Jump to content
Guest Michal

Matka boska na drzewie

Recommended Posts

... ale prawdopodobnie brakuje wykwalifikowanego personelu, który może się podjąć leczenia. ;)

 

To może pomyśl nad zmianą profesji? :wacko: kilka milionów ludzi mogłoby Ci przynieść na prawdę niezłą kasę ;):P

  • Haha 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
To może pomyśl nad zmianą profesji? :wacko: kilka milionów ludzi mogłoby Ci przynieść na prawdę niezłą kasę ;):P

Nie mam serca żeby zarabiać na czyjejś chorobie, ale chętnie zajmę się wolontariatem na tym kierunku. ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
To może pomyśl nad zmianą profesji? :wacko: kilka milionów ludzi mogłoby Ci przynieść na prawdę niezłą kasę ;):P

 

Przyłączam się do tej opinii.

I lecz kogo chcesz ;)

 

 

Tylko przyjmij, że w wolnym kraju, ludzie mogą modlić się nawet do słupa elektrycznego.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Przyłączam się do tej opinii.

I lecz kogo chcesz :wacko:

 

 

Tylko przyjmij, że w wolnym kraju, ludzie mogą modlić się nawet do słupa elektrycznego.

A po co do słupa? ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites
A po co do słupa? ;-)

 

... a czemu nie? :wacko: (jeśli tylko dostrzegą tam jakiś pierwiastek boskości ;) ...)

To był tylko przykład. Do kamienia, krzesła, telewizora ... drzewa ...

Jeśli ktoś chce, to nie się modli. Mnie to nie przeszkadza.

 

Broniona na tym Forum tolerancja dla innych, chyba działa we wszystkie strony ..?

Edited by yarowa
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Michal
Broniona na tym Forum tolerancja dla innych, chyba działa we wszystkie strony ..?

Dla dobra ludzkości nie powinno się tolerować głupoty.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dla dobra ludzkości nie powinno się tolerować głupoty.

 

Czyli widzę, że jednak tolerancja działa, ale jednokierunkowo ... Dla dobra ludzkości.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
A po co do słupa? ;-)

To jest właśnie najbardziej niebezpieczna forma okazywania wiary. Tak nie robią normalni ludzie, że klękają na środku miasta i modlą się do fontanny, bo widzą tam ułamek boskości :wacko: . Normalni ludzie nie klękają przez słupem 5000 KV i rozpoczynają modły do linii wysokiego napięcia, bo przepływający prąd wywołuje u nich dreszczyk boskich bodźców. Tak postępują ludzie niebezpieczni, napiętnowani wspomnianym ekstremizmem.. Dlatego takie rzeczy trzeba bezwzględnie leczyć, a leczenie powinno być wdrożone w trybie natychmiastowym.

Share this post


Link to post
Share on other sites
To jest właśnie najbardziej niebezpieczna forma okazywania wiary. Tak nie robią normalni ludzie, że klękają na środku miasta i modlą się do fontanny, bo widzą tam ułamek boskości :wacko: . Normalni ludzie nie klękają przez słupem 5000 KV i rozpoczynają modły do linii wysokiego napięcia, bo przepływający prąd wywołuje u nich dreszczyk boskich bodźców. Tak postępują ludzie niebezpieczni, napiętnowani wspomnianym ekstremizmem.. Dlatego takie rzeczy trzeba bezwzględnie leczyć, a leczenie powinno być wdrożone w trybie natychmiastowym.

 

Tak. I certyfikat normalności będziesz wydawał Ty.

I wyznaczał będziesz granice normalności. Historia zna takie przypadki tolerancji. Kończyły się co najmniej paleniem "nienormalnych" ksiąg a maksymalnie w obozach koncentracyjnych, i na stosach również ...

 

Ponieważ nie chce mi się już ciągnąć tematu w nieskończoność,

a zwłaszcza nawiązywać po raz drugi do tego zjawiska jako znanego i opisywanego fenomenu społecznego, socjologicznego,

i do jego przyczyn, które i tak nikogo nie obchodzą, to może postulujcie Panowie do odpowiednich władz, o ścięcie tego drzewa,

a najlepiej bezbronnych staruszek ekstremistek modlących się tam ...

 

 

Wiecie co? Uważam, że to po prostu niezły temat dla osób niewierzących i wołających o tolerancję w naszym Kraju ... Świetny temat do nawiązania wprost do całego Kościoła Katolickiego, księży, chrześcijaństwa w ogóle, oraz całego tego "ciemnogrodu", któremu teraz przy okazji można przywalić.

