Jump to content
Guest Michal

Matka boska na drzewie

Recommended Posts

ale czy nie było kiedyś tak i to nie tak dawno, że Kościół był w naszym kraju jedynym ośrodkiem wolności i prawdy?

 

Był też taki:

 

nazi-church.jpg

 

30ff07540772bd34.jpg

 

hitler_cardinal4.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites
Cóż język pisany ma to do siebie, że trzeba dokładnie dobrać słowa aby oddać to co miało się na myśli.

 

Zgadzam się, dodam jeszcze, że ja szybciej mówię i pisze niż coś przemyślę, czasem więc moje skróty myślowe mogą być trudne do odebrania, za co przepraszam :D

 

Kościół rzeczywiście jest w naszym kraju uprzywilejowany ale czy nie było kiedyś tak i to nie tak dawno, że Kościół był w naszym kraju jedynym ośrodkiem wolności i prawdy? Czy nie poniósł w tej walce o niepodległość naszego kraju żadnych strat?

Czy nie należy mu się za to szacunek?

 

Tutaj wydaje mi się czas najwyższy rozgraniczyć pewne sprawy jakimi dla mnie jest ten kościół który walczył o wolną Polskę i ten, który teraz walczy o...właśnie dobre pytanie, o co walczy?

Nie może być tak, że patrzy się na niego tylko przez pryzmat tego co kiedyś było. Wielu ludzi do których obecny kościół chce trafić nie pamiętają (lub najzwyczajniej w świecie nie wie nawet) o tym co kościół zrobił dla Polski. Widzą to co dzieje się teraz - uprawianie przez niego polityki, księża pedofile, układy, przekręty itd. To tak jakby powiedzieć, że skoro ktoś się zasłużył to teraz niech robi co chce i na każdym kroku mu klaskać.

 

Zastanawiam się też jakie ziemie masz na myśli czy nie przypadkiem tą która była już kiedyś własnością Kościoła i została mu zabrana w pierwszych latach socjalizmu?

 

Nie mam akurat tych ziem na myśli, bardziej chodziło mi o sytuacje oddawania kościołowi gruntów za bezcen np. TU

 

Jeżeli idzie o pomoc materialną to nie mówi się o tym zbyt często ale Kościół prowadzi tysiące placówek, przytułków, jadłodajni, domów samotnej matki itp

Czy to właśnie to jest sprzeczne z Ewangelią którą głosi? Chyba nie...

 

Nie neguje tego, ze kościół pomaga. Owszem robi to, ale mógłby przecież zamiast postawić kolejny pomnik przeznaczyć również i te pieniądze na rzecz potrzebujących, zgodzisz się pewnie ze mną, że to byłoby bardziej docenione i pożyteczne. Jeśli już czerpią takie korzyści, mają tyle przywilejów to niech pokażą, że na nie zasługują nie poprzez budowę coraz to bardziej wymyślnych katedr itp. ale poprzez działania pomagające rozwijać się naszemu społeczeństwu. Nie słyszałem jeszcze żeby komuś się polepszyło bo ma przed domem pomnik ;)

 

Oczywiście księżą to tylko ludzie podatni jak każdy na różne słabości więc wydaje mi się, że wierni (zwłaszcza na wsi) powinni przyzwyczajać się do tego, że aby ksiądz i to obojętnie czy wikariusz czy proboszcz dobrze się sprawował trzeba nieraz samemu tego przypilnować, np jak są wydawane pieniądze ze składek.

 

Właśnie dobrze, że o tym wspomniałeś i to widzisz. Moja babcia mieszkała w małym miasteczku i tam księży traktowano jak jakichś "nadludzi", nieomylne osoby, które co tylko powiedzą jest dobre i tak ma być. Do czego to doprowadziło? Ówczesny proboszcz musiał zostać cichaczem przeniesiony do innej parafii ponieważ Ci sami ludzie jak się dowiedzieli jak sprzeniewierzał ich datki mieli ochotę go zlinczować. To nie jest takie łatwe jak Ci się wydaje, nikt nie przypilnuje księży dopóki nie będą mieli obowiązku się z otrzymanych pieniędzy rozliczać co do złotówki jak każdy obywatel naszego państwa. Dlatego też jestem za opodatkowaniem kościoła, pozwoliłoby to ukrócić różnego rodzaju przekręty i "przejadanie" otrzymanych pieniędzy. Bez odpowiednich przepisów prawnych możemy sobie tak gadać i ze snu będzie nas co jakiś czas budzić kolejna odkryta afera.

