Jump to content
alicjon

Zakładanie firmy w USA, Delaware

Recommended Posts

... bo dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne można w Polsce wykupić za około 350 zł miesięcznie, podatek dochodowy zapłacę 19% w Polsce,..

 

Jeśli jakaś życzliwa osoba zatrudni ciebie na umowę zlecenie np. na 100 zł brutto miesięcznie lub na inną kwotę, za wykonanie powtarzającej się czynności, np. jakiejś drobnej, wówczas także będziesz ubezpieczony w takim samym zakresie jakbyś płacił do zusu 4000 zł miesięcznie.

 

Taka umowa sprawi, że będziesz ubezpieczony i będziesz uprawniony do korzystania bezpłatnie ze służby zdrowia. Tak jak osoba, która płaci do zusu np. 4000 zł miesięcznie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Musisz też pamiętać, że w związku z tym, że firma w Delaware nie będzie płaciła ZUS-u, podczas prowadzenia firmy w Delaware nie będziesz uzyskiwał:

- ubezpieczenia zdrowotnego (czyli jak poważnie zachowujesz i pójdziesz tu u nas do lekarza to będziesz musiał zapłacić każdy jeden koszt badania, dzień pobytu w szpitalu itd. z własnej kieszeni),

- ubezpieczenia społecznego i składek emerytalnych (czyli prowadzenie spółki w Delaware nie liczy się do emerytury ani nawet stażu pracy w Polsce).

 

To są dwie największe wady prowadzenia firmy offshore (za granicą), które mnie osobiście przekonały, by firmę jednak założyć w Polsce - piszę o tym, bo nie każdy pośrednik o tym powie.

 

A co z emeryturą w USA? ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ludzie myślcie, robicie z tematu chaos a starajmy się zadawać mądre pytania żeby Ci co się znają mieli motywację odpowiadać, jak ktoś chce iść na emeryturę z ZUSu to nie zakłada firmy w stanach bo jest za biedny na ten interes.

Edited by Stefano

Share this post


Link to post
Share on other sites

Stefano lepiej Ty w końcu pomyśl i zrozum, że żadna firma założona nawet na księżycu nie uchroni Cię w 100% od płacenia podatków do czego tak usilnie dążysz.

 

BTW. Zapytałem o emeryturę w USA ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Stefano lepiej Ty w końcu pomyśl i zrozum, że żadna firma założona nawet na księżycu nie uchroni Cię w 100% od płacenia podatków do czego tak usilnie dążysz.

 

BTW. Zapytałem o emeryturę w USA ;)

 

Chłopcze mało wiesz więc się nie kompromituj na publicznym forum. Zarówno wcześniej pytając o emeryturę w USA (odsyłam do google) jak i teraz mówiąc że nie można jak można (odsyłam do doradcy podatkowego). Daj dorosłym rozmawiać.

Edited by Stefano

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ludzie myślcie, robicie z tematu chaos a starajmy się zadawać mądre pytania żeby Ci co się znają mieli motywację odpowiadać[...]

 

Zapytałem wcześniej "z czyjego konta" miałoby być to potwierdzenie wydatków? [W nawiązaniu do posta #298].

 

Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której polski US [podkreślam, że US] domaga się potwierdzenia wydatków od firmy podlegającej pod inną niż polska jurysdykcję.

Pod polską skarbówkę podlega polski właściciel jako osoba fizyczna ale, chociaż dochód jego firmy [a w przypadku spółki, właściwie w sensie udziałów jakie w firmie on posiada] jest tożsamy z jego dochodem to nie wyobrażam sobie sytuacji, w której biega on do polskiego US z dokumentami wewnętrznymi spółki zagranicznej, nierezydenta nie posiadajacego w Polsce Zakładu. Definicja Zakładu [też] jest istotna.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

A co z emeryturą w USA? ;)

 

Prowadząc spółkę w Delaware nie płacisz żadnych składek emerytalnych do amerykańskiego Social Security (amerykański odpowiednik ZUS), więc prawa do emerytury w USA w ogóle nie nabywasz. ;) W Polsce trzeba mieć staż pracy minimum 25 lat, aby w ogóle dostać emeryturę. Dlatego zakładając taki scenariusz, że przez długi okres czasu prowadziło się tylko spółkę zagraniczną offshore i nie płaciło w ogóle żadnych składek emerytalnych ani "tu" ani "tam" - można by kiedyś w Polsce w ogóle nie dostać emerytury, z powodu zbyt niskiego stażu pracy, a takie "puste" lata nie zawsze nadrobisz.

 

Jakimś rozwiązaniem byłoby pewnie poza spółką w Delaware zatrudnienie się gdzieś tu równolegle w Polsce na umowę zlecenia (choćby pracując jeden dzień w miesiącu, a mając umowę na cały miesiąc - np. praca dla agencji pracy tymczasowej daje taką możliwość i nie trzeba mieć do tego żadnych znajomości, bo mechanizm działania większości agencji pracy tymczasowej jest taki, że możesz wybrać kiedy chcesz pracować, możesz pracować 30 dni w miesiącu, a możesz 1 dzień. Wtedy na emeryturę to wiadomo, że wpływają marne pieniądze, ale jakieś wpływają do ZUS-u, a wtedy umowa zlecenia liczy się do stażu pracy i ma się ubezpieczenie). Oczywiście mając tak mało obciążeń w Delaware łatwiej można na emeryturę odłożyć samemu jakieś dodatkowe pieniądze.

