Renek 0 Report post Posted November 4, 2009 ICANN ogłosiła, że chińskie, koreańskie, arabskie oraz inne nie-łacińskie znaki mogą być wykorzystywane podczas rejestracji domen. To dobra wiadomość na drodze reformy i rozwoju całego internetowego ekosystemu – będzie więcej języków, co oznacza większą różnorodność. ( aznews.pl/2009/11/中国-globalna-tld/ - swoją drogą - fajny adres...) ...przynajmniej wg ICANN. Bo wg mnie zapanuje wkrótce taki burdel, że się nie pozbieramy. Ja zaczynam kupować .com-y, bo coś mi się widzi, że już wkrótce tylko one będą miały wartość wśród tego barachła... Po tym jak Rosjanie stworzyli sobie .РФ należy się spodziewać wysypu tego typu śmieci, które będą zamykały lokalne przestrzenie w gettach. Nikt spoza getta wszakże nie będzie wiedział jak wpisać w pasek adresu takie .中国... Ech... pozdrawiam! Share this post Link to post Share on other sites
geronimo 0 Report post Posted November 4, 2009 Nikt spoza getta wszakże nie będzie wiedział jak wpisać w pasek adresu takie .中国... 1/5 ludności świata to getto?? Share this post Link to post Share on other sites
xsawery 0 Report post Posted November 4, 2009 1/5 ludności świata to getto?? Dużo, dużo więcej. Share this post Link to post Share on other sites
Renek 0 Report post Posted November 4, 2009 1/5 ludności świata to getto?? Dokładnie. Spróbuj podyktować przez telefon adres e-mail 地址@色情.中国 albo adres strony internetowej: 色情.中国 żeby przedstawić ofertę handlową swojemu kontrahentowi. Pozdrawiam! Share this post Link to post Share on other sites
Pluton 0 Report post Posted November 4, 2009 (edited) My tu się głowimy nad .中国, a Chińczycy już dawno temu sprzątneli domeny 'cyfrowe', kilka z pamięci: 568.com 126.com 163.com I to nie są małe stronki pana Wanga, ale poważne serwisy. Nigdzie indziej nie spotkałem się z taką popularnością domen z samymi cyframi w nazwie. I to nie tylko krótkie, są też takie, które powielają numer telefonu, o np. KFC na telefon: 4008823823.cn A co do ewentualnych adresów e-mail, to czy w ogóle możliwe byłyby np. chińskie znaki przed małpą? Czy raczej doszłoby do kuriozów typu hujintao@屁股.中国 ? Edited November 4, 2009 by Pluton Share this post Link to post Share on other sites
Renek 0 Report post Posted November 4, 2009 A co do ewentualnych adresów e-mail, to czy w ogóle możliwe byłyby np. chińskie znaki przed małpą? Czy raczej doszłoby do kuriozów typu hujintao@屁股.中国 ? Myślę, że byłyby wszystkie możliwe kombinacje. Zarówno: hujintao@屁股.中国 jak i 屁股@hujintao.中国 jak i hujintao@hujintao.中国... Pozdrawiam... Share this post Link to post Share on other sites
seomi 17 Report post Posted November 4, 2009 Dokładnie. Spróbuj podyktować przez telefon adres e-mail 地址@色情.中国 albo adres strony internetowej: 色情.中国 żeby przedstawić ofertę handlową swojemu kontrahentowi.Wydaje mi się, że to nie żaden problem dla czyńczyków. IMHO najwięcej czas pomyślić o alternatywę: dlaczego nasz alfabet ma być lepszej niż chińskie, greckie, rosyjskie, japońskie itd? Bo każde zna, powinien znać angielski??? Share this post Link to post Share on other sites
Renek 0 Report post Posted November 4, 2009 Wydaje mi się, że to nie żaden problem dla czyńczyków. Dla nich może tak, ale wyobraź sobie prowadzenie firmy która handluje jakimś badziewiem produkowanym gdzieś nad Żółtą Rzeką i która chce to sprzedać do Polski, USA, Brazylii albo Monako? Dzwoni klient i pyta (no, po angielsku...) "jakie macie badziewie?" a Chińczyk na to "naszą ofertę może Pan zobaczyć na stronie 妓女.中国, szczególnie polecamy szajs, który może Pan obejrzeć na podstronie 塔尼娅.妓女.中国, a gdyby miał Pan jakieś pytania to proszę napisać e-mail na adres 性别@妓女.