Tak. Tępcie Panowie te objawy głupoty. Społeczeństwo będzie wam wdzięczne, za tę iście misjonarską ;) gorliwość.

 

 

Idę oglądać mecz. Mam dziś ważniejsze sprawy, niż do niczego nie prowadzące bicie piany.

Edited by yarowa
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tak. I certyfikat normalności będziesz wydawał Ty.

I wyznaczał będziesz granice normalności. Historia zna takie przypadki tolerancji. Kończyły się co najmniej paleniem "nienormalnych" ksiąg a maksymalnie w obozach koncentracyjnych, i na stosach również ...

 

Certyfikaty normalności powinno wydawać jakieś Guantanamo-bis, specjalizujące się w ekstremizmie wśród braci katolickiej.

 

EDIT- i nie pisz o jakiś bezbronnych staruszkach :wacko: . Chyba się do takich nie zaliczasz. ;) Po tym co napisałeś, ż pewnością chciałbyś tam być i całować drzewo po korzeniach, lub najzwyczajniej je wykopać i posadzić sobie w domu, żeby codziennie przy porannej toalecie zjeść kawałek kory. ;)

Edited by tlen

Share this post


Link to post
Share on other sites
Certyfikaty normalności powinno wydawać jakieś Guantanamo-bis, specjalizujące się w ekstremizmie wśród braci katolickiej.

 

EDIT- i nie pisz o jakiś bezbronnych staruszkach :wacko: . Chyba się do takich nie zaliczasz. ;) Po tym co napisałeś, ż pewnością chciałbyś tam być i całować drzewo po korzeniach, lub najzwyczajniej je wykopać i posadzić sobie w domu, żeby codziennie przy porannej toalecie zjeść kawałek kory. :P

 

Człowieku, dla mnie to drzewko jest jedynie pewną figurą/konstruktem w rozmowie o tolerancji i demokracji. Zwłaszcza w kontekście licznych na tym Forum dyskusji o braku czy zaniku tychże wartości w Polsce.

Zwisa mi, czy ktoś się tam modli, czy nie. Dla mnie jest to obojętne. Przyjmuję, że są osoby dla których to drzewko jest istotne. Pisałem też o korzeniach takiego zjawiska, skoro już o korzeniach byłeś łaskawy wspomnieć.

Z beznadziejnego poziomu jednak Twojej powyższej wypowiedzi widzę, że to drzewko stanowi dla Ciebie wyraźny problem. Rozwiąż więc go sam, ewentualnie z pomocą innych osób, które widzą w takim zjawisku zagrożenie dla życia jednostek czy społeczeństw.

Ja Ci w rozwiązaniu Twojego problemu nie pomogę, nawet jeśli będziesz nawiązywał do moich wypowiedzi.

 

--

Wisła wygrała 1:0 z Legienką. Pozdrawiam Wiślaków (zazdroszczę tym, którzy mogli być dzisiaj na meczu) ;)

Edited by yarowa
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Człowieku, dla mnie to drzewko jest jedynie pewną figurą/konstruktem w rozmowie o tolerancji i demokracji. Zwłaszcza w kontekście licznych na tym Forum dyskusji o braku czy zaniku tychże wartości w Polsce.

Zwisa mi, czy ktoś się tam modli, czy nie. Dla mnie jest to obojętne. Przyjmuję, że są osoby dla których to drzewko jest istotne. Pisałem też o korzeniach takiego zjawiska, skoro już o korzeniach byłeś łaskawy wspomnieć.

Z beznadziejnego poziomu jednak Twojej powyższej wypowiedzi widzę, że to drzewko stanowi dla Ciebie wyraźny problem. Rozwiąż więc go sam, ewentualnie z pomocą innych osób, które widzą w takim zjawisku zagrożenie dla życia jednostek czy społeczeństw.

Ja Ci w rozwiązaniu Twojego problemu nie pomogę, nawet jeśli będziesz nawiązywał do moich wypowiedzi.