 

Tyle ode mnie i chyba już kończę bo mnie pewnie też co niektórzy mają już ochotę zlinczować ;)

Edited by bartxx86

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nazizm to ideologia skrajnie sprzeczna z nauką Kościoła więc kilka fotek mnie nie przekonuję do niczego.

 

Czy z całego mojego tekstu wynika, że duchowni nie błądzą? Chyba coś zupełnie odwrotnego...

 

;)

 

Przy okazji szkoda, że nie wiedziałem, że nie ograniczamy się tylko do "naszego podwórka" w tej dyskusji bo mógłbym dodać jeszcze kilka zdań co Kościół robi dobrego na świecie a o czym się nie mówi zbyt wiele bo to mało medialne...

 

:D

Edited by Sebving

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie obrażam się i tym razem bardziej mi się podoba co napisałeś i z niektórymi punktami się nawet zgodzę.

Cóż język pisany ma to do siebie, że trzeba dokładnie dobrać słowa aby oddać to co miało się na myśli.

 

Kościół rzeczywiście jest w naszym kraju uprzywilejowany ale czy nie było kiedyś tak i to nie tak dawno, że Kościół był w naszym kraju jedynym ośrodkiem wolności i prawdy? Czy nie poniósł w tej walce o niepodległość naszego kraju żadnych strat?

Czy nie należy mu się za to szacunek? Zastanawiam się też jakie ziemie masz na myśli czy nie przypadkiem tą która była już kiedyś własnością Kościoła i została mu zabrana w pierwszych latach socjalizmu...

 

Jak przeczytałem co piszesz wytrzezwiałem i przestałem żałować że jestem alkoholikiem. Tego na trzeźwo czytać się nie da...:D

 

A może zamiast do socjalizmu cofnij się dalej i zadaj sobie pytanie...skąd kościół miał ziemie i inne dobra przed socjalizmem?...bo większość owego majątku pochodzi niestety z podbojów, rabunku, podstępu i innych...obecnie uważanych za czyny zabronione kk...historia się koledze kłanía...;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jak przeczytałem co piszesz wytrzezwiałem i przestałem żałować że jestem alkoholikiem. Tego na trzeźwo czytać się nie da...;)

 

A może zamiast do socjalizmu cofnij się dalej i zadaj sobie pytanie...skąd kościół miał ziemie i inne dobra przed socjalizmem?...bo większość owego majątku pochodzi niestety z podbojów, rabunku, podstępu i innych...obecnie uważanych za czyny zabronione kk...historia się koledze kłanía...:D

 

Idąc tym tokiem myślenia trzeba by było uznać za niegodny majątek w tym ziemie wielu europejskich państw zwłaszcza tych najzamożniejszych. Historia Europy się kłania.

 

;)

Edited by Sebving

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nazizm to ideologia skrajnie sprzeczna z nauką Kościoła więc kilka fotek mnie nie przekonuję do niczego.

 

Czy z całego mojego tekstu wynika, że duchowni nie błądzą? Chyba coś zupełnie odwrotnego...

 

:P

 

Przy okazji szkoda, że nie wiedziałem, że nie ograniczamy się tylko do "naszego podwórka" w tej dyskusji bo mógłbym dodać jeszcze kilka zdań co Kościół robi dobrego na świecie a o czym się nie mówi zbyt wiele bo to mało medialne...

 

;)

Gdybys nie wiedzial, to Cie uswiadomie, ze II wojna swiatowa to nic innego, jak wojna religijna przy blogoslawienstwie Watykanu dla Hitlera. Nazizm tez im sie podobal, bo krzewil idee antysemityzmu. Klerowi bylo to na reke, by zlikwidowac konkurencje w postaci Zydow. A jak myslisz - gdzie przed wojna bylo ich najwiecej? Tak - w Polsce! Bylo nawet nieoficjalne spotkanie przedstawicieli Watykanu i hitlerowcow, gdzie papiez przykazal, by zydow do gazu, ale "katolikow" nie tykac (chodzilo mu o Polakow).

