Jump to content
sanit

Polityka

Recommended Posts

p76y - człowieku, angliku, zrozum. Nikt Cię tu nie chce. Przecież to forum się nie rozwija. Jesteś chorym człowiekiem. Teraz to wiem.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Myślę, że ugrał. Tą "stabilność", mimo że od kilku lat rządzi PO a zasada jest zazwyczaj w polityce taka, że parta rządząca jakiś czas "jedzie" na brzydko mówiąc tzw. kapitale społecznym. Korzysta z zaufania jakim została w wyborach obdarzona. I Platforma z takiego kredytu korzysta (ła). Weź pod uwagę, że wielu komentatorów politycznych, dziennikarzy "skreślało" już PiS z polskiej sceny. Biorąc pod uwagę także wypowiedzi internautów na wielu forach, można było mieć wrażenie że właściwie opinia publiczna jest przeciwko. Nic takiego się nie stało ... Społeczeństwo wybrało. Ci, którzy pozostali w domach także wybierali (biernie).

Hmm, stabilność? PIS jest stabilny od kilku lat, bo cały czas ma 27 % poparcia. PIS cały czas jedzie na kapitale społecznym jaki mu się udało złowić i korzysta z ogromnego kredyty zaufania. Zwróć uwagę że PO z kredytu dopiero korzysta od 2007 roku. Tylko nie wiem czy w PIS-ie jest to kredyt zaufana, czy jest to efekt prowadzonej retoryki przez JarKacza i podległych mu ratlerków.

 

Wiesz yarowa, wiem że wielu dziennikarzy skreślało już PIS i to się potwierdziło. Ta partia jest już skreślona, bo ona nic nigdy nie ugra, nie przeforsuje żadnego swojego projektu. Najnormalniej w świecie ta partia jest, nie dość że pozbawiona zdolności koalicyjnych, to na zawsze jest pozbawiona wprowadzania własnych projektów. Ta partia mimo 25 % poparcia nic nie znaczy. PIS na dzień dzisiejszy może tylko i wyłącznie szczerzyć zęby do lustra, bo tylko jej to pozostało.

 

Chyba rzeczywiście najlepszy rozwiązaniem jest rozbicie PIS na dwie, trzy partie kanapowe. Może z tych partii wyłoni się lider który poskłada konserwatywną prawicę bez JarKacza. Ktoś kto przyjmie inna retorykę w stosunku do otaczającego go świata i w rzeczywistości będzie mógł stworzyć obóz polityczny zdolny do wygrania z PO. :lol:

 

 

ps. yarowa- ja od opublikowania postu wyżej jestem chorym człowiekiem i nie zapomnij o tym. Nikt mnie nie lubi, ale wątek będę śledził. Założę nowe konto jakbyś coś dodał do polemiki. ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Matko boska. Ty się nigdy nie poddasz.

Taka moja natura. :lol:

Mój polski honor nie pozwala mi na podniesienie rąk. ;)

Najlepszym rozwiązaniem DawPi by było jak byś mi dał święty spokój i mnie nie banował. Ja tutaj nie wchodzę codziennie, bo mi się nie chce. Ja z forum już więcej nie wycisnę informacji o domenach, ale czasem mogę skomentować ten czy inny post/watek.

Edited by navik

Share this post


Link to post
Share on other sites

IP.Board nie udostępnia możliwości banowania po Adresie IP? ;)

 

 

Moim zdaniem nawet gdy PiS zostanie rozbity nic to nie da ;) W Polsce nigdy nie będzie prawidłowej polityki i prawidłowych polityków, taki kraj, tacy ludzie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
[...]

 

ps. yarowa- ja od opublikowania postu wyżej jestem chorym człowiekiem i nie zapomnij o tym. Nikt mnie nie lubi, ale wątek będę śledził. Założę nowe konto jakbyś coś dodał do polemiki. :P

 

Anglik, zawsze z Tobą chętnie porozmawiam ;)

 

--------------

 

 

[...]

[...] W Polsce nigdy nie będzie prawidłowej polityki i prawidłowych polityków [...]

