Jump to content
domenator

Szok, w jakim popier***nym kraju żyjemy

Recommended Posts

Obecnie norweskie firmy wolą zatrudniać polskich kierowców, bo są tańsi od norwegów.

Jeżeli Polakom będą musieli płacić takie same stawki jak swoim, to Polacy pójdą w odstawkę.

 

Cel działań jest oczywisty, "ochrona" polskich miejsc pracy i polskich firm. Kierowcy na samozatrudnieniu, zresztą w większości przypadków niezgodnie z prawem.

 

Skandaliczne jest tylko to, że de facto pośrednio polski minister przyznaje, że Polska to kraj wyzysku, który jedyne dobro jakie posiada, to tania niewolnicza siła robocza, konkurująca wyłącznie niską ceną. Jak to jest, że w Niemczech są dużo wyższe stawki płacowe, a firmy logistyczno-transportowe funkcjonują?

 

Czy jesteś za tym, aby Polacy godnie zarabiali czy jesteś za wyzyskiem? To zapewne zależy od punktu siedzenia, czy byłbyś kierowcą, czy właścicielem firmy.

 

***

 

Przy okazji taki tam absurd, który właśnie znalazłem.

 

ogorki_kanapkowe_4x2.jpg

 

 

 

Ogóreczki z Biedroneczki

 

Czytamy etykietę, a tam?

 

SAM_4367.JPG

 

wyprodukowano w Niemczech (sic!) dla Jeronimo Martins na zlecenie firmy Rolnik, która ma to samo w ofercie

 

rolnik_rolnik-ogorki-kanapkowe-720ml_561

 

Czyli co, w Niemczech się bardziej opłaca produkować niż w Polsce?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mnie tam nie dziwią te wszystkie głosy, aby zburzyć PKiN. Nie zdziwię się, gdy się okaże, że teksty podsuwają "szpece" od "office space property developers", bo w końcu tyle tu si,ę buduje tych ofisuf, a szczury wciąż siedzą w Pajacu Stalina, a mogliby przecież wynająć biura u nich, tylko trzeba ich wykurzyć jakoś. Taka Polska Akademia Nauk, zabunkrowały się stare dziadki i doskonale wkomponowały w scenografię Pajacu.

 

BTW my tu srutu-tutu o Pajacu Stalina, latka sobie płyną, a niemiaszki już robią deale. Ktoś słyszał o jakiejś misji gospodarczej do Teheranu? A nie, przecież my to zacofańcy, my to dopiero w USraelu byly.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Taka sytuacja:

Jadę sobie dziś autem i muszę minąć gówniany zakręt. Jego gównianość polega na tym, że nawierzchnia jest zapadnięta względem pobocza z jednej strony, a wypiętrzona z drugiej. Inaczej, aby lepiej zobrazować: jest dość ostro nachylona w kierunku jednego pasa i pobocze z tej niższej strony jest wyżej od nawierzchni, a z tej wyższej - niżej (i to kilkanaście centymetrów).
Jakby tego było mało zakręt jest stosunkowo ostry, a w rowach rosną krzaczory, więc nie widać co nadjeżdża z drugiej strony.

A jechał kombajn... o połowę szerszy od swojego pasa ruchu.

Co z tego, że poruszam się z prędkością 40 km/h*, skoro kombajn też jedzie, a dzieli nas z 10 metrów. Instynktownie zacząłem odbijać w prawą stronę żeby go wyminąć, ale patrzyłem ciągle w kierunku kombajnu żeby zorientować się, czy się zmieszczę. Nie patrzyłem w prawe lusterko więc nie zauważyłem, że opona spadła mi z nawierzchni.

Tak, byłem na tym "wyższym" pasie, więc auto od razu zarzuciło w kierunku kombajnu i to akurat w momencie, gdy go mijałem. Różnica między nami wynosiła może pół metra i gdyby ESP nie szarpnęło kierownicą w przeciwnym kierunku, przez co instynktownie dość dynamicznie skręciłem, to pewnie bym się wrąbał. Minąłem go na milimetry.