 

 

 

 

Jak przeczytałem co piszesz wytrzezwiałem i przestałem żałować że jestem alkoholikiem. Tego na trzeźwo czytać się nie da...:D

 

A może zamiast do socjalizmu cofnij się dalej i zadaj sobie pytanie...skąd kościół miał ziemie i inne dobra przed socjalizmem?...bo większość owego majątku pochodzi niestety z podbojów, rabunku, podstępu i innych...obecnie uważanych za czyny zabronione kk...historia się koledze kłanía...;)

 

Dokladnie. Wszyscy piewcy kleru twierdza, ze komuna zagrabila kosciolowi, ale nikt nie widzi tego, ile kler wczesniej zagarnal. Poza tym, za komuny kler w Polsce az tak zle tez nie mial, Pamimetam, jak w mojej rodzinnej wsi budowano ogromny kosciol... Byly problemy z materialami budowlanymmi (lata 80-te) i co? I (bodajze) w 82-gim to panstwo wybudowalo droge asfaltowa do kosciola. Dzisiaj kler tego nie chce pamietac, bo i po co? Teraz komunisci sa ci be, za to "patrioci", co za funta klakow rozsprzedaja ojczyzne sa ci dobrzy, bo z nimi mozna krasc... Z komuchami krasc sie nie dalo.

 

Dodac tez trzeba, ze za komuny jakos koscioly funkcjonowaly. Malo tego - wiele swiat typowo koscielnych bylo uznawane przez owczesne wladze i byly to dni wolne od pracy.

 

Sam obecnie tocze boj w sadzie o kawalek ziemi z klerem. Moj jakis durny pra pra dziadek dal w dzierzawe ten skrawek klerowi na 100 lat, a teraz napasiony klecha twierdzi, ze to byla darowizna. Pal licho, bo to raptem 20x20m, ale on wytoczyl "wojne" kilkunastu osobom, gdzie chce przejac cale pola i dzialki na podobnej podstawie! Teraz juz sady troche inaczej patrza na kler, ale przed wojna ciemny lud nie mial szans, bo "ksiundz" czesto byl wazniejszy od wojta!

 

Zatem niech nikt mi nie gada, ze kler byl taki pokrzywdzony przez komune... I ze cos dobrego robi dla ludzi. Przytoczylbym inna historie, jak kilka lat temu zostalem okradziony w Poznaniu i chcialem TYLKO ZADZWONIC i sie napic doslownie szklanki wody. Obwieszczeni jak cyganie zlotem i nieprzyzwoicie spasieni jak swinie klechy przepedzali mnie. Ale plebanie, to nawet wieksze niz Belweder. O Leksusach i Jaguarach na podworkach nie wspomne...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Idąc tym tokiem myślenia trzeba by było uznać za niegodny majątek w tym ziemie wielu europejskich państw zwłaszcza tych najzamożniejszych. Historia Europy się kłania.

 

:D

Nie myl pojęć. Co innego wiara a co innego geopolityka.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie myl pojęć. Co innego wiara a co innego geopolityka.

 

Czyli Kościół jej nie kształtował? Wydawało mi się, że to miałeś na myśli pisząc o tych wielkich grabieżach, podbojach (o dobrowolnych datkach nie wspominasz ale ok) itp

 

:D

Share this post


Link to post
Share on other sites
Gdybys nie wiedzial, to Cie uswiadomie, ze II wojna swiatowa to nic innego, jak wojna religijna przy blogoslawienstwie Watykanu dla Hitlera. Nazizm tez im sie podobal, bo krzewil idee antysemityzmu. Klerowi bylo to na reke, by zlikwidowac konkurencje w postaci Zydow. A jak myslisz - gdzie przed wojna bylo ich najwiecej? Tak - w Polsce! Bylo nawet nieoficjalne spotkanie przedstawicieli Watykanu i hitlerowcow, gdzie papiez przykazal, by zydow do gazu, ale "katolikow" nie tykac (chodzilo mu o Polakow).

 

 

 

 

 

 

Dokladnie. Wszyscy piewcy kleru twierdza, ze komuna zagrabila kosciolowi, ale nikt nie widzi tego, ile kler wczesniej zagarnal. Poza tym, za komuny kler w Polsce az tak zle tez nie mial, Pamimetam, jak w mojej rodzinnej wsi budowano ogromny kosciol... Byly problemy z materialami budowlanymmi (lata 80-te) i co? I (bodajze) w 82-gim to panstwo wybudowalo droge asfaltowa do kosciola. Dzisiaj kler tego nie chce pamietac, bo i po co? Teraz komunisci sa ci be, za to "patrioci", co za funta klakow rozsprzedaja ojczyzne sa ci dobrzy, bo z nimi mozna krasc... Z komuchami krasc sie nie dalo.

