Jump to content
korneliusz.com

Ochrona nazwy domeny.

Recommended Posts

Ktoś bezprawnie używa mojej nazwy domeny. Osoba ta posiada domenę nonIDN, a reklamuje IDN. ;) Pomińmy to, że zwiększa mi ruch na domenie. ;)

 

Na żądanie zaprzestania używania mojej nazwy domeny dostałem odpowiedź "Proszę o wykazanie praw autorskich do tej nazwy gdyż jest do nazwa powszechnie używana w potocznym języku". Nie kontaktowałem się jeszcze z prawnikiem, ale zastanawiam się w jakim zakresie chroniona jest nazwa domeny?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jesli do Ciebie nalezy domena A a do niego domena B to moim zdaniem ma prawo uzywac domeny B a nie domeny A.Zreszta jak widze to juz poprawil strone wiec chyba podzielil nasza opinie ;)

Edited by mikepolarny

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak masz firmę i pod nią prowadzisz działalność, masz uzasadnione prawo bronić swoich praw, natomiast jeśli faktycznie to nazwa powszechnie używana to może ją stosować, ale bez końcówki .pl

To już dookreślenie, a nie nazwa powszechnie używana, to tak jakbym sobie założył stronę ŚlubneStringi.pl i tam miał sklep ;) a ktoś miał SlubneStringi.pl i używał tej pierwszej nazwy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Prawo własności jeśli mówimy o domenie z końcówką .pl

a nie o samej nazwie jako takiej - o takim prawie mówimy :-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak, przeczytałem dokładnie chodzi o to, że ktoś używa nazwy czyjejś domeny, to złożony temat. Można wziąć i chronić prawo własności, o którym wspomniałeś (ale moim zdaniem bez sensu, bo co niby z tą własnością robi? Narusza ją w jaki sposób? Wskazując linkiem na nią? Autor nie wspomniał o jakim 'używaniu' jest tutaj mowa. Wiesz w ogóle jaka jest definicja własności? czyt. Art. 140. W granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą. Potem można przytoczyć art. 222 KC mówiący o tym, co jest rzeczą - są to rzeczy ruchome i nieruchomości), ale też prawo do niedziałania na szkodę kogoś, jeśli mamy do czynienia z przedsiębiorcami. Jest tutaj mowa o prawie własności przemysłowej, a nie własności jako takiej, którą przytoczyłem w ( )

Ja tylko zachęcam kogoś do przytoczenia przez kogoś art. własności przemysłowej jeśli ma już firmę, bo wtedy ma większe prawo do roszczenia o naprawienie szkody, jeśli takowa by wynikła, choć tutaj widzę że nie ma chyba czegoś takiego , w każdym razie szybciej jest komuś udowodnić, że rżnie głupa i podszywa się pod nas, niż że łamie prawo naszej własności, bo to śmiech na sali trochę ;)

Jak Ci ktoś skacze po masce samochodu - rzecz ruchoma, albo jeździ traktorem po zasianym polu to narusza prawo, ale z domeną...? Ech.. to takie wirtualne, rzeczami są z reguły tylko materialne części przyrody w stanie pierwotnym lub przetworzonym, które są na tyle wyodrębnione w sposób naturalny czy tez sztuczny, że mogą być traktowane jako dobra samoistne.

Tyle :-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mysle ze ten wywod jest zdecydowanie za dlugi na ten problem.Dla mnie sprawa jest prosta jesli posiada domene taka jaka posiada to niech wyswietla/reklamuje itp,itd.dokladnie taka do jakiej ma prawa.Co do argumentow to podstawowowym jest taki iz firma o ktorej rozmawiamy zaweza mozliwosc sprzedania tej domeny przez Sylyxa.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ktoś bezprawnie używa mojej nazwy domeny. Osoba ta posiada domenę nonIDN, a reklamuje IDN. ;) Pomińmy to, że zwiększa mi ruch na domenie. :wacko:

Na żądanie zaprzestania używania mojej nazwy domeny dostałem odpowiedź "Proszę o wykazanie praw autorskich do tej nazwy gdyż jest do nazwa powszechnie używana w potocznym języku". Nie kontaktowałem się jeszcze z prawnikiem, ale zastanawiam się w jakim zakresie chroniona jest nazwa domeny?