中国 bo nie zawsze zastanie Pan kogoś kto mówi po angielsku..." No, proszę Cię... Wg mnie ta chińska domena (tak samo jak rosyjska) to sposób miejscowego rządu na odcięcie od świata i ograniczenie kontaktów ze zgniłym Zachodem dla miejscowych niewolników... IMHO najwięcej czas pomyślić o alternatywę: dlaczego nasz alfabet ma być lepszej niż chińskie, greckie, rosyjskie, japońskie itd? Bo każde zna, powinien znać angielski??? Tak, łacinka jest najlepsza... Łatwiej Chińczyka nauczyć 24 liter łacinki niż Europejczyka 5.000 znaków chińszczyzny i kolejnych 5.000 japońskiego... Pozdrawiam! Share this post Link to post Share on other sites
seomi 17 Report post Posted November 4, 2009 Wg mnie ta chińska domena (tak samo jak rosyjska) to sposób miejscowego rządu na odcięcie od świata i ograniczenie kontaktów ze zgniłym Zachodem dla miejscowych niewolników...AFAIK grecki i chiński alfabet jest starsze niż łaciński - może mają duma narodowa? Poza tym 95%+ stron NIE są robione dla międzynarodowe biznes, i 99%+ stron na pewno nigdy nie są podane przez telefon do osoby z innego kraju/języka. Share this post Link to post Share on other sites
Renek 0 Report post Posted November 4, 2009 AFAIK grecki i chiński alfabet jest starsze niż łaciński - może mają duma narodowa? Egipskie hieroglify są jeszcze starsze nie mówiąc o piśmie babilońskim. No, i co z tego? Mamy się z tego powodu przerzucić na babilońskie kliny? Poza tym 95%+ stron NIE są robione dla międzynarodowe biznes, i 99%+ stron na pewno nigdy nie są podane przez telefon do osoby z innego kraju/języka. Niby tak, tylko nigdy nie wiadomo które to będą strony? W polsce najpopularniejszymi stronami są wp.pl onet.pl interia.pl pudelek.pl o2.pl... tylko równie dobrze mogłyby to być ab.pl enit.pl anteria.pl kundelek.pl i h2o.pl... Głównie przypadek o tym zadecydował, że te a nie inne... Pozdrawiam! Share this post Link to post Share on other sites
Kangur 1,649 Report post Posted November 4, 2009 (edited) Troska o najbardziej liczebne państwo świata oraz o ich kontakty ze światem wydaje mi się zbędna o ile nie troszkę egocentryczna. Ziemię zamieszkuje ok. 6 750 820 000 ludzi z czego Chiny ok. 1 330 000 000 ( wg wikipedia.org ) czyli tak jak już wyżej wspomniano ok. 20% populacji naszego globu. W Niemczech, które mają 82 mln mieszkańców jest zarejestrowanych ok. 12,5 mln domen. Jedna domena przypada więc na ok. 6,5 mieszkańca. Nie wiem jak szybko i jak mocno rozwinie się internet w Chinach ale jeśliby osiągnął kiedykolwiek podobne proporcje, to należałoby tam zarejestrować ponad 200 mln domen ( 16 razy więcej niż jest teraz w Niemczech i ponad 130 razy więcej niż obecnie w Polsce ) ! Wg terminologii używanej na tym forum, większość z nich i tak należałoby zakwalifikować jako ninje ( w Chinach pewnie nazywa się te żółwiki inaczej ). Cóż więc za różnica jak takie adresy będą zapisane skoro i tak prawie nikt ich nie zapamięta ? Dla zdecydowanej większości mieszkańców Republiki Chińskiej dostęp do internetu będzie znacznie łatwiejszy jeśli będą posługiwać się znakami, które znają na co dzień, bez konieczności posługiwania się nieznanym im alfabetem. Kontrahentom zza granicy zawsze mogą podesłać link do angielskiej wersji serwisu lub postawić dla nich oddzielny serwis zbudowany na domenie z łacińskimi znakami. Ale nie przeceniałbym ilości firm, który będą eksportowały własne produkty. Nawet jeśli będzie ich dużo to nie wierzę, że wszystkie zaczną to robić samodzielnie. Prawdopodobnie eksport będą przejmowali pośrednicy, których znaczenie będzie coraz większe. Jeśli firm szukających poprzez swą stronę zagranicznych kontrahentów pojawi się w Chinach nawet 100 tysięcy, to i tak będzie to chyba liczba przesadzona. A tyle domen