Jump to content
Paweł Krzyworączka

30 tipów domenowych, które musisz znać

Recommended Posts

A do tej pory przeczyta go X ludzi. ;)

 

I bardzo dobrze. Niech czytają.

Renek zwrócił uwagę na pewien fragment jednej z lekcji, gdzie coś mi się popitoliło z koncepcją i wyszły bzdety. Przyznaję, moja pomyłka (pomyłka, bo raczej nie brak wiedzy - akurat pozycjonowaniem zainteresowałem się wtedy, gdy o domenach niewiele wiedziałem i to, o czym Renek napisał jest mi oczywiście doskonale znane).

 

Nie zmienia to faktu, że ten poradnik to kompendium wiedzy o domach. Nie dla domeniarza stricte - raczej dla osoby, która chce zaistnieć w sieci, opracować domenę dla nowego produktu, bloga itp. Choć każdy skorzysta z kursu, nie mam co do tego wątpliwości. Domeniarze również ;-) Dlaczego? Bo mam inne spojrzenie na temat (sam nie handluję domenami, ani nie żyję z ruchu na nich).

 

Tak więc, drogi DawPi, polecam lekturę poradnika i następnie jego ocenę. Niech będzie krytyczna, tym lepiej. Jeśli w merytorycznej dyskusji polegnę w jakimś temacie - z przyjemnością przyznam się do błędu (z tą przyjemnością to może przesadziłem, bo nikt nie lubi nie mieć racji, hehe) i zrobię modyfikacje.

 

Czy ktoś ma coś przeciwko, żeby http://wolne-domeny-internetowe.pl/ stały się najlepszym poradnikiem tego typu w sieci? Czy to w jakiś sposób zaszkodzi osobom zajmującym się profesjonalnie (czyt. zarobkowo) domenami? (myślę, że nie)

Share this post


Link to post
Share on other sites
sam nie handluję domenami...

 

Więc jak nazwać Twoje oferty z domenami ? :P

 

- sukceseo.pl

- tajemniceebiznesu.pl

- ...

 

Bądźmy dokładni ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie zmienia to faktu, że ten poradnik to kompendium wiedzy o domach.

 

Znasz się również na nieruchomościach ? :P

 

A tak na poważnie, wiem, że ciężko jest bronić się w pojedynkę przed całym forum i wtedy człowiek szybko pisze etc.

 

Choć Levandowsky jest chyba po Twojej stronie - swoją drogą ciekawe czy pisząc, że poradnik jest ciekawszy niż ebook, miał na myśli swojego ebooka ;)

 

Ja jestem po drugiej lekcji (więc za wcześnie chyba, żeby się wypowiadać), jak narazie nie dowiedziałem się nic specjalnie nowego (wiedzę o domenach czerpię od maja tego roku tylko i wyłącznie z forum - tu są naprawdę wielkie głowy w tej dziedzinie), nie ukrywam, że postanowiłem zaryzykować z poradnikiem, bo był za darmo, poza tym wiedzy nigdy nie za wiele (w którymś swoim poście na tym forum napisałeś wiedzy nigdy nie za mało - trochę mnie to zdziwiło :P ). Gorzej, jak rzeczywiście natrafię tam na jakieś bzdury (a nie będę na tyle doświadczony, żeby wyłapać, że to bzdura).

 

Poczytałem trochę wczoraj w nocy o Tobie na stronie internetowej krzywy.pl - moim zdaniem masz fajny styl pisania (trochę różnych ludzi w życiu wysłuchałem/przeczytałem), niezły sposób na stronę "o mnie". Po tej lekturze doszedłem do wniosku, że masz mnóstwo samozaparcia i się nie poddajesz (no i bardzo ciepło napisałeś o swoich rodzicach - ja też mam swoich na pierwszym miejscu...zaraz po żonie i synku :P )

 

Przejdę wszystkie lekcje poradnika, to nie omieszkam napisać w tym wątku jeszcze kilku słów.

 

S.F.

alpine5

Edited by alpine5

Share this post


Link to post
Share on other sites

Właśnie przeczytałem sobie Tip#4: Twórz domeny z sensem... nie chcę wyjść na czepialskiego, ale na kilkadziesiąt zdań z tej części 95% To albo całkowite bzdury, albo częściowe bzdury, albo rzeczy tak mętne, że nie podejmuję się ich oceny i dodałbym do nich co najmniej dwie strony przypisów i wyjaśnień, żeby coś z tego wynikało.

