Jump to content
sz3kla

Osoba fizyczna sprzedająca domeny a Urząd Skarbowy

Recommended Posts

Witam.

 

Powoli zaczynam handelek domenami. Z uwagi na to chciałbym się dowiedzieć jak wyglądają relacje na płaszczyznie ja versus Urząd Skarbowy.

Jestem osobą fizyczną, nie posiadam działalności gospodarczej.

 

I teraz kilka założeń.

 

1. Sprzedaję domenę znajomemu za powiedzmy 500zł. Ustalenie warunków sprzedaży odbywa się np. poprzez GaduGadu.

Znajomy wie, że można mi ufać. Dzieki temu transakcja wygląda tak, że przelewa mi pieniądze na konto, gdy zostaną one zaksięgowane na moim koncie ja dokonuję wszelkich formalności, tzn wprowadzenie danych przyszłego abonenta w panelu klienta, wydrukowanie, podpisanie wniosku wraz z załączeniem ksera dowodu tożsamości, oraz wysłanie go znajomemu do podpisu, a on odsyła go do NetArt. (na przykładzie cesji w nazwa.pl)

Jak widać na załączonym obrazku, transakcja odbyła się bez żadnej umowy kupna sprzedaży.

Jak to się ma do Urzędu Skarbowego? Jestem zobowiązany odprowadzić podatek dochodowy do US?

Nie ma żadnej umowy, tak więc nie ma żadnej podstawy, od której podatek ten można by było odprowadzić. Nie ma żadnych dokumentów świadczących o tym, że domenę tą sprzedałem. A w oparciu o zapis w NetArt o zmianie abonenta, gdyby US się przyczepił, mogę równie dobrze powiedzieć że domenę tą podarowałem znajomemu.

 

2. Sprzedaję domenę za pośrednictwem Allegro. Ktoś wygrywa aukcję na określoną kwotę. Przyjmijmy 100zł. Regulamin transakcji zawieranych na Allegro, sam w sobie stanowi umowę kupna-sprzedaży. Jednak tu znów nie ma żadnej papierkowej umowy. Umowa allegro istnieje w wersji wirtualnej

Jak to się ma do Urzędu Skarbowego? Jestem zobowiązany odprowadzić podatek dochodowy do US?

Jeśli tak, to w jaki sposób, skoro w tym przypadku także nie mam żadnego dokumentu poświadczającego umowę kupna-sprzedaży.

 

3.Sprzedaję domenę za 5000zł. Kwota jest duża. Bez względu na to czy domenę sprzedaję osobie prywatnej, czy firmie, nikt z wymienionych nie prześle mi takiej kwoty ot tak, bez zabezpieczenia. Sporządzamy umowę kupna-sprzedaży. Podpisujemy się pod nią. Następnie klient przesyła mi pieniądze, ja po ich zaksiegowaniu na moim rachunku, dokonuję cesji domeny. Obie strony wywiązały się z umowy.

Jednak w tym wypadku występuje już dokument w postaci umowy kupna-sprzedaży.

Stanowi on podstawę, zobowiązującą mnie do odprowadzenia podatku dochodowego do US?

 

Chciałbym, aby ktoś obeznany, ktoś z doświadczeniem przybliżył mi jak to wygląda.

Od których, z wyżej wymienionych przykładowych transakcji muszę odprowadzić podatek, a od których nie.

Na jaką skalę handlu domenami mogę pozostać osobą fizyczną, a w przypadku jakiej skali byłbym już zobowiązany do założenia działalności gospodarczej.

 

Wydaje mi się, że w przypadku sytuacji wg. schematu pierwszego i drugiego, mogę się wymigać od podatku. Zaś w przypadku transakcji pokroju tej, z trzeciego przykładu, jestem już zobowiązany do rozliczenia się.

Czy mam rację, czy może jednak się mylę?

 

Generalnie chciałbym się dowiedzieć jak ma się handel domenami co do prawa, podatków.

 

Jestem jak już wspomniałem poczatkującym. Jednak nie chciałbym popełnić błędów. Chciałbym, aby moje transakcje, gdy już zajdzie taka potrzeba, były w świetle urzędu skarbowego-legalne.

 

Dlatego też proszę o pomoc. :)

 

Pozdrawiam.

Share this post


Link to post
Share on other sites
[...]

