anbial 41 Report post Posted November 9, 2009 Na wstępnie przepraszam jeżeli powielam podobny temat. Prosiłbym o poradę. Od 2005 roku mam zarejestrowany IDN znanej polskiej marki (świstak przy tym to pikuś ). Wcześniej nie zdawałem sobie z tego sprawy, że marka ta jest zastrzeżona. Teraz jak poczytałem trochę forum dowiedziałem się że z powodu używania tych domen mogą być nieciekawe konsekwencje. Jak do tej pory nikt ze strony firmy się do mnie nie zgłaszał ale nigdy nic nie wiadomo czy się nie odezwie. i teraz pytania, co najlepiej zrobić: - domen nie parkować i czekać aż wygasną (połowa 2010) - parkować ze słowami kluczowymi nie związanymi z marką - zwrócić się do firmy z propozycją cesji Czy ewentualnie jak firma będzie chciała odzyskać domeny najpierw powinna zwrócić się do mnie, czy też od razu może skierować sprawę do sądu? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie. Share this post Link to post Share on other sites
polmajk 43 Report post Posted November 9, 2009 Na pewno nie odzywaj się do firmy pierwszy... będziesz automatycznie na przegranej pozycji gdy będą chcieli odzyskać domenę... Share this post Link to post Share on other sites
Jarek17 58 Report post Posted November 9, 2009 Na pewno nie odzywaj się do firmy pierwszy... będziesz automatycznie na przegranej pozycji gdy będą chcieli odzyskać domenę... raczej nie chce jej sprzedać, a polubownie oddać więc moim zdaniem spokojnie można się do nich zwrócić w tej sprawie Share this post Link to post Share on other sites
xsawery 0 Report post Posted November 9, 2009 Napisałbym miły liścik z propozycją przekazania domeny bezpłatnie, na końcu dodałbym, że prezent w postaci koszyka ich produktów byłby niezwykle ciepło przyjętym gestem Share this post Link to post Share on other sites
maryuse 83 Report post Posted November 9, 2009 Napisałbym miły liścik z propozycją przekazania domeny bezpłatnie, na końcu dodałbym, że prezent w postaci koszyka ich produktów byłby niezwykle ciepło przyjętym gestem Chyba, że nie o słodycze chodzi a o żeberka do kaloryferów Share this post Link to post Share on other sites
novitz 28 Report post Posted November 9, 2009 Napisałbym miły liścik z propozycją przekazania domeny bezpłatnie, na końcu dodałbym, że prezent w postaci koszyka ich produktów byłby niezwykle ciepło przyjętym gestem Panie co my Caritas jesteśmy? Z rękami to pod kościół. Albo a to Państwo fundacje prowadzicie? To takie pierwsze riposty na tego hipotetycznego maila Obawiam się, iż jeśli by to od nich nie wyszło to niech nie wychodzi wcale. Anbial: nie parkować, nie odzywać się - należy siedzieć cicho. A jak będą problemy, to cytując autorytet w dziedzinie marketingu w Polsce i wzór etycznego biznesu: "wyskoczyłbym odrazu z authinfo" Share this post Link to post Share on other sites
Cortez 0 Report post Posted November 9, 2009 Obawiam się, iż jeśli by to od nich nie wyszło to niech nie wychodzi wcale. Anbial: nie parkować, nie odzywać się - należy siedzieć cicho. A jak będą problemy, to cytując autorytet w dziedzinie marketingu w Polsce i wzór etycznego biznesu: "wyskoczyłbym odrazu z authinfo" Również przyjąłbym taką strategię. P.S. Google indeksuje treść forum w kilkadziesiąt sekund Share this post Link to post Share on other sites
xsawery 0 Report post Posted November 9, 2009 Panie co my Caritas jesteśmy? Z rękami to pod kościół. Albo a to Państwo fundacje prowadzicie? [...]I od razu publikować na stronie, wężykiem!Potem wykop, malutki viral i... nie sądzę, by ktoś z firmy chciał nadal ciągnąć temat w ten sposób Chyba, że nie o słodycze chodzi a o żeberka do kaloryferów smile.gif Nie pogradzę. Share this post Link to post Share on other sites