Co to znaczy "domena z sensem"? To domena, która zawiera słowa ze słownika języka polskiego ułożone w sensowny zwrot.

 

Dlaczego tylko języka polskiego (a choćby angielskie złożenia typu TopMusic, HotSex itd.), dlaczego tylko zwroty - pojedyncze słowa to psy nic nie warte? Czy domena typu MP3, PKP czy WBK nie ma sensu?

1. www.WirtualnaPolska.pl - oczywiście przeszli na wp.pl (jest przekierowanie na krótszą domenę).

Przeszli kilkanaście (sic!) lat temu. Nie ma nowszych przykładów? (Nie ma...) Poza tym zachęcanie ludzi do kupowania tak długich domen po to by za rok mieli "przejść" na krótką wersję to jakieś nieporozumienie... nie lepiej od razu?

 

Ta domena mówi, czego dotyczy serwis (ta dłuższa oczywiście!). Co prawda nie dosłownie, ale od razu wiadomo, że chodzi o coś związanego z netem i że prawdopodobnie jest to działalność prowadzona na skalę ogólnopolską.

Domena WirtualnaPolska niczego nie mówi o zawartości - wiadomości ze świata to ponad połowa ich newsów, nie piszą o sprawach wirtualnych, ale głównie o realnych (polityka, sport, nowinki techniczne, plotki...). Poza tym coś związanego z netem miałoby końcówkę .net a nie .pl. WirtualnaPolska to tautologia i pleonazm... Empik prowadzi działalność ogólnopolską a używa końcówki .com a nie .pl (w innych krajach ma domeny lokalne...).

 

Mógłbym rozwalać tak kolejne zdania. Nie chce mi się. Jestem po prostu rozczarowany. ;)

 

Pozdrawiam!

Share this post


Link to post
Share on other sites
A mi się podoba postać kursu, naprawdę ciekawszy niż ebook :D

 

Hehhe dokładnie, Pan Krzyworączka ma bardzo pozytywne podejście do wytykania mu błędów, co nie jest cechą zbyt często spotykaną :D Nie jeden by się już obraził na śmierć i zawinął z tego forum, ale Pan Krzyworączka swoim sympatycznym podejściem stawia czoło wszelkim przeciwnościom :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
... Nie chce mi się. Jestem po prostu rozczarowany. :D

Ja co prawda nie planuję czytać tego poradnika ale skoro jesteś rozczarowany to znaczy, że nastawiłeś się pozytywnie do tej lektury.

Nie wiem co prawda na jakiej podstawie ale i tak autor wątku powinien pochwalić Cię za udzielenie mu tak dużego kredytu zaufania.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dla mnie dziwne jest to, że napisałeś poradnik o domenach nie mając praktyczne żadnego doświadczenia. W dodaktu chyba nie przeczytałeś nawet podstawowych źródeł informacji skoro piszesz takie farmazony. Chyba najpierw powinieneś zgłębić temat?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ja co prawda nie planuję czytać tego poradnika ale skoro jesteś rozczarowany to znaczy, że nastawiłeś się pozytywnie do tej lektury.

Nie wiem co prawda na jakiej podstawie ale i tak autor wątku powinien pochwalić Cię za udzielenie mu tak dużego kredytu zaufania.

Cóż, jestem człowiekiem bardzo życzliwie nastawionym do ludzi i świata. Czy to źle?...

Pozdrawiam!

Share this post


Link to post
Share on other sites

e tam, łatwo jest narzekać (naprawdę o tym wiem bo sam sporo się naczytałem różnych opini na temat moich publikacji) a i tak uważam, że fajnie ,że ktoś promuje temat domen internetowych w polsce , po prostu fajnie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
a i tak uważam, że fajnie ,że ktoś promuje temat domen internetowych w polsce , po prostu fajnie.

