

[heden.pl 158]

Jeżeli bym był klientem końcowym i poczytałbym o różnicy cen dla domeniarzy i klientów końcowych to nie kupiłbym drogiej domeny inaczej.

 

Myślę, że po domo.pl każdy się teraz będzie długo zastanawiał zanim sprzeda domenę drugiemu domeniarzowi

[pb 2,626]

Myślę, że po domo.pl każdy się teraz będzie długo zastanawiał zanim sprzeda domenę drugiemu domeniarzowi

 

E tam, przecież tak było zawsze i tak zawsze będzie. Przecież jeśli inny "domeniarz" kupuje domenę i nie ma co do niej planów wykorzystania, to logiczne że po to aby ją kiedyś drożej sprzedać...

 

Klasyczny przykład:

http://www.dnjournal.com/articles/images/t...y/carbonaro.jpg

"Patricia and Greg Carbonaro at the Pool Party Thursday Night. Greg is the guy who sold

Men.com to Rick Schwartz years ago (for low five figures) only to see Rick eventually resell

it for $1.3 million in December 2003. Yes, they are still friends. :-)"

[korneliusz.com 501]

Pośrednik występuje w twoim imieniu. Jego zainteresowanie ogranicza się do uzyskania prowizji ale de facto to nie on jest zainteresowany domeną tylko ty. Jakkolwiek byś tego nie przedstawił, żaden pośrednik sam z siebie nie wykaże zainteresowania dopuki nie zaistnieje zleceniodawca. Ale tak jak mówiłem ... poważnego sprzedawcy nie interesuje kogo ty podstawisz i jakie podchody będziesz robił. Cena jest z reguły ustalona w przedziale który sprzdawcę interesuje, lub domena jest wyceniona w oparciu o podobne transakcje. Pośrednicy, przebierańcy i tricki z panem Staszkiem który udaje że nie jest zainteresowany ale chętnie kupi.... nie zadziałają

O czym Ty piszesz? Zainteresowanie pośrednika ogranicza się do prowizji? Przecież, żeby otrzymać prowizję musi kupić domenę i to on wyraża zainteresowanie. Pod niego sprzedający ustali warunki. Jeżeli korzystam z usług pośrednika to mimo, że jestem zainteresowany, nie wyrażam tego, gdyż nikt inny o tym nie wie.

Edited September 21, 2008 by sylyx.com

[Pan_Grzegorz 921]

Napisalem ze jesli ktos pisze z kont darmowych i dalej nie podpisuje sie imieniem i nazwiskiem i nie podaje numeru telefonu

w tym to sie zgadzamy

[Alex 83]

O czym Ty piszesz? Zainteresowanie pośrednika ogranicza się do prowizji? Przecież, żeby otrzymać prowizję musi kupić domenę i to on wyraża zainteresowanie. Pod niego sprzedający ustali warunki. Jeżeli korzystam z usług pośrednika to mimo, że jestem zainteresowany, nie wyrażam tego, gdyż nikt inny o tym nie wie.

 

Nie może najwyraźniej dojść do Ciebie że to "zainteresowanie",czy to Twoje, pośrednika, kota posrednika czy kogokolwiek na świecie nie ma żadnego znaczenia dla sprzedajacego. Co mnie np. personalnie interesuje jako sprzedawcę czy ty wysłałeś kogoś, czy składasz ofertę osobiście czy udajesz pana Władka? Mam konkretną domenę za konkretne pieniądze które chce za nią wziąść. Jest osoba która składa ofertę na którą ja odpowiadam przedziałem który mnie interesuje. I tyle ...wiecej magii w tym nie znajdziesz Myślisz że jak wyślesz pośrednika to zapłacisz mniej? Nic bardziej mylnego, chyba że robisz interesy z jakimiś dzieciakami.

 

Prawdopodobnie jeszcze się nie spotkałeś ale są osoby prywatne których nazwiska nie mówią nic a ich możliwości finansowe oscylują na pułapie setek tysiecy EU.

 

 

Myślę, że po domo.pl każdy się teraz będzie długo zastanawiał zanim sprzeda domenę drugiemu domeniarzowi

 

..i to będzie totalny bład. Co to za różnica kto kupi? W końcu kupujący płaci cenę jaką wynegocjował ze sprzedawcą, więc jakieś żale są kompletnie nieuzasadnione. Pozatym jest to kompletna ruletka.... firma jak nie kupi domo.pl to kupi dome.pl, domi.pl, domex.pl, domax.pl, lub jeszcez co innego.