novitz 28 Report post Posted November 9, 2009 (edited) I od razu publikować na stronie, wężykiem!Potem wykop, malutki viral i... nie sądzę, by ktoś z firmy chciał nadal ciągnąć temat w ten sposób Tez o tym pomyslalem, ale pomijając przerysowanie sytuacji pewnie taki mail pozostałby bez odpowiedzi by uniknąć krępującej sytuacji. Anbial raczej nikt Cię po sądach ciągać bez ostrzeżenia nie będzie bo się poprostu nie opłaca. Najpierw mniej lub bardziej grzecznie poproszą Cię o nieodpłatne przekazanie domeny. Wiesz, może się zdarzyc, ze jednak się odezwą z pytaniem o cenę Różnie bywa/bywało. Edited November 9, 2009 by novitz Share this post Link to post Share on other sites
anbial 41 Report post Posted November 9, 2009 Dzięki wszystkim za dotychczasowe sugestie. Czyli rozumiem że żadnego kontaktu do siebie nie zamieszczać? Share this post Link to post Share on other sites
Perseusz 8 Report post Posted November 9, 2009 ...cytując autorytet w dziedzinie marketingu w Polsce i wzór etycznego biznesu: "wyskoczyłbym odrazu z authinfo" Też mogą, na wzór wspomnianego autorytetu, bez ostrzeżenia sprawę skierować do sądu i obciążyć kosztami na 3 tys. zł. Share this post Link to post Share on other sites
Alex 83 Report post Posted November 9, 2009 (edited) 1. wszystko zależy jaka to domena 2. samo zakupienie domeny nie jest naruszeniem niczyjej wlasności (w tym intelektualnej) - vide ..orzecznictwo PIIT możesz sobie trzymać tą domenę ile chcesz dopóki jej wykorzystanie nie narusza praw drugiego podmiotu posiadajacego ochronę znaku Edited November 9, 2009 by Alex Share this post Link to post Share on other sites
kulas 26 Report post Posted November 9, 2009 (edited) 1. wszystko zależy jaka to domena2. samo zakupienie domeny nie jest naruszeniem niczyjej wlasności (w tym intelektualnej) - vide ..orzecznictwo PIIT możesz sobie trzymać tą domenę ile chcesz dopóki jej wykorzystanie nie narusza praw drugiego podmiotu posiadajacego ochronę znaku Czy wystawienie domeny na jednej z polskich giełd to już jest naruszenie praw drugiego podmiotu posiadającego ochronę znaku? Edited November 9, 2009 by kulas Share this post Link to post Share on other sites
Perseusz 8 Report post Posted November 9, 2009 (edited) 1. wszystko zależy jaka to domena2. samo zakupienie domeny nie jest naruszeniem niczyjej wlasności (w tym intelektualnej) - vide ..orzecznictwo PIIT możesz sobie trzymać tą domenę ile chcesz dopóki jej wykorzystanie nie narusza praw drugiego podmiotu posiadajacego ochronę znaku To polecam lekturę orzeczenia w sprawie domeny machina.pl: http://www.piit.org.pl/_gAllery/47/22/4722...62_06_PA_v1.pdf W tym przypadku właśnie "rejestracja" była naruszeniem praw wydawcy szmatławca Machina. O sposobie wykorzystania domeny nia ma tam mowy. Koszty do opłacenia przez pozwanego wyniosły 5000zł. --------------- Sprawa domeny machina.pl jest o wiele bardziej skandaliczna niż świstaka. Dodam, że właściciel tej domeny miał zastrzeżony znak słowny "machina.pl" w obszarze maszyn i urządzeń. Powód nie miał takiego znaku zastrzeżonego a mimo tego wygrał sprawę. Widać więc, że każda domena jest do przejęcia, szczególnie w tym kraju. Edited November 9, 2009 by Perseusz Share this post Link to post Share on other sites
korneliusz.com 501 Report post Posted November 9, 2009 To tylko kwestia ceny. A zaobki niskie u nas. Share this post Link to post Share on other sites
Alex 83 Report post Posted November 9, 2009 To polecam lekturę orzeczenia w sprawie domeny machina.pl:http://www.piit.org.pl/_gAllery/47/22/4722...62_06_PA_v1.pdf W tym przypadku właśnie "rejestracja" była naruszeniem praw wydawcy szmatławca Machina. O sposobie wykorzystania domeny nia ma tam mowy. Koszty do opłacenia przez pozwanego wyniosły 5000zł. --------------- Sprawa domeny machina.pl jest o wiele bardziej skandaliczna niż świstaka. Dodam, że właściciel tej domeny miał zastrzeżony znak słowny "machina.pl" w obszarze maszyn i urządzeń. Powód nie miał takiego znaku zastrzeżonego a mimo tego wygrał sprawę. Widać więc, że każda domena jest do przejęcia, szczególnie w tym kraju. Jak już coś "polecasz" to sobie to najpierw dokładnie przeczytaj. np.: Orzeczenie pkt 48 "Sama rejestracja domeny nie narusza praw do cudzego oznaczenia, ..." Pozatym ...wybrałeś najbardziej niejednoznaczny przykład gdzie jasno widać niedopatrzenia w zakresie orzecznictwa. Cytując ten sam punkt a raczej dalsze jego brzmienie ..."