Co sądzisz o pomyśle pochowania Lecha Kaczyńskiego na Wawelu?

[jonatan 29]

Decyzja o miejscu pochówku jest całkowicie apolityczna. Najważniejsza osoba w państwie, wybrana w demokratycznych wyborach przez naród, będąca patriotą, ginąca w służbie swojemu narodowi ma prawo do pochówku w najważniejszym dla Państwa miejscu. Takich miejsc jest w naszym kraju kilka, więc decyzja, w którym powinna należeć przede wszystkim do rodziny. Natomiast organizowane protesty są już wyłącznie na tle politycznym i sa motywowane poglądami i sympatiami politycznymi.

 

100 % się zgadzam

[blaugrana 0]

Decyzja o pochówku na Wawelu jest dla mnie decyzją absurdalną i niestety na wskroś polityczną. Sprawa jest już jednak przesądzona i nie wydaje mi się, aby protestowanie miało przynieść cokolwiek dobrego, a na pewno nie wpłynie na zmianę miejsca pochówku.

 

Obawiam się, że spełniać zaczyna się scenariusz z tej rozmowy:

 

http://kulturaliberalna.pl/2010/04/13/pols...-a-dajanizacja/

 

Mam nadzieję, że mimo wszystko się mylę.

 

Jeszcze a propos Wawelu proponuję pójść o krok dalej:

 

http://www.facebook.com/group.php?gid=1132...113231895367175

[horacy11 47]

Decyzja o miejscu pochówku jest całkowicie apolityczna. Najważniejsza osoba w państwie, wybrana w demokratycznych wyborach przez naród, będąca patriotą, ginąca w służbie swojemu narodowi ma prawo do pochówku w najważniejszym dla Państwa miejscu. Takich miejsc jest w naszym kraju kilka, więc decyzja, w którym powinna należeć przede wszystkim do rodziny. Natomiast organizowane protesty są już wyłącznie na tle politycznym i sa motywowane poglądami i sympatiami politycznymi.

 

Sie powtorze. Zginal pieknie, ale co dobrego zrobil dla Polski? Rozdal kilka medali?

[Kangur 1,649]

...decyzja (...) powinna należeć do rodziny ...

Raczej sugestia a nie decyzja.

Bo gdyby każda rodzina ważnych w kraju osób mogła decydować o tym czy członek ich rodziny może spoczywać na Wawelu to zrobiłoby się tam bardzo ciasno.

[netkurier 7]

Raczej sugestia a nie decyzja.

Bo gdyby każda rodzina ważnych w kraju osób mogła decydować o tym czy członek ich rodziny może spoczywać na Wawelu to zrobiłoby się tam bardzo ciasno.

Myślę, że gdyby to zawęzić do pierwszych osób w państwie ginących w tragicznych okolicznościach na służbie to jeszcze przez tysiące lat będzie tam sporo miejsca.

[horacy11 47]

Myślę, że gdyby to zawęzić do pierwszych osób w państwie ginących w tragicznych okolicznościach na służbie to jeszcze przez tysiące lat będzie tam sporo miejsca.

 

Taa, i z muzeum zrobi sie cmentarz.

[monty 167]

Myślę, że gdyby to zawęzić do pierwszych osób w państwie ginących w tragicznych okolicznościach na służbie to jeszcze przez tysiące lat będzie tam sporo miejsca.

a jak były prezydent Jaruzelski zginie tragicznie a jego rodzina zdecyduje, że chce tam go pochować to też możemy uznać, że to tylko i wyłącznie ich prawo?

[netkurier 7]

a jak były prezydent Jaruzelski zginie tragicznie a jego rodzina zdecyduje, że chce tam go pochować to też możemy uznać, że to tylko i wyłącznie ich prawo?

Prezydent Jaruzelski nie został wybrany w demokratycznych wybrach - dla wielu jest sybmbolem naszego narodowego dramatyzmu, a nie demokracji - przykład jest zupełnie bez sensu.

[Prego.pl 0]

Taa, i z muzeum zrobi sie cmentarz.