Nie ważne jak robi, ale że robi? :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie ważne jak robi, ale że robi? :D

 

Nie no oczywiście nie generalizuje wszystkiego aż tak. Dla kompletnego laika ten kurs ma swoje dobre strony bo może zaciekawić domainingem nowe osoby, a ludzie którzy się na domenach znają...i tak nie mają po co sięgać i nie sięgną :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie no oczywiście nie generalizuje wszystkiego aż tak. Dla kompletnego laika ten kurs ma swoje dobre strony bo może zaciekawić domainingem nowe osoby, a ludzie którzy się na domenach znają...i tak nie mają po co sięgać i nie sięgną :D

Rozumiem, że przyklasnąłbyś idei kursu leczenia raka przystawianiem pijawek albo leczenia AIDS za pomocą gwałtów na dziewicach? No, proszę Cię...

Pozdrawiam!

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie no oczywiście nie generalizuje wszystkiego aż tak. Dla kompletnego laika ten kurs ma swoje dobre strony bo może zaciekawić domainingem nowe osoby, a ludzie którzy się na domenach znają...i tak nie mają po co sięgać i nie sięgną :D

 

Moim zdaniem w tym momencie rozwoju rynku nie powinno już tylko chodzić o "zaciekawienie domainingiem nowych osób" a o przedstawianie wiarygodnych, rzetelnych i popartych doświadczeniem informacji z rynku domen klientom końcowym - właścicielom firm, menadżerom, marketingowcom itp. Niestety Pawle (zwracam się do autora tematu), ale osoba, która tylko liznęła temat albo naczytała się informacji o domenach nie jest w stanie przekazać obiektywnej i sprawdzonej wiedzy w tym temacie.

Dlatego też sceptycznie podchodzę do tego kursu. Nie zamierzam jednak w tej chwili go krytykować - skrytykuję jak dostanę ostatnią lekcję :D

 

Rozumiem, że przyklasnąłbyś idei kursu leczenia raka przystawianiem pijawek albo leczenia AIDS za pomocą gwałtów na dziewicach? No, proszę Cię...

 

Przykłady dość drastyczne ale zgadzam się z meritum sprawy.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Przykłady dość drastyczne ale zgadzam się z meritum sprawy.

No, domeny, póki co, nie zabijają; ale wg mnie to tylko kwestia czasu...

Pozdrawiam!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kolejny zestaw. Dzięki Panowie!

 

Właśnie przeczytałem sobie Tip#4: Twórz domeny z sensem... nie chcę wyjść na czepialskiego, ale na kilkadziesiąt zdań z tej części 95% To albo całkowite bzdury, albo częściowe bzdury, albo rzeczy tak mętne, że nie podejmuję się ich oceny i dodałbym do nich co najmniej dwie strony przypisów i wyjaśnień, żeby coś z tego wynikało.

Hmm, coś Ci powiem, Renek. Tylko nie bierz sobie tego zbyt osobiście.

Moja kochana żonka lubi używać słów "nigdy" i "zawsze". Czyli:

- "Ty nigdy nie sprzątasz kuchni!" (robię to przynajmniej 1 raz dziennie ;-)

- "Ty zawsze mówisz, że jestem za gruba!" (nie zawsze tak mówię ;-)

Twoje 95% jest jeszcze lepsze. Niczym reklama szamponu: "(...) usuwa 87,43 % łupieżu (...)". Takie liczby brzmią bardziej wiarygodnie niż np. 100%, lub nawet okrągłe 90%. Dlaczego? Bo sugerują przeprowadzenie jakichś badań, a są... wyssane z palca.

To tak odnosząc się do Twojego "95 procent" ;-) Bez obrazy, Stary!

 

Dlaczego tylko języka polskiego (a choćby angielskie złożenia typu TopMusic, HotSex itd.), dlaczego tylko zwroty - pojedyncze słowa to psy nic nie warte? Czy domena typu MP3, PKP czy WBK nie ma sensu?

Masz rację. Zrobiłem odpowiednie zmiany: nie tylko język polski i pojedyncze słowa.

Ale apropos domen-skrótów: PKP, WBK itp. - mają sens Twoim zdaniem? Powiesz, że mają. Racja. Ale dlaczego mają? Bo je znasz od lat poza Siecią. Spróbuj dziś od zera zbudować ebiznes na domenie "z sensem" typu: www.mtg.pl czy www.wrq.pl. Nie mówię, że się nie da. Mówię tylko, że:

- nie są to domeny z sensem (a o tym jest akurat tip#4)

- nie są to dobre domeny; owszem, są krótkie (ich plus), ale są skrótami - a to wielki minus (większy od plusa ;-)

 

Przeszli kilkanaście (sic!) lat temu. Nie ma nowszych przykładów? (Nie ma...) Poza tym zachęcanie ludzi do kupowania tak długich domen po to by za rok mieli "przejść" na krótką wersję to jakieś nieporozumienie... nie lepiej od razu?