 

Politycy wychodzą "wprost" ze społeczeństwa". Widać, i Ty i ja i inni jesteśmy "nieprawidłowi" ;)

Jednak nie zgadzam się. System wybierania wg mnie należałoby zmienić. Np. okręgi jednomandatowe nie załatwiłyby wszystkiego, ale umożliwiłyby głosowanie na osobę nie na partię (choćby nawet ta osoba należała do partii).

Nb., a gdzież te okręgi jednomandatowe obiecywane w toku kampanii przez PO?

Niestety, jedynie na szczeblu Rad Dzielnic (i funkcjonuje to oczywiście nie dzięki PO, bo funkcjonuje od lat kilkunastu). Tam społeczeństwo może głosować na te persony, na które che zagłosować... Niestety ... jedynie w 4 polskich miastach (tam, gdzie istnieją Rady Dzielnic).

 

Problem w tym, że system nie umożliwia wyboru najlepszych z nas.

Karmi się nas czasem właśnie takimi zdaniami, że politycy

są "emanacją społeczeństwa" ;).

Uważam, że "obecni" politycy, są emanacją .., ale aktualnego systemu.

Najlepsi z nas, mają zawsze "pd górkę" albo są niedostrzegani.

 

[...] taki kraj, tacy ludzie.

 

Nasz Kraj. Nasi ludzie.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
W Polsce nigdy nie będzie prawidłowej polityki i prawidłowych polityków, taki kraj, tacy ludzie.

nie ma co psioczyć na kraj i ludzi. wbrew pozorom ludzie wszędzie są tacy sami.

pamiętam blaszkę, przylepioną w podstawówce na ścianie, z hasłem "żądasz czystości zachowaj ją sam".

taka prawda. naprawianie świata należy rozpącząć od własnej osoby. nie ma co się oglądać na ludzi i szukać porównań. robić swoje, robić dobrze, nie szukać winnych, wszystko zależy od Ciebie ( i ciebie, i ciebie ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
nie ma co psioczyć na kraj i ludzi. wbrew pozorom ludzie wszędzie są tacy sami.

 

wątpię w to coraz bardziej

 

W sobotę byłem w dzielnicy Berlina Adlershof. Reklamuje się ona hasłem: "Where Science meets Business" i tak jest naprawdę.

 

karte.jpg

 

jeszcze do niedawna tylko niepozorna dzielnica. na przestrzeni kilku lat całkowicie przebudowana i dziś jest jednym wielkim kompleksem - miasteczkiem naukowo-technologicznym. Nawet nie pojedynczym parkiem naukowo-technologciznym, a calym miasteczkiem podporzadkowanym robieniu badan naukowych w roznych dziedzinach i komercjalizacji ich wynikow. oczywiscie wszystko kosztem miliardów euro zainwestowanych na przestrzeni wielu lat.

 

Ciekawe jednak, że w kraju za Odrą również jest lewica, prawica, wszawica, a jednak panuje konsensus i ludzie potrafią dla dobra ogólu wznieść się ponad podziały i dojść do wniosku, że to co najbardziej wartościowe dla społeczeństwa, to science&business, bo z tego są pieniądze i przekłada się to na dobrobyt społeczeństwa

 

adlershof01.jpg

 

A jak czytam TAKIE COŚ , to normalnie jest mi bardzo przykro. Już abstrahując od tego, kto i za czyimi plecami prowadzi gry, żeby ewentualnie konkurenta politycznego uwalić, żeby nie pozowlic, aby się okazało,że sukces z budowy parku naukowo technologicznego będzie można przypisac konkurencyjnej partii - to po prostu brak jakiejkolwiek wizji przyszlosci i konsensusu społecznego. Pomijajac kwestie, że UE daje na to wiekszosc pieniedzy, a trzeba raptem zalatwic pare formalnosci i znaleźć dosłownie grosze. (Na marginesie: pieniądze się znajdą, ale na budowanie kolejnych muzeów powstań narodowych i inne bezwartosciowe spektakle folklorystyczne czy historyczno-polityczne, bo one są polską specjalnością. na to kasa zawsze popłynie)

 

adlershof02.jpg

 

I jak tu mowić, że ludzie są wszędzie tacy sami? Niby są, ale...no właśnie, to "ale" robi różnicę

Share this post


Link to post
Share on other sites

w Regionalnych Programach Operacyjnych są przeznaczone znaczne środki na rozwój innowacyjności - w tym na tego typu projekty jak parki naukowo-technologiczne. Jest tylko kwestią czasu ich powstanie także w Polsce..