 

Jak to się ma do Urzędu Skarbowego? Jestem zobowiązany odprowadzić podatek dochodowy do US?

 

Ogólnie i bez wchodzenia w szczegóły typu kwota wolna itp: jesteś.

 

Nie ma żadnej umowy, tak więc nie ma żadnej podstawy, od której podatek ten można by było odprowadzić. Nie ma żadnych dokumentów świadczących o tym, że domenę tą sprzedałem. A w oparciu o zapis w NetArt o zmianie abonenta, gdyby US się przyczepił, mogę równie dobrze powiedzieć że domenę tą podarowałem znajomemu.

 

*GDYBY* się przyczepił, to np. wyciąg z konta itp. mogą dostarczyć urzędnikom kontroli skarbowej przypuszczenia, że coś jest nie tak. Piszę o teorii :)

 

Jak to się ma do Urzędu Skarbowego? Jestem zobowiązany odprowadzić podatek dochodowy do US?

 

Jak w pkt 1. I nie ma do tego nic, że umowa jest "wirtualna" - patrz sprawy np. wygrywania aukcji samochodów za złotówkę i uznania przez sądy, że były to prawnie wiążące umowy.

 

Jeśli tak, to w jaki sposób, skoro w tym przypadku także nie mam żadnego dokumentu poświadczającego umowę kupna-sprzedaży.

 

Jest - aukcja. Jeśli ktoś "życzliwy" doniesie, to w skrajnych przypadkach UKS np. dostanie kopię od Allegro. (ponownie: teoria).

 

Jednak w tym wypadku występuje już dokument w postaci umowy kupna-sprzedaży.

Stanowi on podstawę, zobowiązującą mnie do odprowadzenia podatku dochodowego do US?

 

Jak w pozostałych przypadkach. Jak widzisz nie ma znaczenia czy umowa jest "papierowa", czy nie. W ten sposób zapewne da się "poprać" trochę pieniędzy, ale do czasu aż np. ktoś życzliwy nie doniesie do US, że takie coś robisz, zatem NIE ryzykuj i nie postępuj w ten sposób.

 

Czyli: albo się rozliczaj normalnie (w znaczeniu: jako osoba prywatna w PIT za rok ubiegły) jeśli sprzedajesz raz na jakiś czas domenę, albo jeśli Twój handel ma charakter zorganizowany i ciągły załóż Działalność Gospodarczą, bo tu też możesz podpaść jeśli sprzedajesz np. raz w tygodniu domenę "prywatnie" (tu nie ma granicy - to jest wg uznania dla kontrolerów).

Share this post


Link to post
Share on other sites
jeśli Twój handel ma charakter zorganizowany i ciągły załóż Działalność Gospodarczą, bo tu też możesz podpaść jeśli sprzedajesz np. raz w tygodniu domenę "prywatnie" (tu nie ma granicy - to jest wg uznania dla kontrolerów).

 

 

czyli Twoim zdaniem osoba prywatna nie może sobie np. codziennie sprzedawać domeny? To ja się pytam a to jakim prawem? Gdzie jest zapisane takie ograniczenie, ja czegoś takiego nie znalazłem. Może więc to powinno też mieć zastosowanie do nieruchomości? Załóżmy że mam kilkadziesiąt mieszkań i cotydzien będę sprzedwał jedno tzn że mam założyć Dz. g. :) ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

No okej danlis, rozumiem. Umowa wirtualna, czy papierowa, bez znaczenia, okej.

To może inaczej. Sprzedając domenę prywatnie, tak jak w punkcie pierwszym, omawiając szczegóły transakcji na GG, niby jak mam się z tego rozliczyć?

Założmy że kolega kupujący ode mnie domene nie chce żadnej umowy. A przecież jakiś dokument muszę zanieść do fiskusa w celu rozliczenia tej transakcji. Więc nie mając umowy, co mam zanieść? Zrobić screen shota fragmentu rozmowy z archiwum, w którym wymieniona jest kwota transakcji i im tego ss'a zanieść? :)

Przecież musze mieć dokument na podstawie którego mam się rozliczyć.

A skoro transakcja nie była opatrzona umową to i nie ma podstawy ku zapłąceniu podatku.

Share this post


Link to post
Share on other sites
No okej danlis, rozumiem. Umowa wirtualna, czy papierowa, bez znaczenia, okej.