A gdzie zachęcam do kupowania długich i przechodzenia na krótkie?

wp.pl to tylko przykład.

 

Domena WirtualnaPolska niczego nie mówi o zawartości - wiadomości ze świata to ponad połowa ich newsów, nie piszą o sprawach wirtualnych, ale głównie o realnych (polityka, sport, nowinki techniczne, plotki...). Poza tym coś związanego z netem miałoby końcówkę .net a nie .pl. WirtualnaPolska to tautologia i pleonazm... Empik prowadzi działalność ogólnopolską a używa końcówki .com a nie .pl (w innych krajach ma domeny lokalne...).

Nie bardzo kumam Twoją analizę tego przykładu. I Empik do tego. O co kaman?

 

Mógłbym rozwalać tak kolejne zdania. Nie chce mi się. Jestem po prostu rozczarowany. ;)

Każda publikacja (również mój darmowy kurs) ma swoją grupę docelową. Jeśli jesteś szczerze rozczarowany, to znaczy, że nie jesteś w tej grupie docelowej.

I masz doskonałą wiedzę o domenach.

 

Ja co prawda nie planuję czytać tego poradnika ale skoro jesteś rozczarowany to znaczy, że nastawiłeś się pozytywnie do tej lektury.

Nie wiem co prawda na jakiej podstawie ale i tak autor wątku powinien pochwalić Cię za udzielenie mu tak dużego kredytu zaufania.

Dziękuję zatem Renku za kredyt zaufania, czy co tam jeszcze ;-)

Hmm, dziwne podejście: pisanie w wątku tylko po to, żeby udzielić informacji, że nie ma się zamiaru czegoś czytać. Hmm. Muszę się przyzwyczaić do zwyczajów panujących tutaj ;-)

 

Dla mnie dziwne jest to, że napisałeś poradnik o domenach nie mając praktyczne żadnego doświadczenia. W dodaktu chyba nie przeczytałeś nawet podstawowych źródeł informacji skoro piszesz takie farmazony. Chyba najpierw powinieneś zgłębić temat?

O jakim doświadczeniu mówisz? Skąd teoria, że tylko ludzie handlujący domenami coś o nich wiedzą?

Jakie farmazony, korneliuszu.com? Czytałeś poradnik?

Podaj coś ciekawego - chętnie przeczytam!

 

Nie ważne jak robi, ale że robi? ;)

Chyba kolejna osoba po lekturze poradnika. Hmm, przeniosłeś się w czasie? Bo jeszcze nikt nie przeczytał wszystkich tipów. Jak tego dokonałeś, DawPi? ;-)

 

Nie no oczywiście nie generalizuje wszystkiego aż tak. Dla kompletnego laika ten kurs ma swoje dobre strony bo może zaciekawić domainingem nowe osoby, a ludzie którzy się na domenach znają...i tak nie mają po co sięgać i nie sięgną :D

Hehehehhehe. Piknie, piknie. Wcale mi specjalnie nie zależy na zaciekawianiu domainingiem. Raczej na tym, żeby ludzie skutecznie robili ebiznes. A do tego potrzebna jest wiedza. I oczywiście Wasze nieocenione wpisy ;-)

Nie wiem, czy nie weźmiesz sobie tego zbytnio do siebie, ale... czy nie uważasz, że krytykowanie innych (dodam, że bezpodstawne, bo nawet nie czytałeś mojego poradnika) nie jest najlepszym zachowaniem w sytuacji, gdy sam sprzedajesz ebooka z tej tematyki?

Pewnie jestem starej daty, albo naiwny, nie wiem, ale dla mnie najlepszym sposobem na własną wiarygodność jest... chwalenie konkurencji (wiem, wiem - nie uważasz mnie za konkurencję).

Zresztą ja nie muszę obiecywać cudów (...wprowadzi Cię w świat domen internetowych i nauczy wykorzystywać je na wiele nieprawdopodobnych sposobów...), tylko piszę, jak jest ;-)

 

Rozumiem, że przyklasnąłbyś idei kursu leczenia raka przystawianiem pijawek albo leczenia AIDS za pomocą gwałtów na dziewicach? No, proszę Cię...

