rocker 1 Report post Posted October 5, 2008 (edited) http://www.allegro.pl/item453125329_e_gmai..._igmail_pl.html edit: Oczywiście są tylko zarezerwowane. Edited October 5, 2008 by rocker Share this post Link to post Share on other sites
seba-zzdw 0 Report post Posted October 5, 2008 Dziś na sprzedaż mam cztery super domeny: igmail.pl i-gmail.pl egmail.pl e-gmail.pl Gratis i-google.com.pl egoogle.com.pl kto jest kupi ten je straci... allegro to naprawdę... hmm oryginalne miejsce Share this post Link to post Share on other sites
domainer 285 Report post Posted October 5, 2008 http://www.allegro.pl/item453135484_domena...a_gmail_pl.htmlGmaii.pl , proszę... nie!! :) ;) W opisie aukcji podana jest prawidłowa nazwa domeny gmail.pl Share this post Link to post Share on other sites
Warszawiak 110 Report post Posted October 5, 2008 Mówiłem że zaraz będzie wysyp domen typu superpocztagmail.pl, tragedia... Share this post Link to post Share on other sites
MasterofPoland 2 Report post Posted October 5, 2008 Ludzka glupota nie zna granic. Share this post Link to post Share on other sites
K_r 5 Report post Posted October 5, 2008 W opisie aukcji podana jest prawidłowa nazwa domeny gmail.pl W tym wypadku najlepiej powoływać się na tytuł aukcji.. Share this post Link to post Share on other sites
seba-zzdw 0 Report post Posted October 5, 2008 ehhh ta aukcja gmail.pl poruszyłam mała cegiełkę przez która runęła budowla... Share this post Link to post Share on other sites
Alex 83 Report post Posted October 5, 2008 (edited) Dziewczynko... z tego co mi wiadomo to jeszcze nic nie wygraliście, a wniosek Google został odrzucony ze względu na błędy w nim zawarte. Masz wyrok sądu o przynaniu wam prawa do domeny? hahaha No jak są włascicielami domeny to chyba nie potrzebuja wyroku sądu który by to jeszcze raz potwierdził. Jesli google podejdzie z głową do tego to wystarczy średnio zdolny prawnik żeby was oskubać ze wszystkiego za sprzedaż tej domeny i kity w stylu "promocja gratis" nie pomogą. Dobry prawnik nie dał rady a ty chcesz wysłać "średnio zdonego"? Dziwna taktyka. Tak na marginesie .... mnie sie ten kit podoba. Tak jak z tą grupą poetów etc. Z autopsji wiem jak nieczysto pogrywają sobie prawnicy firm typu Google, więc nei rozumiem dlaczego ktokolwiek miałby rozłozyć sie na podłodze i poprosić żeby go kopnąć. To jest business a nei Caritas i wszystkie chwyty dozwolone (tym bardziej te co szachują posunięcia oponenta). Ja wam źle nie życzę, bo sam mam domenę która jest TM i wcale nie chciałbym sie jej pozbywać. Gmail nei jest znakiem towarowym na terenie Polski. Wystarczy zajrzeć do UPRP. Dlatego prawdopodobnie Google ma takie problemy z jego przejęciem Problem w tym że ta afera źle wpływa na rynek domen i sprawia że wszyscy domainerzy będą traktowani jako cwaniacy, którym nie można ufać. To nie jest afera tylko spór prawny i ja bym nie był tak frywolny w wyrokach oceniając winę własciciela domeny. Spryt czy szczescie (jakkolwiek by to nie oceniać) nie jest i nigdy nie był w biznesie wadą. Pozatym nie widzę możliwości jakichkolwiek konsekwencji tego rzekomego złego wpływu z nagłasniania podobnych spraw. Edited October 5, 2008 by MisUszatek Share this post Link to post Share on other sites
Pan_Grzegorz 921 Report post Posted October 5, 2008 rzadko sie zgadzam z M.U. ale tym razem podpisuje sie w 100% pod tym co napisał Share this post Link to post Share on other sites