 

Dodac tez trzeba, ze za komuny jakos koscioly funkcjonowaly. Malo tego - wiele swiat typowo koscielnych bylo uznawane przez owczesne wladze i byly to dni wolne od pracy.

 

Sam obecnie tocze boj w sadzie o kawalek ziemi z klerem. Moj jakis durny pra pra dziadek dal w dzierzawe ten skrawek klerowi na 100 lat, a teraz napasiony klecha twierdzi, ze to byla darowizna. Pal licho, bo to raptem 20x20m, ale on wytoczyl "wojne" kilkunastu osobom, gdzie chce przejac cale pola i dzialki na podobnej podstawie! Teraz juz sady troche inaczej patrza na kler, ale przed wojna ciemny lud nie mial szans, bo "ksiundz" czesto byl wazniejszy od wojta!

 

Zatem niech nikt mi nie gada, ze kler byl taki pokrzywdzony przez komune... I ze cos dobrego robi dla ludzi. Przytoczylbym inna historie, jak kilka lat temu zostalem okradziony w Poznaniu i chcialem TYLKO ZADZWONIC i sie napic doslownie szklanki wody. Obwieszczeni jak cyganie zlotem i nieprzyzwoicie spasieni jak swinie klechy przepedzali mnie. Ale plebanie, to nawet wieksze niz Belweder. O Leksusach i Jaguarach na podworkach nie wspomne...

 

Co za dziwny zbieg okoliczności, że przeważnie osoby jak rozumiem niewierzące widzą te wszystkie straszne rzeczy spowodowane przez Kościół i te luksusowe Jaguary i inne Lincolny, mają różne nieprzyjemne wspomnienia z duchowieństwem takim czy innym, ba, Kościół nawet czai się na ich majątek z każdej strony...

 

Tylko czemu ja który wierze tego wszystkiego jakoś nie widzę, czy miałem do tej aż pory tyle szczęścia w tej kwestii...?

 

:D

Edited by Sebving

Share this post


Link to post
Share on other sites
Co za dziwny zbieg okoliczności, że przeważnie osoby jak rozumiem niewierzące widzą te wszystkie straszne rzeczy spowodowane przez Kościół i te luksusowe Jaguary i inne Lincolny, mają różne nieprzyjemne wspomnienia z duchowieństwem takim czy innym, ba, Kościół nawet czai się na ich majątek z każdej strony...

 

Tylko czemu ja który wierze tego wszystkiego jakoś nie widzę, czy miałem do tej aż pory tyle szczęścia w tej kwestii...?

 

:D

 

A czy ja gdzies potepiam wiare? Nie myl kleru z wiara, i antyklerykalizmu z ateizmem, bo to zupelnie odrebne pojecia. Poza tym, wtedy tez jeszcze chodzilem do kosciola... Ba! kilkanascie lat temu bylem ministrantem i doszedlem w hierarchii do najwyzszej rangi ;-)

 

Problem nie jest w wierzeniu czy niewierze. Problem jest w tym, ze niektore osoby zaslepione w to co wierza, nie dostrzegaja, albo nie chca dostrzegac pewnych spraw.

 

Niech sobie bedzie i tysiac kosciolow na jedno miasto... Mi to naprawde nie przeszkadza. Ale idac do kosciola ochrzcic dziecko, licze na to, ze zostanie ochrzczone za darmo, tak samo z pogrzebem. A co zastaje, gdy ide w obu tych sprawach do kosciola? Na to taki cennik, a na to taki. Jak nie masz, albo nie godzisz sie na te lichwiarskie stawki, to zostaniesz zaszczuty na ambonie, bos jakis antychryst, ktory nie chce wlasnego dziecka ochrzcic. Jak jestes biedna wdowa, ktora ma trojke dzieci chodzacych w zime do szkoly w trampkach, to klechy i tak nie obchodzi, ze ona nie ma pieniedzy na pochowek meza... Nie ma kasy, nie ma pogrzebu.

