Jump to content
umberto

Bzdury, absurdy, bezsensy, buble, kicz

Recommended Posts

Samo napisanie, że o 600 zł w skali roku nie jest miarodajne, ponieważ nie odnosi się do całkowitej kwoty, jaką do tej pory trzeba było płacić przez rok. jesli przyjmiemy, że jest to 12 x 850 zł (nie wiem, jakie dokładnie są obecnie stawki, ale domyślam się, że coś koło tego) to 600 zł przy 10200 daje niecałe 6%. Czy to dużo czy mało, nie wiem, ale bardziej chodziło mi o to, że postraszenie, że coś wzrośnie o 600 zł jest niemiarodajne, co nie zmienia faktu, że o tyle wzrosnie. Ale nie mam za złe, że dziennikarze serwujący newsy nie znają matematyki i logiki.

Share this post


Link to post
Share on other sites

15 lat lobbowania, modłów, tuptania, przeklinania i JEST No po prostu sukces życiowy. Większy niż Dżizus ze Świebodzina! Wow! Gratulujemy! Gratulujemy Panu Kropiwnickiemu paraliżu polskiej gospodarki, idących w setki miliony złotych strat dzieki przestojowi w gospodarce i spadek PKB. Jednocześnie współczujemy wyborcom.

 

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,8909899...__Rozpiera.html

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

[b]W trakcie tej walki o Trzech Króli pojawiały się głosy ekonomistów, że kolejny dzień wolny od pracy to strata dla gospodarki. Pan też jest ekonomistą.[/b] 

Jestem wykładowcą akademickim i zastanawiam się kto tamtym ekspertom wydał dyplomy. Analizy, jakie przedstawiają nie spełniają warunków przejścia przez pierwszy semestr. Jak można wpadać na pomysł, że te tak zwane straty liczy się dzieląc dochód narodowy przez liczbę dni roboczych w roku. Przecież to śmieszne. To zupełnie tak, jakby przyjąć, że w tym dniu w którym idziemy do pracy wyłączamy się jak roboty i nie funkcjonujemy. Wystarczy tylko spojrzeć co dzieje się przed dniami świątecznymi. Gołym okiem widać, że kupujemy wtedy więcej, na zapas. Na dodatek w dzień wolny od pracy częściej przemieszczamy się, chodzimy do kina, restauracji, korzystamy z innych usług. To jest wszystko coś co ktoś wyprodukował a my kupujemy.

 

Kolejny matoł ekonomiczny, który uważa że bogactwo bierze się z konsumpcji, a nie pracy. To może zrobić wolnymi wszystkie dni w roku, wtedy dopiero będziemy bogaci.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziś się właśnie zastanawiałem nad tym dniem wolnym i to jest tak, że gdyby to nie był dzień wolny, tobym nawet nie zauważył że jest jakieś święto... no i dotarło do mnie o co naprawdę chodzi. Nie o zrobienie ludziom pracy prezentu, a jedynie o promocję świąt katolickich w społeczeństwie. Że niby takie fajne są. Już dwa razy w zeszłym roku naciąłem się na jakieś inne święta - jadę do marketu po zakupy, akurat się chyba pieluszki kończyły, a to zonk bo boże ciało czy coś. No sama radość po prostu. A podobno tylko siódmy dzień mieliśmy święcić... Święta powinny być raz w roku, w przesileniu zimowym, 5 dni ucztowania i po sprawie, a potem 360 dni pracy w modelu 5+2. Przynajmniej jakieś przewidywalne by to wszystko było, a nie że człowiek budzi się rano i nie ma gdzie chleba kupić...

Share this post


Link to post
Share on other sites

W sprawie 3 Króli zawsze można słać petycje do miłościwie panującej obecnie koalicji sejmowej, która je uchwaliła :wacko:

 

Osobiście, wszystko mi jedno. Nie narzekam, choć nie powiem abym się nie wkurzył w związku z księgowaniem przelewu bankowego.

Pewnie ci, którzy mają problemy u tych pracodawców/wyzyskiwaczy, którzy nie pozwalają im na co dzień pójść na urlop albo na "zwolnienie lekarskie" też pewnie nie protestują.

 

Może się mylę, niech ktoś mnie poprawi, ale czy przypadkiem to święto w większości krajów Europy nie jest dniem wolnym od pracy?