 

Z ubezpieczeniem zadziała to tak jak pisał wyżej @Antoni:

 

Jeśli jakaś życzliwa osoba zatrudni ciebie na umowę zlecenie np. na 100 zł brutto miesięcznie lub na inną kwotę, za wykonanie powtarzającej się czynności, np. jakiejś drobnej, wówczas także będziesz ubezpieczony w takim samym zakresie jakbyś płacił do zusu 4000 zł miesięcznie.

 

Taka umowa sprawi, że będziesz ubezpieczony i będziesz uprawniony do korzystania bezpłatnie ze służby zdrowia. Tak jak osoba, która płaci do zusu np. 4000 zł miesięcznie.

 

Czyli jeśli zarobisz 100 zł / m-c na umowę zlecenia zapłacisz od tego 9% składki zdrowotnej czyli miesięczny koszt ubezpieczenia to tylko 9 zł. Jeśli ktoś inny zarobi 10000 zł / m-c to zapłaci od tego też 9% składki zdrowotnej czyli jego miesięczny koszt ubezpieczenia to aż 900 zł. Zarówno ty płacąc 9 zł co miesiąc jak i ta osoba płacąca 900 zł co miesiąc jesteście tak samo ubezpieczeni (nie zależy to od wielkości składki) i macie prawo do tych samych wszystkich świadczeń, bo osoby więcej zarabiające w Polsce i płacące większe składki wtedy w razie czego "złożą się" na twoje leczenie. Nie jest to specjalnie uczciwy system (z punktu widzenia osób płacących wyższe składki), ale chyba jedyny sposób, w jaki można było to w ogóle rozwiązać - bez dyskryminacji osób mniej zarabiających.

Edited by thomaso

Share this post


Link to post
Share on other sites

czarnyelo - jaka emerytura? Po 40 latach płacenia ponad 1000 zlotych zusu w Polsce moja emerytura wyniesie max 800 złotych. Policz sobie ile będę mieć kapitału odkładając co miesiąc taką sumę. A jak zejdzie mi się wcześniej to dzieci przynajmniej będą ustawione ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Podwójne opodatkowanie. Jest konwencja z USA

"Zgodnie z nową konwencją dla celów unikania podwójnego opodatkowania Polska będzie stosować - jako podstawową - metodę wyłączenia z progresją. Jednak w przypadku dochodów z dywidend, odsetek, należności licencyjnych, zysków z przeniesienia własności majątku oraz innych dochodów nieobjętych postanowieniami konwencji, zastosowanie znajdzie metoda zaliczenia proporcjonalnego.

 

Aby przeciwdziałać nabywaniu korzyści umownych przyznanych konwencją przez rezydentów państw trzecich, wprowadzono rozwiązanie zastrzegające stosowanie jej postanowień tylko do określonych kategorii osób i podmiotów.

 

Nowa konwencja zawiera ponadto pełną klauzulę wymiany informacji, zgodną ze standardem OECD."

 

http://e-prawnik.pl/wiadomosci/informacje/podwojne-opodatkowanie-jest-konwencja-z-usa.html

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

NIe ma się czego obawiać: wymiana informacji z rajami podatkowymi odbywa się wg standardów OECD, a te zostały zaadaptowane "na żądanie" rajów podatkowych w ten sposób, że odbywają się "on request only" Czyli trzeba dokładnie podać kogo ma dotyczyć informacja i dlaczego jest ona potrzebna. Czyli musimy wiedziec, czego szukamy, co oczywiście jest bezsensem samym w sobie, bo gdy szukamy, to zazwyczaj nie wiemy czego konkretnie, tylko ogólnie informacji nt. rezydentów. Wymiana informacji powinna być "automatyczna" miedzy krajami, a nie on request. Dlaczego? Wystarczy porównać dane: w 2009 roku było 5 lub 6 zapytań ze strony władz USA na temat rezydentów podatkowych w Jersey... przy ponad milionie zidentyfikowanych kont Amerykanów w różnych rajach podatkowych. Więc system "on request" to śmiech na sali.

Share this post


Link to post
Share on other sites

"Ministerstwo Finansów przygotowało projekt nowych przepisów, które mają zwalczać nadużycia podatkowe polegające na przerzucaniu przez polskie firmy dochodów do spółek założonych za granicą w krajach stosujących korzystniejsze zasady opodatkowania niż w Polsce."

http://biznes.interia.pl/podatki/news/mf-zaproponowalo-opodatkowanie-dochodow-spolek-zakladanych,1915202

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

NIe widzę szansy, aby ten przepis odniósł skutek lepszy niż w innych krajach, czyli żaden. Jedną z możliwości omijania tego będzie po prostu trust czyli powiernictwo zanonimizowana forma zarządzania funduszami kapitałowymi.