novitz 28 Report post Posted October 5, 2008 (edited) Zgadza sie, iz nie jest to TM na terenie Polski. Ale tak jak to okresliles jest spor prawny, ktory przy odpowiednim doborze argumentow powinien zostac rozstrzygniety na rzecz Google. Gmail ruszyl w kwietniu 2004 roku, a one domene maja (wg whois) od 2006 roku. Ustanowienie TM przez Google znacznie uprosciloby sprawe korporacji, natomiast i bez niego sprawe powinni wygrac. Z tego co pamiętam padały juz nawet wyroki, w ktorych przrgrywal posiadacz domeny, ktory rejestrowal ja przed ustanowieniem TM przez firme, na ktorej niekorzysc chcial dzialac. A tu mamy rejestracje 2 lata po uruchomieniu projektu gmail i korzystanie z ruchu na domenie.. Nawet gdyby im domeny nie zabrali (bo tematyka strony niczym do gmail nie nawiązuje) to jest to śmierdzące jajo, z ktorym nie wiadomo co zrobic. Kupujacy nie moze wstawic jej na parking, no chyba ze tez otworzy twór a'la kolo poetow polskich lub cos w ten desen Zresztą ile bylo bardziej skomplikowanych i dyskusyjnych przypadkow i domeny byly domainerom odbierane.. Tutaj najlepsze wyjscie to dogadanie sie stron. Ale mocniejszą pozycję negocjacyjną ma Google. Edited October 5, 2008 by novitz Share this post Link to post Share on other sites
Alex 83 Report post Posted October 5, 2008 (edited) Zgadza sie, iz nie jest to TM na terenie Polski. Ale tak jak to okresliles jest spor prawny, ktory przy odpowiednim doborze argumentow powinien zostac rozstrzygniety na rzecz Google. Gmail ruszyl w kwietniu 2004 roku, a one domene maja (wg whois) od 2006 roku. Ustanowienie TM przez Google znacznie uprosciloby sprawe korporacji, natomiast i bez niego sprawe powinni wygrac. Mylisz tu pobożne życzenia z faktami prawnymi. Z tego co się orientuję nie ma takiego zapisu ani w prawie Polskim ani żadnym innym zabraniajacego rejestracji domeny / znaku towarowego lub rejestracji działalnosci pod nazwą istniejącą w rejestrze ale zakresem działalności odbiegajacym od istniejacych rejestracji. Na takiej własnie zasadzie istnieje kilka firm np. o nazwie Adobe. Także nie rozumiem toku myślowego skłaniajacym cię do swierdzenia "powinni wygrać". Powinni? ..a na jakiej podstawie? ....bo to Google? o ile pamietam nie ma ani słowa w prawie gospodarczym wyrózniajacym uprawnienia podmiotów gospodarczych na podstawie kapitału lub wielkości firmy. Jezeli jest choćby jeden punk mówiacy inaczej to proszęo podanie tego tu na tym forum. Bardzo chętnie uzupełnie swoją wiedzę jezeli coś pominałem. Z tego co pamiętam padały juz nawet wyroki, w ktorych przrgrywal posiadacz domeny, ktory rejestrowal ja przed ustanowieniem TM przez firme, na ktorej niekorzysc chcial dzialac. A tu mamy rejestracje 2 lata po uruchomieniu projektu gmail i korzystanie z ruchu na domenie.. Nie bardzo rozumiem tą cześc wypowiedzi. Jedno przeczy drugiemu. Kolokwialnie mówiąc ....co ma piernik do wiatraka? Oczywiste jest że rejestracja takiej samej nazwy i oferowanie takich samych tresci jak druga strona sporu, skutkuje odebraniem domeny. W tym przypadku nie ma takiej sytuacji więc nie wiem czemu miałoby słuzyć takie porównanie. Otrzymywanie ruchu na domenie nie jest naruszeniem prawa ani nie jest działaniem na szkodę kogokolwiek dopuki treść strony nie narusza tresci chronionych opisami klas TM. Tak samo fakt czy domena jest zarejestrowana rok czy 5 po powstaniu firmy, nie ma tu znaczenia w przypadku gdy abonant nie oferuje treści lub produktów naruszajacych inne TM. Abstrahujac od litery prawa jest to chyba też logiczne nieprawdaż? W przeciwnym razie spólka SAD musiałaby oddać Apple.pl co byłoby delikatnei mówiac paranoją. Domniemam że analiza faktów prawnych to jeden z powodów dla których Google ma taki problem z tą domeną. Zresztą ile bylo bardziej skomplikowanych i dyskusyjnych przypadkow i domeny byly domainerom odbierane.. Tutaj najlepsze wyjscie to dogadanie sie stron. Ale mocniejszą pozycję negocjacyjną ma Google. To efekty braku kompetencji / doświadczenia orzecznictwa w sprawie TM choć także spora wina po stronie domeniarzy oddajacych domeny bez walki (bez konsultacji z adwokatem). Ale to co ciekawi mnie najbardziej to na jakiej podstawie uważasz że Google ma "mocniejszą pozycję negocjacyjną"? Edited October 5, 2008 by MisUszatek Share this post Link to post Share on other sites