Na pewno obowiązuje w Niemczech, Grecji, Hiszpanii, Włoszech, Austrii, Szwecji i Finlandii więc nie wiązałbym go przesadnie z katolickością czy promowaniem świąt katolickich bo mamy tutaj całe spektrum krajów tradycyjnie "uważanych" za protestanckie, katolickie i prawosławne.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
W sprawie 3 Króli zawsze można słać petycje do miłościwie panującej obecnie koalicji sejmowej, która je uchwaliła :wacko:

 

Osobiście, wszystko mi jedno. Nie narzekam, choć nie powiem abym się nie wkurzył w związku z księgowaniem przelewu bankowego.

Pewnie ci, którzy mają problemy u tych pracodawców/wyzyskiwaczy, którzy nie pozwalają im na co dzień pójść na urlop albo na "zwolnienie lekarskie" też pewnie nie protestują.

 

Może się mylę, niech ktoś mnie poprawi, ale czy przypadkiem to święto w większości krajów Europy nie jest dniem wolnym od pracy?

Na pewno obowiązuje w Niemczech, Grecji, Hiszpanii, Włoszech, Austrii, Szwecji i Finlandii więc nie wiązałbym go przesadnie z katolickością czy promowaniem świąt katolickich bo mamy tutaj całe spektrum krajów tradycyjnie "uważanych" za protestanckie, katolickie i prawosławne.

 

No to święto judeochrześcijańskie, może być? Mnie to wsio ryba, podobno państwo mamy świeckie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
No to święto judeochrześcijańskie, może być? Mnie to wsio ryba, podobno państwo mamy świeckie.

 

 

Może być :wacko:

 

Tak przy okazji,

czy ktoś może wie czy realizowane/księgowane są dzisiaj bankowe "przelewy wewnętrzne na rachunek obcy"? :lol:

 

Edit:

Już wiem.

Są realizowane.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pytanie, godzina 3:10

czy ktoś może wie czy realizowane/księgowane są dzisiaj bankowe "przelewy wewnętrzne na rachunek obcy"? :lol:

 

Edit, odpowiedź, godzina 6:24

Edit:

Już wiem.

Są realizowane.

 

To się nazywa wytrwałość, która nie słabnie nawet w dni wolne od pracy :wacko: Natomiast bezsensem owego dnia jest fakt, że człowiek musi się nad ranem zastanawiać, czy przelew pójdzie czy nie ;/

Share this post


Link to post
Share on other sites
decyduje wola ludu, jak ktoś chwali sobie demokrację, to takie są skutki

 

Demokracja - faktycznie. Trzech króli zamiast jednego :wacko:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Demokracja - faktycznie. Trzech króli zamiast jednego :wacko:

 

nie królowie, a mędrcy, a w zasadzie magowie, i niekoniecznie trzech, ale rzeczywiście demokratycznie

 

W przypisie zamieszczonym w katolickiej Biblii Poznańskiej zwrócono uwagę: "Na katakumbowych malowidłach występuje najczęściej trzech magów, ale nie brak też takich, na których widnieje dwóch, czterech, a nawet sześciu i dwunastu magów. Imiona Kasper, Melchior i Baltazar są późnego i niepewnego pochodzenia. Bezpodstawnie uważa się ich również za królów, bo ani Pismo św., ani najstarsza tradycja nie widziały w nich królów.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Może się mylę, niech ktoś mnie poprawi, ale czy przypadkiem to święto w większości krajów Europy nie jest dniem wolnym od pracy?

Na pewno obowiązuje w Niemczech, Grecji, Hiszpanii, Włoszech, Austrii, Szwecji i Finlandii więc nie wiązałbym go przesadnie z katolickością czy promowaniem świąt katolickich bo mamy tutaj całe spektrum krajów tradycyjnie "uważanych" za protestanckie, katolickie i prawosławne.

 

Np jeśli w Niemczech są święta katolickie, to tylko obchodzne w tzw.katolickich landach. Z drugiej strony, w landach protestanckich są obchodzone święta protestanckie, np. Święto Reformacji, którego nie uświadczysz w katolandzie. Logisch? Mnie to i tak wisi zwiędłym kalafiorem, bo religia jest jedynie przyczyną sporów i wojen oraz morderstw i gwałtów i nikomu do szczęścia nie jest potrzebna - to tylko takie przeświadczenie większości, taka zbiorowa halucynacja sprawia, że niby do czegoś tam religia jest potrzebna.

 

decyduje wola ludu, jak ktoś chwali sobie demokrację, to takie są skutki

Ale właśnie o to chodzi, że w Wolsce nie ma demokracji, tylko jest TEOkracja.