 

rok temu na konferencji e-commerce w Poznaniu pytałem sie prawników, czy nazwa domeny podlega ochronie, gdy nie prowadzi sie działalności gospodarczej, nie posiada sie znaku towarowego. Prawnicy odpowiedzieli, ze nazwa domeny nie jest w takim przypadku w żaden sposób chroniona, a juz na pewno nie mozna stosowac prawa autorskiego, gdyż nazwa domeny nie nosi znamion utworu, wiec automatycznie nie podlega tym przepisom. Dotyczylo to jednak przypadku, gdy jedna osoba ma serwis Dziennikarz.pl a druga Dziennikarz.net i obie chca sie poslugiwac zwrotem "serwis informacyjny Dziennikarz" lub gdy jedna ma swiadomosc odrozniania i posluguje sie pelna nazwa "mój serwis Dziennikarz.net" a ta druga w chamski sposob wszedzie prezentuje swój serwis pod nazwa zwyczajową "Dziennikarz". Jest to wazne ze wzgledu na rozpoznawalnosc serwisu na rynku. Niestety, z domenami IDN jest wiecej komplikacji - wiadomo, inaczej sie wymawia inaczej sie pisze, wiec trudno cos powiedziec.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Da długo albo nie za długo, ale to jest taka różnica jakby porównać dwa zwroty: panna młoda, młoda panna. Widzisz różnicę ? No właśnie :-) Problem można ugryźć na parę sposobów z kilku stron. Dobra nie ważne, niech ten ktoś sprawę załatwi polubownie, zawsze za takimi rozwiązaniami lepiej optować, chyba że ktoś mimo iż nie ma racji i szkodzi, wtedy ostateczność to sprawa w sądzie :-)

 

edit: no tak, przedmówca dodał jeszcze swoje, ale dobrze. Pokazuje to tylko jedną rzecz, każdy przypadek trzeba indywidualnie rozpatrywać. Bo tutaj ściera się kilka gałęzi prawa, ale na pewno wchodzi w grę prawo własności przemysłowej :wacko:

Edited by student

Share this post


Link to post
Share on other sites
Bo tutaj ściera się kilka gałęzi prawa, ale na pewno wchodzi w grę prawo własności przemysłowej ;)

 

Które? :wacko:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czy ja czegoś nie rozumiem, albo co....

 

Czy ten obszerny wątek dotyczy problemu, że ktoś reklamuje nie swoją domenę ? To źle ? W czym jest problem ?

 

M

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie rób takich min. :wacko: Możliwe że się odrobinę zapędziłem, choć niekoniecznie, jak ktoś np. sprzedaje domeny na rynku międzynarodowym. Ogólnie będą to na pewno prawo cywilne, międzynarodowe publiczne także może być prawo karne, reszta zawiera się w np. w prawie cywilnym, czyli prawo własności przemysłowej - choć to jest odrębna ustawa.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Czy ja czegoś nie rozumiem, albo co....

 

Czy ten obszerny wątek dotyczy problemu, że ktoś reklamuje nie swoją domenę ? To źle ? W czym jest problem ?

 

M

 

W rzeczy samej wątek jest komiczny, bo ktoś komuś 'robi dobrze' zwiększając mu ruch na domenie, zatem o szkodzie pewnie tutaj mowy nie ma, póki co. Generalnie poruszono ważny wątek, ale jak wspomniałem IMHO każda sprawa musi być rozpatrywana osobno, ale o ochronie praw autorskich tutaj mowy być raczej nie może (tak jak słusznie przytoczył Mr umberto), ktoś z 'drugiej strony' wykazał się też brakiem wiedzy prawniczej bo mógł chociażby napisać : "Proszę o wykazanie, że ma Pan zastrzeżoną tą nazwę gdyż jest do nazwa powszechnie używana w potocznym języku" - ten ktoś słusznie zwrócił uwagę na fakt tego, że są tak zwane zwroty rzeczowe, powszechnie używane i ich się nie rejestruje raczej, ponieważ mogą być używane przez innych, komuś się popieprzyło prawo autorskie z prawem wł. przemysłowej i patentami, zwanymi też z angielska trademark. Mówi o tym artykuł 129 prawa własności przemysłowej - to dziedzina gałęzi prawa cywilnego, ale też może być gałęzią pewnie prawa publicznego międzynarodowego ( W UE to nie obowiązuje, bo prawo UE jest prawem ponadnarodowym, a nie międzynarodowym. Ale jakby np. wejść w spór z kimś z USA, to już wtedy tak). Generalnie napisałem to i owo, bo widzę często się takie pytania trafiają, a jak się wątek rozwija to można się przy okazji czegoś nauczyć.