 

Odnosnie ich statusu majatkowego - niech sobie maja i Maybachy! Ale niech pozniej na kazaniach nie sieja obludy o milosierdziu i pomocy blizniemu! Jedz w ramach eksperymentu do Poznania i pochodz po kosciolach w ndz. za jakas potrzeba - niematerialną! Ja zwiedzilem wtedy pol Poznania walesajac sie od kosciola do kosciola... Nie zebralem o kase, tylko zwyczajnie chcialem szklanke wody i zadzwonic do rodziny, badz znajomych(a jestem z drugiego konca Warty), bo wtedy jeszcze nie kazdy mial tel komorkowy. Tylko raz zaproponowano mi, ze jesli to miejscowa i na stacjonarny, to moge zadzwonic, w przeciwnym wypadku nie ma o czym gadac! Po szklanke wody odsylano mnie do przytulkow... Zebym jeszcze wiedzial, gdzie one sa, to bym pewnie skorzystal, ale wtedy bylem pierwszy raz w P-niu, a nie jest to male miasto. W gaszczu tych wiezowcow, widoczne byly wierze kosciola, a nie przytulki dla biednych! Poza tym, wtedy wlasnie myslalem podobnie jak Ty, ze oni sa tacy super... Ze w koncu to co glosza, to i przekladaja w czyn. Nie przezyles tego i nie zycze Ci tego samego, aczkolwiek moze otworzyloby Ci oczy na pewne sprawy.

 

No i podatki - ano maja te limuzyny... Ale dlatego, ze nie maja do czynienia z urzedami skarbowymi. Nawet nie masz pojecia, jakie to pralnie brudnych pieniedzy... Jesli wszyscy jestesmy rowni wobec prawa i nawet kler nakazuje przestrzegac to prawo, to czemu sami nie chca sie temu podporzadkowac?

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Obwieszczeni jak cyganie zlotem i nieprzyzwoicie spasieni jak swinie klechy przepedzali mnie. Ale plebanie, to nawet wieksze niz Belweder. O Leksusach i Jaguarach na podworkach nie wspomne...

... i pewnie jeszcze w sutannach od samego Jacykowa?

Share this post


Link to post
Share on other sites
... i pewnie jeszcze w sutannach od samego Jacykowa?

 

Trafne spostrzeżenie.

:D

 

Muszę się rzeczywiście do tego Poznania przejechać a ja myślałem, że w Krakowie księża mają dobrze.

 

;)

Edited by Sebving

Share this post


Link to post
Share on other sites
A czy ja gdzies potepiam wiare? Nie myl kleru z wiara, i antyklerykalizmu z ateizmem, bo to zupelnie odrebne pojecia. Poza tym, wtedy tez jeszcze chodzilem do kosciola... Ba! kilkanascie lat temu bylem ministrantem i doszedlem w hierarchii do najwyzszej rangi ;-)

 

Problem nie jest w wierzeniu czy niewierze. Problem jest w tym, ze niektore osoby zaslepione w to co wierza, nie dostrzegaja, albo nie chca dostrzegac pewnych spraw.

 

Niech sobie bedzie i tysiac kosciolow na jedno miasto... Mi to naprawde nie przeszkadza. Ale idac do kosciola ochrzcic dziecko, licze na to, ze zostanie ochrzczone za darmo, tak samo z pogrzebem. A co zastaje, gdy ide w obu tych sprawach do kosciola? Na to taki cennik, a na to taki. Jak nie masz, albo nie godzisz sie na te lichwiarskie stawki, to zostaniesz zaszczuty na ambonie, bos jakis antychryst, ktory nie chce wlasnego dziecka ochrzcic. Jak jestes biedna wdowa, ktora ma trojke dzieci chodzacych w zime do szkoly w trampkach, to klechy i tak nie obchodzi, ze ona nie ma pieniedzy na pochowek meza... Nie ma kasy, nie ma pogrzebu.

 

Odnosnie ich statusu majatkowego - niech sobie maja i Maybachy! Ale niech pozniej na kazaniach nie sieja obludy o milosierdziu i pomocy blizniemu! Jedz w ramach eksperymentu do Poznania i pochodz po kosciolach w ndz. za jakas potrzeba - niematerialną! Ja zwiedzilem wtedy pol Poznania walesajac sie od kosciola do kosciola... Nie zebralem o kase, tylko zwyczajnie chcialem szklanke wody i zadzwonic do rodziny, badz znajomych(a jestem z drugiego konca Warty), bo wtedy jeszcze nie kazdy mial tel komorkowy. Tylko raz zaproponowano mi, ze jesli to miejscowa i na stacjonarny, to moge zadzwonic, w przeciwnym wypadku nie ma o czym gadac! Po szklanke wody odsylano mnie do przytulkow... Zebym jeszcze wiedzial, gdzie one sa, to bym pewnie skorzystal, ale wtedy bylem pierwszy raz w P-niu, a nie jest to male miasto. W gaszczu tych wiezowcow, widoczne byly wierze kosciola, a nie przytulki dla biednych! Poza tym, wtedy wlasnie myslalem podobnie jak Ty, ze oni sa tacy super... Ze w koncu to co glosza, to i przekladaja w czyn. Nie przezyles tego i nie zycze Ci tego samego, aczkolwiek moze otworzyloby Ci oczy na pewne sprawy.

