Jump to content

Recommended Posts

no to teraz wielu powinno się zastanawiać czy sprzedawać czy jeszcze czekać na zwyżkę kursu ( co nie apze :) )

Share this post


Link to post
Share on other sites

no to teraz wielu powinno się zastanawiać czy sprzedawać czy jeszcze czekać na zwyżkę kursu ( co nie apze :) )

 

dlaczego właśnie teraz?

Share this post


Link to post
Share on other sites

bo kurs doszedł do 930 PLN za 1 BTC

 

Możesz jaśniej? Bo nie rozumiem... rozliczanie wPLN nie ma najmniejszego wpływu na popyt/podaż biorąc pod uwagę psychologię "okrągłych poziomów"

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest g.sliwinski@willa.pl

Nie sądzicie, że ta bańka w końcu się wysypie?

Share this post


Link to post
Share on other sites

353 USD! Rekord!

 

edit. mam czutę, że na ten moment korekta możliwa nie jest, bo dużo osób powychodziło do fiatów i tylko czeka na jakikolwiek spadek, żeby z powrotem w BTC wejść

Edited by plw

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie znam się na bitcoinach i nie wiem co to jest i z czym się je, ale żałuje, że nie zainteresowałem się tym w 2009 (chociaż właściwie nic o tym nie słyszałem jakoś za wiele), bo teraz pewnie byłbym zilionerem tak jak ludzie, którzy odpowiedziali są za tę bańkę spekulacyjną. Bitcoin to odpowiednik domeny .co stworzonej nie wiadomo po co.

 

Ja widze to tak, choć mogę pisać bzdury. Bitcoin powstał w celach spekulacyjnych (ale twórcy - nikt nie wie kto stworzył bitcoin - nie przewidzieli, ze rzeczywiście jest zapotrzebowanie na wirtualną walutę) i wystarczył dobry PR, kilka artykułów i kurs nie podparty niczym nie istniejącej waluty poszybował w górę. Jaki sens istnienia ma waluta o takim kursie? Kogo na to stać? Co mam za bicoiny kupować jeśli kosztują 300 dolarów jeden? Przed kim się ukrywać ze swoimi zakupami? Zresztą państwa powoli odchodzą od gotówki na rzecz wirtualnych pieniędzy pod kontrolą państwa, więc większość transakcji, będzie w wirtualu.

 

Pewnie siedzą goście w londyńskim city i manipulują ceną, żeby wydusić z waluty jak najwięcej. Bitcoina jest ograniczona ilość, więc wystarczy, że USA wykupią większą ilość bitcoina i cały misterny plan w pi***.Do tego dojdą włamania, kradzieże - pewnie prędzej czy później zacznie być to plagą, kiedy komputery staną się poteżniejsze i więcej ludzi będzie dysponować odpowiednią wiedzą, bo przecież bitcoin jest poza nadzorem państwa, więc kraść można, bo kto będzie się tłumaczył z posiadanych bitcoinów.

 

Bitcoin stracił sens istnienia, a stał się dojną krową i największą sieciowa piarmidą. Obecenie służy tylko do spekulacji i windowania ceny kursu. Kto wie, może ktoś za jakiś czas stworzy prawdzwy wirtualny pieniądz np. netcoin oparty na kursie np. funta brytyjskiego i wtedy można sobie kupić za 3 netcoiny pizze i taka waluta ma sens istnienia. Miałbym kartę z netcoinami z portfelu i kupując np. oprogramowanie płacąc netcoinami kupowałbym taniej. Taka waluta ma sens.

 

Oczywiście żałuje, że nie mam bitocinów i podziwiam ludzi, którzy zainwestowali, którzy mieli wizję i nosa, ale albo kurs bitcoina ustabilizuje się na jakimś normalnym dostępnym poziomie, albo ta waluta nie przetrwa.

Share this post


Link to post
Share on other sites

a widze to tak, choć mogę pisać bzdury. Bitcoin powstał w celach spekulacyjnych (ale twórcy - nikt nie wie kto stworzył bitcoin - nie przewidzieli, ze rzeczywiście jest zapotrzebowanie na wirtualną walutę) i wystarczył dobry PR, kilka artykułów i kurs nie podparty niczym nie istniejącej waluty poszybował w górę. Jaki sens istnienia ma waluta o takim kursie? Kogo na to stać? Co mam za bicoiny kupować jeśli kosztują 300 dolarów jeden? Przed kim się ukrywać ze swoimi zakupami? Zresztą państwa powoli odchodzą od gotówki na rzecz wirtualnych pieniędzy pod kontrolą państwa, więc większość transakcji, będzie w wirtualu.