Pozdrawiam!

Renek znowu w szczycie formy! Doskonale ;-)

A z tym gwałtem to...

 

Dlatego też sceptycznie podchodzę do tego kursu. Nie zamierzam jednak w tej chwili go krytykować - skrytykuję jak dostanę ostatnią lekcję ;)

Czekam zatem cierpliwie na krytykę ;-)

 

Dziękuję Panowie za dotychczasowe uwagi. Szczególnie Renkowi, dzięki któremu już teraz poradnik jest odrobinę lepszy.

Możecie pisać oczywiście co chcecie, ale może jednak warto merytorycznie coś omówić. Bo niemerytorycznie to mam z żonką dzień w dzień ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dlaczego? Bo sugerują przeprowadzenie jakichś badań, a są... wyssane z palca.

(...)

Hmm, dziwne podejście: pisanie w wątku tylko po to, żeby udzielić informacji, że nie ma się zamiaru czegoś czytać ...

Nie chcę urządzać osobistych wycieczek ale jeśli już piszesz o dziwnym podejściu i badaniach, to powinienem chyba rozwinąć swoją wcześniejszą myśl i dokładniej wyjaśnić dlaczego nie nastawiłem się pozytywnie do Twojego poradnika.

 

Od kogoś takiego jak Ty, który chlubi się tytułem doktora i pisze o sobie ( 'A może by tak doktorat napisać?' ), że jest stworzony do pracy naukowej, należałoby spodziewać się bardziej naukowego podejścia do podjętego tematu.

Należałoby oczekiwać zastosowania takiej metody naukowej, która będzie przystosowana do przedmiotu badań i umożliwi zebranie wszystkich możliwych materiałów.

A dopiero po ich skompletowaniu, dogłębnym przeanalizowaniu i przetestowaniu, należało publikować zebrane opracowanie.

 

Ty na podstawie niepełnej informacji zdecydowałeś się opublikować wyniki swoich obserwacji przedstawiając je jako kurs / poradnik.

Jednocześnie na stronie głównej sugerujesz, że po jego przeczytaniu będzie można zostać "ekspertem od domen" !

Określiłbym to jako mniej lub bardziej świadome wprowadzanie ludzi w błąd .

Nikt po przeczytaniu poradnika a tym bardziej niekompletnego poradnika nie zostanie ekspertem chyba w żadnej dziedzinie obojętnie czy dotyczy to seksu, domen, nurkowania czy stolarki budowlanej.

 

Całe to działanie odebrałem jako próbę wypromowania własnej osoby, sprzedania produktu lub zgromadzenia bazy adresowej a nie jako zamiar udostępnienia czytelnikom poradnika wiedzy kompletnej i naprawdę fachowej.

 

Pozostaje mi wierzyć, że nie jest to powszechna praktyka wśród naukowców w naszym kraju ;)

 

Wierzę jednak, że dużo osób nie zdąży zapoznać się z pierwszą wersją Twojego opracowania a poprzez swój upór i nie zamykanie się na opinie innych, kolejne wydanie będzie już znacznie lepsze.

Ponieważ sam jestem daleki od doskonałości, być może kiedyś uda mi się z nim zapoznać.

Edited by Kangur

Share this post


Link to post
Share on other sites
O jakim doświadczeniu mówisz? Skąd teoria, że tylko ludzie handlujący domenami coś o nich wiedzą?

Jakie farmazony, korneliuszu.com? Czytałeś poradnik?

Podaj coś ciekawego - chętnie przeczytam!

Przepraszam, ale skoro nie handlujesz domenami to skąd masz doświadczenie? Z tych kilku domen które posiadasz? Ile lat siedzisz w biznesie? Odpowiedz nam na te pytania. Następnie przeczytaj i zastanów się czy je masz. ;)

 

Nie mam zamiaru się zagłębiać w szczegóły, skoro widać jak na dłoni, że Twoja wiedza jest niekompletna.

Edited by korneliusz.com (sylyx.com)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pytanie zasadnicze, którego nikt nie zadał - być mozę, dlatego, że odpowiedź wynika niby z nazwy kursu - ale o jakiej wiedzy i doświadczeniu mowa ?

 

czy chodzi o porady jak wybrać najlepsza domenę, czy jak wybrac najlepsza domenę z tych nindż, któe są wolne ?