To może inaczej. Sprzedając domenę prywatnie, tak jak w punkcie pierwszym, omawiając szczegóły transakcji na GG, niby jak mam się z tego rozliczyć?

Założmy że kolega kupujący ode mnie domene nie chce żadnej umowy. A przecież jakiś dokument muszę zanieść do fiskusa w celu rozliczenia tej transakcji. Więc nie mając umowy, co mam zanieść? Zrobić screen shota fragmentu rozmowy z archiwum, w którym wymieniona jest kwota transakcji i im tego ss'a zanieść? :)

Przecież musze mieć dokument na podstawie którego mam się rozliczyć.

A skoro transakcja nie była opatrzona umową to i nie ma podstawy ku zapłąceniu podatku.

To tak na szybko :

"Jeżeli występuje w przypadku określonego zakupu np. aukcji internetowej obowiązek zapłaty podatku, wówczas wiąże się to również z obowiązkiem złożenia deklaracji PCC-3 w urzędzie skarbowym właściwym dla kupującego. Od 1 stycznia 2007r. jedynie na kupującym ciąży obowiązek złożenia deklaracji PCC i zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych i żadna umowa zawarta ze sprzedającym tego nie zmieni.

 

Jeżeli kupujący nie dokona zapłaty, w związku z czym np. otrzyma negatywny komentarz do aukcji, wówczas nadal istnieje obowiązek zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych, chyba że umowa okaże się nieważna lub bezskuteczna."

 

Jest tam podana data, nie wiem czy były potem zmiany.

Wytłuściłem to co dla mnie jest podstawą działania. Czynność miała miejsce, wisisz skarbowemu kasę :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
czyli Twoim zdaniem osoba prywatna nie może sobie np. codziennie sprzedawać domeny?

 

Nie mówię, że nie może, ale: zdaniem "ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych", urzędników skarbowych i zusu takie coś ma charakter działalności gospodarczej, czyli powinna taką działalność zarejestrować. Dura lex, sed lex...

 

I jeszze dodam: nie dotyczy to tylko domen - chodzi ogólnie o handel, świadczenie usług itp - jeśli robisz coś w "sposób zorganizowany i ciągły".

 

Poczytaj np. http://www.podatki.pl/sn_autoryzacja/logow...p;idArtykulu=33 i ogólnie http://tinyurl.com/bhzvc9

 

No okej danlis, rozumiem. Umowa wirtualna, czy papierowa, bez znaczenia, okej.

To może inaczej. Sprzedając domenę prywatnie, tak jak w punkcie pierwszym, omawiając szczegóły transakcji na GG, niby jak mam się z tego rozliczyć?[...]

 

Od drugiej strony: jeśli ktoś Cię podkabluje, albo kiedyś to wyjdzie (nie ważne jak - załóżmy, że wyjdzie), to będzie to potraktowane jako "nieujawniony przychód" z dosyć poważnymi sankcjami (poszukaj), zatem to w interesie danej osoby jest zadbanie właśnie o formalności i np. podpisanie umowy i wykazanie tego w rocznym zeznaniu PIT jako "pozostałe przychody".

 

Ale zapewne wielu tak NIE robi, czego nie pochwalam, acz trochę rozumiem :)

 

"[...]Od 1 stycznia 2007r. jedynie na kupującym ciąży obowiązek złożenia deklaracji PCC i zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych[...]

 

Nie napisałem o PCC bo rozpatrujemy tu sprzedającego, ale oczywiście masz rację i to jest również powód, dla którego imho warto dbać o dokumentowanie takich czynności. PCC obowiązuje powyżej 1000 zł dla pojedynczej czynności, czy zatem warto to robić przy transakcjach o wartości kilkudziesięciu/set złotych? Nie mnie odpowiadać... Ale zgodnie z prawem tak to wygląda: http://www.e-porady.pit.pl/pages/i/50005.php?fa_id_s=6295

 

 

PS. No super, dwa posty zamiast jednego - jak lama normalnie :)

Edited by DawPi

Share this post


Link to post
Share on other sites
Od drugiej strony: jeśli ktoś Cię podkabluje, albo kiedyś to wyjdzie (nie ważne jak - załóżmy, że wyjdzie), to będzie to potraktowane jako "nieujawniony przychód" z dosyć poważnymi sankcjami (poszukaj), zatem to w interesie danej osoby jest zadbanie właśnie o formalności i np. podpisanie umowy i wykazanie tego w rocznym zeznaniu PIT jako "pozostałe przychody".