...o ile oznaczenie nigdy nie było używane" ...widać jasno że orzeczenie to pozbawione jest logiki. Bo chyba jasne jest że każde oznaczenie jest w mniejszym lub wiekszym stopniu używane jako wyrażenie treści. oznaczać (sjp) - wyrażać jakąś treść, być objawem lub dowodem czegoś Dodam też że chodzi tu o słowo potoczne bedące w potocznym użyciu, a więc jest to arbitraż o bardzo niejednoznaczny. Dlatego nie wiem w jakim celu go przytoczyłeś? Co chciałeś udowodnić...że rejestracja domeny jest sama w sopbie naruszeniem?....powtórzę jeszcze raz ....nie jest.... i orzeczenia w PIIT jasno o tym mówią. Share this post Link to post Share on other sites
Bazyli 1,444 Report post Posted November 9, 2009 no to zaraz się zacznie...ile stron będzie miał ten post? Bijemy rekord gryzonia? Share this post Link to post Share on other sites
xsawery 0 Report post Posted November 9, 2009 no to zaraz się zacznie...ile stron będzie miał ten post?Bijemy rekord gryzonia? Wrocław Share this post Link to post Share on other sites
Perseusz 8 Report post Posted November 9, 2009 Jak już coś "polecasz" to sobie to najpierw dokładnie przeczytaj.np.: Orzeczenie pkt 48 "Sama rejestracja domeny nie narusza praw do cudzego oznaczenia, ..." (...) Jak już zwracasz mi uwagę na moje czytanie, to proszę przytocz to zdanie do końca, a nie urwane tak aby właśnie uzyć tej odzywki. Cytuję: "Sama rejestracja domeny nie narusza praw do cudzego oznaczenia, o ile oznaczenie nigdy nie było używane". Pozatym ...wybrałeś najbardziej niejednoznaczny przykład gdzie jasno widać niedopatrzenia w zakresie orzecznictwa. Tak, wybrałem taki przykład, bo to jest rzeczywistość i z tym się spotykamy w realu. Cytując ten sam punkt a raczej dalsze jego brzmienie ..."...o ile oznaczenie nigdy nie było używane" ...widać jasno że orzeczenie to pozbawione jest logiki. Bo chyba jasne jest że każde oznaczenie jest w mniejszym lub wiekszym stopniu używane jako wyrażenie treści. Czyli o co Tobie chodziło w tym "że skoro coś polecam to najpierw mam dokładnie przeczytać" skoro tu już sam przytaczasz zdanie potwierdzające skandaliczność orzeczenia. Dodam też że chodzi tu o słowo potoczne bedące w potocznym użyciu, a więc jest to arbitraż o bardzo niejednoznaczny. Dlatego nie wiem w jakim celu go przytoczyłeś? Głównie dlatego przytoczyłem, że chodzi tu o słowo potoczne będące w potocznym użyciu. Stawiasz pytania retoryczne. Co chciałeś udowodnić...że rejestracja domeny jest sama w sopbie naruszeniem?....powtórzę jeszcze raz ....nie jest.... i orzeczenia w PIIT jasno o tym mówią. Ten przypadek pokazuje, że rejestracja jest naruszeniem jeśli dotyczy oznaczenia, które było wcześniej używane, a w przypadku słów potocznych trudno aby tak nie było. Można sobie dywagować, że rejestracja nie powinna być naruszeniem ale jak widać w realu może być. Share this post Link to post Share on other sites
Alex 83 Report post Posted November 9, 2009 Jak już zwracasz mi uwagę na moje czytanie, to proszę przytocz to zdanie do końca, a nie urwane tak aby właśnie uzyć tej odzywki. tak zwracam...i zwrócę jeszcze raz... no najwyraźniej nie zauwazyłeś że przytoczyłem to zdanie do końca... (jest rozbite na 2 akapity - to tak dla ułatwienia) Pozatym o czym ja mam z tobą dyskutować ...ja napisałem jakie jest prawo które jasno mówi że sama rejestracja nie jest naruszeniem prawa (ten fakt jest poparty wiekszością orzeczeń z PIIT) a ty mi tu przytaczasz jakieś jedno wysoce dyskusyjne orzeczenie arbitrażu który nie jest reprezentatywny. Pokaż jedno orzeczenie które mówi że rejestracja domeny jest sama w sobie naruszeniem prawa to wtedy podyskutujemy Share this post Link to post Share on other sites