 

No i podatki - ano maja te limuzyny... Ale dlatego, ze nie maja do czynienia z urzedami skarbowymi. Nawet nie masz pojecia, jakie to pralnie brudnych pieniedzy... Jesli wszyscy jestesmy rowni wobec prawa i nawet kler nakazuje przestrzegac to prawo, to czemu sami nie chca sie temu podporzadkowac?

 

Odpowiem krótko: czy Ty przypadkiem trochę nie dramatyzujesz...?

 

Sorry za 2 posty pod rząd.

Edited by Sebving

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kolega empireus ma wiele racji w tym co piszę . Daleko szukając było parę reportaży w programie " Sprawa dla reportera " o tym jakie sobie cenniki dają za swoje usługi i nie obchodzi ich sytuacja materialna danego parafiana

 

Polecam :

Edited by DESiGNER

Share this post


Link to post
Share on other sites
Kolega empireus ma wiele racji w tym co piszę . Daleko szukając było parę reportaży w programie " Sprawa dla reportera " o tym jakie sobie cenniki dają za swoje usługi i nie obchodzi ich sytuacja materialna danego parafiana

 

Polecam :

 

Ja też nie raz słyszałem o tego typu sytuacjach:

 

"Ksiądz: Co łaska

Ja: Mam przy sobie 200 zł

Ksiądz: To zapłaci pani później"

 

Nie spotkałem się jednak z poruszaniem tego tematu na ambonie, może dlatego, że jak byłem młodszy to w kościele przysypiałem bo czułem się jak w domu kiedy ojciec oglądał obrady sejmu ;) a później przestałem uczęszczać :D

 

PS. Parafianina ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Czyli Kościół jej nie kształtował? Wydawało mi się, że to miałeś na myśli pisząc o tych wielkich grabieżach, podbojach (o dobrowolnych datkach nie wspominasz ale ok) itp

 

:D

 

Miałem na myśli majątki kościelne których kościół się domaga a które sam w przeszłoścí zagrabił w ten czy inny sposób...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Czyli Kościół jej nie kształtował? Wydawało mi się, że to miałeś na myśli pisząc o tych wielkich grabieżach, podbojach (o dobrowolnych datkach nie wspominasz ale ok) itp

 

:D

 

Miałem na myśli majątki kościelne których kościół się domaga a które sam w przeszłoścí zagrabił w ten czy inny sposób...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nazizm to ideologia skrajnie sprzeczna z nauką Kościoła więc kilka fotek mnie nie przekonuję do niczego.

;)

 

To poczytaj o niejakim Stepinacu, Filipoviću i im podobnych bałkańskich "bohaterach" w sutannach i habitach

Share this post


Link to post
Share on other sites
To poczytaj o niejakim Stepinacu, Filipoviću i im podobnych bałkańskich "bohaterach" w sutannach i habitach

 

Czy rozumiesz moje zdanie? Mówiłem o oficjalnej nauce Kościoła katolickiego tzn tej zawartej w katechizmie którą ma obowiązek przestrzegać każdy ksiądz i każdy wierny.

 

A czy wśród osób które zajmują się domenami nie ma takich które wykorzystują je później np do oszustw bankowych? Nie twierdze oczywiście, że na tym forum. :)

Edited by Sebving

Share this post


Link to post
Share on other sites
To poczytaj o niejakim Stepinacu, Filipoviću i im podobnych bałkańskich "bohaterach" w sutannach i habitach

 

Czy rozumiesz moje zdanie? Mówiłem o oficjalnej nauce Kościoła katolickiego tzn tej zawartej w katechizmie którą ma obowiązek przestrzegać każdy ksiądz i każdy wierny.

 

A czy wśród osób które zajmują się domenami nie ma takich które wykorzystują je później np do oszustw bankowych? Nie twierdze oczywiście, że na tym forum. ;)

 

Sorry za dwa takie same posty ale transfer mi się wyczerpał i nieraz z nerwów podczas czekania wcisnę coś dwa razy.

Czy można to usunąć?

 

:)

Edited by Sebving

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×