Tak, o sakcjach karnych wiem.

A co do wytłuszczonego fragmentu Twojej wypowiedzi. To mogę taki handel prowadzić jako osoba fizyczna nie posiadająca działalności gospodarczej, czy nie ?

 

Ale zapewne wielu tak NIE robi, czego nie pochwalam, acz trochę rozumiem

Widzisz, ja chciałbym być fair wobec fiskusa. Z tym że nie widzi mi się działalność gospodarcza, ponieważ obawiam się, że może mnie to przerosnąć, nie pod katem obowiązków, lecz kosztów.

Dlatego też chciałbym to rozwiązać w ten sposób by pozostać osoba fizyczną jednocześnie odprowadzając należności do fiskusa..

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tak, o sakcjach karnych wiem.

A co do wytłuszczonego fragmentu Twojej wypowiedzi. To mogę taki handel prowadzić jako osoba fizyczna nie posiadająca działalności gospodarczej, czy nie ?

 

Jeśli robisz to w sposób "niezorganizowany" i "nieciągły" to możesz. Pytanie co to znaczy ;)

 

Zakładam, że jeśli sprzedasz w ciągu roku np. 4 domeny, w tym np. jedną w kwietni, dwie w sierpniu, a jedną w grudniu, to będzie ok. Ale jeśli będziesz sprzedawał co tydzień po jednej domenie to IMHO przyczepi się U. Skarbowy.

 

Widzisz, ja chciałbym być fair wobec fiskusa. Z tym że nie widzi mi się działalność gospodarcza, ponieważ obawiam się, że może mnie to przerosnąć, nie pod katem obowiązków, lecz kosztów. Dlatego też chciałbym to rozwiązać w ten sposób by pozostać osoba fizyczną jednocześnie odprowadzając należności do fiskusa..

 

Doskonale Cię rozumiem, ale obawiam się, że będzie z tym (czyli: niezakładaniem DG) problem :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Proponuje na początek sprzedawać jako osoba fizyczna, jeżeli biznes będzie się Tobie kręcił i okaże się że jesteś urodzonym handlowcem, wtedy załóż działalność (pozostając u obecnego pracodawcy, jeżeli pracujesz, wtedy będziesz płącił tylko 215 zł miesięcznie), a jeżeli biznes będzie się kręcił idealnie i okaże się że jesteś do tego stworzony, wtedy rzuć prace i zajmuj się tylko tym.

Jeżeli obecnie nie pracujesz to pozostaje ci ulga 2letnia, około 200-300 ZUS.

Share this post


Link to post
Share on other sites
200-300 ZUS

Te 200-300zł to wysokość ulgi, którą mogę odjąć od bodajże 680zł ZUS, i to co mi wyjdzie, jest składką jaką muszę opłacać?

Czy te 200-300zł to już składka ZUS po odjęciu ulgi?

 

Proponuje na początek sprzedawać jako osoba fizyczna, jeżeli biznes będzie się Tobie kręcił i okaże się że jesteś urodzonym handlowcem, wtedy załóż działalność

Ok. Załóżmy że startuję jako osoba fizyczna. Przez jaki okres bezkarnie mogę, że tak powiem, sprawdzać swoje możliwości? Ile sztuk załóżmy mógłbym sprzedać będąc osobą fizyczną?

Inna sprawa. Jak w tej sytuacji będąc jeszcze osobą fizyczną rozliczać się z ZUSem? Musiałbym każdą transakcje poprzedzać umową kupna-sprzedaży, a umowa ta stanowiłaby podstawę do odprowadzenia podatku od danej transakcji?

 

Jeszcze jedna sprawa. Zakładając że skusze się na działalność gospodarczą w postaci jednoosobowej firmy, zdecyduję się na podatek zryczałtowany. Pod jaki próg procentowy podatku zalicza się taki handel domenami?

Bo z tego co czyhtałem, to wychodzi mi na to, że można by było tego typu handel zaklasyfikować do 3%podatku.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Te 200-300zł to wysokość ulgi, którą mogę odjąć od bodajże 680zł ZUS, i to co mi wyjdzie, jest składką jaką muszę opłacać?

Czy te 200-300zł to już składka ZUS po odjęciu ulgi?