 

***

 

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95190...isz_zakupy.html

 

Święto Trzech Króli - Polacy nie wiedzą co zrobić z dniem wolnym...

 

jak to co robić - upić się! Coś chyba jeszcze z okresu świąteczno-noworocznego zostało chyba w każdym domu. Poza tym wczoraj widziałem szturm na supermarket taki jak przed Sylwestrem - wiekszośc zaopatrywała się w alkohol. Ja bym nazwał to święto Świętem Przedłużonego Kaca.

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites
- jadę do marketu po zakupy, akurat się chyba pieluszki kończyły, a to zonk bo boże ciało czy coś. No sama radość po prostu.

... a nie że człowiek budzi się rano i nie ma gdzie chleba kupić...

Straszne :wacko:

(bez pieluszek... bez chleba)

 

 

 

Święta powinny być raz w roku, w przesileniu zimowym, 5 dni ucztowania i po sprawie, a potem 360 dni pracy w modelu 5+2.

Święta powinny być 5 razy w tygodniu (i model pracy 2+5)

 

 

edit:

 

15 lat lobbowania, modłów, tuptania, przeklinania i JEST No po prostu sukces życiowy. Większy niż Dżizus ze Świebodzina! Wow! Gratulujemy! Gratulujemy Panu Kropiwnickiemu paraliżu polskiej gospodarki, idących w setki miliony złotych strat dzieki przestojowi w gospodarce i spadek PKB. Jednocześnie współczujemy wyborcom.

 

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,8909899...__Rozpiera.html

 

A czy tylko dla PKB i gospodarki człowiek żyje?

Edited by epson

Share this post


Link to post
Share on other sites
Święta powinny być 5 razy w tygodniu (i model pracy 2+5)

Nikt nikomu nie broni założyć działalności gospodarczej i pracować w systemie nawet 1+364... :wacko:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Święta powinny być raz w roku, w przesileniu zimowym, 5 dni ucztowania i po sprawie, a potem 360 dni pracy w modelu 5+2. Przynajmniej jakieś przewidywalne by to wszystko było, a nie że człowiek budzi się rano i nie ma gdzie chleba kupić...

Z tego co napisałeś wynika, że świąteczne dni wolne przesunąłbyś na wolne soboty i tyle, byleby nie było po katolicku.

W normalnym kraju święta były by wtedy kiedy mają być, czyli tak jak jest teraz, ale nie byłoby czegoś takiego jak dni wolne od pracy. Jak ktoś chciałby sobie zrobić zwyczajowo wolne w święta proszę bardzo. W nienormalnym kraju jak Polska obywatel nie może pracować kiedy chce i zrobić sobie wolne kiedy chce, ale wtedy kiedy mu urzędas pozwoli.

Edited by Pan_Grzegorz

Share this post


Link to post
Share on other sites
W nienormalnym kraju jak Polska obywatel nie może pracować kiedy chce i zrobić sobie wolne kiedy chce, ale wtedy kiedy mu urzędas pozwoli.

I tu się pojawia pytanie, czy urzędas pyta o wolne innego urzędasa, czy decyduje sam. Jeżeli ta druga opcja, to Polska jest normalnym krajem dla urzędasków. Natomiast jeżeli jednak ta pierwsza to kim jest urzędas na samej górze jak nie monarchą. Gdzie tu zatem demokracja? :wacko:

Share this post


Link to post
Share on other sites
A czy tylko dla PKB i gospodarki człowiek żyje?

A czy do zadowolenia jednego pajaca miliony ludzi, któe nie chcą, muszą przesz niego mieć popsuty dzień?

 

A w ogóle czy potrzeba narodowego (=katolickiego) święta po to, żeby człowiek miał wolne? Przecież możesz wziąć urlop, zrobić sobie wolne jak chcesz. Chcesz świętować takiego czy innego Mzimu, takie czy inne wydarzenie, proszę bardzo, podanie do szefa i wolne, ewentualnie można się zwollnić i już nic nie robić, tylko sobie świętować.

Share this post


Link to post
Share on other sites
I tu się pojawia pytanie, czy urzędas pyta o wolne innego urzędasa, czy decyduje sam. Jeżeli ta druga opcja, to Polska jest normalnym krajem dla urzędasków. Natomiast jeżeli jednak ta pierwsza to kim jest urzędas na samej górze jak nie monarchą. Gdzie tu zatem demokracja? :wacko:

Ci "na górze" to przecież też urzędasy tylko że wyżej postawieni. :lol:

Share this post


Link to post
Share on other sites
A czy do zadowolenia jednego pajaca miliony ludzi, któe nie chcą, muszą przesz niego mieć popsuty dzień?

