Jump to content
Cockney

Próba odebrania domeny

Recommended Posts

Jakiś czas temu zarejestrowałem domenę zzzzzzzyyyyyyy gdzie zzzzzz to marka samochodu, yyyyyy słowo oznaczające "części", domena znaczy ni mniej ni więcej "części do xxxxxxx" i jest domeną krajową ccTLD.

 

Krótko po rejestracji dostałem zapytanie z ofertą kupna za niskie xxx euro, po odpowiedzi z mojej strony kontakt się urwał. Po mniej więcej roku, tuż przed przedłużeniem znów zapytanie od tego samego człowieka z taką samą ofertą, po odpowiedzi z kontrofertą zero kontaktu.

 

Po przedłużeniu dziś otrzymałem mailem pismo z firmy zajmującej się arbitrażem i odzyskiwaniem domen, wysłane jakoby również w formie listu poleconego, gdzie jestem informowany, iż działają w imieniu i na zlecenie firmy zzzz, mającej zarejestrowany znak towarowy w następujących krajach i tenże koncern zzzz nabył ostatnio informację, jakobym aktywnie wykorzystywał rzeczoną domenę. Zarejestrowanie domeny zawierającej znak słowny zzzzz doprowadzić może do błędów, mylnych interpretacji etc. Dodatkowo przypomina mi się, że sądy niemalże jednomyślnie, również w naszej jurysdykcji, orzekają iż rejestrowanie znaku słownego należącego do osób trzecich jako nazwy domeny internetowej jest czynem naruszającym własność intelektualną.

 

W związku z powyższym wzywa się mnie, bym w trybie natychmiastowym zaprzestał używania domeny (jest zaparkowana), pisemnie oświadczył chęć bezpłatnej cesji w/w domeny do zzzzzz, nigdy więcej nie rejestrował-używał etc. znaku zzzzzz, nie skasował w/w domeny. Zzzzz może domagać się zadośćuczynienia oraz pokrycia kosztów wynikłych z procedur prawnych. A jeśli moja odpowiedź i spełnienie żądań nie nastąpi w ciągu 7 dni od daty otrzymania niniejszego pisma (kwestia czy pisma czy maila?) to przedsięwzięte zostaną kroki prawne bla bla bla.

 

I teraz pojawia się ważne pytanie- czy domena zawierająca w sobie zarejestrowany znak słowny zzzzzzz wraz ze słowem potocznym, mogąca być używana np. do prowadzenia sprzedaży używanych części do zzzzz- stanowi naruszenie własności intelektualnej i należą mi się baty, czy też wprost przeciwnie?

Share this post


Link to post
Share on other sites
I teraz pojawia się ważne pytanie- czy domena zawierająca w sobie zarejestrowany znak słowny zzzzzzz wraz ze słowem potocznym, mogąca być używana np. do prowadzenia sprzedaży używanych części do zzzzz- stanowi naruszenie własności intelektualnej i należą mi się baty, czy też wprost przeciwnie?

 

napisałeś w pierwszym zdaniu ze to domena zawierająca MARKĘ samochodu .Przeczytaj sobie co znaczy marka a później odpowiedz sobie na resztę pytań ! Niby czemu Ty miałbyś prawo do czerpania korzyści ( co niewątpliwie robisz ) z marki która nie należy do ciebie ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Skoro można używać zamienników to dlaczego ktoś nie może jej używać? Czy dziennikarz w tytule artykułu też nie może użyć marki? Czy sprzedając auto nie mam prawa używać marki w ogłoszeniu? Przecież nie sprzedaje tych części podszywając się pod tę markę.

Edited by korneliusz.com

Share this post


Link to post
Share on other sites
Skoro można używać zamienników to dlaczego ktoś nie może jej używać? Czy dziennikarz w tytule artykułu też nie może użyć marki? Czy sprzedając auto nie mam prawa używać marki w ogłoszeniu? Przecież nie sprzedaje tych części podszywając się pod tę markę.

