Sprzedalem domenę na Sedo

[rok1978 68]

Mam za sobą kilka sprzedazy na Sedo, ale taka sytuacja zdarza mi się po raz pierwszy.

Kupujący zaakceptował moją kontrofertę, a kilka godzin pozniej ku mojemu zaskoczeniu w panelu pojawił się komunikat:

 

Sedo had to cancel the transaction because the buyer made an unintended or fake bid. The buyer has been warned and action against him has been taken. You might want to take a legal action against the buyer, therefore we have made his contact data available in your sedo contract.

 

a dalej transfer agent pisze

 

The buyer has stated that they are unwilling to remit payment for this sale. I have informed them that they are reneging on a binding contract and will prevent them from bidding on further domains, however we will be forced to cancel this sale. Thank you for your understanding.

 

czyli po prostu kupujący nie zapłaci, mozesz sobie zobaczyc jego dane w panelu o resztę martw się sam i jest nam przykro

 

Czy ktos mial moze taką sytuację? Czy warto dochodzić swoich praw na drodze sądowej? Dla mnie to ostateczność, chyba jednak najpierw skontaktuje się bezpośrednio z niedoszłym nabywcą. Nie robiłbym pewnie afery, ale chodzi o okolice środkowego X.XXX euro i trochę mi szkoda...

[Kangur 1,649]

czyli po prostu kupujący nie zapłaci, mozesz sobie zobaczyc jego dane w panelu o resztę martw się sam i jest nam przykro

Mój angielski jest daleki od doskonałości i nigdy nie analizowałem szczegółowo regulaminu Sedo ale z tego co widzę podjęli działania, które są w nim przewidziane czyli dali gościowi ostrzeżenie.

Gość okazał się niepoważny i powinien wywiązać się z transakcji dlatego sugerują, że możesz podjąć dodatkowe działania prawne przeciwko niemu ( na drodze powództwa cywilnego ) dlatego udostępniają Tobie jego dane.

 

Jeżeli transakcja opiewała na kwotę kilku tysięcy Euro a 'dowcipniś' jest z kraju gdzie prawo jest respektowane, to może warto znaleźć prawnika, który zgodzi się przejąć sprawę za % od wygranej sprawy, po doliczeniu kosztów zastępstwa prawnego ?

[ArturZ 115]

Moim zdaniem szkoda czasu na takich ludzi. Lepiej nauczyć się nie ekscytować ofertami dopóki pieniądze nie będą wpłacone. Ciekawe skąd się biorą tacy ludzie i o co im chodzi?

[rok1978 68]

Dziękuję za rady. Może faktycznie warto byłoby znaleźć prawnika, który za % zająłby się sprawą.

 

Pewnie dalbym sobie spokój gdyby kwota była mniejsza. Nie bez znaczenia jest również fakt, że to kupujący to dość spora firma i że mają za sobą już transakcję w Sedo więc to nie był ich pierwszy "zakup".

 

Zastanawiam się czy by do nich bezpośrednio nie napisać: czemu zrezygnowali itd. i czy może mieć to jakiś wpływ na dalszy tok sprawy jeśli jednak zakończyłoby się sądem.

 

Poczekam również na ew. rady z Sedo.

[Kangur 1,649]

Może faktycznie warto byłoby znaleźć prawnika, który za % zająłby się sprawą.

 

Zastanawiam się czy by do nich bezpośrednio nie napisać: czemu zrezygnowali itd.

Z tego co wiem najłatwiej znaleźć takiego prawnika w sprawach o odszkodowanie związane z ubezpieczeniem.

Ale co Ci szkodzi wysłać kilka e-maili z zapytaniem ?

Wpisanie frazy w Guglarkę i znalezienie kilku takich kancelarii jak mój poniższy przykład nie powinno zając dużo czasu.

Wynagrodzenie Kancelarii płatne jest dopiero po wygranej sprawie (...)Wynagrodzeniem Kancelarii jest kwota wyrażona w procentach

Nie wiem co to za firma ale zazwyczaj blankiet kancelarii robi większe wrażenie niż zwykły mail.

[pb 2,625]

To i tak masz fajnie. Ja kiedyś sprzedałem domenę za €1600, kupujący wpłacił kasę, przekazałem authinfo, ale chyba się rozmyślił, bo przez parę kolejnych miesięcy zwodził sedo twierdząc że dałem złe authinfo, jednocześnie nie akceptując mojej oferty pomocy w transferze, co skończyło się tym, że oddali mu kasę, a ja dostałem ostrzeżenie i informację że kupujący może mnie pozwać jak mu się zechce. Tak że sedo jako platformie sprzedaży już podziękowałem.