Share this post


Link to post
Share on other sites
w Regionalnych Programach Operacyjnych są przeznaczone znaczne środki na rozwój innowacyjności - w tym na tego typu projekty jak parki naukowo-technologiczne. Jest tylko kwestią czasu ich powstanie także w Polsce..

 

parków N-T jest w Polsce dużo (siedze w tym temacie), ale ich jakość pozostawia wiele do życzenia. Znajdź mi firmy, które naprawdę prowadzą działalność R&D z prawdziwego zdarzenia (za wyjątkiem firm IT - bo to specyficzna branża). W większości są tam ulokowane firmy prowadzące zwykłą działalność handlową. Poza tym brak w nich instytutów naukowo-badawczych. A stopień komercjalizacji wyników badań to Trzeci Świat. Więc liczba o niczym nie świadczy. Oprócz parków są również centra transferu technologii, centra zaawansowanych technologii i inne narzedzia rozwoju i wspierania innowacji. Tylko że przecietny człowiek nawet nie wie co sie w nich dzieje i jaka jest ich produktywnosc, bo nie ma zadnej komunikacji ze spoleczenstwem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Myślę, że nie można uogólniać.

Z tym "stawianiem na naukę+biznes" to zależy od konkretnego miejsca. Miejsca w Polsce.

Powyżej, przykład warszawski i "dolina krzemowa". Nie chcę znowu wyjeżdżać z Krakowem,

ale tutaj Park Technologiczny nie tylko się rozwija, ale stawia od bardzo dawna na wysokie technologie.

W dodatku, nauka i biznes są ściśle, personalnie poprzez kadrę naukową oraz absolwentów uczelni stających się później pracownikami firm znajdujących się na terenie Parku, a fizycznie/technicznie poprzez fakt sąsiedztwa Parku powiązane z wieloma obiektami uczelnianymi np. Politechniki (Czyżyny w Krakowie) i pozostałych uczelni.

"Zdrowo" powiązane.

 

Kampusy naukowe ... W Krakowie istnieje (m.in) np. Kampus UJ w Pychowicach, 130 ha (fakt, że jego rozwój zależy od kasy z budżetu Państwa - ale jest to wynikiem ogólnej i uznanej ekonomiczno politycznej patologii jaką jest tzw. centralizm) ... Tenże kampus, również nieprzypadkowo leży w sąsiedztwie firm działających w Krakowskim Parku Technologicznym (np. w krakowskich Pychowicach ma główną siedzibę choćby i Motorola. Nb. wydaje mi się też, że Ktoś z tego Forum ;) także posiada albo chce mieć siedzibę swej firmy właśnie w Pychowicach).

Da się zrobić w Polsce"? Da się zrobić. Wszystko zależy (oprócz pieniędzy) faktycznie od ludzi, ale nie zgadzam się na generalizację. Ludzie są różni. Tak jak owoce ich myśli i działań.

 

 

Kraków Pychowice, Kampus UJ:

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
parków N-T jest w Polsce dużo (siedze w tym temacie), ale ich jakość pozostawia wiele do życzenia. Znajdź mi firmy, które naprawdę prowadzą działalność R&D z prawdziwego zdarzenia (za wyjątkiem firm IT - bo to specyficzna branża). W większości są tam ulokowane firmy prowadzące zwykłą działalność handlową. Poza tym brak w nich instytutów naukowo-badawczych. A stopień komercjalizacji wyników badań to Trzeci Świat. Więc liczba o niczym nie świadczy. Oprócz parków są również centra transferu technologii, centra zaawansowanych technologii i inne narzedzia rozwoju i wspierania innowacji. Tylko że przecietny człowiek nawet nie wie co sie w nich dzieje i jaka jest ich produktywnosc, bo nie ma zadnej komunikacji ze spoleczenstwem.