 

jezli o to pierwsze to doświadczenie domeniarskie jest wskazane, jeżli o to drugie to raczej doświadczenie, wiedza i umiejetnosci namingowca

 

mi to wygląda Pawle, że próbujesz czegoś pośrodku - w związku z czym nie dziw się krytyc ze strony domeniarzy. jezli pozedłbyś na forum namingowców ( o ile takowe istniej ) przypuszczam, że spotkałbyś się z krytką,innego rodzaju, ale zapewne nie w mniejszym natężeniu

Share this post


Link to post
Share on other sites

"namingowcy" maja ten problem ze jak juz wymysla jakas wg nich swietna nazwe to okazuje sie ze domena juz dawno zajeta ;)

Edited by brownpoint

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hehehe, nie ma życia z Wami ;-)

Człowiek chce się zająć robotą, a musi... pisać na jednym forum. No ale jakim forum!

Więc z przyjemnością to czynię.

 

Nie chcę urządzać osobistych wycieczek ale jeśli już piszesz o dziwnym podejściu i badaniach, to powinienem chyba rozwinąć swoją wcześniejszą myśl i dokładniej wyjaśnić dlaczego nie nastawiłem się pozytywnie do Twojego poradnika.

Początek był obiecujący, ale nie mogłeś się powstrzymać... ;-)

 

Od kogoś takiego jak Ty, który chlubi się tytułem doktora i pisze o sobie ( 'A może by tak doktorat napisać?' ), że jest stworzony do pracy naukowej, należałoby spodziewać się bardziej naukowego podejścia do podjętego tematu.

Możesz kpić z mojej przeszłości: Uczelni, doktoratu, pracy naukowej. Możesz np. pisać, że gość, który przez niemal 10 lat wysadzał w powietrze budynki, kominy i wiele innych obiektów nie może znać się na domenach. Tylko co to zmieni? Poczujesz się lepiej? Jeśli tak, to cieszę się. Zawsze jeden Polak zadowolony więcej. A mnie takie słowa nie ruszają. Zresztą chyba już to zauważyliście, hehe.

 

Należałoby oczekiwać zastosowania takiej metody naukowej, która będzie przystosowana do przedmiotu badań i umożliwi zebranie wszystkich możliwych materiałów. A dopiero po ich skompletowaniu, dogłębnym przeanalizowaniu i przetestowaniu, należało publikować zebrane opracowanie.

Możesz napisać doktorat o domenach. Mam jednak wątpliwości, czy miałby on bardziej utylitarny charakter od mojego skromnego poradnika. Nie dlatego, że byłby Twój (wybacz, jeśli tak zabrzmiało). Po prostu rozprawa naukowa nie może być tak strawna i przydatna (objętość i język) zwykłym zjadaczom chleba, jak poradnik napisany przystępnym językiem.

 

Ty na podstawie niepełnej informacji zdecydowałeś się opublikować wyniki swoich obserwacji przedstawiając je jako kurs / poradnik.

A kto ma pełną wiedzę na temat domen? (nie spytam czy Ty, bo będzie to wycieczka osobista, a takich staram się nie czynić)

 

Jednocześnie na stronie głównej sugerujesz, że po jego przeczytaniu będzie można zostać "ekspertem od domen" ! Określiłbym to jako mniej lub bardziej świadome wprowadzanie ludzi w błąd .

Myślę, że lekko przesadzasz. Strona z ofertą poradnika jest niczym reklama. Czy w reklamie pisze się zwroty "Twoja wiedza ulegnie poprawie"? No w sumie można by, hehe. Niemniej uważam, że każdy - po ogarnięciu 30 tipów zawartych w poradniku - będzie w stanie bez problemu opracować dla siebie domenę (wolną oczywiście!): dla bloga, strony firmowej czy sprzedażowej. I taki jest główny cel tego poradnika.

 

Całe to działanie odebrałem jako próbę wypromowania własnej osoby, sprzedania produktu lub zgromadzenia bazy adresowej a nie jako zamiar udostępnienia czytelnikom poradnika wiedzy kompletnej i naprawdę fachowej.

Wszystko się zgadza. Z tym, że ten ostatni punkt też staram się spełnić.

