Jump to content
merti

Przejecie domeny z "brzydka przeszloscia".

Recommended Posts

Powiedzmy, ze stalismy sie wlascicielami w miare ladnej domeny, ktora ma jednak nieciekawa przeszlosc. Zalozmy, ze byl tam serwis, powiedzmy sklep internetowy, ktory oszukiwal swoich Klientow i po jakims czasie po prostu sie skonczyl z powodu marnej obslugi, dajmy na to prowadzonej przez jakiegos nastolatka.

 

I teraz pytania:

 

1. Czy mozna sie spodziewac problemow? Na przyklad jakichs Klientow z nierozliczonymi sprawami z przeszlosci.

 

2. Czy ktos mial taki problem? Jaka podjal decyzje?

 

3. Jak sprawdzic historie tego, co "dzialo sie" na domenie w przeszlosci, i jak ocenic mozliwosc wystapienia ewentualnych klopotow?

 

4. Czy gdybyscie mieli mozliwosc przejecia takiej domeny, niekoniecznie po sklepie internetowym, zrobilibyscie to?

 

5. Czy we Whois umieszczac pelne dane firmy z telefonem, czy wrecz przeciwnie - zastrzegac domene na osobe prywatna?

 

6. Czy jesli poprzedni wlasciciel narobil sobie powazniejszych klopotow, wrecz doszlo do zatargu z prawem, mozna sie spodziewac jakiejs akcji organow scigania? Co jesli Policja sprawdzi aktualne Whois i bedzie scigac?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Domena, której używam obecnie jako firma, należała kiedyś do firmy o innym profilu, firmy transportowej. Firma kombinowała, oszukiwała (znalazłem parę wypowiedzi na ten temat na forach), w końcu padła w cholerę. Nie mam z tego powodu żadnych przykrości, żadnych listów czy telefonów od niezadowolonych klientów, mam tylko:

a) dużo wizyt na stronie z dziwnych miejsc,

B) mnóstwo spamu – oferty załadunków, newslettery transportowe, jakieś prywatne śmieci (fotka, grono i inne randki), no i „zwykły” spam,

c) okazjonalne maile z GUS czy US, żebym uzupełnił dane we wniosku o upadłość – odpisuję im grzecznie, że to nie o mnie chodzi, a tej drugiej firmy niech sobie szukają gdzie indziej (z tego co wiem, jeszcze przed upadłością zmieniła nazwę na zupełnie inną, tylko dlaczego GUS/US tego nie wiedzą?).

 

Czyli zasadniczo: brać i się nie przejmować. ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Uogólnie. Nie zrobiles nic złego tylko poprzednik wiec dla czego mialbys poniesc konsekwencje? Rejestracja to nie skradziony telefon.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jest jeszcze druga strona medalu - sprzedaż takiej domeny. Mam domenę po auto firmie która narobiła strasznego syfu i na kilku forach samochodowych nazwa tej domeny przewija się w negatywach. Panowie z firmy zakończyli działalność pod ta domeną, zmienili nazwę firmy i dalej działają czyli norma a ja przejąłem domenę z dobrodziejstwem inwentarza i teraz są trudności z jej sprzedażą bo kupcy sprawdzają w necie przeszłość tej domeny i boją się być identyfikowani już na starcie z przeszłością tej domeny. Ale z drugiej strony fajnie mieć coś co ma "rogatą duszę" ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Uogólnie. Nie zrobiles nic złego tylko poprzednik wiec dla czego mialbys poniesc konsekwencje? Rejestracja to nie skradziony telefon.

 

Nie chodzi o konsekwencje. Chodzi o mozliwe problemy.

 

Przyklad:

To, ze to nie Ty okradles dom sasiada i jestes niewinny, nie oznacza ze tlumaczenie sie, chodzenie po sadach i ciaganie przez Policje nie da Ci w kosc, nie zatruje zycia i nie zajmie jakze cennego czasu...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Powiedzmy, ze stalismy sie wlascicielami w miare ladnej domeny, ktora ma jednak nieciekawa przeszlosc. Zalozmy, ze byl tam serwis, powiedzmy sklep internetowy, ktory oszukiwal swoich Klientow i po jakims czasie po prostu sie skonczyl z powodu marnej obslugi, dajmy na to prowadzonej przez jakiegos nastolatka.

 

Już jakiś czas temu udało mi się zarejestrować dość dobrą domenę nieopłaconą przez inną firmę. Firma zbierała cięgi właśnie za oszukiwanie klientów, zmienianie danych adresowych co chwilę a nawet podkradanie usług od swoich własnych klientów. Kilka lat temu na forach i grupach dyskusyjnych aż huczało od negatywnych opinii. Po przejęciu adresu przez kolejne 2 lata dostawałem e-maile na tę domenę z pogróżkami i straszeniem Policją. Pod domeną nigdy nie uruchomiłem serwisu, istnieje jedynie przekierowanie (i wejść jest sporo). Dopiero od roku jest już spokój i mogę zacząć myśleć żeby domenę jakoś inaczej zagospodarować.

 

Moim zdaniem jeśli planujesz wykorzystywać domenę do podobnych celów jak jej poprzedni właściciel (np. sklep o tym samym lub zbliżonym asortymencie) może to się odbić negatywnie na Twoim biznesie. Wystarczy że ktoś wpisze nazwę domeny lub sklepu do Google a tam wylecą tytuły "oszuści i złodzieje". Nie będziesz miał okazji się z tego wytłumaczyć bo klient może od razu opuścić taką stronę.

 

Michał

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pamietam jak przed wakacjami pytalem na tym forum, czy warto wziac 3-literówkę .pl z "brzydka przeszloscia" - nie pamietam teraz czy to byl warez czy ero.

Fakt faktem, ze jej nie wzialem i ma ja kto inny. Gdybym mogl jeszcze raz zdecydowac to byl ja zarejestrowal. Tyle. Pozdrawiam.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dopiero dzisiaj tutaj zajrzałem i od razu skojarzyłem z wynajęciem lokalu po firmie, która nie była uczciwa.

Przyjeżdżają wierzyciele i inni niezadowoleni klienci - adres co prawda ten sam ale ludzie i firma inna.

Muszą szukać dalej bo ty zapewne chciałbyś im pomóc ale nie wiesz kim był i gdzie jest poprzedni najemca.

Ale skoro już tam trafili, to może coś kupią lub podeślą znajomych ? :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Domeny dawnego warezu lub strony erotycznej?

Od razu bym wziął, na takich domenach jest niezły ruch :rolleyes:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×