 

To już cała kwota (bliżej 300 zł).

 

Ok. Załóżmy że startuję jako osoba fizyczna. Przez jaki okres bezkarnie mogę, że tak powiem, sprawdzać swoje możliwości? Ile sztuk załóżmy mógłbym sprzedać będąc osobą fizyczną?

 

Jak już pisałem NIE ma takiej liczby - wszystko (niestety) zalezy od uznania przez Urząd Skarbowy. Zadzwoń i zapytaj (jeśli chcesz) do Krajowej Informacji Podatkowej: http://www.kip.mofnet.gov.pl/ - to "usługa" Ministerstwa Finansów.

Share this post


Link to post
Share on other sites
czyli Twoim zdaniem osoba prywatna nie może sobie np. codziennie sprzedawać domeny? To ja się pytam a to jakim prawem? Gdzie jest zapisane takie ograniczenie, ja czegoś takiego nie znalazłem.

 

Jest wiele definicji działalności. W zależności pod która z nich się "podpadnie" można mieć różnego rodzaju kłopoty.

 

Według przepisów o podatku dochodowym:

Działalnością gospodarczą jest działalność zarobkową ([...] polegającą na wykorzystywaniu rzeczy oraz wartości
niematerialnych i prawnych) prowadzona we własnym imieniu bez względu na jej rezultat, w sposób zorganizowany i ciągły,
z której przychody nie są zaliczane do innych przychodów [...]

 

Według przepisów o VAT:

Działalność gospodarcza obejmuje wszelką działalność producentów, handlowców lub usługodawców, [...], również
wówczas, gdy czynność została wykonana jednorazowo w okolicznościach wskazujących na zamiar wykonywania czynności
w sposób częstotliwy. Działalność gospodarcza obejmuje również czynności polegające na wykorzystywaniu towarów lub
wartości niematerialnych i prawnych w sposób ciągły dla celów zarobkowych. 

 

Według ZUSu:

Za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność uważa się:
* osobę prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą na podstawie przepisów o działalności gospodarczej lub innych
 przepisów szczególnych (czyli zarejestrowaną np. w ewidencji działalności gospodarczej)[...]

 

Może więc to powinno też mieć zastosowanie do nieruchomości? Załóżmy że mam kilkadziesiąt mieszkań i cotydzien będę sprzedwał jedno tzn że mam założyć Dz. g. :rolleyes: ?

 

Wczytaj się dobrze, co jest napisane powyżej. Nie masz wtedy założyć działalności, bo ona według prawa jest już prowadzona. Jeżeli sprzedajesz cokolwiek na codzień (domeny, mieszkania albo marchewkę) to prowadzisz działalność. Nie ważne czy ją rejestrowałeś czy nie. Działalność według przepisów jest już "założona".

 

Wszelkie kary będą więc wynikały z nieopłacania podatków, ubezpieczeń itp, a nie z faktu, że działalność nie jest założona (bo właśnie jest założona i prowadzona - tylko nie zarejestrowana). Zapłacisz więc wszystkie zaległe składki PIT, ZUS i VAT + odsetki i będziesz kila z tych swoich mieszkań musiał sprzedać żeby mieć na to pieniądze.

Share this post


Link to post
Share on other sites

jeżeli nie chcesz zakładać działalności to po prostu inwestuj w domeny i nie sprzedawaj tylko trzymaj albo a potem sprzedawaj raz na pół roku jedną domene z dużym zyskiem, raczej nie stracisz bo trudno w tych czasach stracić na domenach, proponuje albo krótkie 2,3 literówki albo dobre generyki jak n.p. telewizory.pl czy coś w tym stylu. zysk minimum 50% rocznie - średni wzrost 3literówek z końcówką .com przez ostatnie 5 lat wynosił 60% rocznie.

 

chyba że przepłacisz, to wtedy sobie dużej poczakasz na zysk, ale i tak go osiągniesz.