aaaa 0 Report post Posted October 5, 2008 Zobaczcie czego dowie sie przecietny Kowalski... Zdaniem ekspertów zajmujących się sprawami domen, aukcja ta jest ewidentnym przypadkiem cybersquattingu, czyli kupowania domen tylko po to, żeby odsprzedać je właścicielom np. znaków towarowych zawierających nazwę domeny. Share this post Link to post Share on other sites
forumo 0 Report post Posted October 5, 2008 (edited) http://www.allegro.pl/item453135484_domena...a_gmail_pl.html kurcze to jest tragiczne ze ludzie sie na to nabieraja ( chyba ze bawią) DOMAIN: gmaii.plregistrant's handle: utpl5851 (INDIVIDUAL) nameservers: ns1.domeny24.net. ns2.domeny24.net. created: 2008.10.05 15:00:13 last modified: 2008.10.05 15:00:13 no option REGISTRANT: person: Piotr Piatek street: os. Oswiecenia 37/11 city: 31636 Krakow location: PL phone: +48.604157535 last modified: 2008.10.05 Edited October 5, 2008 by forumo Share this post Link to post Share on other sites
heden.pl 158 Report post Posted October 5, 2008 Kretynizm nic więcej. Share this post Link to post Share on other sites
rafcw 0 Report post Posted October 5, 2008 Dobre Ale uwierzcie, ludzie potrafią być naprawdę naiwni... Wiem coś o tym. Share this post Link to post Share on other sites
przemowild 1,026 Report post Posted October 5, 2008 hahahaNo jak są włascicielami domeny to chyba nie potrzebuja wyroku sądu który by to jeszcze raz potwierdził. Cieszy mnie bardzo, że mój post sprawił ci tyle radości, ale na przyszły raz zanim zabierzesz się do komentowania to przeczytaj bardziej uważnie i ze zrozumieniem. Mój post był odpowiedzią na chełpliwe "wygraliśmy sprawę" a ja zwróciłem autorce uwagę że nic nie wygrali bo żadnej sprawy nie było. Nigdzie nie piszę że nie są właścicielami domeny. Dwóch bokserów ma zaraz stoczyć walkę, wchodzą na ring, jeden potyka się na schodku, spada ryjem na beton i wynoszą go na noszach a drugi drze japę WYGRAŁEEEEM! tak to wygląda Dobry prawnik nie dał rady a ty chcesz wysłać "średnio zdonego"? Dziwna taktyka. Dobry prawnik nie dał rady z czym? Jaki to był dobry prawnik który nawet wniosku nie umie wypełnić nie mówiąc o tym żeby przygotować sensowną i logiczną argumentację swojej tezy? Ten prawnik skończył chyba prawo korespondencyjnie, przez ESKK... Mówię o dobrym prawniku. Tak na marginesie .... mnie sie ten kit podoba. Tak jak z tą grupą poetów etc. Z autopsji wiem jak nieczysto pogrywają sobie prawnicy firm typu Google, więc nei rozumiem dlaczego ktokolwiek miałby rozłozyć sie na podłodze i poprosić żeby go kopnąć. To jest business a nei Caritas i wszystkie chwyty dozwolone (tym bardziej te co szachują posunięcia oponenta). Czyli po prostu popierasz cybersquotting. Gmail nei jest znakiem towarowym na terenie Polski. Wystarczy zajrzeć do UPRP. Dlatego prawdopodobnie Google ma takie problemy z jego przejęciem Czy ma problem, tego nie wiem ani ja ani ty. Nie znamy argumentów Google bo jeszcze nie było okazji żeby przedstawili. To nie jest afera tylko spór prawny i ja bym nie był tak frywolny w wyrokach oceniając winę własciciela domeny. Spryt czy szczescie (jakkolwiek by to nie oceniać) nie jest i nigdy nie był w biznesie wadą.Pozatym nie widzę możliwości jakichkolwiek konsekwencji tego rzekomego złego wpływu z nagłasniania podobnych spraw. Faktycznie, ja tez nie widzę juz w tym nic złego. Szkoda że interesująca mnie domena jest już zajęta bo zarejestrowałbym sobie Polsko-Ekwadorsko-Polinezyjskie Stowarzyszenie Informatyków. Share this post Link to post Share on other sites
