Jump to content
Sign in to follow this  
apze

Prawa własności do domen internetowych

Recommended Posts

Ciekawy artykuł na temat praw własności do domeny, którego link podesłał programmer (Dziękuję ;) )

 

To tylko jego część, więcej pod linkiem

 

http://www.praktycznymarketing.pl/baza_wie...nosci-domen.php

 

...jest bardzo wartościowy, polecam.

 

Wokół praw własności do domen internetowych w ostatnim czasie narosło wiele wątpliwości. Brak jest jasnej wykładni zasad, popartych rzeczywistymi przykładami. Niniejszy artykuł jest próbą zebrania dotychczasowych danych dostępnych publicznie, wzbogacony o pewne wnioski sformułowane przez moją skromną osobę. Ponadto, kierując się klarownością i przejrzystością, postanowiłem nie przytaczać zawiłych artykułów Prawa Własności Przemysłowej, a skupić na prostocie.

 

Tym samym poniższe słowa mają charakter ogólnikowy, precedensowy i zrozumiały dla wszystkich czytelników. Generalnie same zagadnienie praw własności domen jest wielowymiarowe i często uzależnione od wielu zmiennych czynników. W związku z tym cały temat postaram się podzielić na ogólne przypadki.

Cybersquatting

 

Z definicji cybersquatting’u wynika, że jest to proceder rejestrowania znanych domen zawierających w swej konstrukcji nazwy znanych brand’ów, w celu późniejszej odsprzedaży z wielkim zyskiem. Na dzień dzisiejszy nie ma zestawienie statystycznego, powyższego procederu. Dlatego też niezwykle ciężko jest opierać się na twardych danych, wnioskując bezpośrednio o skali zjawiska. Reasumując, przykładowe domeny siemens.eu, nokia-mobile.eu itd. itp. zawierające bądź jednoznacznie nawiązujące do oznaczenia słowno-graficznego przedsiębiorstwa podpadają pod cybersquatting.

 

Pomimo tego, że wspominane nazwy internetowe są jednoznaczne jeśli chodzi o ich legalność użytkowania, (czyli możliwości ich utracenia na rzecz właściwego podmiotu) są ciągle rejestrowane. Najprościej rzecz ujmując, to w wielu przypadkach bardzo się opłaca. Sukces bądź porażka, tożsama z utraceniem domeny są uzależnione głównie od osoby odpowiedzialnej w samym podmiocie za przejęcie domeny oraz ewentualnych propozycji cenowych właściciela. O ile na pierwszy czynnik jako prawowity właściciel wpływu się nie ma, o tyle oferta nie może odbiegać w znaczący sposób od rzeczywistości. Za niechlubny przypadek nadmiernej chciwości może służyć domena hsbc.pl, czyli bezpośrednio będąca znakiem identyfikacyjnym renomowanej marki. Właściciel zaproponował sprzedaż domeny za 700 000 złotych. Pomimo tego, że podmiot cechowała duża zasobność finansowa było to żądanie zbyt wygórowane. Domena została odebrana przed Sądem Polubownym ds. domen internetowych, a sam właściciel obarczony kwota postępowania (około 3 000 złotych).

 

E-book E-book E-book E-book

E-book E-book E-book E-book

 

 

Wartym poruszenia jest również stosunkowo sławne zajście z domeną microsoft.pl. Osoba rejestrująca założyła nawet działalność gospodarczą nawiązującą swoim oznaczeniem do nazwy internetowej. Stanowisko samego Microsoft’u (za pośrednictwem Kancelarii Pawniczej) było od początku do końca jednoznaczne, zmierzające ku bezwarunkowemu odebraniu domeny, co w końcu się udało. Tak jak we wcześniejszym przypadku pozwany poniósł opłaty postępowania.

 

Czytając powyższe słowa można zadać sobie pytanie, jak to było z domeną orange.pl. Dlaczego ta nie została odebrana, skoro w nazwie istnieje oznaczenie należące do renomowanej marki. Otóż przypadek z siecią telefonii komórkowej jest diametralnie inny i w swej istocie rozbieżny z pojęciem cybersquatting’u. Mianowicie wcześniejszym właścicielem orange.pl była Agencja Reklamowa, która była zarejestrowanym podmiotem prowadzącym działalność zarobkową. W jakimkolwiek momencie nie mogło być mowy o tym by rejestrując domenę w perspektywie najbliższego czasu przedsiębiorstwo nastawiało się tylko i wyłącznie na sprzedaż nazwy. Tym samym jako odrębny i niezależny podmiot, działający w sposób ciągły nie łamało w żaden sposób prawa do używania przywoływanego oznaczenia, a tym bardziej nie działało w złej wierze.

 

By umiejętnie zidentyfikować zajście określane mianem cybersquatting’u należy również mieć na uwadze poniższe czynniki:

 

* Istnieje wpis w Urzędzie Patentowym RP, czyli znaku słowno-graficznego zawierającego się w rejestrowanej nazwie internetowej

* Istnieje wpis w bazie Madrid Express (bazy chronionych własności intelektualnych)

* Pod domeną nie ma nic bądź jest oferta sprzedaży

* Sama oferta odsprzedaży jest traktowana jak prowadzenie działalności zarobkowej, a w konsekwencji uznanie rejestracji za cybersquatting

 

Należy również nadmienić, że obecna polityka NASK’u jak i EurId’u zmierza w sposób sukcesywny do ograniczenia zjawiska cybersquatting’u poprzez okresowo kontrole zgodności i praw do używania konkretnych oznaczeń.

 

Źródło: http://www.praktycznymarketing.pl/baza_wie...nosci-domen.php

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×