 

--

Wisła wygrała 1:0 z Legienką. Pozdrawiam Wiślaków (zazdroszczę tym, którzy mogli być dzisiaj na meczu) :wacko:

Dokładnie, to drzewko stanowi dla mnie problem, bo wiąże się z ogłupianem ludzi i nie ma to nic wspólnego z tolerancją i demokracją. To nie jest demokracja tylko wmawianie ludziom czegoś czego nie ma. Zaczyna się sezon ogórkowy na głupotę, ale nie sądziłem, że jakiś proboszcz wpadnie na pomysł matki boskiej na drzewie. Ja rozumiem pumę, ja rozumiem ufo, ale nie rozumiem kościoła który robi takie rzeczy. Nie wystarczają im wypełnione świątynie co niedzielę, tylko muszą jeszcze dokładać do całej "potrawy" jakieś sekty? Myślisz, że tam nie ma osób które funkcjonują w jakiś sektach? Myślisz, że takie coś nie jest idealną pożywką do wciągania ludzi w coś czego nie chcą? Jest masa ludzi podatnych na różnorakie wpływy i one tam są. Myślisz, że taka dwunastolatka Paulina Zakrzewska nie może być poddana praniu mózgu w przypadkowym spotkaniu podczas modlitwy pod drzewem?

To drzewo powinno zostać ścięte i spalone, bo może tylko przynieść ludzką tragedię i nic po za tym.

 

---

Co do wyniku to gratuluję Wiśle.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dokładnie, to drzewko stanowi dla mnie problem, bo wiąże się z ogłupianem ludzi i nie ma to nic wspólnego z tolerancją i demokracją. To nie jest demokracja tylko wmawianie ludziom czegoś czego nie ma. Zaczyna się sezon ogórkowy na głupotę, ale nie sądziłem, że jakiś proboszcz wpadnie na pomysł matki boskiej na drzewie. Ja rozumiem pumę, ja rozumiem ufo, ale nie rozumiem kościoła który robi takie rzeczy. Nie wystarczają im wypełnione świątynie co niedzielę, tylko muszą jeszcze dokładać do całej "potrawy" jakieś sekty? Myślisz, że tam nie ma osób które funkcjonują w jakiś sektach? Myślisz, że takie coś nie jest idealną pożywką do wciągania ludzi w coś czego nie chcą? Jest masa ludzi podatnych na różnorakie wpływy i one tam są. Myślisz, że taka dwunastolatka Paulina Zakrzewska nie może być poddana praniu mózgu w przypadkowym spotkaniu podczas modlitwy pod drzewem?

To drzewo powinno zostać ścięte i spalone, bo może tylko przynieść ludzką tragedię i nic po za tym.

 

---

Co do wyniku to gratuluję Wiśle.

 

 

Trzymajmy się faktów. W materiale nie ma mowy o proboszczu, ani - jak mówisz - o "kościele, który robi takie rzeczy". Pismo od tych gromadzących się pod drzewem ludzi wpłynęło do Kurii. I tylko tyle. Ruchem Kurii, jak zwykle zresztą będzie prawdopodobnie upomnienie i skrytykowanie tego co się tam dzieje. Nie pierwszy to taki przypadek.

Nawet gdyby doszło do tzw. "badania cudów" to odbywa się to w zespołach, w których uczestniczą naukowcy, w tym naukowcy ateiści. Po to, aby z każdego punktu widzenia zaatakować zjawisko i wykluczyć możliwość wyjaśnienia go z puntu widzenia stanu obecnej nauki. Do tego oczywiście prawdopodobnie nie dojdzie, bo skończy się napomnieniem wiernych, czy "zakazem" dla nich ze strony tej instytucji, do której zgromadzeni pod drzewem list wysłali.

Wówczas, jeśli nadal będą się tam gromadzić, to nie w imieniu Kościoła Katolickiego, ale swoich własnych poglądów, które w istocie będą wtedy "odstępstwem od wiary".

Czyli: takie postawy szkodzą Kościołowi, występują w takich wypadkach przeciw jego nauce, więc oraz "i" nie są przez niego organizowane.

Osobiście, jak wspomniałem, byłbym hipokrytą głoszącym tolerancję jeśli zakazałbym komuś modlitwy pod drzewem. Tak więc mnie takie zjawiska nie przeszkadzają.

Sekty należy dusić w zarodku. Jeśli działają przeciw prawu, należy je zdelegalizować.

Niestety, nie widzę żadnych ruchów w takim kierunku ze strony Państwa Polskiego.

Jedyną znaną mi instytucją przeciwdziałającą sektom, jest Instytut Informacji o Sektach prowadzony - tak się złożyło - przez katolicki zakon Dominikanów, w kilku polskich miastach. Sytuacja prawna więc jest taka, że Sądy działające w imieniu RP legalizują, rejestrują taką sektę, a społeczeństwo samo musi się przed nią bronić.