dla nich z łacińską frazą i rozszerzeniem .cn / .com / .net / .asia itp. zapewne wystarczy. edit: Pragnąłbym sprostować, że Republika Chińska potocznie zwana jest Tajwanem i nie za bardzo lubi się z Chinami Kontynentalnymi... OK - przyznaję rację. Wolałem nie pisać Chińska Republika Ludowa bo mając na uwadze doświadczenia Europy Środkowej i Wschodniej, taka nazwa może za pewien czas zostać zmieniona Co nie zmienia faktu, iż pozostałe podane przeze mnie informacje są istotniejsze od samej nazwy kraju Edited November 4, 2009 by Kangur Share this post Link to post Share on other sites
empireus 273 Report post Posted November 4, 2009 Chiny sa dobrze rozwiniete, jesli chodzi o Internet. Doszlo nawet do tego, ze IPv6 prym wiedzie wlasnie tam. Odbijajac pileczke - po co nam IDN? Chinczyk, Japonczyk etc bedzie mial trudnosci z wklepaniem ąćł... Kasa Panowie i Panie - KASA. Share this post Link to post Share on other sites
Renek 0 Report post Posted November 4, 2009 Dla zdecydowanej większości mieszkańców Republiki Chińskiej dostęp do internetu będzie znacznie łatwiejszy jeśli będą posługiwać się znakami, które znają na co dzień, bez konieczności posługiwania się nieznanym im alfabetem. Pragnąłbym sprostować, że Republika Chińska potocznie zwana jest Tajwanem i nie za bardzo lubi się z Chinami Kontynentalnymi. I cos podejrzewam, że Tajwańczycy nie za bardzo będą mieli dostęp do nowej TLD. Przynajmniej oficjalnie. Odbijajac pileczke - po co nam IDN? Chinczyk, Japonczyk etc bedzie mial trudnosci z wklepaniem ąćł... No jak tez nie rozumiem po co nam TLD. Zaświstaczenie tyko mamy przez to w kraju... Kasa Panowie i Panie - KASA. No, te nowe końcówki mnożą się ostatnimi czasy, nie przymierzając, jak króliki... Pozdrawiam! Share this post Link to post Share on other sites
Pluton 0 Report post Posted November 5, 2009 Pragnąłbym sprostować, że Republika Chińska potocznie zwana jest Tajwanem i nie za bardzo lubi się z Chinami Kontynentalnymi To przeszłość, ostatnio Taiwan z ChRL liżą się wzajemnie po d*pach aż miło, uruchomiono wiele bezpośrednich połączeń lotniczych, w chińskiej telewizji promuje się artystów z Taiwanu itd. Zadecydowała o tym prosta ekonomia, Taiwan chce się przytulić do najprężniejszej gospodarki w okolicy, szczególnie od czasu gdy sąsiedzi z Japonii trochę podupadli. Chińczycy z kontynentu też nie mają powodów do niechęci do mieszkańców wyspy, łączą ich więzy krwi i historia. A co do samych domen .中国, to w mojej opinii to sztuczny twór służący do wyciągnięcia pieniędzy, nie ma szans na szerszą popularność. Każdy chińczyk potrafiący obsługiwać komputer zna alfabet łaciński. Trzy lata z przerwami mieszkam w Chinach i na oczy nie widziałem klawiatury z samymi chińskimi znakami. Share this post Link to post Share on other sites
Kangur 1,649 Report post Posted November 5, 2009 Trzy lata z przerwami mieszkam w Chinach i na oczy nie widziałem klawiatury z samymi chińskimi znakami. Skoro tam mieszkasz, to zapewne masz najlepszą ocenę sytuacji. Zastanawia mnie jednak po co Chińczykom klawiatura z samymi chińskimi znakami skoro i tak nie mieli szans wpisać adresu bez znaków łacińskich ? Share this post Link to post Share on other sites
