Jump to content
Sign in to follow this  
heden.pl

Arbitraż nie zawsze mozliwy

Recommended Posts

Jeżeli ktoś pozywa cię do sądu polubownego, to gdzie chcesz iść najpierw? Co po tym 'najpierw' chcesz napisać? Wojewodę, księdza? Skoro post dotyczy sytuacji, w której ktoś już został do tego sądu pozwany, to co ma być 'najpierw' jak nie ten sąd? Pomyśl, zanim coś powyrywasz z kontekstu, żeby usprawiedliwić swój kompletny brak wiedzy na ten temat.

 

Mylisz bracie pojęcia. To że Ty się zgodziłeś na rozpatrywanie sprawy w ten sposób nie jest wiążące w żaden sposób dla innych. Narzucenie tego Sądu przez NASK zapisem regulaminowym jest złamaniem obowiązującego prawa. Przede wszystkim prawa do wyboru Sądu i jest sprzeczne z przesłankami wynikającymi z art. 3853 k. c.

A moja dyskusja czego nie zauważyłeś dotyczy możliwości obejścia tego ABUZYWNEGO nakazu regulaminowego. Bo taki istnieje ale ze względu na niską świadomość nie jest stosowany przez większość z nas.

Jeśli ktoś dostał zaproszenie na Sąd Arbitrażowy to nie podpisuje zapisu tylko żąda przeprowadzenia postępowania na drodze cywilno - prawnej przed Sądem powszechnym. I wtedy NASK nie ma prawa blokować domeny bo dokonując tego łamie je. A takie postępowanie przed Sądem który wskazujesz musi się odbyć. I tyle.

Edited by Bazyli

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mylisz bracie pojęcia. To że Ty się zgodziłeś na rozpatrywanie sprawy w ten sposób nie jest wiążące w żaden sposób dla innych. Narzucenie tego Sądu przez NASK zapisem regulaminowym jest złamaniem obowiązującego prawa. Przede wszystkim prawa do wyboru Sądu i jest sprzeczne z przesłankami wynikającymi z art. 3853 k. c.

A moja dyskusja czego nie zauważyłeś dotyczy możliwości obejścia tego ABUZYWNEGO nakazu regulaminowego. Bo taki istnieje ale ze względu na niską świadomość nie jest stosowany przez większość z nas.

A jeśli dostał zaproszenie na Sąd Arbitrażowy to nie podpisuje zapisu tylko żąda przeprowadzenia postępowania na drodze cywilno - prawnej przed Sądem powszechnym. I wtedy NASK nie ma prawa blokować domeny bo dokonując tego łamie je. I tyle.

 

Przesadzasz, Bazyli, z tym nachalnym wymyślaniem tego, czego nie napisałem, np. tym razem, iż zgodziłem się, itd. Przeczytaj dokładnie, a zobaczysz własną słabość. Kompletnie nie rozumiesz także, czym jest złamanie prawa. Ale dam ci radę, ponieważ wszyscy podlegamy tej adhezyjnej umowie z NASK: gdy spotka cię sprawa sporna o domenę i nadejdzie chwila podpisania klauzuli arbitrażowej, to jej nie podpisuj. Ale to nie wystarczy - wystąp do sądu powszechnego o uznanie wątpliwych B) punktów Regulaminu NASKu za bezskuteczne, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Tylko widzę, że do tych wszystkich zabiegów będziesz jednak potrzebował podnająć prawnika, którego i tak byś potrzebował przed sądem powszechnym, czy jakimkolwiek innym Więc bez różnicy :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
Przesadzasz, Bazyli, z tym nachalnym wymyślaniem tego, czego nie napisałem, np. tym razem, iż zgodziłem się, itd. Przeczytaj dokładnie, a zobaczysz własną słabość. Kompletnie nie rozumiesz także, czym jest złamanie prawa. Ale dam ci radę, ponieważ wszyscy podlegamy tej adhezyjnej umowie z NASK: gdy spotka cię sprawa sporna o domenę i nadejdzie chwila podpisania klauzuli arbitrażowej, to jej nie podpisuj. Ale to nie wystarczy - wystąp do sądu powszechnego o uznanie wątpliwych B) punktów Regulaminu NASKu za bezskuteczne, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Tylko widzę, że do tych wszystkich zabiegów będziesz jednak potrzebował podnająć prawnika, którego i tak byś potrzebował przed sądem powszechnym, czy jakimkolwiek innym Więc bez różnicy :D

 

....Dziękujemy uprzejmie za kontakt z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Niniejsze wystąpienie potraktowane zostanie jako sygnał zauważonych nieprawidłowości i szczegółowo przeanalizowane pod kątem kompetencji Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W przypadku stwierdzenia w przedstawionej sprawie podstaw do podjęcia działań przez Prezesa UOKiK, podjęte będą stosowane kroki zgodnie z ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów lub kodeksem postępowania cywilnego...