ja pisałem właśnie o parkach z prawdziwego zdarzenia. Unia wspiera rozwój zaawansowany a nie poziom trzeciego świata więc keep your pants on

Share this post


Link to post
Share on other sites
ja pisałem właśnie o parkach z prawdziwego zdarzenia. Unia wspiera rozwój zaawansowany a nie poziom trzeciego świata więc keep your pants on

to, co UE wspiera, nie ma znaczenia. Ważne jest to, jak my tę możliwość wykorzystamy. Na razie ciesze się szczególnie z projektu w Krakowie, który jest liderem w kraju. jednak dopóki parku nie zasiedlą firmy i nie będzie profitów, to trudno mówić o sukcesie. Ale zdecydowanie obecnie największymi centrami rozwoju i innowacji w PL są Kraków, Łódź i Trójmiasto oraz dołącza się Wrocław (tutaj szczególnie IT). Reszta daleko.

Share this post


Link to post
Share on other sites
to, co UE wspiera, nie ma znaczenia. Ważne jest to, jak my tę możliwość wykorzystamy.

Wlaśnie do tego slużą RPO gdzie są wyszczególnione priorytety dla danego regionu. Potem w trakcie trwania programu (np. 2007-2013) są ogłaszane nabory wniosków już do konkretnych poddziałań i realizacja inwestycji z większościowym wkładem z Unii. Jest w tym wszystkim i Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i władze województw i władze lokalne i przedsiębiorcy. Nie martwiłbym się o "niewykorzystanie szansy" jeśli akurat taka zostaje podana na tacy przez Brukselę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Cudownie, wkrótce będziemy mieli Ogrody Semiramidy i Arkadię w jednym

 

Jest czerwiec 2030 roku. Polska jest 16. gospodarką świata, mamy trzy razy gęstszą sieć autostrad, w rankingu konkurencyjności gospodarki jesteśmy na 20. miejscu. Wybitni naukowcy sami wracają do Polski, a sami Polacy sobie nawzajem ufają... To rządowa zapowiedź raportu "Polska 2030", która dzisiaj prezentuje premier Donald Tusk. Prawie czterystustronicowy, szczegółowy dokument ma być "projektem cywilizacyjnym" dla Polski na najbliższe dwie dekady.

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,3...olska_2030.html

 

...a Zulu-Gula mówi... "niemożliwe"!

 

BTW w latach 90-tych słyszeliśmy o roku 2000, niedawno projekcie "Polska na lata 2007-2013", później przy okazji projektu budowy elektrowni atomowych o "Polsce 2020" Aż strach pomyśleć do którego tysiąclecia dobije następny rzad.

 

Tymczasem:

 

Dwadzieścia niemieckich koncernów chce wspólnie budować na pustyniach Afryki elektrownie słoneczne, które będą zaopatrywać w prąd niemieckie gospodarstwa domowe. Spektakularny projekt Desertec ma kosztować 400 miliardów euro, a jego realizacja potrwa 10 lat.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8...pustyniach.html

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites

umberto: ostatni temat z wyceną Twojej domeny znalazłem z listopada 2008 roku. Czy Ty naprawdę musisz tak psioczyć na Polskę? Może załóż jakieś forum/stronę nielubiepolski.pl i tam się wyżalaj bo powoli stajesz już nudny.

Share this post


Link to post
Share on other sites
umberto: ostatni temat z wyceną Twojej domeny znalazłem z listopada 2008 roku. Czy Ty naprawdę musisz tak psioczyć na Polskę? Może załóż jakieś forum/stronę nielubiepolski.pl i tam się wyżalaj bo powoli stajesz już nudny.

 

To może wyglądać niczym bojkot wyceny polskich domen ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
umberto: ostatni temat z wyceną Twojej domeny znalazłem z listopada 2008 roku.

 

Ojej, naprawdę? (uups!) ;) I co teraz będzie? Nie ma chyba przymusu dawania do wyceny domen?

 

Czy Ty naprawdę musisz tak psioczyć na Polskę? Może załóż jakieś forum/stronę nielubiepolski.pl i tam się wyżalaj bo powoli stajesz już nudny.

