Czy klikacie innym w reklamy napatoczywszy się na zaparkowaną domene?

[Walec 0]

hej,

idąc za zasadą, "czyńcie innym to, co chcecie aby wam czyniono" robię tak:

zawsze, kiedy trafię na zaparkowana na sedo czy namedrive czy gdziekolwiek indziej stronę, wpisuję w wyszukiwarce "mortgage" lub "loan" i klikam nie będąc wcale zainteresowany ich lichwiarskimi pożyczkami rzecz jasna

 

po prostu, wole zeby dla domeniarza wpłynęło pare zł, aniżeli złodziejscy bankierzy mają się dorabiać...

 

btw. podobnie robię z adsense, ale tylko w wypadku jak strona okazala sie przydatna

 

tysiące takich jak ja, tysiące złotych w naszych kieszeniach

 

pozdrawiam

[FreeS 5]

ja tak robię czasami - jak tylko mam czas

[Oxygen 1]

Też czasem jak wejdę na zaparkowaną domenę myślę sobie "a co mi tam, dam komuś parę groszy" i klikam w reklamy .

[Guest Anubis]

Ja tak nie robię i nie wydaje mi się żeby to było w porządku w stosunku do reklamodawców.

[nikolas 42]

Nie klikam, od razu zamykam taką stronę.

[bradiaga 29]

Ty klikniesz mnie, ja kliknę Tobie.

Zapłacimy obaj. Kto zarobi? Google;)

[Kokoro 1]

Weź pod uwagę, że Google i parkingi dokładnie Cię śledzą po numerze IP, cookies, itd. Jeśli wykryją jakieś dziwne zachowania, szczególnie to że reklamodawcy mają zerową konwersję z twoich wejść, to może się to odbić na Twoich własnych zaparkowanych domenach. Nie piszę, że nie należy w ogóle klikać, ale lepiej nie wywoływać wilka z lasu

[Guest Anubis]

Weź pod uwagę, że Google i parkingi dokładnie Cię śledzą po numerze IP, cookies, itd. Jeśli wykryją jakieś dziwne zachowania, szczególnie to że reklamodawcy mają zerową konwersję z twoich wejść, to może się to odbić na Twoich własnych zaparkowanych domenach. Nie piszę, że nie należy w ogóle klikać, ale lepiej nie wywoływać wilka z lasu

 

Posiadasz jakieś wiarygodne źródło (chociaż jedno) na którym możesz oprzeć cytowany post czy piszesz na podstawie domysłów i mitów krążących po internecie?

[513581 53]

Pomysl ze jestes reklamodawca ktory placi za taka reklame.

[Kangur 1,649]

po prostu, wole zeby dla domeniarza wpłynęło pare zł, aniżeli złodziejscy bankierzy mają się dorabiać...

Piszesz, że inni kradną więc i Ty będziesz kradł ?

Tak po prostu ?

Powinieneś zmienić sobie nick na Wałek.

Edited December 9, 2011 by Kangur

[Cockney 94]

Nigdy nie klikam

[Kokoro 1]

Posiadasz jakieś wiarygodne źródło (chociaż jedno) na którym możesz oprzeć cytowany post czy piszesz na podstawie domysłów i mitów krążących po internecie?

 

Piszę na podstawie moich własnych doświadczeń oraz zdobytej wiedzy. Google śledzi Cię na każdym kroku (Adsense, Analytics - to jest prawie na każdej stronie). Nigdy nie zastanawiałeś się skąd te reklamy związane z Twoimi zainteresowaniami?

[domainer 285]

Piszesz, że inni kradną więc i Ty będziesz kradł ?

 

Jak zobaczę na zaparkowanej domenie reklamę NASK, to poważnie zastanowię się na kliknięciem

[cypisek999 0]

Ja tak czynię prawie zawsze. Gdy trafię na zaparkowaną domenę, zawsze klikam w reklamy - najczęściej są to banki, a zwłaszcza pewien bank, którego nie cierpię. Wówczas ci lichwiarze tracą, a domainerzy, w większości na dorobku, zyskują nawet kilka dolarów. Oczywiście wiem, że to niemoralne, dlatego postaram się z tego wyspowiadać

[betka 0]

Oczywiście że klikam. Nie często zdarza mi się trafić na zaparkowaną domenę, ale jeśli już... to oczywiście że klikam

[tmi 728]

Ja tak czynię prawie zawsze. Gdy trafię na zaparkowaną domenę, zawsze klikam w reklamy - najczęściej są to banki, a zwłaszcza pewien bank, którego nie cierpię. Wówczas ci lichwiarze tracą, a domainerzy, w większości na dorobku, zyskują nawet kilka dolarów. Oczywiście wiem, że to niemoralne, dlatego postaram się z tego wyspowiadać

 

Tak żeby było jasne to oni nie "tracą" tylko ewentualnie podwyższają ceny za usługi.

[exallwave 123]

Z tym klikaniem, czy nie - to nie jest takie proste. Z jednej strony, jeśli coś mnie akurat w przypływie emocji zainteresuje to kliknę, tak na wpół świadomie, czyli dałem się w jakimś stopniu po prostu złapać na hasło reklamowe. Nigdy nie robię "boruty" w sensie klikam w 20 linków i wracam, i klikam "na ślepo" - to uważam za przegięcie, ale jeśli akurat coś mnie zainteresuje - to czemu nie. Od tego nie zbiednieję (mam nadzieję). A ortodoksyjne podejście, że "nie wolno, bo to nie etyczne" kojarzy mi się trochę z głosem publicznym broniących praw zwierząt - oburzonych na to, jak są one traktowane w hodowli, transporcie i niehumanitarnie zabijane - a wieczorem grillujących karkówkę i kiełbaskę...

 

Myślę też, że reklamodawcy mają wkalkulowane, że ludzie mają różne pomysły i biorą jakiś procent poprawki na "rozrzedzenie" takiej reklamy. Dostawcy też obniżają stawki z parkingu, pod wpływem reklamodawców, czyż nie?

[Shk 0]

Klikam tylko i wyłącznie jak coś mnie zainteresuje.

Bez zasady - kliknę, aby ktoś zarobił.

[FreeS 5]

ja tak robię czasami - jak tylko mam czas

 

U mnie przez ten czas bardzo dużo się zmieniło. Nie klikam, ponieważ:

 

idąc za zasadą, "czyńcie innym to, co chcecie aby wam czyniono"

 

nie chcę aby ktoś wyklikiwał moje kampanie adsense.

[FreeS 5]

dubel. Proszę usunąć.

Edited July 29, 2012 by FreeS