Dalej się trzęsę. Nie wiem, czy ja bardziej dałem ciała - bo jednak mogłem się zatrzymać i cofnąć, ewentualnie ostro przyhamować i baczniej obserwować prawą stronę - czy raczej on, bo wjechał nieoznakowanym pojazdem wykraczającym poza swój pas ruchu i jak gdyby nigdy nic żwawo sobie zapierdzielał ile fabryka dała.

* - na tym zakręcie nie ma ograniczenia prędkości, ani nawet ostrzeżenia; obowiązuje normalna z terenu niezabudowanego; dawniej ograniczenie opiewało na 5 albo 15 km/h (nie pamiętam dokładnie), niemniej jednak po remoncie nawierzchni je zabrano - co z tego, jak po kilku miesiącach znowu się zapadła :P

 

I teraz do rzeczy:
Opowiadam o tym urzędniczce w US, bo akurat tam zmierzałem. Na to ona się zaśmiała i rzecze - no widzi Pan, przyszedł się Pan rozliczyć z podatków, z których wypłacą dofinansowania rolnikom, a oni jeszcze chcą Pana zabić.

 

Badum tsss...

Edited by Geekboy68k
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

I teraz do rzeczy:

Opowiadam o tym urzędniczce w US, bo akurat tam zmierzałem. Na to ona się zaśmiała i rzecze - no widzi Pan, przyszedł się Pan rozliczyć z podatków, z których wypłacą dofinansowania rolnikom, a oni jeszcze chcą Pana zabić.

 

Badum tsss...

 

Ja z urzędnikami nie dyskutuję na tematy, które ich nie dotyczą bezpośrednio. Po co ich odrywać od fejsbuka? Zły taki jeszcze będzie, japiszona wydrze.

 

Dzwoniłem ostatnio do urzędu zapytać się, dlaczego pobliski plac jest zarośnięty na półtora metra trawą i chwastami, żywopłot niepoprzycinany itd. Pani stwierdziła, że...przetargi na wykonawców skończyły się dopiero niedawno (plus procedury odwoławcze tak długo trwały), że czerwiec a tu dopiero firmy wyłonione. W tym roku od początku wiosny skoszono trawkę jeden raz, leżała ona z tydzień, aż przyjechał ktoś i łaskawie uprzątnął. Ale pielęgnacja placu wymaga jeszcze innych prac. Poza tym nic! Każdy nawet nie-biolog wie, jak wszystko rośnie i jakiej pielęgnacji wymaga. Tylko k...a nie urzędasy. To ja się pytam, tej pani, dlaczego przetargu nie ogłoszono wczesną jesienią ub. roku,żeby na wiosnę wszystko działało? Cisza. Coś szumi - słyszę przez słuchawkę. To wiatr hula w pustym łbie urzędasa, który zza biurka nie wiem, jak wygląda jego lokalny teren. Urzędasy do zieleni powinni robić raz na tydzień inspekcję w terenie. Się śmiejemy, że za PRL-u partyjny bonzo jeździł po budowach czy nadzorował, jak niby malują trawę na zielono. Ale ludzie czuli respekt, jak taki "watażka" się przechadzał. A teraz, zlew, bo urzędnik ma w doopie, na co idą twoje podatki, a ty, obywatelu też masz w doopie, czy obok na placu ktoś wy...ebie tonę śmieci, albo czy ci zarasta. NIestety, wielu tak ma, ważne, że w domu wszystko gra, a dzieci grasują po pejsbuku i lajkują akcje społeczne, w których nigdy nie zostały nauczone uczestniczyć.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie pierwszy raz zwracam się o zwrot (masło maślane...) VAT-u i przechodziłem już takie kontrole, ale pierwszy raz spotykam się z takim absurdem!

Faktury za telefon też mam na firmę, i co nie wolno mi do szwagra z życzeniami urodzinowymi zadzwonić?

A może faktycznie ONI też to już kontrolują? http://biznes.onet.pl/milion-billingow,185...7,1,prasa-detal

Kurde no dramat. Czy oni w ogóle żyją Ci co te przepisy wymyślają?!?!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Umberto Z Di.pl? Ten nasz Umberto? O nie mogę!

 

Umberto - pierwsza ofiara islamistów w 3rp, a tak strasznie agitowal by ich przyjmować, no i oni tak mu się wybuchowo odwdzięczyli.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Coś musi

 

Umberto - pierwsza ofiara islamistów w 3rp, a tak strasznie agitowal by ich przyjmować, no i oni tak mu się wybuchowo odwdzięczyli.