 

 

Z jakiego muzeum, jaki cmentarz????? Litości

[monty 167]

Prezydent Jaruzelski nie został wybrany w demokratycznych wybrach - dla wielu jest sybmbolem naszego narodowego dramatyzmu, a nie demokracji - przykład jest zupełnie bez sensu.

Sam chciałeś zawęzić do "pierwszych osób w państwie" a Jaruzelski przez długie lata taką osobą był. Dla bardzo wielu jest symbolem bohatera narodowego. Więc jak widzisz to nie jest takie proste i ten przykład nie jest bez sensu i oddaje absurd sytuacji, w której to rodzina łaskawie wskazuje gdzie by widziała grobowiec..

[Prego.pl 0]

Sam chciałeś zawęzić do "pierwszych osób w państwie" a Jaruzelski przez długie lata taką osobą był. Dla bardzo wielu jest symbolem bohatera narodowego. Więc jak widzisz to nie jest takie proste i ten przykład nie jest bez sensu i oddaje absurd sytuacji, w której to rodzina łaskawie wskazuje gdzie by widziała grobowiec..

 

 

Wawel to świątynia. Jeśli gospodarz świątyni wyrazi zgodę by pochować w niej niewierzącą osobę to będę bardzo zdziwiony, ale nie będę protestować ani zakładać bezsensownych grup na fejsbuku bo mi nic do tego.

Edited April 14, 2010 by Prego.pl

[netkurier 7]

Sam chciałeś zawęzić do "pierwszych osób w państwie" a Jaruzelski przez długie lata taką osobą był. Dla bardzo wielu jest symbolem bohatera narodowego. Więc jak widzisz to nie jest takie proste i ten przykład nie jest bez sensu i oddaje absurd sytuacji, w której to rodzina łaskawie wskazuje gdzie by widziała grobowiec..

Ja wcale nie mówie, że tylko dla pierwszysch osób w państwie - ale mówie, że tym osobom ginącym w takich okolicznościach na pewno się to należy i powinno to być bez zbędnej dyskusji. A co do Jaruzelskiego to : no comments.

[DD 731]

Wiecie co? Wyłączam się z dyskusji na temat katastrofy, żałoby, Wawelu. Nie ma sensu. Czuję, że jako obywatel i tak mam bardzo niewiele do powiedzenia. Myślę, że to źle świadczy o państwie demokratycznym. Niby wybieram różne władze w państwie w drodze głosowania, ale potem ta władza i tak robi co chce.

 

DD

[blaugrana 0]

Wiecie co? Wyłączam się z dyskusji na temat katastrofy, żałoby, Wawelu. Nie ma sensu. Czuję, że jako obywatel i tak mam bardzo niewiele do powiedzenia. Myślę, że to źle świadczy o państwie demokratycznym. Niby wybieram różne władze w państwie w drodze głosowania, ale potem ta władza i tak robi co chce.

 

DD

 

Święta racja. Uważam, że protesty nad trumnami na niewiele się zdadzą i są mówiąc delikatnie niesmaczne, niemniej jednak wielka szkoda, że przez podjęcie takiej decyzji zburzono pewną wspólnotę, którą udało się zbudować w narodzie. Tego najbardziej można żałować, bo można było tych wszystkich sporów uniknąć.

 

Podrzucę jeszcze rozsądny moim zdaniem głos w tej sprawie:

 

http://www.polityka.pl/kraj/opinie/1505114...-na-wawelu.read

Edited April 14, 2010 by blaugrana

[netkurier 7]

Czuję, że jako obywatel i tak mam bardzo niewiele do powiedzenia. Myślę, że to źle świadczy o państwie demokratycznym.

Moim zdaniem kazdy obywatel ma bardzo wiele do powiedzenia, bo cechą narodu demokratycznego są wybory prezydenckie: powszechne, równe i bezpośrednie. Tak wybrał nasz naród, uszanujcie ten wybór i nie mieszajcie do tego swoich prywatnych sympatii politycznych.