 

z tej prostej przyczyny ze właściciel marki sobie tego zwyczajnie nie życzy :) Bowiem w jego opinii szkodzi to marce !

Ale oczywiście możesz doradzić koledze udziela w arbitrażu i wówczas będzie odpowiedz na pytania zawarte powyżej jak i tez będą rozwiane twoje wątpliwości

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tego też się obawiałem- spodziewałem. Zapewne nie ma co marzyć o zwrocie kosztów rejestracji i przedłużeń?

 

A jak się sprawa ma z pełnomocnictwem- zażądać okazania pełnomocnictwa do reprezentowania zzzzz w tejże sprawie?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Parkowanie IMHO jest problemem.

 

Najczęściej (ale nie zawsze) właściciel marki nie ma nic przeciwko np. fansite - ale domena parkowana raczej na pewno nie pomaga marce.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tego też się obawiałem- spodziewałem. Zapewne nie ma co marzyć o zwrocie kosztów rejestracji i przedłużeń?

 

A jak się sprawa ma z pełnomocnictwem- zażądać okazania pełnomocnictwa do reprezentowania zzzzz w tejże sprawie?

 

są sposoby na mocne przeczołganie pełnomocników ale pytanie czy warto ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pobuszowałem trochę w adr i wygląda na to, że pełnomocnik ma taki styl działania (nakłanianie do sprzedaży, krótko przed wygaśnięciem pismo z żądaniami). Nie pozostaje nic innego jak wziąć to na klatę.

 

Kilofek- a jakie to sposoby?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Pobuszowałem trochę w adr i wygląda na to, że pełnomocnik ma taki styl działania (nakłanianie do sprzedaży, krótko przed wygaśnięciem pismo z żądaniami). Nie pozostaje nic innego jak wziąć to na klatę.

 

Kilofek- a jakie to sposoby?

 

oj możesz zadać odpisów dokumentów poświadczonych notarialnie lub innego sposobu potwierdzającego ich zgodność ze stanem faktycznym .Jeśli to spółka nie polska możesz zarządac ich tłumaczeń przez kancelarie tłumacza przysięgłego ! Jeśli w spółce jest więcej niz jeden wspólnik , nie ma prokurenata to podpisu wszystkich bez wyjątku na pełnomocnictwach i wiele innych rzeczy które sa mocno upierdliwe :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kancelaria jest zagraniczna, podobnie jak zzzzz. Jutro napiszę im ładną odpowiedź w języku Szekspira i zobaczymy co dalej dziać się będzie

Share this post


Link to post
Share on other sites
Kancelaria jest zagraniczna, podobnie jak zzzzz. Jutro napiszę im ładną odpowiedź w języku Szekspira i zobaczymy co dalej dziać się będzie

Polecam uwolnić się od domeny. Sprawa na 99% przegrana. No i ten parking. Mają screeny, więc z łatwością udowodnią finansowe korzystanie z czyjejś marki i renomy do czego nie byłeś upoważniony.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Kancelaria jest zagraniczna, podobnie jak zzzzz. Jutro napiszę im ładną odpowiedź w języku Szekspira i zobaczymy co dalej dziać się będzie

prosta sprawa wytoczenie sprawy kosztuje negocjuj do końca wyciągnij coś kasy ewentualnie jak nie da rady sprzedaj komuś żeby potem odkupić i niech krąży można ich podpienić. Ja miałem inna sytuację odnośnie z mailingiem też już mnie pozywali itd myśleli że za darmo oddam powiedziałem że jak mają ochotę niech płacą za sprawę a ja domeny nie oddam.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mają screeny, więc z łatwością udowodnią finansowe korzystanie z czyjejś marki i renomy do czego nie byłeś upoważniony.