 

Jest to coś w stylu nieruchomości. Nieruchomości drożeją średnio od 1900roku po 10% rocznie (teraz jest kryzys, ale za jakiś czas wróci wszystko do normy)

 

W Polsce domen jest jeszcze stosunkowo mało - około 1300 000, dlatego ich wartość będzie na bank rosła jeszcze przez długi czas, pozatym internet na świecie dynamicznie się rozwija, coraz więcej osób chce mieć swoje własne M w wirtualnej przestrzeni, które można mieć jedynie za pomocą literek bo niby po co jakieś inne znaki.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czytam sobie powyższe wyjaśnienia i jest niby wszystko dla mnie jasne poza jedną wątpliwością, którą poruszyłem m.in. w skarbówce i kobieta nie potrafiła na ten temat odpowiedzieć; a mianowicie:

Kwestia "założenia działalności gospodarczej" przy WYŁĄCZNYM REJESTROWANIU domen "z palca" a następnie ich EWENTUALNEJ odsprzedaży. Jeżeli KUPUJĘ domeny (tzn. już wcześniej przez kogoś zarejestrowane) a następnie je odsprzedaję to sytuacja jest raczej oczywista - powinienem mieć zgłoszoną działalność gospodarczą ponieważ coś kupiłem, żeby to drożej sprzedać. Ale co w przypadku jeżeli te domeny ZAREJESTROWAŁEM sam? Przecież ja tej domeny nie kupiłem tylko ją niejako wymyśliłem, stworzyłem od zera i zarejestrowałem a w przyszłości może ją sprzedam lub nie. To analogicznie do malarza, który namalował obraz, powiesił sobie go na ścianie i być może kiedyś go sprzeda lub nie jeżeli obraz się komuś spodoba. Być może będzie wisiał obraz u niego na ścianie i zdobił jego salon pomimo, że jest wystawiony na sprzedaż. Jak w tym przypadku wygląda kwestia działalności gospodarczej? Może ktoś z Was rozgryzał tę kwestię ze skarbówki bo mnie wysłano po interpretację do Izby Skarbowej gdyż temat panią w okienku przerósł. A z interpretacjami jak wiadomo różnie bywa... jedna Izba Skarbowa twierdzi tak a druga inaczej. Proszę o informację, jeżeli ktoś ma na ten wiedzę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeśli chcesz z powodu domen zakładać działalność to zastanów się, czy istnieje szansa, na "delegowanie" rachunków komuś, kto już takową ma, szkoda stresu na te wszystkie opłaty, no chyba, że jesteś na etacie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeśli chcesz z powodu domen zakładać działalność to zastanów się, czy istnieje szansa, na "delegowanie" rachunków komuś, kto już takową ma, szkoda stresu na te wszystkie opłaty, no chyba, że jesteś na etacie.

Jeśli chcesz z powodu domen zakładać działalność to zastanów się, czy istnieje szansa, na "delegowanie" rachunków komuś, kto już takową ma, szkoda stresu na te wszystkie opłaty, no chyba, że jesteś na etacie.

 

Właśnie nie chcę zakładać działalności gospodarczej dla domen bo nie wiem jak będzie. Wiem natomiast, że posiadam domen ponad 200 i może kiedyś sprzedam w miesiącu 5 a może jedną na rok lub wcale i nie chciałbym aby fiskus zarzucił mi, że prowadzę działalność gospodarczą bez zgłoszenia. Natomiast oczywiście chętnie rozliczę należny podatek za faktycznie sprzedane domeny tyle, że bez działalności gospodarczej nie będę mógł sobie odliczyć zapewne kosztów rejestracji tych domen, które zostały zarejestrowane ale jeszcze nie sprzedane co może niestety przewyższyć przychody ze sprzedanych domen, od których i tak będę musiał w takim wariancie odprowadzić podatek.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Podpinam się bo mam podobne pytanie. Jest tu tylu domainerów, czy możecie po prostu powiedzieć: macie działalność gospodarczą czy nie? Jak to wygląda w praktyce z zusem, srusem i podatkami?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Anubis

To analogicznie do malarza, który namalował obraz, powiesił sobie go na ścianie i być może kiedyś go sprzeda lub nie jeżeli obraz się komuś spodoba. Być może będzie wisiał obraz u niego na ścianie i zdobił jego salon pomimo, że jest wystawiony na sprzedaż. Jak w tym przypadku wygląda kwestia działalności gospodarczej?

Na DomainMeeting lub MeetDomainers było coś o domenach jako o "dziele artystycznym" czy czymś tego typu. Jeśli je sam wymyślasz to możesz mieć miano artysty (!?) z racji "unikalności utworu".

 

Szczegółów nie znam bo średnio byłem tym panelem zainteresowany.