Raczej miliardy... zdecydowanie brzmi wiarygodniej.

(nie wiesz co masz robić w "pusty dzień"? idź na wódkę... przecież jesteś Polakiem)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Żołnierze z bardzo dobrą opinią dostaną dodatkowe wynagrodzenie. Będzie to stały dodatek do uposażenia zasadniczego od 30 zł do nawet 300 zł

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/4764...wet_300_zl.html

 

Super, niektórzy zaszaleją. Za trzy dychy kupią sobie aż 0,7 zamiast pół litra wódki. Zabawa będzie o 0,2 czynnika lepsza!

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

Ciekawe, czy bedzie trzeba uwzgledniac tez inflacje i inne czynniki powodujace wzrost cen? :ph34r:

Fakt faktem, powinni temu, co to wymyslil, obciac pensje do poziomu zula... Jak po rowno i sprawiedliwosc dziejowa dla wszystkich, to powinien dawac przeciez przyklad. Ciekawe, czy wtedy by sie wreszcie zastanowil, czy nadal bylby bezmozgiem zabierajacym niepotrzebnie tlen jako tako myslacym...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Z tego co napisałeś wynika, że świąteczne dni wolne przesunąłbyś na wolne soboty i tyle, byleby nie było po katolicku.

W normalnym kraju święta były by wtedy kiedy mają być, czyli tak jak jest teraz, ale nie byłoby czegoś takiego jak dni wolne od pracy. Jak ktoś chciałby sobie zrobić zwyczajowo wolne w święta proszę bardzo. W nienormalnym kraju jak Polska obywatel nie może pracować kiedy chce i zrobić sobie wolne kiedy chce, ale wtedy kiedy mu urzędas pozwoli.

 

5+2 to nie 5 dni pracy + 2 dni świąt, tylko 5 dni "w pełni roboczych" + 2 "częściowo robocze" jak jest teraz. 5 dni studiów dziennych + 2 dni zaocznych. 5 dni sklepów otwartych cały dzień + 2 dni otwartych przez pół dnia itp. itd. Dni "częściowo robocze" oznaczają że pracuje (tudzież jego pracownicy pracują) ten kto chce, a kto nie chce - nie pracuje. Święto oznacza, że kto nie chce, nie pracuje, a kto chce, też nie pracuje... :ph34r:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Święto oznacza, że kto nie chce, nie pracuje, a kto chce, też nie pracuje... :ph34r:

albo pracuje "na czarno" jeżeli ma taką możliwość, kryjąc się przed Strażą Miejską bo zrobiono z niego przestępcę za to, że chciał legalnie pracować we własnym kraju :ph34r:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jakubasa cieszy, że firmę udało się uratować. - Kilkaset osób zachowało miejsca pracy, wyszliśmy na prostą, mamy portfel pełen zamówień na trzy lata - tłumaczy. I jedno tylko go martwi: - W USA Bernarda Madoffa oskarżono i osądzono w ciągu sześciu miesięcy. Tutaj po dwóch latach mamy zarzuty. Nie wiadomo, kiedy będzie proces, nie mówiąc o wyroku.

http://wyborcza.biz/gieldy/1,101260,891830...i_w_spolce.html

 

Teraz już wiemy, skąd takie u nas opóźnienia:

 

We wszystkich prokuraturach apelacyjnych w Polsce powstały wydziały zajmujące się ocenami okresowymi prokuratorów. Tyle, że nie bardzo wiadomo po co, bo czegoś takiego jak oceny okresowe w prokuraturach nie ma - ustalił reporter TOK FM. (...) poza mnożeniem biurokratycznych bytów takie wydziały pociągają za sobą dodatkowe koszty.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8...w_polskich.html

 

***

 

Na łódzkich ulicach drogowcy największe dziury oznaczyli biało-czerwonymi pachołkami.

 

Po co tracić pieniądze już nie tylko na remont, ale i nawet na pachołki. najlepiej zaktualizować soft do nawigacji: "Uwaga, za 5 metrów wielka dziura" Albo najlepiej w ogóle zamazać na mapie czarnym flamastrem.. no i problem dziur zniknie.

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×