Spadki po spadkach

[Trumanik 0]

Trochę przejrzałem forum i nie znalazłem odpowiedzi dlatego pozwoliłem sobie założyć nowy temat.

Mam nadzieję, że dział też odpowiedni.

 

Sprawa opiera się o domenę .pl zarejestrowaną parę lat temu. Dwa lata temu została zwolniona. Opiera się ona na zlepku wielu sylab. Nie jest ona z niczym powiązana więc wartość rynkowa wydaje się bardzo znikoma.

Domena spadła ponieważ projekt nie doszedł do skutku a nie była nawet nigdzie parkowana.

Z ciekawości od jakiegoś czasu - co jakiś czas sprawdzam jej status i o dziwo ciągle pojawia się status Blocked oczywiście później zwalnianie z kolejki i tak w koło macieju. Przypadkiem olbrzymim byłoby, że ktoś na nią by składał ofertę i ją odwoływał. Więc raczej to działanie Partnera.

Tu pytanie na jakiej podstawie Partner stosuje taką praktykę ? To, że NASK to toleruje chyba się nie dziwię bo pobiera za to opłatę jak się orientuję w postaci nieudanej rejestracji.

Czemu jednak brak wolnej konkurencji w tej kwestii ? Bo na to mi wygląda. Oczywiste, że ze skryptem nie wygra a gdybym chciał z powrotem z niej korzystać to musiałbym skorzystać z usługi blokującego Partnera lub (co doczytałem tu na forum) kupić w statusie -zwalniana z kolejki (i tu już mogę u konkurencji)

 

Oczywiście zapewne kiedyś się i tak trafi do puli.

Brak zainteresowania przez bilans i ryzyko rentowności dla Partnera ciągłego blokowania jej kiedyś zostanie pokonane.

 

Dlaczego jednak coś takiego praktykowane i czy to jest legalne w prawach konsumenta ?

 

Pozdrawiam i dziękuję za wyjaśnienie kwestii.

 

PS

Nie jestem graczem na tym rynku.

[thomaso 722]

Tu pytanie na jakiej podstawie Partner stosuje taką praktykę ? To, że NASK to toleruje chyba się nie dziwię bo pobiera za to opłatę jak się orientuję w postaci nieudanej rejestracji.

 

No właśnie nie pobiera - za rezerwację domeny partner NASK-u nic nie płaci.

 

Oczywiście zapewne kiedyś się i tak trafi do puli.

Brak zainteresowania przez bilans i ryzyko rentowności dla Partnera ciągłego blokowania jej kiedyś zostanie pokonane.

 

Skoro opłata za rezerwację wynosi 0,00 zł (nie ma jej) to ryzyko dla Partnera z ciągłego blokowania domeny wyniesie też 0%.

 

Dlaczego jednak coś takiego praktykowane i czy to jest legalne w prawach konsumenta ?

 

Jest praktykowane, bo przeważnie taka zarezerwowana domena jest wystawiona na sprzedaż, można na tym zarobić i handel rezerwacjami jest tak samo legalny jak handel zarejestrowanymi domenami. Handel rezerwacjami jest potępiany przez część osób zajmujących się domenami, ale to już kwestia etyki, a nie legalności. Sam np. potępiam masowe rezerwacje (jeden z partnerów NASK ostatnio zarezerwował 2,3 mln domen i wystawił te rezerwacje na sprzedaż, jak dla mnie to było przesadzone), ale na mniejszą mi nie przeszkadzają, bo czasem kupuję zarezerwowane domeny od rejestratorów.

 

To jest trudne zagadnienie - jeśli NASK tego nie zabrania (a żaden punktu jego regulaminu tego nie zabrania) to jest legalne. A po to jest 5-dniowy okres po rezerwacji (usunięta z kolejki), że domeny tak do końca w kółko nie można blokować, bo każdy w tym 5-dniowym okresie może ją zarejestrować.

Edited February 14, 2013 by thomaso

[megalgal 86]

zwyczajnie dodaj do przechwycenia, najlepiej u kilku partnerów, domena bedzie Twoja i nikt nie będzie juz jej blokował

[Trumanik 0]

Dziękuję thomaso za odpowiedź!

 

Wygląda na to, że to jeszcze głębsze dno.

 

To jest trudne zagadnienie - jeśli NASK tego nie zabrania (a żaden punktu jego regulaminu tego nie zabrania) to jest legalne. A po to jest 5-dniowy okres po rezerwacji (usunięta z kolejki), że domeny tak do końca w kółko nie można blokować, bo każdy w tym 5-dniowym okresie może ją zarejestrować.

 

Jak się tu wczytałem to jednak nie każdy. Bo nie wszystkie firmy świadczą taką usługę.

 

Szczerze kopara mi opadła z tą ilością handlu rezerwacji..... ale ilość to zawsze pojęcie względne

Z całym szacunkiem dla Operatorów ze względu na prowadzoną działalność ale, naturalne jest w każdym biznesie ryzyko inwestycji które się ponosi, a tu mamy obrót absolutnie bez ryzyka.....?!?!

 

 

megalga

Dzięki, ale ja tylko z ciekawości poruszyłem ten temat i najzwyczajniej nie potrzebuję tej domeny.

Nawet jeśli z jakiś wzgledów bym chciał, to w tym przypadku nie potrzebne będzie przecież przechwycenie a jedynie kupno w okresie wycofywania z kolejki.

[thomaso 722]

Jak się tu wczytałem to jednak nie każdy. Bo nie wszystkie firmy świadczą taką usługę.

 

Nie każda, ale możesz skorzystać z usług takiej, która świadczy, a potem przetransferować domenę.

 

Szczerze kopara mi opadła z tą ilością handlu rezerwacji..... ale ilość to zawsze pojęcie względne

Z całym szacunkiem dla Operatorów ze względu na prowadzoną działalność ale, naturalne jest w każdym biznesie ryzyko inwestycji które się ponosi, a tu mamyobrót absolutnie bez ryzyka.....?!?!

 

Ryzyko jest w każdym biznesie. Np. tu możesz ponieść koszt w postaci zatrudnienia osoby / osób do szukania i rezerwowania domen czy napisania automatu, który będzie szukał domen i je rezerwował wg jakiegoś klucza (bo nie sprzedasz domen typu xwrtklsqq.pl, nie wystarczy rezerwować losowych kombinacji znaków) i ryzyko może przykładowo polegać na tym, że taki koszt przeważy zysk ze sprzedaży rezerwacji. Ryzyko dla samych rezerwacji i blokowania domen wyniesie 0%, ale realne, pośrednie, związane z ich sprzedażą / próbą sprzedaży może być już dużo wyższe.

 

Najmniejsze ryzyko przy takim handlu będzie zawsze dla którejś z popularnych giełd domen (typu premium.pl, Aftermarket.pl) i to tam będą najczęściej rezerwowane domeny. Bo im będzie najłatwiej taką zarezerwowaną domenę wyszukać i sprzedać (z pomocą mechanizmów, które już są wbudowane w giełdy, więc tu dodatkowego kosztu nie trzeba ponosić).

Edited February 14, 2013 by thomaso

[megalgal 86]

chciałem tylko dodać, że tak jak juz mówił thomaso ciągła rezerwacja domeny jest legalna, ale przez wielu domeniarzy uznawana za nieetyczną, to samo handel rezerwacjami, także tu na forum nie omawia sie nawet rezerwacji tylko zarejestrowane domeny lub opcje

Edited February 14, 2013 by megalgal