Szok, w jakim popier***nym kraju żyjemy

[umberto 1,049]

Nie płacisz abonamentu RTV? Komornik ściągnie dług

 

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130419/REGION/130419373

 

Koledze wlasnie zajeli konto konto bankowe.

Ja tam kontrolerów bardzo chętnie wpuszczę (byleby to nie był listonosz, ale ktoś "oficjalny"), bardzo chętnie im pokażę, że nie mam telewizora (raz w życiu przez 2 lata miałem telewizor) i poproszę o wydanie zaświadczenia, ze takowego przedmiotu nie posiadam. A potem życzę miłego dnia.

[513581 53]

Ja tam kontrolerów bardzo chętnie wpuszczę (byleby to nie był listonosz, ale ktoś "oficjalny"), bardzo chętnie im pokażę, że nie mam telewizora (raz w życiu przez 2 lata miałem telewizor) i poproszę o wydanie zaświadczenia, ze takowego przedmiotu nie posiadam. A potem życzę miłego dnia.

Tyle ze u kolegi nie bylo kontroli, jego matka śp. kiedys placila abonament a on juz nie, a dowiedzial sie o tym ze mu zajeli konto jak nie mogl zaplacic karta za zakupy.

[513581 53]

Burmistrz dolnośląskiej Głuszycy bez zgody radnych wzięła milionową pożyczkę w parabanku. Odsetki i koszt obsługi kredytu wynoszą przeszło 400 tysięcy złotych.

 

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-wroclaw,44/milion-z-parabanku-sposob-na-latanie-budzetu-gluszycy,340538.html

[umberto 1,049]

neutralność światopoglądowa w instytucjach państwowych nad Wisłą?

 

NIE, nikt o czym takim nie słyszał! - to już dobrze znamy.

 

Neutralność technologiczna w urzędach panstwowych?

 

A jakże, również NIE, bo po co?

 

Kolejny przykład neutralności technologicznej urzędasów, tym razem takich, co teoretycznie powinni bawić się pukawkami.

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14317028,MSW_oglasza_przetarg_na_telefony__Wygra_iPhone_5.htm

 

BTW, kadry bojowe mamy zacne, to i ajfonów potrzeba

[umberto 1,049]

No i jest wyrok w tej sprawie:

 

http://artursikorski.natemat.pl/68965,blad-najwyzszy

 

Nawiązując do sprawy portalu za 500 tys. zł można powiedzieć "This was nuts!"

 

Ale czytając tę informację, nawet nie wiem, co powiedzieć:

 

 

66 mln zł województwo postanowiło zapłacić firmie Qumak za stworzenie wielkiego portalu [e-DolnySlask - u.] informacyjnego o województwie, który jednocześnie będzie obszerną bazą wiedzy o regionie. W cenie jest też pięcioletnie zarządzanie portalem.

[empireus 273]

Nawiązując do sprawy portalu za 500 tys. zł można powiedzieć "This was nuts!"

 

Ale czytając tę informację, nawet nie wiem, co powiedzieć:

http://natemat.pl/69339,oburzenie-po-66-mln-zl-ktore-dolny-slask-zaplaci-za-nowy-portal-sprawdzamy-co-tyle-kosztuje

[deha 71]

Tak się wydaje nie swoje pieniądze. Myślę, że serwis się nigdy nie zwróci i będzie do niego trzeba dopłacać jak do stadionów.

[Dropped.pl 209]

A wszystko to, panie dzieju, dlatego, że państwo nie ma konkurencji. Gdyby marnotrawstwo pieniędzy odbywało się w prywatnej firmie, to by dawno zbankrutowała i klienci przenieśliby się do innej. W przypadku państwa jest to dużo trudniejsze, choć nie niemożliwe (w końcu te 2 miliony ludzi do Anglii wyjechało...) i będzie coraz łatwiejsze. Rząd i samorząd może albo to wreszcie zrozumieć, że musi zacząć działać jakby znajdował się na konkurencyjnym rynku (podatkowym itp.) albo zaostrzać coraz bardziej kary dla osób chcących przejść do "konkurencji". Póki co, widzimy działania w drugim kierunku, czym się to skończy - wiadomo

Edited July 24, 2013 by Dropped.pl

[umberto 1,049]

http://natemat.pl/69339,oburzenie-po-66-mln-zl-ktore-dolny-slask-zaplaci-za-nowy-portal-sprawdzamy-co-tyle-kosztuje