Tzn. nawet nie społeczeństwo, ale instytucja należąca do jednego z legalnie istniejących w Polsce Kościołów wypełnia taką oto "misję".

 

Co do pumy ... Gdybym nie zaczął znów oglądać TV, to do dzisiaj nie wiedziałbym, że chodzi o jakąś "pumę podkielecką" :wacko:.

Myślałem raczej o zwierzęciu, które chyba pół roku temu, nie tylko było widziane ale i sfilmowane niedaleko Krakowa, i bodajże dwa razy ... Wtedy biegli specjaliści, po oglądnięciu materiału filmowego i stwierdzeniu jego autentyczności oraz zoolodzy autorytatywnie stwierdzili, że najprawdopodobniej mamy do czynienia z pumą. Czemu z pumą? Istnieje handel dzikimi zwierzętami, nielegalny ich przemyt przez granice, są też podejrzenia o nieodpowiednim zabezpieczeniu cyrków objeżdżających Polskę. Pumy bez żadnego problemu nie tylko w naszym klimacie przeżyją, ale jest dla nich odpowiedni. Zwłaszcza chyba, jeśli chodziłoby o pumę śnieżną.

 

Dziękuję w imieniu Wisły.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ja rozumiem pumę, ja rozumiem ufo, ale nie rozumiem kościoła który robi takie rzeczy. Nie wystarczają im wypełnione świątynie co niedzielę, tylko muszą jeszcze dokładać do całej "potrawy" jakieś sekty?

 

chyba żyjesz w innej czasoprzestrzeni niż ja. Z tego co się orientuję, to Kościół jest zdecydowanym przeciwnikiem takich cudów i objawien i przepędza ludzi, aby tylko sie nie modlili do objawionego bożka/wizerunku. Chodzi o zwykly biznes - Kosciół nie jest w stanie tak szybko wchłonąć nowe cuda i przejąć je (tak jak chociażby pogańskie święto ku bogini Isztar stało sie Easter - Wielkanocą). Kosciół popiera tylko modlitwy do licencjonowanych mzimu i matek boskich. Każda licencja wymaga jednak zasilenia kasą tacy, aby można było w pełni korzystać z koncesjonowanego i jedynie słusznego mzimu.

Share this post


Link to post
Share on other sites
name='umberto' date='pon, 11 maj 09' post='187123']

[...] Z tego co się orientuję, to Kościół jest zdecydowanym przeciwnikiem takich cudów i objawien i przepędza ludzi

 

I oczywiście zgadzam się z Tobą. I oczywiście tylko w tym punkcie ;)

 

[...] aby tylko sie nie modlili do objawionego bożka/wizerunku. Chodzi o zwykly biznes - Kościół nie jest w stanie tak szybko wchłonąć nowe cuda i przejąć je (tak jak chociażby pogańskie święto ku bogini Isztar stało sie Easter - Wielkanocą).

 

Kościół przejmował pewną symbolikę: jajka w Wielkanoc, choinkę w inne Święta ... w ramach bardziej "płynnego" przejścia na nową religię, przystosowania tak zwanych pogan itp. Nie wnikam bardziej, bo jednak nie to jest istotą.

Możesz sobie pisać o jakiejś Isztar, jednak faktem historycznym (i choćby już przez ówczesnych Rzymian opisanym) jest skazanie, ukrzyżowanie Jezusa. Tego konkretnego Jezusa.

W Zmartwychwstanie wierzą Chrześcijanie i nie wymagam od nikogo innego aby w to wierzyli. Jednak historii nie da się oszukać. Pewnego roku, miesiąca i dnia, ukrzyżowano Tę Osobę. Czyżby boginkę Isztar również skazano, ukrzyżowano, torturowano? I to w pewnych określonych okolicznościach? A przecież istotą Św. Wielkanocnych jest ukrzyżowanie, śmierć i nawet obawiam się tego wymówić, aby nie urazić delikatnych oczu osób niewierzących: Zmartwychwstanie. To jest istotą chrześcijaństwa.

Każdego dnia roku, przypadało jakieś tzw. pogańskie święto. Można sobie dowoli jakiekolwiek dopasować i z jakiegokolwiek obszaru kulturowego sobie życzysz, do okresu Wielkanocy. Tylko nie wiem po co ..?