 

 

Podpinam się bo mam podobne pytanie. Jest tu tylu domainerów, czy możecie po prostu powiedzieć: macie działalność gospodarczą czy nie? Jak to wygląda w praktyce z zusem, srusem i podatkami?

Ja prowadzę działalność związaną z domenami. W praktyce to tak:

-przez pierwsze dwa lata ~400 ZUSu

-SRUS nie wiem bo nie korzystam

-księgowość ~300 PLN

-podatki od 0 do 10k miesięcznie.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Podpinam się bo mam podobne pytanie. Jest tu tylu domainerów, czy możecie po prostu powiedzieć: macie działalność gospodarczą czy nie? Jak to wygląda w praktyce z zusem, srusem i podatkami?

 

oczywiście że nie musisz, jak nie przekroczysz kwoty wolnej od podatku, możesz nawet i po jej przekroczeniu nie rozpoczynać, ale to jest gra na krótką metę, urzędnicy coraz dalej sięgają zwłaszcza na obszary takie jak działalność w inernecie, naprawdę nie opłaca się nie zgłaszanie działalności, jeśli faktycznie sie o niej poważnie myśli

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moim zdaniem prawo nie pozwala na sprzedaż domen co jakiś czas prywatnej osobie.Jest skonstruowane w ten sposób ,albo jesteś dużym graczem zakładasz działalność gospodarczą,ale pracujesz na etacie i nic więcej nie robisz.

 

Moim zdaniem nie ma sensu zadawanie takich pytań na forum.

 

Zapytaj doradcy podatkowe ,on ci powie co z tym fantem zrobić.Ktoś na forum napisze ci jakąś głupotę i potem będziesz miał problemy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

-SRUS nie wiem bo nie korzystam

 

To Ci się udało. ;)

 

Ogólnie koszty na działalności są tak duże, że jeśli się chce ją otwierać, żeby otwierać, a nie zarabiać to się kompletnie nie opłaca.

Oczywiście nie mówię o Tobie - jak płacisz 10k podatku to musisz mieć bardzo duże dochody z działalności i na pewno się to opłaca.

Edited by thomaso

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Anubis

Ogólnie koszty na działalności są tak duże, że jeśli się chce ją otwierać, żeby otwierać, a nie zarabiać to się kompletnie nie opłaca.

Oczywiście nie mówię o Tobie - jak płacisz 10k podatku to musisz mieć bardzo duże dochody z działalności i na pewno się to opłaca.

 

Wg mnie na działalność można sobie pozwolić jeśli się ma min. 4000 złotych przychodów (jeśli się chce samemu utrzymywać w takim mieście jak Kraków, Wrocław et cetera)

 

A podatki Thomaso to różnie. Zależy jak koszta w danym miesiącu ale obecnie walczę o zdolność kredytową więc takowych generuję jak najmniej stąd i podatki mnie zjadają ostatnio jednak do 10k jeszcze nie dobiłem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moim zdaniem prawo nie pozwala na sprzedaż domen co jakiś czas prywatnej osobie.Jest skonstruowane w ten sposób ,albo jesteś dużym graczem zakładasz działalność gospodarczą,ale pracujesz na etacie i nic więcej nie robisz..

Jeżeli powołujesz się na prawo, to najlepiej byłoby gdybyś podał konkretną podstawę prawną.

W przeciwnym razie ktoś równie dobrze może napisać, że takie pisanie nie ma sensu lub, że to jakaś głupota ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Najniższe koszta prowadzenia działalności gospodarczej są gdy pracujesz na etacie. Wtedy płacisz tylko składkę zdrowotną (około 250 zł/miesiąc, z czego około 200 odliczasz od podatku) + podatki. Jak mało sprzedajesz i to głównie osobom prywatnym, to warto być nieVATowcem, wtedy księgowość nie jest taka skomplikowana i można ją prowadzić samemu.

Nie wiem od jakiego czasu zajmujesz się domenami. Jeśli już jakiś czas, to wiesz, czy uda ci się sprzedać wystarczająco dużo, aby zarobić na składkę i coś jeszcze zostało. W innym przypadku pozostaje tylko "szara strefa", ale podatek zawsze warto odprowadzić w rubryce "inne", to na pewno mniejsze zło niż prowadzenie działalności bez rejestracji.

Edited by ArturZ

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×