Jasne, że suma wydaje się astronomiczna, ale gdy się spojrzy na poszczególne składniki to po skalkulowaniu wyjdzie taka duża kwota. Sam pisałem wniosek unijny na portal promocyjny dla naukowcow, ktory mial zawierac 10 filmikow promocyjnych, jakies tam sesje foto, zarzadzanie kontentem oczywiscie, wszystko przez te minimum 5 lat, i inne drobne duperele, fantazyjne grafiki i inne zbdety i sie zdzwilem, ze wyszly 2 miliony. Oczywiscie najwięcej kosztów generowałyby pensje czy umowy-zlecenia

 

Pytanie jest jednak o zasadność przygotowania takiego projektu. Czy to ma sens. Czy rzeczywiście Chińczyk zasiądzie do google i wyszpera e-dolnyslask.pl (BTW chyba będą musieli jeszcze domenę odkupić )i juz sobie zwizualizuje 3D, gdzie bedzie stala ta jego huta stali. Super!

 

Poza tym są jeszcze inne ważne pytania:

 

 

To, co dziś jest dostępne dla każdego, jutro może nie być. Administracja publiczna jest bardziej stała pod tym względem:

Mówimy przecież o bardzo szeroko ujętej bazie wiedzy dotyczącej Dolnego Śląska - do której to wiedzy w założeniu dostęp powinien mieć każdy podatnik.

No właśnie, czy tylko dostęp? Zapytany podczas rozmowy z serwisem Gazeta.pl o sensowność projektu Piotr "VaGla" Waglowski zwraca uwagę, że niezależnie od jego rozmiarów powinniśmy zadać sobie jedno, konkretne pytanie - czy efekty tej pracy będą w domenie publicznej?

To, co mnie niepokoi to to, że informacje zebrane w ramach takiego projektu niechętnie będą udostępnione do bezpłatnego ponownego wykorzystania przez obywateli w ich działaniach.

VaGla przywołuje przykład geoportal.gov.pl, instytucji publicznej, która tworzy mapy, ale nie jest skłonna udostępnić ich w domenie publicznej. O problemie domeny publicznej pisaliśmy rok temu w artykule "Prawa rządowe zastrzeżone". W skrócie chodzi o prostą zasadę - jeśli coś powstaje za publiczne pieniądze, to każdy może z tego skorzystać, także komercyjnie. Czy jest tak w przypadku "e-DolnySlask"? Niestety, wypowiedź Wiktora Lubienieckiego, dyrektora Departamentu Infrastruktury dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego, dla NaTemat (serwis przygotował artykuł uzupełniający), sugeruje, że nie:

Z uwagi na dofinansowanie Unii Europejskiej przez 5 lat projekt musi być non profit. Nie wykluczamy, że w kolejnych latach może być nieco skomercjalizowany i właśnie z tej skomercjalizowanej części będzie się utrzymywał.

Jeśli komercjalizacja oznacza brak np. ortofotomap w domenie publicznej, to jest to zła wiadomość. Bezpłatne zasoby wiedzy pomógłby zapewne wielu przedsiębiorcom, szczególnie na Dolnym Śląsku. Sam projekt "e-DolnySlask" pojawi się na przełomie 2014-2015 roku.

 

No i oczywiście jak to zostanie sprywatyzowane? - to tylko wiedzą znajomi królika

 

 

A wszystko to, panie dzieju, dlatego, że państwo nie ma konkurencji. Gdyby marnotrawstwo pieniędzy odbywało się w prywatnej firmie, to by dawno zbankrutowała i klienci przenieśliby się do innej. W przypadku państwa jest to dużo trudniejsze, choć nie niemożliwe (w końcu te 2 miliony ludzi do Anglii wyjechało...) i będzie coraz łatwiejsze. Rząd i samorząd może albo to wreszcie zrozumieć, że musi zacząć działać jakby znajdował się na konkurencyjnym rynku (podatkowym itp.) albo zaostrzać coraz bardziej kary dla osób chcących przejść do "konkurencji". Póki co, widzimy działania w drugim kierunku, czym się to skończy - wiadomo

 

 

O tym m. in. tutaj. Ciekawy wywiad. Wczoraj tak sobie rozmawiałem z kumplem i on mi się pyta jak tu najtaniej założyć firmę, żeby być spokojnym, oszczędzić na srusach zusach, a chodziło o okazjonalne dochody, raz jakiś konsulting, jakieś szkolenie, raz, żeby żona jakieś pierdółki mogła sprzedać - no ale żeby nie wykrwawić się tym min 400-500 zł ryczałtowego haraczu (a potem full opcja min. 1000 zł miesięcznie). I padały hasła typu : inkubator przedsiębiorczości, DG podpięta pod fundację, albo może firemka na spółkę z bratem w UK. K..a, że też tak trzeba kombinować! - pomyślałem sobie.