 

Coś musi być na rzeczy bo ostatnimi czasy pisał jakby Go d..a bolała...

Już zamierzałem mu jakąś maść kupić...na ból d..y.

:)

Edited by Bazyli

Share this post


Link to post
Share on other sites

:)

 

 

@Bazyli wnuczek jak wnuczek, ale skąd ubogi klecha miał 50 tys. zł zachomikowane? - to powinno być może najpierw zbadane!

 

***

 

Ponad 20 przedstawicieli 10 firm transportowych oraz rolnicy z Iławy i Nowego Miasta Lubawskiego z Warmii i Mazur wyszli na ulicę w proteście przeciwko absurdalnemu ich zdaniem prawu. Ich wina polega na tym, że kupowali paliwo od kontrahenta, który nie odprowadził podatku VAT i akcyzy fiskusowi. W efekcie skarbówka ukarała klientów zamiast sprzedawcy, który przebywa w Tajlandii i jest nieuchwytny. Sam Piotr Gentzig z Lubawy musi zapłacić przez to 1,5 mln zł kary.

 

Tak wynika z relacji TVP Olsztyn. Protestujący przedsiębiorcy mają ogromny żal do urzędników z Urzędu Kontroli Skarbowej o niesprawdzenie uczciwości dostawcy paliwa, który okazał się podatkowym oszustem. Ale odpowiedzialność za jego nieuczciwą działalność spadła na firmy transportowe, które zakupiły u niego ten towar.

 

http://innpoland.pl/121011,sprzedawca-nie-odprowadzal-podatkow-zaplaca-jego-klienci-fiskus-kaze-zaplacic-jednemu-z-nich-poltora-miliona

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dla kierowców.

 

http://moto.onet.pl/aktualnosci/jeszcze-zatesknimy-za-fotoradarami/5t2tsy

 

Chyba, że napiszecie, iż lubicie być tak "d(o)glądani". Wtedy poproszę o przeniesienie ;) materiału do innego Działu.

Nie do końca to będzie wyglądało jak opisują w gazecie, ale faktycznie, w ciągu najbliższych 2 lat ma to wejść na wszystkie polskie autostrady i ekspresówki.

 

Małe sprostowanie: fotografowane będą tylko pojazdy, które przekroczą prędkość. Powiązane to będzie z odcinkowym pomiarem prędkości. System oparty jest o: pętle magnetyczne, wagi i kamery.

 

Obecnie jest już to testowane. Głównie na obwodnicach dużych miast i na niektórych autostradach/ekspresówkach.

 

System ten ma w większości służyć nie tyle inwigilacji, co pomiarowi natężenia ruchu. Owszem, będzie wyłapywał piratów. Na autostradzie nie pojedziemy już 250km/h po czym zwolnimy w danym punkcie. System wyłapie na jakim odcinku przekroczona zostanie prędkość i cyknie fotkę na innym odcinku. Po to właśnie pętle, które rozpoznają wielkość samochodu, ilość osób w samochodzie (np. przeładowany bus). Nie wiem skąd redaktorzy wzięli info o fotografowaniu twarzy, ale technicznie nie jest to do zrobienia, a po drugie jest prawnie zakazane. Zakazane jest również fotografowanie samochodów jadących prawidłowo i bez zastrzeżeń. To tyle sprostowania :)

 

Acz fakt faktem, zapowiada się ciekawie... ;) (info z pierwszej ręki)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

 

... no ja własnie o tym :)

 

ale II WŚ im chyba nie podliczę do złodziejskiej działalności bo słyszałem, że to nie oni tylko jacyś naziści.

 

z Nazilandii

 

Wiemy, że odpowiedzialność za tę zbrodnię przeciwko ludzkości ponoszą Niemcy – dodał Seibert [rzecznik niemieckiego rządu], którego cytuje portal The Independent.

 

http://natemat.pl/159127,niemcy-przypominaja-historie-premierowi-izraela-to-my-odpowiadamy-za-holokaust

 

 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

Chyba się kwalifikuje do tego tematu. W sensie, że filmik :D

Zajęcia w SGH

Edited by szogun
  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×