Czy w historii Polskich domen, NASK odebrał kiedykolwiek jakieś literówki?

[Alex 83]

Czy według prawa jest to wogóle możliwe?

[jamesbond 27]

x

[apze 1,062]

'NASK odebrał literówki' to chyba złe stwierdzenie. Jak już zrobił to dzięki wyrokowi sądowemu.

I tak można podać chyba przykład komputronix.pl i ... ech nie pamietam ale są jeszcze jakieś Odebrano tego typu domeny w Polsce i to nie raz które są łudząco podobne.

[Alex 83]

.....ale czy istnieja do tego wogóle jakies podstawy prawne?

 

rozumiem jak ktoś zarezerwuje xxxxgoogle.pl albo googlexxx.pl

ale cieżko mi uwierzyć że google.pl mogło by mieć roszczenia np. do googe.pl

 

Tak z ciekawości patrzyłem na pere domen i widze że onet.pl i omet.pl działaja równorzednie bez problemów.

[kilofek 15]

Prawem jest tu regulamin NASKU a ten mowi w puncie 26 nowej wersji obowiazujacej od 18 marca tego roku ze :

 

"NASK może wypowiedzieć Umowę z zachowaniem trzymiesięcznego terminu wypowiedzenia oraz formy pisemnej."

 

Czyli tak naprawde NASK moze zabrac KAZDEMU dowolna domene BEZ PODANIA PRZYCZYNY !

Jedynym wymogiem jest forma pisemna rozwiazania takiej umowy.

[Alex 83]

No tak ale NASK działa z ramienia ICANN a tu już tak łatwo nie ma.

Poza tym musiałyby chyba istnieć powazne zastrzezenia prawne co do użycia domeny,

jakby tak sobie kasowali to podejrzewam ze musieli by mieć dyżurnego prawnika

[pb 2,626]

"NASK może wypowiedzieć Umowę z zachowaniem trzymiesięcznego terminu wypowiedzenia oraz formy pisemnej."

 

Czyli tak naprawde NASK moze zabrac KAZDEMU dowolna domene BEZ PODANIA PRZYCZYNY !

Jedynym wymogiem jest forma pisemna rozwiazania takiej umowy.

 

Zgadza się, ale NASK nie stoi ponad prawem i może ponieść odpowiedzialność cywilną, jeśli udowodnisz, że umowę rozwiązał bezprawnie. Tylko że trzeba wyłożyć kasę na sprawę i dobrego prawnika... :-/

Aha, i zastrzeżenie w regulaminie, że ponoszą odpowiedzialność tylko do takiej a takiej kwoty to też pic na wodę. Jeśli wygrasz proces, to sędzie im ustali kwotę, jaką są ci winni.

[kilofek 15]

Zgadza się, ale NASK nie stoi ponad prawem i może ponieść odpowiedzialność cywilną, jeśli udowodnisz, że umowę rozwiązał bezprawnie. Tylko że trzeba wyłożyć kasę na sprawę i dobrego prawnika... :-/

Aha, i zastrzeżenie w regulaminie, że ponoszą odpowiedzialność tylko do takiej a takiej kwoty to też pic na wodę. Jeśli wygrasz proces, to sędzie im ustali kwotę, jaką są ci winni.

 

No wiec niestety w tym wypadku NASK stoi ponad prawem bo jesli zabierze domene bez podania przyczyny to bedzie sie bronic, ze dzial zgodnie z regulaminem ktory zaakceptowal abonent w czasie rejesatracji ! A picem na wode jest punkt 31 "Postanowienia Regulaminu nie naruszają praw konsumentów wynikających z obowiązujących przepisów prawa". Nie wiem czy nie narusza ?? Bowiem rejestrujący domeny, którzy ponoszą koszty rejestracji domen i koszty uruchomienia pod nimi swoich stron internetowych działają w zaufaniu do instytucji .A tu instytucja PRZEMYCA w sposob dosc zawaluowany taki pasztet w regulaminie !

Mam nadzieje, ze kiedys ktos na to moze zwroci uwage ?.Ciekawe jakby zaragowal np. obywatel USA czy zachodniej europu jakby przeczytal w regulaminie u swojego rejestratora taki punkt ze "Mozesz zarejestrowac domeny, zaplacic za nie ale nie mozesz byc pewny, ze ci ich nie zabierzemy, bez podania przyczyny

[pb 2,626]

No wiec niestety w tym wypadku NASK stoi ponad prawem bo jesli zabierze domene bez podania przyczyny to bedzie sie bronic, ze dzial zgodnie z regulaminem ktory zaakceptowal abonent w czasie rejesatracji ! A picem na wode jest punkt 31 "Postanowienia Regulaminu nie naruszają praw konsumentów wynikających z obowiązujących przepisów prawa". Nie wiem czy nie narusza ?? Bowiem rejestrujący domeny, którzy ponoszą koszty rejestracji domen i koszty uruchomienia pod nimi swoich stron internetowych działają w zaufaniu do instytucji .A tu instytucja PRZEMYCA w sposob dosc zawaluowany taki pasztet w regulaminie !

 

Nie byłby to pierwszy ani ostatni regulamin, który prawo narusza (jednocześnie twierdząc, że tego nie robi). Np. większość biur turystycznych jedzie na tym, że umieszcza coś tam w regulaminie i potem macha tym przed oczami próbujących dochodzić swych praw klientów – ale jeśli klienci jednak pójdą z tym do sądu, to regulamin świadczenia usług nadaje się co najwyżej do WC. Prawo jest prawem, a wewnętrzne ustalenia firm pełnią jedynie funkcję pomocniczą.