 

Wątpie aby screeny mogły stanowić dowód przed sądem. Myśle że łatwo byłoby podważyć ich wiarygodność.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wątpie aby screeny mogły stanowić dowód przed sądem. Myśle że łatwo byłoby podważyć ich wiarygodność.

 

mogą stanowić tzw. dowód posiłkowy

Share this post


Link to post
Share on other sites
mogą stanowić tzw. dowód posiłkowy

 

Możliwe ale moim zdaniem bez jakiejkolwiek wartości. W załączeniu screen którego przygotowanie zajęło około 10 sekund. (nie używałem nawet photoshopa :) )

post-5579-1271805067_thumb.png

Share this post


Link to post
Share on other sites

Screeny nie muszą stanowić dowodu, dowodem jest korespondencja z "zainteresowanym klientem"- jak pisałem wcześniej kancelaria działa w taki sposób, że przez podstawione podmioty negocjuje zakup domeny, by następnie na tej podstawie wykazać zamiary abonenta do nieprawnego czerpania korzyści z czyjejś własności intelektualnej (sprzedaż domeny w cenie znacznie przekraczającej jej rejestrację).

Edited by Cockney

Share this post


Link to post
Share on other sites
Screeny nie muszą stanowić dowodu, dowodem jest korespondencja z "zainteresowanym klientem"- jak pisałem wcześniej kancelaria działa w taki sposób, że przez podstawione podmioty negocjuje zakup domeny, by następnie na tej podstawie wykazać zamiary abonenta do nieprawnego czerpania korzyści z czyjejś własności intelektualnej (sprzedaż domeny w cenie znacznie przekraczającej jej rejestrację).

 

Oddaj tą domenę ciotce, wujkowi, kuzynowi lub innemu pociotkowi o innym nazwisku.

Kancelarie powiadom że sprzedałeś domenę w cenie rejestracji plus koszty jej utrzymania...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Oddaj tą domenę ciotce, wujkowi, kuzynowi lub innemu pociotkowi o innym nazwisku.

Kancelarie powiadom że sprzedałeś domenę w cenie rejestracji plus koszty jej utrzymania...

 

Jeden z punktów przesłanego pisma wskazuje, iż w przypadku zbycia, skasowania, nieopłacenia czy przekazania przeze mnie domeny osobie trzeciej rozpocznie się postępowanie sądowe.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jeden z punktów przesłanego pisma wskazuje, iż w przypadku zbycia, skasowania, nieopłacenia czy przekazania przeze mnie domeny osobie trzeciej rozpocznie się postępowanie sądowe.

Jeśli uważają, że nie masz prawa do posługiwania się tą domeną nie mogą żądać od Ciebie, żebyś nadal łamał to prawo. Żądanie więc opłacenia tej domeny jest namawianiem z ich strony do popełnienia przestępstwa przez Ciebie.

Pozdrawiam!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nieopłacenia, czyli doprowadzenia do sytuacji, gdzie bez przekazania domeny zzzzzzzz trafia ona do puli domen wolnych i jest dostępna do rejestracji przez osoby trzecie. W każdym razie domena została przedłużona przed otrzymaniem pisma, więc nie robi to żadnej różnicy.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nieopłacenia, czyli doprowadzenia do sytuacji, gdzie bez przekazania domeny zzzzzzzz trafia ona do puli domen wolnych i jest dostępna do rejestracji przez osoby trzecie. W każdym razie domena została przedłużona przed otrzymaniem pisma, więc nie robi to żadnej różnicy.

Nie ma znaczenia czy opłaciłeś domenę (domniemane popełnienie przestępstwa), ale sam fakt namawiania Ciebie do tego i stosowanie przy tym gróźb karalnych.

Pozdrawiam!

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jeden z punktów przesłanego pisma wskazuje, iż w przypadku zbycia, skasowania, nieopłacenia czy przekazania przeze mnie domeny osobie trzeciej rozpocznie się postępowanie sądowe.