 

Pozostaje mi wierzyć, że nie jest to powszechna praktyka wśród naukowców w naszym kraju ;)

Na zdanie bez celu też odpowiem takowym: wiara czyni cuda ;-)

 

Wierzę jednak, że dużo osób nie zdąży zapoznać się z pierwszą wersją Twojego opracowania a poprzez swój upór i nie zamykanie się na opinie innych, kolejne wydanie będzie już znacznie lepsze.

Porażają mnie niektóre Wasze opinie, muszę to przyznać. Oceniacie z góry coś, czego nie znacie. Hmm. Staram się to zrozumieć, ale mam umiarkowanie wysokie IQ (wspominałem o tym na przytaczanej przez Ciebie stronie), więc pewnie tu leży przyczyna ;-)

 

Ponieważ sam jestem daleki od doskonałości, być może kiedyś uda mi się z nim zapoznać.

Nie obraź się, Stary, ale to ostatnie zdanie wygląda tak, jakby ktoś pod Twoją nieobecność za Ciebie napisał ;-)

 

Przepraszam, ale skoro nie handlujesz domenami to skąd masz doświadczenie? Z tych kilku domen które posiadasz? Ile lat siedzisz w biznesie? Odpowiedz nam na te pytania. Następnie przeczytaj i zastanów się czy je masz. ;)

Nie mam zamiaru się zagłębiać w szczegóły, skoro widać jak na dłoni, że Twoja wiedza jest niekompletna.

Analizowaliście już moje serwisy. Tam jest "wszystko" o mnie. Mam tu przeklejać? Poczytajcie, będziecie mieli więcej rzeczy do obgadania ;-)

Na jakiej dłoni? Wróżysz z dłoni? Cholera, gdzieś po Sieci chyba moja krąży ;-) (i jak, wyprzedził Cię ktoś z sylyks.com? ;-)

 

czy chodzi o porady jak wybrać najlepsza domenę, czy jak wybrac najlepsza domenę z tych nindż, któe są wolne ?

No właśnie. Na tym forum istnieje przekonanie, że najlepsze domeny to jednowyrazowe ze słownika. Owszem, mają swoją wartość, ale jest od choleeeeery wolnych domen innego typu:

- 2, 3 - wyrazowe

- zbitki słowne

- nowe słowa (na brand)

Stąd zresztą tytuł poradnika: Wolne domeny internetowe. Choć prawdę mówiąc, to domena na poradnik urodziła się z myślą stricte o... pozycjonowaniu. Ale ma też sens i to jest świetne.

 

mi to wygląda Pawle, że próbujesz czegoś pośrodku - w związku z czym nie dziw się krytyc ze strony domeniarzy. jezli pozedłbyś na forum namingowców ( o ile takowe istniej ) przypuszczam, że spotkałbyś się z krytką,innego rodzaju, ale zapewne nie w mniejszym natężeniu

Masz całkowitą rację, networker. I nie dziwię się krytyce jako takiej. Dziwi mnie ocenianie czegoś, czego się nie widziało na oczy. A niektóre oceny brzmią dokładnie tak, jakby ktoś przeczytał cały poradnik i wyrażał opinię.

 

"namingowcy" maja ten problem ze jak juz wymysla jakas wg nich swietna nazwe to okazuje sie ze domena juz dawno zajeta ;)

Właśnie po to napisałem ten poradnik!

Ostatnio myślę w wolnych chwilach nad domeną dla serwisu / platformy / sklepu z plikami wideo. Takie instruktaże "jak to zrobić". Głównie ebiznes, ale także np. obsługa różnych aplikacji. I wiecie co? Znalazłem dziesiątki, nie, setki wolnych świetnych domen na brand (bu tutaj taki jest cel: nowy brand). W porównaniu do rozszerzenia .com, z rozszerzeniem .pl jest jeszcze morze wolnych nazw.

Ja akurat dumam i dumam, bo mam spore wymagania wobec tej domeny. M.in. musi pasować równocześnie na rynek polski i światowy (serwis będzie kiedyś również w wersji angielskiej) i być wolna z rozszerzeniem .com i .pl. Mam już kilku faworytów, ale o tym za kilka-kilkanaście dni napiszę w nowym wątku. Ocenicie, doradzicie i będzie doskonale ;-)

 

 

Dzięki za uwagi!