 

[...] Kosciół popiera tylko modlitwy do licencjonowanych mzimu i matek boskich. Każda licencja wymaga jednak zasilenia kasą tacy, aby można było w pełni korzystać z koncesjonowanego i jedynie słusznego mzimu.

 

No proszę :wacko:, a któż miałby zasilać tę tacę w ramach koncesji? Niby wioska w jakiej dane zdarzenie zaszło?

 

Naprawdę. Kiedy jeszcze byłem studentem, przerabiałem i socjologię religii, i nawet historię Kościoła Katolickiego, czy wstęp do teologii ... I jeszcze coś niecoś pamiętam.

... To, czego nawet tutaj nie proponujesz jako teorii, ale stwierdzasz, jest nielogiczne. Którz, powtórzę raz jeszcze, miałby zasilić kabzę tej pazernej masy w czarnych sukienkach, aby otrzymać "licencję" ..?

 

Zdecydujmy się: jeśli Kościół jest tak pazerny, to nic nie stanowi problemu aby zaakceptował bez żadnych nawet warunków wstępnych takie "cuda". Tysiące takich "cudów". I to wówczas przynosi dochody. Pielgrzymki itp. i interes się kręci ...

 

 

 

 

Ręce mi opadają :P

Kończę chyba rozmowę ze swojej strony, bo w niej przecież można sobie postawić każdą teorię albo przypuszczenie jako pewnik. I "uskuteczniać" ją w dalszej dyskusji jako "oczywistą oczywistość".

 

I jeszcze jedno: faktem jest, że Kościół Katolicki uznaje pewne zjawiska jako tzw. cuda. ma do tego prawo? Ma.

I teraz: jeśli zezwoli na dowolną oddolną interpretację takich "drzewek", to co? Krzyk do przewidzenia na forum di.pl, że Kościół akceptuje "ciemnogród". Jeśli Kościół Katolicki tworzy ograniczenia i to powołane od tego organa stwierdzają co jest "cudem" a co nie, to też niedobrze. Dlaczego? To teraz kolej na moją teorię: sednem sprawy jest samo istnienie tego Kościoła, albo/i fakt, że spora część osób w Polsce to wyznawcy chrześcijaństwa - jako sól w oczach osób o nastawieniu "anty".

 

 

Pozdrawiam. Jakby co, to służę moimi powyższymi postami podczas ewentualnej wymiany zdań.

Mnie się już nie chce gadać ;). Zwłaszcza, że zaczynamy powielać dyskusję poruszaną w innych miejscach Forum. Jak ktoś na tym Forum powiedział: wiara lub jej brak, jest kwestią indywidualną każdego człowieka i nie powinna być kwestią osądów.

Czyli wystarczy żyć i dać żyć innym. I nie narzucać swojego światopoglądu.

Edited by yarowa
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Czyli wystarczy żyć i dać żyć innym. I nie narzucać swojego światopoglądu.

 

Przecież nie zrobiłeś nic innego :wacko:

Share this post


Link to post
Share on other sites

tmi,

moje posty, to był mój zwierzęcy odruch reakcyjny na naśmiewanie się z poglądów, wierzeń, innych osób. I zrobiłbym tak nawet wtedy, jeśli na drzewie we wsi grupa ludzi dostrzegłaby Allaha między konarami, albo choćby tylko Proroka Mahometa. Nie robię sobie "śmichów chichów" z poglądów osób niewierzących.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
tmi,

moje posty, to był mój zwierzęcy odruch reakcyjny na naśmiewanie się z poglądów, wierzeń, innych osób.

 

A powiedz mi, dlaczego wg Ciebie sekty sa zle i nalezy je dusic w srodku? Przeciez oni maja swoje poglady, swoja wiare...

Peace.

Share this post


Link to post
Share on other sites
A powiedz mi, dlaczego wg Ciebie sekty sa zle i nalezy je dusic w srodku? Przeciez oni maja swoje poglady, swoja wiare...

Peace.

 

Ja już nie udzielam się w tym topic'u aby nie prowokować nowej rozległej dyskusji :wacko:,

ale może zapytaj proszę, Tlen'a. Tlen wyszedł w tym temacie ze szkodliwością sekt ;) .

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
Kończę chyba rozmowę ze swojej strony, bo w niej przecież można sobie postawić każdą teorię albo przypuszczenie jako pewnik. I "uskuteczniać" ją w dalszej dyskusji jako "oczywistą oczywistość".