 

Edit: jeszcze bym zapomniał, jest jeszcze coś takiego ustawa o nieuczciwej konkurencji, jeśli ktoś używa nazwy domeny, która jest jednocześnie nazwą Twojej firmy, to masz uzasadnione prawo do tego, żeby żądać aby zaprzestał tak robić. IMHO art. 10 ww. ustawy idealnie do tego przypadku pasuje.

Edited by student

Share this post


Link to post
Share on other sites

co do ochrony domeny jezeli chodzi prawa autorskie pozwolę sobie przytoczyć fragment mojej pracy mgr:

 

 

3.4. Domena jako utwór w świetle prawa autorskiego

 

Rozpatrując ochronę domeny na gruncie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, należy przeanalizować definicję „utworu” z tejże ustawy. Przesłanką konieczną do zastosowania ustawy jest bowiem wypełnienie tej definicji przez domenę internetową. Utwór według prawa autorskiego, jest to każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiekolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Można przyjąć, iż trzy ostatnie elementy tej definicji domena spełnia, tzn. „wartość”, „przeznaczenie” i „sposób wyrażenia”. Zestawienie elementów „przejawu działalności twórczej”, czyli „oryginalności” oraz „indywidualnego charakteru” określane jest jako twórczość. Odnosząc się do „przejawu działalności twórczej”, należałoby by założyć, iż twórca domeny internetowej dokonując jej rejestracji dokonuje wysiłku intelektualnego a sama nazwa domeny jest właśnie jego twórczym wynikiem. Istnieją co prawda domeny internetowe drugiego poziomu, których nazwa z całą pewnością nie jest nazwą opisową, rodzajową a abstrakcyjną, „wymyśloną” przez rejestrującego, jednak ze względu na uwarunkowania techniczne rejestracji, nie jest możliwa do końca ziszczenie się przesłanki ich twórczego charakteru. Każda domena ma swoją maksymalną długość, ponadto każda domena jako całość składa się nie tylko z nazwy zaproponowanej ale również ze stałych elementów takich jak „www” czy też „com” albo innej domeny pierwszego poziomu. Trudno zatem domenie przypisać cechy oryginalności i indywidualności, choć w literaturze można spotkać się z poglądem przeciwnym. W literaturze przyjmuje się, że „brak indywidualnego charakteru z reguły nie pozwala uznać za utwory pojedynczych dźwięków, słów czy wyodrębnionych kolorów”, a „zasadą jest, iż indywidualność może się manifestować dopiero w pewnej sekwencji dźwięków, słów czy zestawieniu barw.”

Przypisanie nazwom domen internetowych składających się z domen pierwszego i drugiego poziomu cech utworu jest więc dalece problematyczne. Można natomiast zastanawiać się nad taką autorskoprawną ochroną domen wielopoziomowych, subdomen. Dla przykładu można próbować doszukiwać się oryginalności i indywidualności w domenie nazwa3.nazwa2.nazwa1.nazwa0, gdzie „nazwa0” to domena pierwszego poziomu, ogólna bądź krajowa, która w zestawieniu z pozostałymi domenami może stworzyć nazwę odpowiadającą sloganowi reklamowemu. Doktryna dopuszcza w niektórych przypadkach ochronę takiego sloganu. Należy jednak podtrzymać pogląd powyższy, iż taka ochrona będzie przyznana wyjątkowo i ze względów technicznych stworzenie takiej domeny w której będą się realizowały przesłanki utworu będzie bardzo trudne.

Uznanie adresów URL składających się z domeny internetowej i odpowiednich zapisów wskazujących na lokalizację danego pliku, za utwory w rozumieniu ustawy, jest również problematyczne. Na przykład adres URL:

http://forum.lex.edu.pl/index.php?showtopi...iew=getlastpost

składa się co prawda z domeny forum.lex.edu.pl, jednakże jego pozostała część jest generowana automatycznie poprzez specjalny system zarządzania treścią strony www. Trudno tutaj dopatrzyć się przejawów twórczej działalności autora.