[deha 71]

Tymczasem rząd, który m.in. poprzez zus, kodeks pracy itp. maksymalnie utrudnia zatrudnianie pracowników wpadł na pomysł "naprawy" problemu, który sam powoduje: Rząd dołoży do pensji, żeby firma nie zwalniała pracowników.

Np.: "Proponuje się, by ze wsparcia w postaci dopłat do wynagrodzeń mogły skorzystać firmy, które wykażą się odpowiednio wysokim spadkiem obrotów." Obywatelu, przedsiębiorco, rzad będzie z Twoich podatków finansował Twoją konkurencję, która wykaże odpowiedni spadek i ograniczy pracownikom wymiar pracy, żeby się nie przemęczali za bardzo za Twoje pieniądze.

[empireus 273]

Niedawno gadałem ze znajomym, który prowadzi firmę i zatrudnia coś cirka 20 kilka osób. Musi podzielić firmę i założyć drugą na żonę, przenieść tam kilku pracowników, bo inaczej grozi mu ... związek zawodowy w jego i tak niewielkiej firmie

 

Co chwilę naloty jakiś inspekcji pracy, bhp i innych pasożytów, pomimo, że naprawdę dba o pracowników. Kuriozum było to, jak jakiś inspektor zajrzał do papierów, gdzie była lista wydawanych rękawic ochronnych pracownikom. Jako że tabelka była wypełniana przez żonę, a pracownicy jedynie podpisywali się pod odbiorem, inspektor dopierniczył się, że to ona wpisywała datę a nie oni (poznał po charakterze pisma). Kupili pieczątkę z datownikiem... Ale zamiast zajmować się biznesem, muszą skupić się na papierkologii by gdzieś ktoś nie zapomniał się podpisać np. o wzięciu mydełka czy innych kretynizmów.

 

Ten kraj jest tylko do okradania, bo uczciwie tutaj się dorobić przy tylu pasożytach nie sposób. Tu tylko kraść, a inwestować w normalnych krajach

 

Niebawem zniknie wymóg kapitału własnego 5 tys. zł dla spółek z o.o. więc się dopiero zacznie eldorado dla wszelakich cwaniaków, a projektów za unijną kasę będzie co nie miara. Zadowoleni będą też księgowi... ;-)

--

[edit]

 

Polecam! http://natemat.pl/69163,kamil-cebulski-najmlodszy-milioner-w-polsce-urzednicy-w-polsce-nie-pozwalaja-zeby-czlowiek-za-dlugo-mial-pieniadze

Edited July 24, 2013 by empireus

[umberto 1,049]

 

 

Polecam! http://natemat.pl/69163,kamil-cebulski-najmlodszy-milioner-w-polsce-urzednicy-w-polsce-nie-pozwalaja-zeby-czlowiek-za-dlugo-mial-pieniadze

Postowałem już wcześniej link do tego ciekawego wywiadu. Problem z Cybulskim jest taki, że o ile się orientuję, chłopak nadal ma dużo wspólnego z Polską (niestety) i ze względu na przepisy musi przebywać w UK ileś tam dni (chyba 183) w roku, inaczej Urzad Skarbowy w Polsce może nadal powiedzieć, że główna aktywność zarobkowa jest w Polsce i w związku z rtym może podlegać pod polskie przepisy podatkowe. Więc prowadzi szkolenia w UK, żeby pewnie wyrobić dniówki.

[yarowa 362]

[...]

 

 

Niebawem zniknie wymóg kapitału własnego 5 tys. zł dla spółek z o.o. więc się dopiero zacznie eldorado dla wszelakich cwaniaków, a projektów za unijną kasę będzie co nie miara. Zadowoleni będą też księgowi... ;-)

[...]