Zabrzmi to zbyt patetrycznie, ale co tam :wacko:

Bardzo Panu dziękuję za mądre, merytoryczne, wyważone posty, które czytam zawsze z uwagą, licząc że jednak nie są ostatnimi. I dziękuję za to, że gdy innym już nie zależy, Panu się jeszcze chce. Do "flekowania" Pana poglądów zapewne ustawi się cała kolejka i właśnie dlatego piszę to tutaj. Aby Pan wiedział.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Zabrzmi to zbyt patetrycznie, ale co tam :wacko:

Bardzo Panu dziękuję za mądre, merytoryczne, wyważone posty, które czytam zawsze z uwagą, licząc że jednak nie są ostatnimi. I dziękuję za to, że gdy innym już nie zależy, Panu się jeszcze chce. Do "flekowania" Pana poglądów zapewne ustawi się cała kolejka i właśnie dlatego piszę to tutaj. Aby Pan wiedział.

 

Naprawdę, bardzo mi miło ;) Dziękuję, za tę ocenę na pewno przerastającą moją osobę!

 

Jestem zmieszany i zaskoczony. Nie spodziewałem się w tej "debacie" przychylnego posta, i tego że jestem przez kogokolwiek podczas poruszania takich właśnie tematów pozytywnie odbierany.

Teraz wiem. I za "odbiór" i za tę wiedzę Bardzo Dziękuję, bo kiedy się wie że jest Ktoś Kto słucha, lżej pisać i jest motywacja do udziału w dyskusji.

Może ktoś inny właśnie sprawdza czy nie nadajemy z tego samego "ip" ;)

Żartuję. Nie mam takich podejrzeń.

 

Pozdrawiam Serdecznie :P

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
Możesz sobie pisać o jakiejś Isztar, jednak faktem historycznym (i choćby już przez ówczesnych Rzymian opisanym) jest skazanie, ukrzyżowanie Jezusa. Tego konkretnego Jezusa.

W Zmartwychwstanie wierzą Chrześcijanie i nie wymagam od nikogo innego aby w to wierzyli. Jednak historii nie da się oszukać. Pewnego roku, miesiąca i dnia, ukrzyżowano Tę Osobę.

 

Jestem otwarty na nowe odkrycia i dowody - z chęcią zweryfikuję swoje poglądy oraz wiedzę w tym temacie. Czy mógłbyś napisać o jakich faktach historycznych piszesz - opisywanych przez Rzymian dot. ukrzyżowania Jezusa.

 

Z mojej wiedzy wynika, że w tamtych czasach (dość niestabilnych) w niektórych dniach było skazywanych na ukrzyżowanie nawet po kilkadziesiąt osób - i z tego co mi wiadomo nie była prowadzona żadna ewidencja, a przynajmniej żadna nie zachowała się do dziś dzień.

Edited by Radek (Brewka)

Share this post


Link to post
Share on other sites
tmi,

moje posty, to był mój zwierzęcy odruch reakcyjny na naśmiewanie się z poglądów, wierzeń, innych osób. I zrobiłbym tak nawet wtedy, jeśli na drzewie we wsi grupa ludzi dostrzegłaby Allaha między konarami, albo choćby tylko Proroka Mahometa. Nie robię sobie "śmichów chichów" z poglądów osób niewierzących.

 

Z tego co widze to próbujesz przeprowadzić jakąś swoją indoktrynację osób niewierzących na tym forum. Zamiast tego naucz się ich tolerować i zostań mistrzem tolerancji który toleruje nawet osoby nietolerancyjne! :wacko:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jestem otwarty na nowe odkrycia i dowody - z chęcią zweryfikuję swoje poglądy oraz wiedzę w tym temacie. Czy mógłbyś napisać o jakich faktach historycznych piszesz - opisywanych przez Rzymian dot. ukrzyżowania Jezusa.

 

Z mojej wiedzy wynika, że w tamtych czasach (dość niestabilnych) w niektórych dniach było skazywanych na ukrzyżowanie nawet po kilkadziesiąt osób - i z tego co mi wiadomo nie była prowadzona żadna ewidencja, a przynajmniej żadna nie zachowała się do dziś dzień.

 

Chyba w dwóch postach powyżej, pisałem że nie udzielam się już w tej dyskusji.

Przypomnę: w dyskusji o "drzewie".

Miło, że jesteś otwarty na "nowe" odkrycia i dowody :wacko:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×