sinsin 1 Report post Posted November 10, 2009 Czy poprzez sam fakt zarejestrowania domeny można naruszyć prawa wyłączne osób trzecich - raczej nie ale teoretycznie jet to możliwe - odsyłam do ochrony renomowanych znaków towarowych. Z pewnością poprzez sam fakt zarejestrowania i celowego nie używania domeny można popełnić delikt z ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji - art. 3 ust.1 w zw. z art. 15 - blokowanie dostępu do rynku. To nie tylko mój pogląd ale również poparty orzeczeniem sądu (I ACz 364/08 SA w Białymstoku) a także wypowiedziami doktryny. Tak więc nie jest to do końca prawda, iż rejestrując domenę i jej nie używając można być spokojnym. Share this post Link to post Share on other sites
Alex 83 Report post Posted November 10, 2009 Czy poprzez sam fakt zarejestrowania domeny można naruszyć prawa wyłączne osób trzecich - raczej nie ale teoretycznie jet to możliwe - odsyłam do ochrony renomowanych znaków towarowych. Z pewnością poprzez sam fakt zarejestrowania i celowego nie używania domeny można popełnić delikt z ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji - art. 3 ust.1 w zw. z art. 15 - blokowanie dostępu do rynku. To nie tylko mój pogląd ale również poparty orzeczeniem sądu (I ACz 364/08 SA w Białymstoku) a także wypowiedziami doktryny. Tak więc nie jest to do końca prawda, iż rejestrując domenę i jej nie używając można być spokojnym. IMO Problem jest nie w rejestracji a w interpretacji przez orzeczników pobudek rejestracji i uzywania domeny. Tu leży pies pogrzebany. O ile w rejestracjach znaków towarowych opartych na słowach sztucznie tworzonych jak COCACOLA etc, można doszukiwać się przesłanek nieuczciwej konkurencji czy złej wiary o tyle słowa będace w potocznym uzyciu i wykorzystywane zgodnie z ich znaczeniem, nie powinny być chronione. tu nawiażę do przykładu Machiny.... Oczywiscie w przypadku Machiny to najdelikatniej mówiac nagięcie prawa o ile nie jego złamanie, bo MACHINA to słowo potoczne i wykorzystywanie go w formie domeny zgodnie z jego znaczeniem nie powinno być kwalifikowane jako czyn nieuczciwej konkurencji. Watpliwości w tym konkretnym przypadku jak i wielu innych jest wiecej...jak choćby ...jakim cudem UPRP zaakceptował wniosek o przyznanie słownego znaku towarowego MACHINA w klasie (510) pojazdy, urządzenia służące do poruszania się po lądzie, w powietrzu lub wodzie ???????? Tu jest pole do popisu dla tych wszystkich organizacji i domenowych i prawnych które powinniy takie rzeczy naswietlać i pietnować. Ja rozumiem ze żaden sędzia nie jest nieomylny ale powstawanie na naszych oczach i tolerowanie przez nas takich precedensów tworzy punkt oparcia do nastepnych orzeczeń gdzie arbiter z braku punktu odniesienia w tej dziedzinie, opiera się na tego typu argumentacjach. Tak wiec w tym przypadku prawo się nie zmienia...rejestracja domeny jest jak najnardziej legalna, niestety arbiter z jakiegoś niezrozumiałego powodu uznał że wykorzystanie domeny (która nie jest znakiem towarowym czasopisma a jest zgłoszonym znakiem pozwanego) zgodnie ze znaczeniem słowa w niej zawartym, jest naruszeniem prawa stanowiacym o nieuczciwej konkurencji. W mojej opinii jest to paradoks i pozwany powinien zaskarżyć wyrok do wyższej instancji jednocześnie składajac wniosek do UPRP o obalenie znaku słownego MACHINA który w takich klasach nigdy nie powinien być zarejestrowany. ale wracajac do sedna sprawy to tak jak napisałem wczesniej... 1. wszystko zależy jaka to domena2. samo zakupienie domeny nie jest naruszeniem niczyjej wlasności (w tym intelektualnej) - vide ..orzecznictwo PIIT możesz sobie trzymać tą domenę ile chcesz dopóki jej wykorzystanie nie narusza praw drugiego podmiotu posiadajacego ochronę znaku Share this post Link to post Share on other sites
sinsin 1 Report post Posted November 13, 2009 Alex: "zakupienie" domeny może nie ale rejestracja domeny może być - choć szanuję Twoje stanowisko i nie ma sensu się wdawać w dysputę. A co do Machiny to trudno się nie zgodzić Share this post Link to post Share on other sites