Podrzucę jeszcze rozsądny moim zdaniem głos w tej sprawie:

Rozsądny, bo zgodny z pewną linią własnego myślenia?

Wyłączam się z dyskusji na temat katastrofy.

popieram i również się wyłączam z tej dyskusji.

Edited April 14, 2010 by netkurier

[Prego.pl 0]

Wiecie co? Wyłączam się z dyskusji na temat katastrofy, żałoby, Wawelu. Nie ma sensu. Czuję, że jako obywatel i tak mam bardzo niewiele do powiedzenia. Myślę, że to źle świadczy o państwie demokratycznym. Niby wybieram różne władze w państwie w drodze głosowania, ale potem ta władza i tak robi co chce.

 

DD

 

 

Wawel nie jest własnością Państwa. Gospodarzem jest Kościół i to Kościół podejmuje ostateczną decyzję. Demokracja nie ma tu nic do tego.

[Prego.pl 0]

Podrzucę jeszcze rozsądny moim zdaniem głos w tej sprawie:

 

http://www.polityka.pl/kraj/opinie/1505114...-na-wawelu.read

 

 

Dla Ciebie każdy głos na "NIE dla pochówku L. Kaczyńskiego na Wawelu" jest głosem rozsądnym.

[blaugrana 0]

Rozsądny, bo zgodny z pewną linią własnego myślenia?

 

Najczęściej tak jest, że rzeczy, które uważamy za rozsądne są zgodne z naszym myśleniem. Napisałem zresztą o tym, że artykuł jest rozsądny "moim zdaniem". Masz oczywiście prawo uważać inaczej i w pełni szanuję to, że Twój pogląd na tę sprawę jest inny.

[korneliusz.com 501]

Wiecie co? Wyłączam się z dyskusji na temat katastrofy, żałoby, Wawelu. Nie ma sensu. Czuję, że jako obywatel i tak mam bardzo niewiele do powiedzenia. Myślę, że to źle świadczy o państwie demokratycznym. Niby wybieram różne władze w państwie w drodze głosowania, ale potem ta władza i tak robi co chce.

 

DD

Widzę, że Daniel to wielki patriota i ma szacunek dla zmarłych. Tylko czemu tak płaczesz skoro brak demokracji w stowarzyszeniu Ci nie przeszkadzał?

[seller 0]

Wiele już tu zostało powiedziane, ale ja patrzę na to wszystko trochę inaczej: nie jestem zwolennikiem tej decyzji, ale skoro już zapadła to ją uszanuję. Tylko zwyczajnie jest mi przykro, że para prezydencka będzie leżeć tak daleko od ludzi, dobrze to wyraziła pani Aleksandra Klich, urywek z artykułu:

 

Muzealny, zimny Wawel nie jest już dobrym miejscem pochówku dla nikogo. Więzi pamięć o ludziach, zamienia ją w pomniki. Niewiele w nim emocji, wiele rekwizytów, masek, napuszonej, sztucznej wzniosłości

 

Bardzo mi żal prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zostanie pochowany na Wawelu - w polskim narodowym muzeum. Będzie leżeć daleko od ludzi, w zimnej krypcie, do której wchodzi się za biletem wstępu (normalny - 12 zł, ulgowy - siedem, w grupie zorganizowanej - taniej o złotówkę) i w określonych godzinach (w porze letniej od 9 do 17, w zimowej - do 16).

 

Szczególnie żal mi pani Marii. Ona - taka miła, ciepła, urocza - na pewno chciałaby być bliżej ludzi, których lubiła i którzy ją lubili i szanowali. Bliżej swoich sąsiadów z warszawskiej kamienicy, bliżej swojego mieszkania przy ulicy Czerwonego Krzyża, bliżej ulic i skwerów, które pokochała. Nie zasłużyła na pochówek w zimnej krypcie.

[Guest radse]

Ja mam takie poboczne może pytanie czy na powązkach jest pochowany jakikolwiek polski przywódca (jeśli można to czasów komunistycznych nie podajmy jako odpowiedz bo dyskusja o tych czasach odbyła się w 89 roku).

Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź bo zależy mi żeby jasno jakoś określić odnośnik co do godnego miejsca pochówku prezydentów. Ja byćmoże przez niewiedzę nie do konca rozumiem argument powązek.

Milego dnia:)

[horacy11 47]

Ja mam takie poboczne może pytanie czy na powązkach jest pochowany jakikolwiek polski przywódca (jeśli można to czasów komunistycznych nie podajmy jako odpowiedz bo dyskusja o tych czasach odbyła się w 89 roku).

Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź bo zależy mi żeby jasno jakoś określić odnośnik co do godnego miejsca pochówku prezydentów. Ja byćmoże przez niewiedzę nie do konca rozumiem argument powązek.

Milego dnia:)

 

Tak sie sklada ze po 89 roku nie mielismy ich zbyt duzo, co wiecej, dotychczas wszyscy zyli.

 

Powązki z racji ze Kaczynski dlugi czas mieszkal w Warszawie, byl Jej prezydentem, zawsze blisko z nia zwiazany.

W Warszawie mieszka Jego matka. A Powązki sa jednym z najbardziej reprezentatywnych cmentarzy w stolicy.

 

Z racji ze wyczuwam ze Twoje pytanie bylo retoryczne, zapytam, gdzie dotychczas byli chowani Polscy przywodcy? Dlaczego Kaczynski a nie Kaczorowski? Czy wyobrazasz sobie reakcje polskiej prawicy gdyby na Wawelu chcieli pochowac Walese?

[horacy11 47]

Moze Wajdy posluchaja:

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8...ezygnujcie.html

[Guest radse]

Tak sie sklada ze po 89 roku nie mielismy ich zbyt duzo, co wiecej, dotychczas wszyscy zyli.

 

Powązki z racji ze Kaczynski dlugi czas mieszkal w Warszawie, byl Jej prezydentem, zawsze blisko z nia zwiazany.

W Warszawie mieszka Jego matka. A Powązki sa jednym z najbardziej reprezentatywnych cmentarzy w stolicy.

 

Z racji ze wyczuwam ze Twoje pytanie bylo retoryczne, zapytam, gdzie dotychczas byli chowani Polscy przywodcy? Dlaczego Kaczynski a nie Kaczorowski? Czy wyobrazasz sobie reakcje polskiej prawicy gdyby na Wawelu chcieli pochowac Walese?

To pytanie wlaśnie nie jest retotyczne chodzi mi tylko o to czy jakikolwiek przywódca nie patrzac na prl jest na powazkach pochowany, bo ja nie przypominam sobie. Wydaje mi sie tylko, że przywódcy tam nie spoczywaja inni niż tylko Ci PRLowi. Ja zgadzam się, ze wszystkim co pisałeś że był związany z warszawą itd. Zgadzam się w 100% ale skoro jak teraz przeczytalem Narutowicz będąc 5 dni zaprzysiężonym prezydentem nie został pochowany na powązkach to wydaje mi się zasadne pytanie czy tam ktokolwiek poza komunistami jest pochowany. Bo jeśli nie to protest wyglądałby według mnie pod względem elementarnych faktów historycznych merytorycznie, gdyby nie padał argument powązek a np archikatedra Jana Chrzciciela. Proszę o odpowiedź na to pytanie bo ono wbrew pozorom nie jest retoryczne i chyba wiele wniosłoby też do samego protestu. Bo jak protest ma na celu popadanie z jednej skrajnosci w drugą to jest z natury nie poważny.

[kamilovsky 0]

Tragedia miała rzekomo "łączyć i zacierać spory", a już sam pogrzeb jest powodem sporu i powoduje podziały. Na Powązkach nie byłoby protestów i nikt też nie mówiłby, że miejsce "mało godne". Gdyby za 50lat historycy uznali, że Wielkim Przywódcą był, to i na Wawel dałoby się przenieść... w drugą stronę nie da się, a nikt nie da dzisiaj gwarancji, że za kilka dni ujawnienie zapisów z kabiny pilotów nie rzuci innego światła na przyczyny katastrofy.