 

Domainerzy w Polsce muszą się nauczyć jednej ważnej rzeczy. Domena taka czy inna to nie jest rzecz niezastapiona (przynajmniej w 99.9%)... najważniejsza jest treść strony i ruch na niej, bo najlepsza domena bez ruchu nie ma kompletnie sensu. Udawadniają to co krok serwisy typu gratka.pl, allegro.pl, pudelek.pl czy zeberka.pl czy plejada.pl i inne. Nie wspomnę o kierunku w którym idą wyszukiwarki.

[korneliusz.com 501]

Nie może najwyraźniej dojść do Ciebie że to "zainteresowanie",czy to Twoje, pośrednika, kota posrednika czy kogokolwiek na świecie nie ma żadnego znaczenia dla sprzedajacego. Co mnie np. personalnie interesuje jako sprzedawcę czy ty wysłałeś kogoś, czy składasz ofertę osobiście czy udajesz pana Władka? Mam konkretną domenę za konkretne pieniądze które chce za nią wziąść. Jest osoba która składa ofertę na którą ja odpowiadam przedziałem który mnie interesuje. I tyle ...wiecej magii w tym nie znajdziesz Myślisz że jak wyślesz pośrednika to zapłacisz mniej? Nic bardziej mylnego, chyba że robisz interesy z jakimiś dzieciakami.

 

Prawdopodobnie jeszcze się nie spotkałeś ale są osoby prywatne których nazwiska nie mówią nic a ich możliwości finansowe oscylują na pułapie setek tysiecy EU.

Można być zainteresowanym i tego nie zdradzać i o to chodzi pytającemu! Wiele osób uzależnia cenę od kupującego. To zaś z kim robię interesy i kogo spotykam, pozostanie tylko w sferze Twoich domysłów.

[KacMa 0]

Zmotywowałeś mnie i odpisałem jednak na tę ofertę gdzie ktoś mi oferował 170 zł za domenę, którą tydzień wcześniej kupiłem za kilkudziesięciokrotnie większą kwotę.

No!!! W końcu doczekałem się odpowiedzi. Lepiej późno niż wcale.

 

 

 

Żartuję Pb to nie ode mnie oferta.

 

Domainerzy w Polsce muszą się nauczyć jednej ważnej rzeczy. Domena taka czy inna to nie jest rzecz niezastapiona (przynajmniej w 99.9%)...

no już nie przesadzajmy - co by nie mówić ceny pl są wyższe niż net i to nie jest przypadek. Podbnie jak ktoś sprzedając zegarki woli miec domenę zegarki.pl a nie tubitubita.pl (mimo, że jest to znana firma japońska i potentat w robieniu mechanizmów do zegarków).

 

 

Wiele osób uzależnia cenę od kupującego.

No właśnie – a podawanie imienia, nazwiska, maila firmowego ……. Panowie bez jaj, może lepiej od razu podać stan konta i wówczas cena poszybuje x10??!!

[Alex 83]

no już nie przesadzajmy - co by nie mówić ceny pl są wyższe niż net i to nie jest przypadek. Podbnie jak ktoś sprzedając zegarki woli miec domenę zegarki.pl a nie tubitubita.pl (mimo, że jest to znana firma japońska i potentat w robieniu mechanizmów do zegarków).

 

....dał radę yahoo, dał radę google, dał radę youtube, dał radę flick, digg, myspace, picasa, etc etc etc etc .............

 

przykład z rodzimego podwórka.... grono.net

[danlis 0]

no już nie przesadzajmy - co by nie mówić ceny pl są wyższe niż net i to nie jest przypadek. Podbnie jak ktoś sprzedając zegarki woli miec domenę zegarki.pl a nie tubitubita.pl (mimo, że jest to znana firma japońska i potentat w robieniu mechanizmów do zegarków).

 

Wiele serwisów takich, jak wspomniana plejada.pl może być wypromowana pod adresem zupełnie z czapki, o ile podmiot, który za nim stoi, ma potencjał (budżet na reklamę w sieci i poza nią, content, dostęp do innych mediów itp), stąd akurat w przypadku dużych graczy to, o czym napisał MisUszatek jest baaardzo trafne i w przypadku chęci wyrwania "kupy kasy od dużego" niestety można się przeliczyć i obserwować promowanie serwisu pod jednym z setek innych, wymyslonych podczas "burzy mózgów" adresów

 

Oczywiście powyższe nie kłóci się z tym, że domeny generyczne, czy atrakcyjne z jakiegoś innego powodu powinny mieć wysoką cenę - to jedynie sugestia, że Ci, których stać na zbudowanie świadomości nowej marki zbudują ją nawet pod adresem "zczapki.pl" , chociaż oczywiście prościej jest to zrobić pod prostym adresem (w duzym uproszczeniu).