 

Może lubię po prostu podawać linki do ciekawych tematów? Temu chyba służy ten wątek. Jesli nie, to go trzeba zlikwidować.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Podobnie jak Napoleon prezydent ceni uczonych i osły. ;)

 

Świadczy o tym wiadomość, że prof. Wojciech Roszkowski ma zostać jednym z jego nominatów do Rady Polityki Pieniężnej. Gość w 1971 roku ukończył handel zagraniczny a nie finanse. Inny uczony joker z talii PiS, dr Marek Migalski, który nie chciał (nie widział szans?) habilitować się na swojej uczelni (Uniwersytet Śląski) i został odtrącony przez dwa inne uniwersytety (Kraków i Wrocław), wstąpił na listę europosłów tej partii.otabene obaj uczeni, Roszkowski i Migalski, mogą wybić się ponad chude pensyjki profesorów uczelni państwowych, gdyż Unia Europejska i RPP płacą świetnie. Niestety, rozumu i kultury od tego nie przybywa. Dr Migalski porównał ostatnio przekonywanie prezydenta Kaczyńskiego, żeby podpisał Traktat Lizboński, do namawiania Jerzego Buzka, by przeszedł z protestantyzmu na katolicyzm. Generalnie to mi się nie podaoba takie grzebanie w czyimś przekonaniu religijnym. Nie podobało mi się jak Berlusconi wymieniając zalety p. Mauro wspominiał, że jest on praktykującym katolikiem. A co to jest za kwalifikacja na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego? To jest coś specjalnego? Protestant jest gorszym kandydatem???Wracając do uczonych, to Pan prezydent ma ich wokół siebie więcej. Jeden z jego doradców, dr hab. Ryszard Bugaj, nie tylko ekonomista, ale i homo politicus, odgrażał się nawet niedawno, że zrezygnuje z tego zaszczytu, jeśli okaże się, że prezydent… sprzyja jednej partii. Proponuję dra Bugaja również do Rady Polityki Pieniężnej. Tam spotka się z prof. Roszkowskim i zobaczy, komu prezydent sprzyja.

Share this post


Link to post
Share on other sites
name='bizuter' post='198839' date='pią, 26 cze 09'

 

 

Nie podobało mi się jak Berlusconi wymieniając zalety p. Mauro wspominiał, że jest on praktykującym katolikiem. A co to jest za kwalifikacja na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego? To jest coś specjalnego?

 

Tez to wylapalem ... Pozniej zreflektowalem sie, ze chodzi przeciez o kandydata partii chadeckiej. Prezentacja kandydata Wloch wobec pozostalych koalicjantow w najwiekszym ugrupowaniu, ugrupowaniu chadeckim, w Parlamencie Europejskim.

To byla prezentacja kandydata w takim wlasnie kontekscie. Kontekst wypowiedzi jest czesto decydujacy.

 

Protestant jest gorszym kandydatem???

 

Nie ;) . Wyznanie nie ma nic do rzeczy.

Moja Narzeczona jest np. protestantka i swietna Kandydatka. Na moja Zone ;) .

 

 

Edit:

 

Protestant juz byl Premierem Rzadu RP. Czyli w tej nietolerancyjnej Polsce ;) ...

Niestety inne kraje europejskie, nie dorosly jeszcze do tak niewielkiego przeciez, pojscia na kompromis tolerancyjny ... Np. niektore kraje skandynawskie, gdzie ktos inny niz protestant nie ma prawa pelnic funkcji samorzadowych, rzadowych, urzedniczych. Nie mowiac juz o byciu Krolem :P.

Coz ... tolerancja iscie europejska.

 

 

 

 

 

++++

Cholerka .., wylaczyly mi sie polskie znaki na klawiaturze ;) ...

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
++++

Cholerka .., wylaczyly mi sie polskie znaki na klawiaturze :) ...