Pluton 0 Report post Posted November 5, 2009 Skoro tam mieszkasz, to zapewne masz najlepszą ocenę sytuacji.Zastanawia mnie jednak po co Chińczykom klawiatura z samymi chińskimi znakami skoro i tak nie mieli szans wpisać adresu bez znaków łacińskich ? Chińskie klawiatury powstały dawno zanim komukolwiek śniło się o www. Z resztą w Polsce było podobnie - w czasach maszyn do pisania były klawiatury z osobnymi znakami ą/ę, ł, ź/ż itd. i wraz z informatyzacją odeszły do lamusa. Aha, jeszcze jeden argument za tym, że nie spopularyzują się domeny z 'krzaczkami' - otóż pisząc w tym języku używa się łacińskich znaków i przy pomocy spacji i np. strzałek wybiera się korespondujący znak (brzmi dziwnie, ale ma to sens i da się b. szybko pisać, szczególnie, że słowa w dialekcie mandaryńskim są dużo krótsze) zatem ergonomiczniej jest wpisać w okno wyszukiwarki np. taobao.com niż odpowiednik w lokalnym zapisie. Po prostu wpisując adres w 'naszym' alfabecie będziemy musieli nacisnąć mniej klawiszy. Wpisywanie adresów łączonych tj np. shanghai.中国 albo 上海.cn to już w ogóle byłby kosmos, bo w połowie adresu trzeba by przełączyć układ klawiatury. Może w przyszłości , gdy klawiatura przestanie być podstawowym narzędziem wprowadzania danych chińskie domeny miałyby jakieś szanse, ale nie stawiałbym na to. Share this post Link to post Share on other sites
Kangur 1,649 Report post Posted November 5, 2009 (edited) Chińskie klawiatury powstały dawno zanim komukolwiek śniło się o www. Z resztą w Polsce było podobnie - w czasach maszyn do pisania były klawiatury z osobnymi znakami ą/ę, ł, ź/ż itd. i wraz z informatyzacją odeszły do lamusa. Uwaga z ekranami dotykowymi faktycznie jest ciekawa w tym kontekście bo używanie komputerów czy telefonów bez konieczności posiadania klawiatury jest coraz bardziej popularne. Natomiast co do klawiatury, to chyba się troszkę nie zrozumieliśmy. Nie pytałem o tabliczki kamienne czy maszyny do pisania tylko o klawiaturę pomagającą korzystać z internetu Edited November 5, 2009 by Kangur Share this post Link to post Share on other sites
Pluton 0 Report post Posted November 5, 2009 Nie pytałem o tabliczki kamienne czy maszyny do pisania tylko o klawiaturę pomagającą korzystać z internetu Hmmm, pierwszy raz przyleciałem do Azji w połowie 2006 roku, więc nie widziałem początków internetu w Kraju Środka. Komputery mają normalne qwerty, czasem z dodatkowymi oznaczeniami jak np. to: http://www.asources.com/eeepc/black/keyboard.jpg A o 100% chińskich klawiaturach to słyszałem tylko opowieści i widziałem zdjęcia: http://jcoons.netdot.net/pics/Germany/Germany%20061.jpg Share this post Link to post Share on other sites
efro 0 Report post Posted November 7, 2009 Problemy z porozumieniem to jeszcze pol biedy, ale mysle,ze tu sie kroi o wiele powazniejszy i w sumie niebezpieczny problem,a wlasciwie dwa- wprowadzenie znakow narodowych w necie to woda na mlyn dla: a) terroryzmu- bo coz, nie kazdy zna arabski, np i nawet jak przez przypadek ktorys z Was (nie ujmujac nic szacownemu gronu z di.pl) znajdzie sie na nieoficjalnej stronie AlKaidy, w zyciu nie rozszyfruje informacji o ataku na hiszpanski czy amerykanski pociag czy cos w tym stylu,chocby bylo to napisane jak wol na homepage.Tym samym maleja szanse na poinformowanie odpowiednich sluzb przez szarych ludkow, ktorzy natknąwszy sie na cos niepokojacego, spelniaja swoj obywatelski obowiazek. b)nacjonalizmu- co np. w przypadku Chin jest powaznym problemem. Na dzien dzisiejszy w Chinach zajadly komunizm bardzo mocno podszyty jest nacjonalizmem, bo partia zdaje sobie sprawe z tego,ze sam komunizm sie zdewaluowal,a nacjonalizm to cos,co bardzo odpowiada ludziom uciemiezonym (patrzcie Niemcy po zgnębieniu po klesce w I wojnie swiatowej). Chinczycy sa uciemiezeni przez wlasna partie i biede, wiec nacjonalizm szybko podchwyca. A co jest niebezpiecznego w chinskim nacjonalizmie? Mnogi kilkumiliardowy narod to narod ,w ktorym ludzkiego zycia sie nie szanuje, bo przeciez "tylu nas jest,duzo geb do wykarmienia,a miejsca malo"-duza ilosc zawsze dewaluuje wartosc.Kiedy wiec nacjonalistyczne Chiny zaplanuja inwazje na swiat to nie beda sie cackali z NIeChinczykami. A co to ma do netu? Patrzcie punkt "a" -chinskiego wezwania do inwazji na Europe czy Ameryke tez wielu z nas nie odczyta,chocby sobie taka strone jako startowa ustawil Share this post Link to post Share on other sites