 

BTC można dzielić. Pizzę możesz kupić powiedzmy za 0.05 BTC.

Share this post


Link to post
Share on other sites

bitcoin to hazard, a nie żadna waluta.

 

Co to za waluta, która w ciągu dwóch tygodni tanieje pięciokrotnie, a po paru miesiącach wzrasta ośmiokrotnie?

Edited by thomaso

Share this post


Link to post
Share on other sites

bitcoin to hazard, a nie żadna waluta.

 

Co to za waluta, która w ciągu dwóch tygodni tanieje pięciokrotnie, a po paru miesiącach wzrasta ośmiokrotnie?

To co w takim razie powiedzieć o euro czy dolarze, których można dodrukować pierdyliard w dowolnym momencie i wpuścić na rynek :)

 

DD

Share this post


Link to post
Share on other sites

To co w takim razie powiedzieć o euro czy dolarze, których można dodrukować pierdyliard w dowolnym momencie i wpuścić na rynek :)

 

DD

 

Mimo wszystko tradycyjne waluty są bardziej stabilne.

 

- kurs dolara w ciągu ostatniego roku wahał się między 3,01 zł a 3,37 zł.

- kurs bitcoina w ciągu ostatniego roku wahał się między 50 zł a 1389 zł.

 

Piszę już na zaś, że bitcoin się "wahał", bo przed końcem roku może jeszcze pójść w dół, nawet do tych 50 zł. Jeśli inwestycja w taką walutę to nie hazard to nie wiem co. :)

 

Zresztą jeśli chodzi o realne zastosowanie takiej kryptowaluty (po to ona ma być, żeby nią płacić, a nie ją kolekcjonować czy nią spekulować) - można sobie wyobrazić dostawanie wypłaty w stabilnych walutach obcych (dolarach czy euro) za pracę w zagranicznej firmie, to dość powszechne, nie ma tu żadnego problemu. Nie wyobrażam sobie jednak (póki co) umówić się z pracodawcą, by przelewał zamiast złotówek za wykonaną pracę kilka bitcoinów, bo za tę samą pracę w jednym miesiącu zarobiłbyś kilka tysięcy złotych, w drugim kilkanaście tysięcy złotych, a w trzecim tylko kilkadziesiąt złotych. ;-)

Edited by thomaso

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mimo wszystko tradycyjne waluty są bardziej stabilne.

 

- kurs dolara w ciągu ostatniego roku wahał się między 3,01 zł a 3,37 zł.

- kurs bitcoina w ciągu ostatniego roku wahał się między 50 zł a 1389 zł.

 

Piszę już na zaś, że bitcoin się "wahał", bo przed końcem roku może jeszcze pójść w dół, nawet do tych 50 zł. Jeśli inwestycja w taką walutę to nie hazard to nie wiem co. :)

 

Bankierzy już na pewno myślą nad nową wirtualną walutą, by również przejąć kontrole nad tym sektorem pieniądza.

I zapewne ta waluta będzie bardziej powszechna niż bitcoin.

 

A bitcoin zejdzie do podziemia i transakcji czarnorynkowych, gdzie dwie strony obracające bitcoinem będą anonimowe.

Tylko trzeba zadać sobie pytanie czy ta anonimowość w przyszłości będzie kosztować 5zł za 1 bitcoin spośród 21 000 000 czy może ten zasób 21 milionów anonimowych bitmonet dla niektórych może być nie lada gratką nawet za 5k$ za 1 btc?

Czysty hazard :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Cała istota BTC sprowadza się do jego globalności, anonimowości oraz faktu, że nie znajduje się on w rękach wielkich mistrzów marionetek, którzy pociągając za kilka sznurków mogą jak to ujął DD dodrukować nagle pierdyliard dolarów czy euro.