 

 

To tyle miły kolego a resztę sobie sam dopowiedz...;)

Edited by Bazyli

Share this post


Link to post
Share on other sites
....Dziękujemy uprzejmie za kontakt z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Niniejsze wystąpienie potraktowane zostanie jako sygnał zauważonych nieprawidłowości i szczegółowo przeanalizowane pod kątem kompetencji Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W przypadku stwierdzenia w przedstawionej sprawie podstaw do podjęcia działań przez Prezesa UOKiK, podjęte będą stosowane kroki zgodnie z ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów lub kodeksem postępowania cywilnego...

 

 

To tyle miły kolego a resztę sobie sam dopowiedz...B)

 

Pisanie nie na temat wchodzi w krew? No i ta twoja mania dopowiadania...zazwyczaj nietrafnego :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

UOKiK sprawę analizuje już od dwóch lat chyba...

 

A jeżeli chodzi o zapis - tak..może niefortunnie zostało to napisane, że abonent traci prawa do domeny - chyba lepiej byłoby gdyby NASK wyraźnie odniósł się do tej klauzuli i zapewnił strony, że jeżeli abonent nie zgodzi się na arbitraż to wykona natychmiastowo postanowienie zabezpieczające sądu w przedmiocie zablokowania domeny - a takie postanowienie można bardzo szybko uzyskać w sądzie powszechnym - no i jeśli abonent jest taki pewnych swych racji to nie musi się obawiać, ale jeśli nie...... to lepiej nie myśleć ile zapłaci za koszty postępowania dowodowego przed sądem powszechnym B)

 

 

A tak na marginesie - nie muszę chyba nikomu przypominać, iż te przepisy - o niedozwolonych klauzulach stosujemy tylko do konsumentów....? A nie jednokrotnie chyba na tym forum było mówione kto może być konsumentem. Tak więc obawiam się, iż większości z obecnych tu rozmówców dyskusja ta nie dotyczy.

Share this post


Link to post
Share on other sites
UOKiK sprawę analizuje już od dwóch lat chyba...

 

A jeżeli chodzi o zapis - tak..może niefortunnie zostało to napisane, że abonent traci prawa do domeny - chyba lepiej byłoby gdyby NASK wyraźnie odniósł się do tej klauzuli i zapewnił strony, że jeżeli abonent nie zgodzi się na arbitraż to wykona natychmiastowo postanowienie zabezpieczające sądu w przedmiocie zablokowania domeny - a takie postanowienie można bardzo szybko uzyskać w sądzie powszechnym - no i jeśli abonent jest taki pewnych swych racji to nie musi się obawiać, ale jeśli nie...... to lepiej nie myśleć ile zapłaci za koszty postępowania dowodowego przed sądem powszechnym B)

 

Samo stawianie abonenta w sytuacji braku wyboru drogi sądowej z jednoczesną groźbą utraty domeny jest wielkim nieporozumieniem.

Myślę że uzyskanie postanowienia postanowienia o zablokowanie domeny wcale nie będzie taką prostą sprawa. Tym bardziej jeśli domena znajduje się w "rękach" osób fizycznych.

Co do kosztów postępowania to są mniejsze.

Poza tym takie postępowania oprócz już wyżej wymienionych korzyści ma jeszcze jeden wielki plus. Ono po prostu trwa.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kodeks postępowania cywilnego

Art. 737. Wniosek o udzielenie zabezpieczenia podlega rozpoznaniu bezzwłocznie, nie później jednak niż w terminie tygodnia od dnia jego wpływu do sądu, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Jeżeli ustawa przewiduje rozpoznanie wniosku na rozprawie, należy ją wyznaczyć tak, aby rozprawa mogła odbyć się w terminie miesięcznym od dnia wpływu wniosku.

 

Co do kosztów postępowania to są mniejsze.

Czy kiedykolwiek prowadziłeś taką sprawę, byłeś jej uczestnikiem?

 

postępowanie przed Sądem Polubownym przy PIIT w wypadku przegranej:

 

-3000zł wpis przy 1 arbitrze

-koszt pomoc prawnej

 

W sumie ok. kwota do 5000zł, a może być wzajemnie zniesiona.

 

 

 

W postępowaniu przed sądem powszechnym:

 

wpis zależy od wartości domeny - i na tym etapie zaczynają się już schody - może to być kwota nawet kilku tysięcy zł

 

opłata za przeprowadzenie opinii przez biegłych - na 100% sąd zażyczy sobie takich opinii - koszt - 1000-2000zł albo i więcej

 

koszt zastępstwa procesowego: w takich sprawa w granicach kilku tysięcy złotych - oczywiście sąd nie musi zasądzać w całości ale stosując stawki minimalne i i ich iloczyn.

 

 

Reasumując: postępowanie arbitrażowe jest tańsze jest również szybsze. Moje wypowiedzi nie są ukierunkowane na jedną tylko stronę ale na przedstawienie problemu.

 

To czy jest krótsze odpowiada danej osobie zależy od tego po której stronie siedzi...