efro 0 Report post Posted November 7, 2009 P.S. Od razu przepraszam,jesli jakis Chinczyk lub ktos inny poczul sie obrazony moja wypowiedzia- osobiscie nie mam nic do Chinczykow,uwazam ich za dzielny narod o pieknej tradycji. Jestem jedynie przeciwna nacjonalizmowi i tworzeniu zamknietych enklaw w internecie poprzez wprowadzenie znakow narodowych do nazewnictwa domen Share this post Link to post Share on other sites
Pluton 0 Report post Posted November 7, 2009 a) terroryzmub)nacjonalizmu Co za stek bzdur. a)W wywiadach pracują ludzie znający języki obce b)Sugerujesz, że do ataków nawoływano by w nazwach domen, a nie w treści strony? Share this post Link to post Share on other sites
efro 0 Report post Posted November 7, 2009 Co za stek bzdur. a)W wywiadach pracują ludzie znający języki obce b)Sugerujesz, że do ataków nawoływano by w nazwach domen, a nie w treści strony? Czytaj czlowieku ze zrozumieniem,bo jak na razie to Ty rzuciles stek bzdur ad a) gdzie przeczytales w moim poscie cos na temat dzialania jakiegokolwiek wywiadu i otym,ze w wywiadzie nie znaja jezykow obcych? wiem,ze w wywiadach pracuja ludzie znajacy jezyki obce,kazdy to wie. Mnie chodzilo o mozliosc ewentualnego doniesienia/ostrzezenia zlozonego przez zwyklego czlowieka,ktory natrafia na nia surfujac po sieci. Myslisz ze sluzby nie pracuja tez w oparciu o cynki dawane przez zwyklych ludzi? Przeczytaj moj post ze zrozumieniem ad gdzie czlowieku wyczytales w moim poscie,ze sugeruje ,iz do atakow nawolywano by w nazwie domen? no powiedz gdzie? Rece opadaja,jakie niektorzy maja zdolnosci czytania ze zrozumieniem.Wczoraj byla jakas impezka? Share this post Link to post Share on other sites
empireus 273 Report post Posted November 7, 2009 (edited) Czytaj czlowieku ze zrozumieniem,bo jak na razie to Ty rzuciles stek bzdur ad a) gdzie przeczytales w moim poscie cos na temat dzialania jakiegokolwiek wywiadu i otym,ze w wywiadzie nie znaja jezykow obcych? wiem,ze w wywiadach pracuja ludzie znajacy jezyki obce,kazdy to wie. Mnie chodzilo o mozliosc ewentualnego doniesienia/ostrzezenia zlozonego przez zwyklego czlowieka,ktory natrafia na nia surfujac po sieci. Myslisz ze sluzby nie pracuja tez w oparciu o cynki dawane przez zwyklych ludzi? Przeczytaj moj post ze zrozumieniem ad gdzie czlowieku wyczytales w moim poscie,ze sugeruje ,iz do atakow nawolywano by w nazwie domen? no powiedz gdzie? Rece opadaja,jakie niektorzy maja zdolnosci czytania ze zrozumieniem.Wczoraj byla jakas impezka? Co do tego maja domeny? Przeciez na stronie Al Kaidy nie pisza w naszych literkach, tylko w ich szlaczkach! Na stronach np. mail.ru pisze sie cyrylica, na baidu.com widac tylko chinskie krzaczki... Gdzie tu czlowieku sens Twojej wypowiedzi?! Edited November 7, 2009 by empireus Share this post Link to post Share on other sites
mrtn 0 Report post Posted November 8, 2009 ja mam inne obawy z takimi domenami. Np.: łowienie naiwnych na fałszywe banki i temu typu podróby: οnet.pl ϲitybank.pl To wydaje mi się bardzo dużym problemem Share this post Link to post Share on other sites
Renek 0 Report post Posted November 9, 2009 ja mam inne obawy z takimi domenami.Np.: łowienie naiwnych na fałszywe banki i temu typu podróby: οnet.pl ϲitybank.pl To wydaje mi się bardzo dużym problemem Cóż, tak wyglądają podstawowe problemy ze wszystkimi IDN-ami. Niestety ta fala już nadeszła a kolejna będzie jeszcze wyższa... Pozdrawiam! Share this post Link to post Share on other sites