novitz 28 Report post Posted October 5, 2008 (edited) ena jest zarejestrowana rok czy 5 po powstaniu firmy, nie ma tu znaczenia w przypadku gdy abonant nie oferuje treści lub produktów naruszajacych inne TM. Abstrahujac od litery prawa jest to chyba też logiczne nieprawdaż? W przeciwnym razie spólka SAD musiałaby oddać Apple.pl co byłoby delikatnei mówiac paranoją. Domniemam że analiza faktów prawnych to jeden z powodów dla których Google ma taki problem z tą domeną. Przykład apple jest raczej mało fortunny. W koncu jabłko jest nazwą powszechną a słowo "gmail" jest tworem Google. Dziwi mnie Twoje podejscie do tej sprawy. Szczególnie jej osobisty charakter. Moze straciles kiedys domene w podobnym przypadku i bol pozostal do dzisiaj? Czyli rozumiem, iz jesli te panny ustanowią powszechne konto pocztowe gmail.pl w sposób ogólnodostępny to wszystko bedzie w porządku? Nie bądzmy naiwni. I nie chodzi tu o moj stosunek do Google.. A najlepsze jest to iz one wiedzą na jak kruchym lodzie stoja. I podejrzewam iz po konsultacji prawnej nie chcialy oferowac gmail.pl społeczenstwu bezposrednio za za kase i traktowały to jako kwiatek do kożucha jakies nindzy. Sprytny wybieg.. I dalsze komentowanie jest zbedne. Do sprawy wrocmy po wyjasnieniu jej "statusu prawnego" przez sad. Edited October 5, 2008 by novitz Share this post Link to post Share on other sites
Andro 152 Report post Posted October 5, 2008 Misio piszesz prawdę, ale i tak niektórzy będą myśleć, że jak Google zażyczy końca ich życia, to też uznają, to za jedyny słuszny wybór, taka siła medialna, a na piłce, i jak widać prawie to każdy się zna, ps. żałosny temat, szczególnie początek Share this post Link to post Share on other sites
novitz 28 Report post Posted October 5, 2008 :) A takie bylo oburzenie jak ktos z forum zarejestrowal AgataMroz.pl Nie trzeba byc prawnikiem, by zauwazyc, iz sprawa smierdzi na kilometr. Sprzdanie gmail.pl byloby zarobienie na cudzej marce, ktora jest silnie obecna w Polsce a nie jest zarejestrowana. Brak rejestracji marki danej firmy nie jest jednoznaczny z możliwościa dowolnego jej wykorzystywania i zarabiania na niej przez osoby nie bedace jej wlascicielami. Share this post Link to post Share on other sites
Pan_Grzegorz 921 Report post Posted October 5, 2008 (edited) :) A takie bylo oburzenie jak ktos z forum zarejestrowal AgataMroz.pl Nie trzeba byc prawnikiem, by zauwazyc, iz sprawa smierdzi na kilometr. Sprzdanie gmail.pl byloby zarobienie na cudzej marce, ktora jest silnie obecna w Polsce a nie jest zarejestrowana. Brak rejestracji marki danej firmy nie jest jednoznaczny z możliwościa dowolnego jej wykorzystywania i zarabiania na niej przez osoby nie bedace jej wlascicielami. wiesz novitz, nazwiska podlegaja innym przepisom niz nazwy przedsiebiorstw i ich produktow, a czym ze jest typosquatting, jezeli nie zerowaniem na cudzej marce? Tu nie chodzi o emocje, ale o pewne zasady, po co zarejestrowano domene gmail.pl wszyscy wiemy, ale co by bylo gdyby rzeczywiscie taka grupa chciala zarejestrowac domene dla siebie i nazywalaby sie tak niefortunnie. Prawo powinno uwzgledniac interesy wszystkich, gigantow i tych mniejszych bo gdyby moznaby odbierac dowolnie domeny to jaka bylaby przeszkoda, zeby np. jakis microsoft udostepnil usluge o nazwie "tv" i zaczal odbierac wszystkie domeny z tv ktore warte sa miliony dolarow - tak jak to mialo miejsce np. z myspace.co.uk. Edited October 5, 2008 by Pan_Grzegorz Share this post Link to post Share on other sites