 

to pewnie wina żydokomunomasonów ;)

 

no dobra, żartowałem, hehe ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Adrenalina mi podskoczyła, kiedy zobaczyłem w telewizji jak szef Kancelarii Prezydenta, minister Piotr Kownacki, po spotkaniu Kaczyński – Tusk, powiedział, że kandydatura Jerzego Buzka „nie istnieje”. „Nie ma” takiej kandydatury. To wewnętrzna sprawa Chrześcijańskiej Demokracji. Kownacki wyraźnie prowokował. Owszem, w sensie formalnym, „nie ma” kandydatury, gdyż przed nami jeszcze wybór kandydata frakcji, i nie musi nim zostać Buzek, ale wiadomo, że na giełdzie, w Polsce i w Europie, kandydatura Buzka jest traktowana poważnie przez wszystkich, z wyjątkiem p. Kownackiego, bo nawet jego chlebodawca (na chleb to Kownacki ma i bez tego) mówił, że kandydaturę Buzka popiera.

Ot prezydencki minister. :)

Jedno, co mi się nie podoba, to że prof. Lena Kolarska - Bobińska wstąpiła do Platformy, ponieważ – jak mówi – „łatwiej wpływać na decyzje będąc w środku”. No, nie! Pani profesor, przecież dokładnie to samo mówili (i wierzyli w to) ci, którzy wstępowali do partii 30 - 40 lat temu. PO co to Pani? Domyślam się, że to był „deal”, czyli umowa: Parlament za nazwisko i legitymację, ale ubolewam. Gdyby Pani L.K-B wstąpila do Platformy wcześniej, byłoby to normalne – każdy może mieć przekonania i należeć do odpowiedniej partii, ale teraz, po wyborach? Niepotrzebnie naraża się Pani na zestawienie z drem Migalskim, który z „bezstronnego” komentatora i politologa stał się politykiem PiS. Dla mnie dr Migalski od początku był, interesującym skądinąd, publicystą propisowskim, ale pani profesor mogła sobie tego oszczędzić. A może jednak nie mogła, bo podpisała pakt z diabłem?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Adrenalina mi podskoczyła, kiedy zobaczyłem w telewizji jak szef Kancelarii Prezydenta, minister Piotr Kownacki, po spotkaniu Kaczyński – Tusk, powiedział, że kandydatura Jerzego Buzka „nie istnieje”. „Nie ma” takiej kandydatury. To wewnętrzna sprawa Chrześcijańskiej Demokracji. Kownacki wyraźnie prowokował.

 

Powinni sprawdzić, czy Kownacki to czasem aby nie rosyjski kret. Na razie tak się zachowuje. I cała ekipa kancelarii prezydenta.

 

Z innej beczki

 

Były europoseł Witold Tomczak zagrał na nosie wymiarowi sprawiedliwości. Po przedawnieniu jego sprawy pozostanie paskudne wrażenie, że nikomu nie zależało na doprowadzeniu jej do końca.

 

W poniedziałek sąd wezwie Tomczaka na salę rozpraw tylko po to, by oznajmić mu, że nigdy nie usłyszy wyroku.

 

Pod koniec czerwca 1999 r. Tomczak, wtedy jeszcze poseł AWS, jechał w nocy pod prąd jedną z ulic w Ostrowie. Zatrzymała go policja. I to wtedy, jak twierdzi prokuratura, polityk nazwał jednego z policjantów "palantem". Do winy nigdy się nie przyznał. Nie była to jednak sprawa trudniejsza niż dziesiątki innych, które toczą się w polskich sądach. Dlaczego więc ta przez 10 lat nie mogła zakończyć się wyrokiem?

http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36001,676...sie_z_sadu.html

 

Tak sie zastanawiam, bo nie móc przez 10 lat doprowadzić człowieka przed sąd to rozpatrywać w kategoriach sprytu/cwaniactwa "ojej, ale mi się udało, wykiwałem ich!", a więc jako cnotę, czy raczej uciśnienia biednego człowieczka "ojejku, znów coś ode mnie chcą te niedobre władze!"

 

52-letni lekarz z Kępna polityczną karierę zrobił dzięki narodowo-katolickim poglądom, sympatii Radia Maryja i skandalom takim jak zniszczenie instalacji w warszawskiej Zachęcie (przedstawiała Jana Pawła II przygniecionego meteorytem). Przeszedł drogę od AWS do LPR.