Oddzielną kwestią jest próba poszukiwania ochrony domen internetowych jako pewne zbioru danych, uporządkowanego według przyjętej systematyki, przy wykorzystaniu określonego nakładu pracy. Za możliwością uznania za utwór w świetle prawa autorskiego takie zbioru opowiada się J. Ożegalska-Trybalska. Ponadto autorka odnosi się do ochrony sui generis zbioru na gruncie ustawy o ochronie baz danych. Podzielając pogląd, iż w niektórych przypadkach zbiór domen internetowych może podlegać ochronie z tej ustawy, należy przytoczyć za autorką orzeczenia zagraniczne w których sądy wprost opowiedziały się za traktowaniem zbioru jako utworu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No, czyli jednak i pod prawo autorskie ma jednak zastosowanie.

Tak to jest już z prawem, wszystko zależy z której strony by się dobrać do 'zagadnienia' :wacko:

Share this post


Link to post
Share on other sites

No na razie jest fajnie i śmiesznie, uważaj tylko Sylyx, żeby posiadacz nonIDN nie zechciał komuś odsprzedać swojej domeny. :lol: Wtedy też może użyć Twojej nazwy i się zdziwisz jak ktoś się po nią zgłosi. :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Adres domenowy sam w sobie na na gruncie prawa nie jest chroniony żadnym prawem.

 

Uprawnienie do jego używania wynika z umowy i skutkuje prawem abonenta do domagania się utrzymania przypisania abonentowi domeny w okresie trwania umowy przez rejestratora. Nie jest to więc prawo bezwzględne.

 

Adres domenowy może zyskać ochronę pochodną jeżeli zawiera wyrażenie chroniony na gruncie prawa bezwzględnych tj. przede wszystkim: prawa znaków towarowych, jak również z czasami: ochrony uczciwej konkurencji, dóbr osobistych, praw autorskich, prawie prasowym.

 

W opisanym przypadku, czyli w przypadku słowa powszechnie używanego w języku potocznym nie będącego znakiem towarowym, obydwie strony mają prawo do używania zarejestrowanych adresów domenowych.

 

A sam fakt reklamowania czyjegoś adresu stanowi raczej zjawisko humorystyczne :-)

 

Nie mniej spodziewał bym się, że jedna ze stron podejmie próbę przejęcia pod jakimś pozorem domeny drugiej strony, zależy to tylko od tego kto będzie wstanie poświęcić odpowiednio duże środki na podjecie batalii prawnej.

 

Nie ulega wątpliwości, że duże firmy są tutaj w bardziej komfortowej sytuacji.

 

Rafał Sikora

kancelaria A. Horyńska i wspólnicy

rafal.sikora@horynska.pl

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
BTW o jakich prawach autorskich mowimy?.Tutaj wchodzi w gre prawo wlasnosci co bez problemu mozesz udowodnic.

ale o jakim prawie własności mówimy ? bo raczej nie domeny - nie jesteśmy bowiem właścicielami "swoich" domen

Share this post


Link to post
Share on other sites
W opisanym przypadku, czyli w przypadku słowa powszechnie używanego w języku potocznym nie będącego znakiem towarowym, obydwie strony mają prawo do używania zarejestrowanych adresów domenowych.

Bardzo konkretna odpowiedź. Jest tylko drobna nieścisłość. Osoba posiada zarejestrowaną domenę bez polskich znaków, a ja z polskimi. Jednak do reklamy używa dwóch nazw. Porównał bym to do używania czyjegoś adresu nieruchomości. Ta firma używa mojego adresu bez mojej zgody!

Share this post


Link to post
Share on other sites
Porównał bym to do używania czyjegoś adresu nieruchomości.

 

i gdzie tu problem z 'ochroną nazwy domeny' (adresu nieruchomości) ? Może prędzej jakieś oskarżenie o podawanie nieprawdziwych danych ?

 

M

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ujmując rzecz kolokwialnie, czy widział Pan żeby ktoś zaskarżył kogoś za sam fakt, że podał inny numer mieszkania (czy nawet adres), niż ten pod którym mieszka.

 

Odnosząc się do zapytania, nie jestem stanie znając pobieżnie sprawę, ocenić w jakim interesie podmiot ten tak się zachowuje, nie wiem gdzie może leżeć jego korzyści w reklamowaniu Pana domeny. Jest to zachowanie co najmniej dziwne :lol:

 

Można tylko mnożyć domysły.

 

Być może odniosło by skutek pismo wyjaśniając sytuację prawną adresu i wzywające do zaniechania naruszania prawa do adresu domenowego, poprzez jego używanie w reklamie.

Takie konkretne i dobrze uzasadnione wezwania zwykle odnoszą skutek. :D

 

Rafał Sikora

Kancelaria Horyńska i wspólnicy

rafal.sikora@horynska.pl

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×