Alex 83 Report post Posted October 6, 2008 Tak na marginesie .... mnie sie ten kit podoba. Tak jak z tą grupą poetów etc. Z autopsji wiem jak nieczysto pogrywają sobie prawnicy firm typu Google, więc nei rozumiem dlaczego ktokolwiek miałby rozłozyć sie na podłodze i poprosić żeby go kopnąć. To jest business a nei Caritas i wszystkie chwyty dozwolone (tym bardziej te co szachują posunięcia oponenta). Czyli po prostu popierasz cybersquotting. Domniemam że skoro używasz tak skomplikowanego słowa to wiesz co ono oznacza Możesz przytoczyć wedle jakich kryterii domena gmail.pl kwalifikuje się jako cybersquatting? Przykład apple jest raczej mało fortunny. W koncu jabłko jest nazwą powszechną a słowo "gmail" jest tworem Google. Dziwi mnie Twoje podejscie do tej sprawy. Szczególnie jej osobisty charakter. Moze straciles kiedys domene w podobnym przypadku i bol pozostal do dzisiaj? Nie jest to przykład 1:1 ale miesci sie w granicach analogii Co się zaś tyczy bólu, to jedyny jaki odczuwam to czytajac twój post. A dokładnei fakt że nie raczyłeś nawet odpowiedzieć na zadane ci proste pytania. Powtórzę dla ułatwienia: Pytanie #1 Z tego co się orientuję nie ma takiego zapisu ani w prawie Polskim ani żadnym innym zabraniajacego rejestracji domeny / znaku towarowego lub rejestracji działalnosci pod nazwą istniejącą w rejestrze ale zakresem działalności odbiegajacym od istniejacych rejestracji. Na takiej własnie zasadzie istnieje kilka firm np. o nazwie Adobe.Także nie rozumiem toku myślowego skłaniajacym cię do swierdzenia "powinni wygrać". Powinni? ..a na jakiej podstawie? ....bo to Google? o ile pamietam nie ma ani słowa w prawie gospodarczym wyrózniajacym uprawnienia podmiotów gospodarczych na podstawie kapitału lub wielkości firmy. Jezeli jest choćby jeden punk mówiacy inaczej to proszęo podanie tego tu na tym forum. Bardzo chętnie uzupełnie swoją wiedzę jezeli coś pominałem. Pytanie #2 Ale to co ciekawi mnie najbardziej to na jakiej podstawie uważasz że Google ma "mocniejszą pozycję negocjacyjną"? P.S aby nei być niegrzecznym odpowiem ci na twoje pytanie z dalszej części postu.... Czyli rozumiem, iz jesli te panny ustanowią powszechne konto pocztowe gmail.pl w sposób ogólnodostępny to wszystko bedzie w porządku? Nigdzie nie ma słowa o takiej sytuacji i w kazdym moim poście jest to ujęte. [...]Nie bądzmy naiwni. .[...]A najlepsze jest to iz one wiedzą na jak kruchym lodzie stoja. I podejrzewam iz po konsultacji prawnej nie chcialy oferowac gmail.pl społeczenstwu bezposrednio za za kase i traktowały to jako kwiatek do kożucha jakies nindzy. Sprytny wybieg.. Dokładnie. ...jakiekolwiek nie są pobudki obecnego abonenta, porusza sie cały czas w granicach prawa. I tak jak pisałem wcześniej, nie ma znaczenia czy to efekt sprytu, szczęścia czy przypadku. Żadne z powyższych nie jest w business'ie zabronione a nawet wskazane. Share this post Link to post Share on other sites
Fiant 0 Report post Posted October 6, 2008 Nie lubię się udzielać w tematach na których do końca się nie znam (dlatego tu nie piszę tylko czytam) ale jednak mam pewne uwagi na temat tych TM. Gmail powstał w 2004 roku, gmail.pl w 2006. Dlaczego google nie zarejestrowało sobie tej domeny? Dlaczego ktoś kto ich uprzedził ma mieć teraz jakieś "presje" że mu się ta domena nie należy? Była wolna, to wziął! Niech każdy pilnuje swoich interesów. Wiem, że Wy tego nie popieracie... Idąc tym tokiem rozumowania to właściciel np. pilka.pl powinien dostać domenę piłka.pl (IDN).... Przecież to analogiczny przykład, bo jeden wypromował serwis pilka.pl a drugi przechwytuje jego ruch bo źle wpisał adres. To samo gmail.com i .pl. Tym bardziej, że gmail to nie jest zarejestrowana nazwa TM... Share this post Link to post Share on other sites