 

No cóż, w Dekalogu, którego przestrzegać powinien ponoć każdy prawy katolik, również tak żarliwy jak poseł Tomczak, widocznie nie jest napisane, że trzeba sie stawić do sądu i odpowiedzieć za swoje czyny. Być może to wina szczególnej łaski z nieba, że akurat w dniach rozprawy nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia pana (p)osła, a przez kilka lat no akurat nałożył się immunitet i ważne sprawy do załatwienia, a nie takie duperel jak rozprawa w sądzie.

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites

Polacy ciągle nie uporali się ze swoją przeszłością. Mimo natrętnej pedagogiki a la Muzeum Powstania Warszawskiego, samo Powstanie nadal nas dzieli. Nie wszyscy podzielają punkt widzenia Jarosława M. Rymkiewicza i tych, którzy widzą w Powstaniu przede wszystkim wspaniały zryw patriotyczny, jaki zaowocował Solidarnością w 1980 r. Wątpliwości wobec Powstania uznają oni za szarganie świętości i komunistyczną robotę. Nie lubią mówić o zagładzie miasta i jego mieszkańców, o tym, że żaden z wyższych dowódców Powstania nie zginął w walce, o tym, że decyzja o Powstaniu pozwoliła Stalinowi czekać z założonymi rękoma, aż Niemcy rozprawią się z Polakami. Nie osiągnięto wojskowych ani politycznych celów Powstania. W zbiorowej, a zwłaszcza oficjalnej, pamięci obowiązuje jednak „romantyczna”, zwycięska wizja Powstania – największego i najpiękniejszego rozdziału w życiu jego uczestników, który ukształtował pokolenie „S” i następne, po wsze czasy.

 

Brak także zgody na temat PRL. Jak wynika z najnowszych badań, prawie połowa Polaków (44%) myśli o PRL przychylnie, a druga połowa (43%) – negatywnie. Z biegiem czasu proporcje te ulegają zmianie, przybywa krytyków, ubywa zwolenników, ale i tak poglądy te są sprzeczne z obowiązującą indoktrynacją. Coraz mniej jest tych, którzy tamte czasy pamiętają, coraz więcej jest takich, którzy wychowują się na politycznie poprawnych podręcznikach szkolnych prof. Roszkowskiego, lub na programach Bronisława Wildsteina w TVP.

Share this post


Link to post
Share on other sites
[...]

 

Brak także zgody na temat PRL. Jak wynika z najnowszych badań, prawie połowa Polaków (44%) myśli o PRL przychylnie, a druga połowa (43%) ? negatywnie. [...]

 

Historia nie może być wykładana wedle tego co akurat myślą Polacy, czy Francuzi (o np. Vichy) ... Należy wszelkimi dostępnymi i najbardziej obiektywnymi kryteriami oceny określić czym był PRL.

Odstąpię tutaj od "siania propagandy" ;) i nie powiem czym PRL był wg mnie.

 

 

Edit:

Nie chodzę do szkoły ;), ale wiem ze historyk/pedagog ma prawo

doboru podręcznika.

 

Co do "politycznej poprawności" ... Wielu z nas pamięta czasy politycznej poprawności w mistrzowskim wydaniu. Nie było innej wykładni niż ta z Konstytucji z 1952 r. (opracowanej w Moskwie) z późniejszymi poprawkami. Np. o "przewodniej sile narodu". Niektórzy pamiętają również (z autopsji, bo w wyniku "branki" w wojsku musieli się znaleźć) rotę przysięgi wojskowej żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego. Przysięgi na wierność Armii Czerwonej.

 

Tylko te dwie rzeczy: okoliczności stworzenia Konstytucji niepodległego państwa i jej zapisy oraz przysięga żołnierzy, obrońców granic niepodległego państwa ...

Aby dalej propagandy nie siać ;), bo nawet mi się już nie chce gadać o jednym z podstawowych czynników konstytuujących byt państwa demokratycznego: wolnych i nieskrępowanych Wyborach.

I niech każdy wychowuje swoje dzieci w jakim chce duchu. Pozostaje mi życzyć powodzenia.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×