Share this post


Link to post
Share on other sites

"Dodała, że podatnik będzie co prawda mógł zwrócić się do organów podatkowych o opinię dotyczącą przesłanek zastosowania klauzuli, ale trzeba będzie na nią czekać nawet 6 miesięcy (także Rada do spraw unikania opodatkowania będzie miała pół roku na wydanie opinii). Poza tym będzie ona kosztowna - za jej wydanie trzeba będzie zapłacić 25 tys. zł lub 50 tys. zł."

Nie no, super. Załóżmy, że kupię sobie jakiegoś .coma za 100 000 zł, a fiskus mi zakwestionuje ten wydatek, wtedy musiałbym zapłacić 50k żeby mi łaskawie uzasadnili swoje widzimisię. Żyć nie umierać ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

No to postęp, Panie!

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,13856561,W_srode_zacznie_obowiazywac_nowa_tzw__czarna_lista.html

 

 

W środę wejdzie w życie nowe rozporządzenie ministra finansów dotyczące listy rajów podatkowych, czyli krajów i terytoriów stosujących szkodliwą konkurencję podatkową. Na nowej liście nie ma już Wyspy Man, Jersey, Baliwatu Guernsey oraz Antyli Niderlandzkich.
Wraz z wejściem w życie nowego rozporządzenia uchylone zostanie dotychczasowe z 2005 r. Zniknięcie z listy Wyspy Man, Jersey i Baliwatu Guernsey wynika z tego, że Polska zawarła z tymi obszarami umowy o wymianie informacji w sprawach podatkowych, a z Wyspą Man i Jersey - także umowy w sprawie unikania podwójnego opodatkowania.

 

Oczywiście kolejna bzdura. Niektóre raje podatkowe zniknęły z listy jedynie dlatego, że podpisały deklaracje wymiany informacji... on request only, a nie automatyczną, o czym pisałem wyżej. Tak samo jest z czarną listą OECD, na której... nie ma już rajów podatkowych, a przede wszystkim USA, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii, które są w pierwszej trójce rajów podatkowych o najmniej przejrzystej strukturze.

Share this post


Link to post
Share on other sites

I co sobie teraz myśli taki przedsiębiorca, utrzymujący z podatków bandę urzędniczych nierobów?

śmiać się, płakać, wypier ... ać?

http://www.pb.pl/3649954,99783,optymalizacja-podatkowa-bedzie-przestepstwem

 

Przede wszystkim tego typu działania uderzą rykoszetem w firmy high-tech, których w Polsce jest jak na lekarstwo, a strategia innowacyjna w obliczu penalizacji optymalizacji podatkowej na pewno nie doprowadzi do innowacyjnego boomu. NIestety, szczególnie firmy operujące własnością intelektualną, tworzą konstrukty optymalizujące przepływ kapitału. Zamiast penalizacji wystarczy zwykła kontrola przepływu kapitału. Każdy wychodzący poza granice kraju przelew musi zostać zgłoszony do organu skarbowego. No nie wierzę, ze w XXI wieku w dobie bankowości elektronicznej nie da się tego zautomatyzować.

Share this post


Link to post
Share on other sites

w XXI wieku w dobie bankowości elektronicznej nie da się tego zautomatyzować.

 

w XXI wieku trzeba zakończyć lewacko-faszystowski eksperyment zwany podatkiem dochodowym inaczej Europa padnie

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

w XXI wieku trzeba zakończyć lewacko-faszystowski eksperyment zwany podatkiem dochodowym inaczej Europa padnie

 

A twoje dzieci pójdą do szkoły w błocie, bo nie będzie kasy na położenie asfaltu. A szkoła będzie za gnojnikiem w stodole, bo kto wyłoży kasę na takie fanaberie? A zamówiony w necie towar przywiozą zimą furmanką za 3 miesiące, bo przecież skąd kasę na odśnieżanie wziąć i państwową pocztę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

W Emiratach Arabskich nie ma dochodowego ani VATU i jakoś nie widać żeby nie było kasy na połozenie asfaltu :)

  • Like 5

Share this post


Link to post
Share on other sites

A twoje dzieci pójdą do szkoły w błocie, bo nie będzie kasy na położenie asfaltu. A szkoła będzie za gnojnikiem w stodole, bo kto wyłoży kasę na takie fanaberie? A zamówiony w necie towar przywiozą zimą furmanką za 3 miesiące, bo przecież skąd kasę na odśnieżanie wziąć i państwową pocztę.

 

Widze Pan czerwony :) Skąd bzdurne przekonanie, że żeby rynek funkcjonował prawidłowo konieczne jest utrzymywanie 500 tyś biurw w 40 mln kraju i okradnie na skale masową obywateli i to w skandaliczny sposób (im więcej zarabiasz tym więcej oddajesz nierobom) ? Może wrócimy do czasów sprzed, każdemu po równo i będzie spokój :P... tylko wiesz co to się nie sprawdziło :P

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×