Pstrykacie?

[ATP75 17]

A ściślej rzecz ujmując, czy ktoś z Was potrafi podobnie, jak ja na przykład o 22.00 stwierdzić, że bierze swój sprzęt i idzie pstrykać fotki? Albo jedna z niewielu rzeczy, które potrafi zapomnieć wychodząc z domu to aparat (i to nie ten w komórce)?

 

Sam siedzę w temacie foto już wiele lat. Zaczynałem od aparatu AMI , później Smiena 8M. W liceum miałem swoją własną ciemnię, gdzie wywoływałem zdjęcia - był to niezły biznes, bo na wszystkie wycieczki szkolne jeździłem z aparatem Zenit ET (który ewoluował z czasem do Praktiki MTL5), robiłem zdjęcia, a później ze stykówek ludziki wybierały fotki, z których ja robiłem odbitki Taaa... ale to był początek lat 90-tych, więc cyfrówki były znane chyba tylko w NASA i CIA

 

Teraz jestem wierny Nikonowi. Obecnie w stajni wół roboczy D300s i kilka szkiełek do niego.

 

Jak ktoś jest ciekaw mojej cyfrowej "twórczości", to moja mini-galeria na ViewBug jest do zobaczenia tutaj: http://viewbug.com/member/SergeR

[deros 8]

swietne zdjęcia Ja jednak osobiście wole nagrywać kamerką cyfrową sony chociaż od czasu do czasu zdarza mi się robić zdjęcia aparatem na klisze

[visser 9]

Miałem kiedyś taki okres "miłości" do fotografowania,kupiłem sobie panasonica dmc fz50 i myślałem że jestem fotografem ;-) ale nie potrafiłem zrozumieć zasady działania funkcji wszelakich w aparacie więc "miłość" prysła ;-)

[networker 821]

ja dawniej robiłem głownie psom na wystawach, a teraz to już w zasadzie tylko zdjęcia jedzenia: www.przepisy.com