 

... a to jeszcze nie zniknął ten wymóg?

Poza tym, nie mam nic przeciwko a nawet jestem "za". Powstanie więcej podmiotów gospodarczych

[empireus 273]

... a to jeszcze nie zniknął ten wymóg?

Poza tym, nie mam nic przeciwko a nawet jestem "za". Powstanie więcej podmiotów gospodarczych

Z nastawieniem na "podmiotów" Będzie się teraz zatrudniać "prezesów", bo niby minimalny kapitał 5tys. znika, ale zabezpieczeniem będzie majątek prezesa. Już widzę tą łapankę żuli, ew "młodych wykształconych" marzących o wielkiej karierze

[513581 53]

Z nastawieniem na "podmiotów" Będzie się teraz zatrudniać "prezesów", bo niby minimalny kapitał 5tys. znika, ale zabezpieczeniem będzie majątek prezesa. Już widzę tą łapankę żuli, ew "młodych wykształconych" marzących o wielkiej karierze

Zaraz, to chyba glowne zalozenie spolki zoo ze majatek prezesa sie nie liczy?

[tmi 728]

http://tomaszczukiewski.natemat.pl/69455,siedzialem-w-celi-z-morderca-wywiad-z-pawlem-falkowskim-skazanym-na-rok-wiezienia-za-posiadanie-jednego-grama

[Kangur 1,649]

O ile lżejsze byłoby dla niektórych życie gdyby nie mieli świadomości tego, że są wykorzystywani, uciskani lub "dojeni" przez system.

A tak, przeze tą wiedzę tylko stres i smutek ludzi ogarnia

[umberto 1,049]

http://tomaszczukiewski.natemat.pl/69455,siedzialem-w-celi-z-morderca-wywiad-z-pawlem-falkowskim-skazanym-na-rok-wiezienia-za-posiadanie-jednego-grama

[empireus 273]

Zaraz, to chyba glowne zalozenie spolki zoo ze majatek prezesa sie nie liczy?

Rząd szykuje rewolucję. Spółkę założysz bez kapitału Edited July 24, 2013 by empireus

[umberto 1,049]

Rząd szykuje rewolucję. Spółkę założysz bez kapitału

Kolejne działania pozorne. Założenie firmy to pestka, ale jej utrzymanie jest znacznie trudniejsze, bo trzeba płacić haracz zwany ZUsem.

[yarowa 362]

Rząd szykuje rewolucję. Spółkę założysz bez kapitału

[...] na członkach ich zarządu spoczywać będzie większa odpowiedzialność - w razie nierzetelności zostaną pociągnięci do odpowiedzialności odszkodowawczej przed sądem, również z majątku osobistego. [...]

 

 

Czy dobrze zrozumiałem, że polska spółka np. z ograniczoną odpowiedzialnością polegać będzie na tym, że odpowiadał będzie za nią swoim osobistym majątkiem [a nie, majątkiem utworzonym z wkładu wspólników] członek zarządu? .

 

Nawet jeśli zgłoszony zostanie w stosownym terminie wniosek o upadłość spółki?

Edited July 24, 2013 by yarowa

[umberto 1,049]

Czy dobrze zrozumiałem, że polska spółka np. z ograniczoną odpowiedzialnością polegać będzie na tym, że odpowiadał będzie za nią swoim osobistym majątkiem [a nie, majątkiem utworzonym z wkładu wspólników] członek zarządu? .

A teraz to niby jak jest?

 

http://www.dauerman.com.pl/p,512,osobista-odpowiedzialnosc-czlonkow-zarzadu-spolki-z-oo.html

[yarowa 362]

A teraz to niby jak jest?

 

http://www.dauerman.com.pl/p,512,osobista-odpowiedzialnosc-czlonkow-zarzadu-spolki-z-oo.html

 

W takim razie, na czymże polega owa rewolucyjna zmiana skoro tak już jest?

 

 

 

----------------

Edit: istotne jest też, moje pytanie.

Nawet jeśli zgłoszony zostanie w stosownym terminie wniosek o upadłość spółki?

Edited July 29, 2013 by yarowa

[umberto 1,049]

Uważajcie tzw. "polscy Snowdeni".

[maniek32s 15]

Polecam posłuchać utwór hip-hopowy mówiący o tym naszym kraju.