[Alex 83]

....Ciekawe jakby zaragowal np. obywatel USA czy zachodniej europu jakby przeczytal w regulaminie u swojego rejestratora taki punkt ze "Mozesz zarejestrowac domeny, zaplacic za nie ale nie mozesz byc pewny, ze ci ich nie zabierzemy, bez podania przyczyny

 

 

...tu byssię zdziwił całkiem niedawno GoDaddy usuneło strone i domene facetowi za działanie wbrew regulaminowi...o ile pamiętam zamieścił on informacje użytkowników MySpace na swojej stronie czy cos takiego.

Nawet sie go nei pytali.

 

....Ale prawdą jest że regulamin nei jest Kodeksem karnym danego Państwa i pęłni funkcję pomocniczą. Z takimi sprawami zawsze należy iśc do sądy albo odwoływać się ICANN lub Unijnym Urzedzie Telekomunikacji.

Oczywiście jak się ma poczucie krzywdy, bo jak coś jest naskrobane to tylko różaniec pozostaje

[kilofek 15]

...tu byssię zdziwił całkiem niedawno GoDaddy usuneło strone i domene facetowi za działanie wbrew regulaminowi...o ile pamiętam zamieścił on informacje użytkowników MySpace na swojej stronie czy cos takiego.

Nawet sie go nei pytali.

 

Oczywiście jak się ma poczucie krzywdy, bo jak coś jest naskrobane to tylko różaniec pozostaje

 

Widzisz ta subtelna roznice ? Sam napisales ze facetowi usunieto strone czy zablokowano domene ( bo nie wierze zeby mu ja zabrano ) "za działanie wbrew regulaminowi..." I to dla mnie jest jasne ! Robisz cos co jest nie zgodne i masz klopot na wlasna prosbe .Tylko ze w wypadku NASKU mozesz stracic domene stosujac sie do regulaminu !.Bowiem bez podania przyczyny to zaczy BEZ PRZYCZYNY .Nie wiem czy to jest dla Ciebie zauwazalna roznica ?)

 

Nie mam poczucia krzywdy .Raczej z zaciekawieniem patrze, ze nikt nie reaguje na takie regulaminy,ktore nie roznia sie od regulaminow i umow biur podrozy !

Zastanawia mnie, ze na forum skupiajacym ludzi na codzien zajmujacych sie domenami nikogo ten temat nie interesuje. Poprostu kazdy jest mocniej zainteresowany za ile moze sprzedac domene a malo kto mowi o wadach tego regulaminu .

[pb 2,626]

Zastanawia mnie, ze na forum skupiajacym ludzi na codzien zajmujacych sie domenami nikogo ten temat nie interesuje. Poprostu kazdy jest mocniej zainteresowany za ile moze sprzedac domene a malo kto mowi o wadach tego regulaminu.

 

E tam nie interesuje, dyskutowaliśmy już o tym w czasie gdy nowy regulamin wchodził w życie. Ale co mamy poradzić, zrobić pikietę na Wąwozowej?

[Alex 83]

zgłosić to ICANN na poczatek. Sa przecierz prawnicy którzy tylko czekają na dobry medialny proces

Jezeli regulamin faktycznie bije w dobra użytkownika, do można to takze podciagnać pod działania monopolistyczne na bazie tego ze NASK jest jedynym ciałemdecyzyjnym na terenie Polski.

 

A tak wogóle czy były jakiekolwiek przypadki odebrania domen, czy tylko kwestie znaków zastrzezonych i arbitraży?

Bo tak jak pisałem wcześniej....wszystko jest kwestią dobrego adwokata.

[pb 2,626]

A tak wogóle czy były jakiekolwiek przypadki odebrania domen, czy tylko kwestie znaków zastrzezonych i arbitraży? Bo tak jak pisałem wcześniej....wszystko jest kwestią dobrego adwokata.

 

microsoft.pl, niedawno adidas.pl – one chyba „poszły” bez arbitrażu. No ale to trademarki, nie znam podobnych przypadków z „normalnymi” domenami.

[kilofek 15]

microsoft.pl, niedawno adidas.pl – one chyba „poszły” bez arbitrażu. No ale to trademarki, nie znam podobnych przypadków z „normalnymi” domenami.

 

Nie ma znaczenia czy to trademark czy nie bowiem NASK nie jest organem powolanym do oceny takich cech, zreszta sam o tym pisz w tresc regulaminu !

Jedynym do tego powolanym organem jest Sady , amen:).Jednak w wypadku takiego kuriozum jak wyrok sadu Arbitrazowego nie ma mozliwosci procedury odwolawczej ! Mozna teoretycznie zaskarzyc wyrok w sadzie powszechnym ale tylko ze wzgledu na uchybienia proceduralne a nie merytoryczne !

Obserwujac niektore orzeczenia ma sie watpliwosci co do intencji arbitrow ale to inna bajka .

 

W wypadku domeny microsoft.pl byl proses w sadzie powszechnym bez sprawy w sadzie arbitrazowym .To byl dziwny proces nie pozbawiony wielu wad prawny a moze skaladajacy sie z zamych wad i to nie jest moja opinia a prawnikow. Ale to tez bylo zrobione "na zamowienie" bo nalozylo sie w czasie z wizyta w Polsce B.Gatesa ktory dal w prezenicie polskiemu rzadowi ( instytucje administracji panstwowej ) mozliwosc bezplatnego korzytania z aplikacji microsofta. Co do domeny adidas nie wiem , chetniebym sie dowiedzial jaki byl przebieg tego przejecia.