Edited by sinsin

Share this post


Link to post
Share on other sites
W postępowaniu przed sądem powszechnym:

 

wpis zależy od wartości domeny - i na tym etapie zaczynają się już schody - może to być kwota nawet kilku tysięcy zł

 

opłata za przeprowadzenie opinii przez biegłych - na 100% sąd zażyczy sobie takich opinii - koszt - 1000-2000zł albo i więcej

 

koszt zastępstwa procesowego: w takich sprawa w granicach kilku tysięcy złotych - oczywiście sąd nie musi zasądzać w całości ale stosując stawki minimalne i i ich iloczyn.

 

 

Reasumując: postępowanie arbitrażowe jest tańsze jest również szybsze. Moje wypowiedzi nie są ukierunkowane na jedną tylko stronę ale na przedstawienie problemu.

 

To czy jest krótsze odpowiada danej osobie zależy od tego po której stronie siedzi...

 

 

Owszem, nie dawno byłem uczestnikiem takiego postępowania. Wnoszący sprawę przegrał. Jego koszty to 1500 zł.

 

Biegły wycenił wartość domeny na cenę rejestracji. Wpis od wartości domeny wyszedł najniższą z możliwych czyli 30 zł.

Koszty zastępstwa procesowego wedle norm przypisanych - 600 zl...

resztę wziął biegły za swoją opinie.

Jak się to ma do 3k w sądzie arbitrażowym?

Postępowanie trwało 6 miesięcy.

 

ps. Koszty wpisu to 5% wartości sporu....jednak nie mniej niż 30 zł.

Edited by Bazyli

Share this post


Link to post
Share on other sites

Od początku, problem leży nie w samym arbitrażu władnym rozstrzygać spory domenowe, a ew. w zapisach Regulaminu NASK związanych z rejestracją domen, a dotyczących m.in. sposobu postępowania w sporach. Sprawa od dawna wałkowana. Ale pchanie się ze sporami domenowymi przed sąd powszechny to strzelanie sobie w potylicę, co jest oczywiste. Jedno nie pociąga za sobą drugiego.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Od początku, problem leży nie w samym arbitrażu władnym rozstrzygać spory domenowe, a ew. w zapisach Regulaminu NASK związanych z rejestracją domen, a dotyczących m.in. sposobu postępowania w sporach. Sprawa od dawna wałkowana. Ale pchanie się ze sporami domenowymi przed sąd powszechny to strzelanie sobie w potylicę, co jest oczywiste. Jedno nie pociąga za sobą drugiego.

 

Od początku to problem tkwi w niejasnych, mało przejrzystych regulacjach prawnych dotyczących domen.

W przepisach a właściwie ich braku na ten temat.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Od początku to problem tkwi w niejasnych, mało przejrzystych regulacjach prawnych dotyczących domen.

W przepisach a właściwie ich braku na ten temat.

 

 

Zastrzeżenia od lat dotyczą pewnych zapisów w Regulaminie NASK jednostronnie determinujących umowę z abonentem. Sama zaś procedura arbitrażu jako jedna z możliwych w tych sprawach jest lepszym rozwiązaniem i powszechnie sprawdzonym przede wszystkim poza Polską.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dokładnie - nie rozumiem dlaczego wszyscy się tak burzą na ten arbitraż - jeśli ktoś działania niezgodnie z prawem to i tak straci domenę - przed sądem powszechnym czy też przed polubownym.

 

A odnośnie kosztów wyżej - to ciekawe że sąd przyjął wartość sporu jako wartość rejestracji domeny B))) jako pozwany od razu skarżyłbym takie WPS, no chyba że wiem że jestem na przegranej pozycji...

 

Ja również miałem takie sprawy przed sądem i u mnie koszty były diametralnie inne - ale to tylko dowodzi jak sądy są zaznajomione z tematyką. Nie spotkałem jeszcze orzeczenia sądu gdzie by sąd nie napisał o "własności domeny".... trochę żenujące ze względu na poziom wiedzy prawniczej jaki powinni mieć sędziowie

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dokładnie - nie rozumiem dlaczego wszyscy się tak burzą na ten arbitraż - jeśli ktoś działania niezgodnie z prawem to i tak straci domenę - przed sądem powszechnym czy też przed polubownym.

 

Sęk w tym że nikt się na sam arbitraż nie burzy, a jeśli tak to mała grupa ludzi. Oburzenie wywołuje narzucanie przez NASK jako monopolistę na rynku takiego nie innego sposobu rozstrzygania sporów w tej kwestii.

 

Zastrzeżenia od lat dotyczą pewnych zapisów w Regulaminie NASK jednostronnie determinujących umowę z abonentem. Sama zaś procedura arbitrażu jako jedna z możliwych w tych sprawach jest lepszym rozwiązaniem i powszechnie sprawdzonym przede wszystkim poza Polską.

 

To jeszcze przejrzyj regulacje prawne w kwestiach domen tych krajów i będziesz wiedział skąd różnica.

Edited by Bazyli

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×