 

Thomaso, a czy historia nie zna pojęcia hiper czy też galopującej inflacji? Wtedy nagle Twoje 10k euro miesięcznie może się okazać warte tyle co jego równowartość w papierze do podciru ;-)

 

Edit: ja trzymam kciuki żeby cena doszła do tej osiaganej za najbardziej pożądane odmiany tulipana w 1623 roku w Holandii, ale oczywiście w eur lub usd B-)

Edited by bartxx86

Share this post


Link to post
Share on other sites

Cała istota BTC sprowadza się do jego globalności, anonimowości oraz faktu, że nie znajduje się on w rękach wielkich mistrzów marionetek, którzy pociągając za kilka sznurków mogą jak to ujął DD dodrukować nagle pierdyliard dolarów czy euro.

 

Niedługo już nie trzeba będzie drukować - wystarczy dopisać w systemach bankowych, cały czas są kroki, by pozbyć się papierowego pieniądza, a zamienić na elektroniczny. :) Ale nawet dodrukowanie czy wykreowanie pierdyliona czy nawet pierdyliarda dolarów czy euro nie spowoduje przecież spadku wartości pieniądza o jakąś znaczącą ilość z dnia na dzień, to proces długotrwały - kilka miesięcy, a obecnie dla mocnej waluty nawet kilka lat. ;-) Albo rozmawiamy na poważnie albo poruszamy się w tematyce science fiction.

 

Bitcoin już udowodnił, że jego wartość może spaść o kilkaset % w ciągu jednego popołudnia (i to było realne), tak się stało przecież 10 kwietnia, gdy kurs spadł z ok. 250$ do ok. 50$. I to wcale nie jest wykluczone w przyszłości - wystarczy jedno wydarzenie (zamknięcie giełdy Silk Road, gdzie płacono bitcoinami), panika i kurs pikuje w dół albo jedno pozytywne wydarzenie (przyjmowanie bitcoina przez Baidu) i szybuje w górę, to do stabilnej waluty nawet nie jest podobne, za bardzo podatne na emocje.

 

Thomaso, a czy historia nie zna pojęcia hiper czy też galopującej inflacji? Wtedy nagle Twoje 10k euro miesięcznie może się okazać warte tyle co jego równowartość w papierze do podciru ;-)

 

Oczywiście, że zna tyle, że prawie każda hiperinflacja zakończyła się tak samo czyli denominacją waluty i "obcięciem zer" - wartość pieniądza wcale się nie zmieniła, bo ceny, pensje, kursy do innych walut uwzględniają przecież zawsze inflację i dostosowują się do wartości pieniądza (jeśli zarabiałeś w 1994 roku 50 mln zł to po denominacji w 1995 roku zarabiałeś 5000 zł, za obie te kwoty kupiłeś praktycznie tyle samo). Bitcoin jest niezależny od inflacji i tutaj nie można tak liczyć, możesz liczyć wg kursu do jakiejś stabilnej, tradycyjnej waluty (dolar lub złotówka), ale trudno przewidzieć tu kurs na kilka dni naprzód, a co dopiero miesiąc lub dłuższy okres, więc jak wyliczyć tu miesięczną zapłatę czy opłatę. ;-)

 

Poza tym tak jak wyżej napisałem jest podatny na emocje (ten minus ze sto lub tysiąc razy przekreśla wszystkie plusy z niego wynikające). Waluta nie może być podatna na emocje, bo wywołując odpowiednie emocje wśród posiadaczy (panika / euforia) możesz również "pociągać za sznurki" i sterować kursem i nawet dużo niższym kosztem niż drukowanie pieniędzy. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby tak się nie działo teraz i jakaś część gloryfikujących bitcoina artykułów była "popychana" albo nawet sponsorowana przez posiadaczy jakiejś większej ilości bitcoinów. Potem te osoby w odpowiednim momencie sprzedadzą wszystkie posiadane bitcoiny, a jak ktoś kupi to będzie miał kiepsko, bo po rzuceniu takiej ilości kurs będzie już spadał albo nawet pikował w dół.

Edited by thomaso

Share this post


Link to post
Share on other sites

bitcoin to hazard, a nie żadna waluta.

 

Co to za waluta, która w ciągu dwóch tygodni tanieje pięciokrotnie, a po paru miesiącach wzrasta ośmiokrotnie?