novitz 28 Report post Posted October 6, 2008 (edited) wiesz novitz, nazwiska podlegaja innym przepisom niz nazwy przedsiebiorstw i ich produktow, a czym ze jest typosquatting, jezeli nie zerowaniem na cudzej marce? Tu nie chodzi o emocje, ale o pewne zasady, po co zarejestrowano domene gmail.pl wszyscy wiemy, ale co by bylo gdyby rzeczywiscie taka grupa chciala zarejestrowac domene dla siebie i nazywalaby sie tak niefortunnie. Prawo powinno uwzgledniac interesy wszystkich, gigantow i tych mniejszych bo gdyby moznaby odbierac dowolnie domeny to jaka bylaby przeszkoda, zeby np. jakis microsoft udostepnil usluge o nazwie "tv" i zaczal odbierac wszystkie domeny z tv ktore warte sa miliony dolarow - tak jak to mialo miejsce np. z myspace.co.uk. Ok Grzegorz. Zdaję sobie sprawę, iż sytuacja nie jest w 100% klarowana, gdyż pod domeną nie ma nic co jest związane z gmailem. Prawnikiem tez nie jestem. Ale przytoczę kilka argumentów, ktore swiadczą za Google. Bez linczu proszę - domena zarejestrowana 2 lata po pojawieniu się usługi Gmail - domena nie ma znaczenia w sensie słownym - nie ma takiego wyrazu jak gmail - zostalo one "stworzone" przez Google (czyli nie jets to apple, czy nawet.. tv - co jest skrótem powszechnym) - olbrzymi ruch, ktory w 99% (zapewne) pochodzi z pomylek internautow (nie jest to klasyczny typosquattingm ale..) Google dał ciała i taka jest prawda. Aż dziw bierze, ze nie tej domeny nie przygarnęli od początku. Mam jedno pytanie, czy koroporacja Google mogze zarejestrowac TERAZ TM i odbebrac domene (stąd moj przykład, o odebraniu domeny zarejestrowanej wczesniej niz TM)? Inną sprawą pozostaje sposób pozybcia sie domeny przez jej właściciela.. - czyli za darmo. Załóżmy, że one te domene sprzedadzą za X zl. Czy kwota ta z nawiązką ma byc zwrócona korporacji, gdyby ta wygrała prawo do domeny? A kupujacy pozostaje bez domeny i bez kasy? Czy kupujacy ma podstawę prawną (wydaje mi się że ma) odzyskac pieniadze od sprzedajacego domene. WIem, nieznajomosc prawa nie jest wytlumaczeniem, ale.. Nie chce sie z nikim kłócic Jest to sprawa dyskusyjna i kazdy ma swoj punkt widzenia i stanowisko w tej sprawie. I nie ma znaczenia czy chodzi o Google czy Biedronke. Misu mam jeszcze pytanie. Bo uwazasz, iz obecnie poruszaja sie w granicach prawa. Do czasu gdy ta domena nie byla na sprzedaz chyba tak (ale olbrzymi ruch - z gmail.com trochę to prawo nagina). Czy w momencie sprzedazy gmail.pl rowniez dzialamy w ramach prawa? I nie chodzi tu o spsoob sprzedazy, czy daja ja jako dodatek czy nie - bezznaczenia, bo ten sposob sprzedazy prawnik powinien podwazyc. Mamy do czynienia z czerpaniem z ruchu i czerpaniem pieniedzy z cudzej marki (marka nie w sensie TM) Edited October 6, 2008 by novitz Share this post Link to post Share on other sites
umberto 1,049 Report post Posted October 6, 2008 Ale przytoczę kilka argumentów, ktore swiadczą za Google. Bez linczu proszę - domena zarejestrowana 2 lata po pojawieniu się usługi Gmail - domena nie ma znaczenia w sensie słownym - nie ma takiego wyrazu jak gmail - zostalo one "stworzone" przez Google (czyli nie jets to apple, czy nawet.. tv - co jest skrótem powszechnym) Wiem, że większość osób mysli, że przed Google "niczego nie było", ale chciałbym zauważyć, że pewien Niemiec - Daniel Giersch - już w 2000 roku załozył usługę GMAIL.DE i zgłosił odpowiedni znak towarowy, przez co teraz Google nie może otrzymać ochrony na Unie Europejska. Giersch walczy o uznanie prawa do swojego znaku rowniez w Szwajcarii, Monako i Norwegii. W 2005 roku Google przegral w UK - "gmail" to nazwa oprogramowania do analiz finansowych firmy IIIR i stosowny znak towarowy PS http://mail.google.com/mail/help/intl/en-GB/googlemail.html http://www.independent.co.uk/news/business...gle-511713.html http://www.theregister.co.uk/2007/01/31/go...ademark_battle/ Share this post Link to post Share on other sites