 

PS. Związki, które z początku są trudne, najczęściej później okazują się zabójczo doskonałe. I namiętne jak diabli ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja nie mam ochoty wdawać się w dyskusje. Poradnika nie czytałem. Wychodzę z prostego założenia, że jak ktoś rejestruje domenę Wolne-Domeny-Internetowe.pl to nie ma bladego pojęcia o domenach a ostatnią rzeczą za jaką powinien się brać to doradzanie innym. ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ja nie mam ochoty wdawać się w dyskusje.

Starałem się grzecznie wyjaśnić swój punkt widzenia ale widzę, że to bezcelowe.

Postaram się więc również wyłączyć z tego wątku a jego autorowi życzę powodzenia i pozwolę sobie tylko zasugerować by częściej uderzał się w pierś.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Po prostu rozprawa naukowa nie może być tak strawna i przydatna (objętość i język) zwykłym zjadaczom chleba, jak poradnik napisany przystępnym językiem.

Może być. Po prostu większości się nie che wychodząc z głupiego założenia, że im mądrzejsze słowa tym lepsza praca naukowa. Ot, oto Polska Właśnie...

 

No właśnie. Na tym forum istnieje przekonanie, że najlepsze domeny to jednowyrazowe ze słownika.

Bo to jest prawda. W 99 przypadkach na 100. Pozostałe przypadki to słowa wzięte z encyklopedii do której trafiły dzięki setkom milionów dolarów wydanych na ich reklamę i promocję.

 

PS. Związki, które z początku są trudne, najczęściej później okazują się zabójczo doskonałe. I namiętne jak diabli ;-)

Niestety tylko w literaturze. A życie z literaturą ma niewiele wspólnego... może niestety, a może i stety...

 

Pozdrawiam!

Share this post


Link to post
Share on other sites
Hehehehhehe. Piknie, piknie. Wcale mi specjalnie nie zależy na zaciekawianiu domainingiem. Raczej na tym, żeby ludzie skutecznie robili ebiznes. A do tego potrzebna jest wiedza. I oczywiście Wasze nieocenione wpisy ;-)

Nie wiem, czy nie weźmiesz sobie tego zbytnio do siebie, ale... czy nie uważasz, że krytykowanie innych (dodam, że bezpodstawne, bo nawet nie czytałeś mojego poradnika) nie jest najlepszym zachowaniem w sytuacji, gdy sam sprzedajesz ebooka z tej tematyki?

Pewnie jestem starej daty, albo naiwny, nie wiem, ale dla mnie najlepszym sposobem na własną wiarygodność jest... chwalenie konkurencji (wiem, wiem - nie uważasz mnie za konkurencję).

Zresztą ja nie muszę obiecywać cudów (...wprowadzi Cię w świat domen internetowych i nauczy wykorzystywać je na wiele nieprawdopodobnych sposobów...), tylko piszę, jak jest ;-)

 

No i w końcu mnie zaskoczyłeś. Aż nie wiem za bardzo co odpisać ;) Myślę że po pierwsze warto się zdecydować na to czy :

KRYTYKUJĘ

czy nie uważasz, że krytykowanie innych (dodam, że bezpodstawne, bo nawet nie czytałeś mojego poradnika)

 

czy może jednak:

 

CHWALĘ

ale dla mnie najlepszym sposobem na własną wiarygodność jest... chwalenie konkurencji (wiem, wiem - nie uważasz mnie za konkurencję)

 

twój poradnik - kurs. Napisałem tylko, że ogólnie jestem za tym żeby takie kursy, poradniki powstawały bo wiele ludzi nawet nie ma pojęcia co to znaczy domena internetowa. No ale skoro piszesz, że zaciekawianie domainigiem to nie idea twojego kursu, to jestem zawiedziony ;)

 

Masz rację, nie uważam ciebie za moją konkurencję z bardzo prostego powodu - ja nie posiadam konkurencji, a jeśli ktoś już się uważa za mojego konkurenta to nie mam celu żeby być lepszym od niego - napisałem to co zawsze chciałem napisać tak jak chciałem napisać i nie mam nic do dodania, to czytelnicy oceniają co jest lepsze co gorsze, nie uważam żebym ja miał prawo do takiej oceny :D

 

P.S Czy wprowadzenie w świat domen i nauczanie różnych sposobów ich wykorzystywania w internecie to CUD ? Bardzo mi miło jeśli tak uważasz ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×