Muszę przyznać, że choć od dłuższego czasu obiecuję sobie zapoznać się z tematem to tego jeszcze nie zrobiłem i całą swoją wiedzę opieram na tym co przeczytałem na wikipedii dlatego mogę się mylić. Z tego, co zrozumiałem wynika że istota bitcoin sprowadza się do tego, że jego podaż kreowana jest przez rynek, a nie emitenta, jednak nie widzę czegokolwiek co stanowiłoby pokrycie dla tej "waluty". Czyli płacę pieniądzem de facto fiducjarnym, ale choć z pozoru stabilnym za coś co jest zupełnie niestabilne i dalej nie ma żadnego pokrycia w dobrach w dłuższym okresie wartościowych. Jako narzędzie spekulacyjne ma to jakieś uzasadnienie, ale jako przedmiot na który miałbym wymienić owoce swojej pracy kiepsko to wygląda. Jeżeli się mylę to proszę, żeby ktoś sprostował.

Ponieważ istota powstania bitcoina jest dość tajemnicza to zastanawia mnie jakie są gwarancje, że nie jest to narzędzie do wydojenia osób które kupiły tę "walutę", poprzez obniżenie kursu do zera lub nawet cykliczne obniżanie tego kursu i uczynienie sobie z tego stałego źródła dochodów.

Edited by Pan_Grzegorz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bitcoin to twór bardzo młody a rzeczy dzieją się tutaj bardzo dynamicznie, minie wiele lat zanim kurs się ustabilizuje na pewnym stałym poziomie i nie zgodzę się z thomaso że obecnie kusem może szarpać byle informacja. Thomaso pisze o kwietniu b/r kiedy kurs faktycznie mocno spadł ale te 5 miesięcy w świecie btc to wieczność, w kwietniu nie widaomo było co się będzie działo z btc, giełdy na których się handluje nie były nawet odpowiednio zabezpieczone, pojawiały się zawiechy, ddosy itd itd., usa dobierało się do btc z każdej możliwej strony, po prostu nie wiadomo było w którą stronę to wszystko pojdzie.

Dziś wiemy więcej, już nawet nie piszę o tych artykułach któe się ciągle pojawiają, wystarczą czyste fakty - coraz wiecej serwisów akceptuje płatności btc (jest ich na prawdę dużo i nie widzę problemu z wahającym się kursem bo jak coś kosztuje 100$ to przeliczasz to na btc, płacisz i jak chcesz to od razu wymieniasz na dolary po aktualnym kursie - po co więc płacić btc ? bo jest jest to w zasadzie darmowe), jednak najważniejszy dla mnie fakt to legalizacja przez rząd Niemiecki btc, mało tego oni nawet zachecają do kupowania btc zwalniając obywateli z konieczności zapłaty podatku od zysku !

Dla mnie to wyraźny sygnał dla całego świata, no bo chyba Niemcy nie wystepują tutaj w roli spekulanta i nie narażają swoich obywateli na utrate oszczędności ? Wg. mnie za Niemcami pójdą inne kraje, tylko czekają aż kurs się ustablilizuje, co już widać. Thomaso wspomniał o silkroad, które zostało zamknięte i skonfiskowano 26k btc, co z kursem (?), spadł on ze 140 do 110 $, a po krótkim czasie wrócił do 130$. Dodam tylko że silkroad to było jakieś 15% rynku btc, normalnie byłby to koniec btc, ale wtedy (wrzesien-pazdziernik) w zasadzie nic się nie stało z kursem, to pokazuje że jest on coraz bardziej stabilny.

 

Co do aktualnego kursu, kreuje go po prostu popyt, wystarczy zobaczyć ile nowych pieniedzy pojawiło się na rynku, ilu nowych userów jest na giełdach, ludzie po prostu kupują btc, ok nie oszukujmy się na pewno jest w tym wszystkim sporo spekulacji (ale wszedzie ona jest giełdy, złoto, waluty), ale wydaje mi się że kurs jest na tyle mocny że nawet jakiś duży zrzut nie zawaha aż tak bardzo kursem, a prawdopodobnie korekta nastąpi niebawem (jak to na tego typu rynkach magiczne poziomy wyznaczają korekty - 500$ blisko...)

 

Reasumując btc potrzebuje CZASU :) i wg. mnie jedno jest pewne, odwrotu od tej waluty nie będzie, chcemy czy nie wkrótce stanie się jednym z środków płatniczych na świecie.

Edited by sebastian0000

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×