 

To coś im się pomyliło chyba. Jesteś prawnym jej abonentem, zatem możesz skasować, sprzedać lub przekazać. Napisać można wszystko tylko że nie zawsze odnosi to jakikolwiek skutek

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jeden z punktów przesłanego pisma wskazuje, iż w przypadku zbycia, skasowania, nieopłacenia czy przekazania przeze mnie domeny osobie trzeciej rozpocznie się postępowanie sądowe.

 

to sa zapisy nakierowane ewidentnie na "huki" trochę ich poniosło ;)) mówiąc krotko mogą ci skoczyć w związku z tym zapisem!

Równie dobrze moli napisać ze do czasu zwrotu tej domeny nie możesz się myc :) na palcach reki można policzyć powództwa cywilne odszkodowawcze dot. domeny ale nie w sytuacji takiej jak ta !

Share this post


Link to post
Share on other sites
Po przedłużeniu dziś otrzymałem mailem pismo z firmy zajmującej się arbitrażem i odzyskiwaniem domen, wysłane jakoby również w formie listu poleconego, ...

 

Firma?

 

Pismo możesz dostać od prawnika reprezentującego właściciela znaku towarowego, samego właściciela lub sądu arbitrażowego.

Kolokwialnie mówiąc śmierdzi mi to na kilometr wyłudzeniem ale mogę się mylić.

 

Lepiej zarządać oficjalnego pisma z firmy lub od adwokata (na oficjalnym papierze firmowym) niż popadać w panikę i bez zastanowienia przekazywać domenę wyłudzaczom.

 

 

Jeden z punktów przesłanego pisma wskazuje, iż w przypadku zbycia, skasowania, nieopłacenia czy przekazania przeze mnie domeny osobie trzeciej rozpocznie się postępowanie sądowe.

 

W przypadku "nieopłacenia"? A na jakiej podstawie?

Wszystko wskazuje na to ze to jakieś cwaniaczki bez pojęcia o czym piszą.

Nikt nie może cię zmuszać do opłacania domeny, chyba że są to kombinatorzy którym zależy aby domena nie wróciła do puli wolnych i została przejęta przez kogoś innego.

Firma posiadająca TM nie miała by takich obaw :) Tak samo firma lub adwokat nie używaliby retoryki gróźb i szantażu.

 

Oficjalne pismo powinno zawierać kopie wpisu w UPRP, USPTO, OHIM etc i konkretne uzasadnienie dotyczace naruszenia.

Bez gróźb i szantażowania.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Poszperałem jeszcze trochę i wychodzi na to, że w/w firma przynajmniej od 2004 r. zajmuje się odzyskiwaniem domen zawierających w sobie markę zzzzzz, bez względu na to, czy jest to np. strona miłośników marki, fanklubu modelu czy jakakolwiek inna.

 

Struktura listu jest w zasadzie identyczna, ostatnie przepychanki jakie znalazłem są z marca br., więc wygląda na to, że maszyna się toczy.

 

Jeszcze jedna ciekawostka, która podniosła mnie na duchu :-)

1. W 2009 gość otrzymuje list praktycznie identycznej treści (jak i wszystkie inne)

2. Odpisuje im mniej więcej żeby się walili

3. Otrzymuje list, że nie uzyskali odpowiedzi w ciągu 7 dni (co może oznaczać, że ich listy się minęły), ale niedługo spotykają się z klientem zzzz i wspólnie postanowią co dalej czynić i jakie kroki podjąć celem odzyskania domeny i TUTAJ NAJLEPSZE- w świetle powyższego, aby pokazał dobrą wolę wzywają go do PRZEKAZANIA kodu autoryzacyjnego, koniecznego do PRZETRANSFEROWANIA domeny do zzzz :)

 

Jest 04.2010 a jego strona nadal działa- więc chyba ich oleję, w każdym razie odpowiedzi na razie nie wysłałem, poczekam na list polecony

Edited by Cockney

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×