Jump to content
Sign in to follow this  
trzyliterowe

obsługa działalności gospodarczej / firmy jedno osobowej

Recommended Posts

Witam,

 

Sądzę że wiele osób z tego forum prowadzi działalność jednoosobową i sami sobie jakoś radzą z dokumentacją i przelewami do US.

 

Chciałem zapytać czy sprzedając np. domeny na Allegro i np. na takich giełdach jak Premium.pl lub Aftermarket.pl jest dużo dokumentacji ?

 

Czy np.koszty związane ze sprzedażą na takich serwisach można wliczyć w koszty?

 

Czy jednak lepiej skorzystać z zaufanej księgowej która jednak podpisze się pod dokumentami do US i można wtedy spać spokojnie ?

 

Dużo też programów jest wpierających naszą działalność, czy jest to warte uwagi ?

 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czy np.koszty związane ze sprzedażą na takich serwisach można wliczyć w koszty?

Jeżeli zadajesz takie pytania, to bez wątpienia powinieneś korzystać z usług księgowej.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kobiety zazwyczaj są na bieżąco jeśli idzie o modę. Księgowe lubują się w "modzie fiskalnej". I raczej śledzą trendy a to raczej istotne.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niedawno przekonałem się dwukrotnie, co znaczy pomoc "dobrej księgowej". W obu przypadkach obie robiły karpia na moje (naprawdę banalne) pytania. I nie, nie chodziło o domeny, tylko zwykłą znajomość prawa i przepisów. Jeśli ktoś zna podstawy księgowości i ma czas na zajmowanie się tym, to niech sobie to sam prowadzi. Czytając, ew dopytując na różnych forach, można dzięki temu zaoszczędzić. Bo księgowa jedyne co robi, to przepisuje z faktur w tabelki i to wszystko. Ma w d... uczenie się zmian w prawie, chyba że zmiany są odtrąbiane we wszystkich mediach przez miesiąc. To też prowadzi do błędów i późniejszych kłopotów, bo osoba ta, nie znając wielu niuansów prawa, może nas rozliczać wg przestarzałych przepisów!

 

"Czy jednak lepiej skorzystać z zaufanej księgowej która jednak podpisze się pod dokumentami do US i można wtedy spać spokojnie ? "

 

W tym kraju, nawet gdyby papiery prowadziłby Ci sam JVR nie możesz spać spokojnie. Bo do czasu jak on byłby ministrem, to miałbyś spokój, a później miałbyś bezsenne noce... Oczywiście to duży skrót myślowy, bo chodziło mi w tym, że za błąd biura rachunkowego i tak odpowiadasz Ty. Co najwyżej później możesz takowe biuro podać do sądu o spowodowanie strat etc

 

Biuro rachunkowe przydaje się, gdy nie chcemy mieć częstych nalotów smutnych pań z UKS. Aczkolwiek tak było dawniej. Obecnie trzepani są wszyscy po równo... Utarło się w przeszłości, że biura rachunkowe zaznajomione są z prawem fiskalnym, więc w papierach jest mniej błędów i przekrętów. Ew przydaje się, gdy ma "kontakty" w urzędzie. Z tym, że w coraz większej ilości urzędów skarbowych sukcesywnie wymieniana jest kadra na młodą...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niedawno przekonałem się dwukrotnie, co znaczy pomoc "dobrej księgowej". W obu przypadkach obie robiły karpia na moje (naprawdę banalne) pytania. I nie, nie chodziło o domeny, tylko zwykłą znajomość prawa i przepisów. Jeśli ktoś zna podstawy księgowości i ma czas na zajmowanie się tym, to niech sobie to sam prowadzi. Czytając, ew dopytując na różnych forach, można dzięki temu zaoszczędzić. Bo księgowa jedyne co robi, to przepisuje z faktur w tabelki i to wszystko. Ma w d... uczenie się zmian w prawie, chyba że zmiany są odtrąbiane we wszystkich mediach przez miesiąc. To też prowadzi do błędów i późniejszych kłopotów, bo osoba ta, nie znając wielu niuansów prawa, może nas rozliczać wg przestarzałych przepisów!

 

"Czy jednak lepiej skorzystać z zaufanej księgowej która jednak podpisze się pod dokumentami do US i można wtedy spać spokojnie ? "

 

W tym kraju, nawet gdyby papiery prowadziłby Ci sam JVR nie możesz spać spokojnie. Bo do czasu jak on byłby ministrem, to miałbyś spokój, a później miałbyś bezsenne noce... Oczywiście to duży skrót myślowy, bo chodziło mi w tym, że za błąd biura rachunkowego i tak odpowiadasz Ty. Co najwyżej później możesz takowe biuro podać do sądu o spowodowanie strat etc

 

Biuro rachunkowe przydaje się, gdy nie chcemy mieć częstych nalotów smutnych pań z UKS. Aczkolwiek tak było dawniej. Obecnie trzepani są wszyscy po równo... Utarło się w przeszłości, że biura rachunkowe zaznajomione są z prawem fiskalnym, więc w papierach jest mniej błędów i przekrętów. Ew przydaje się, gdy ma "kontakty" w urzędzie. Z tym, że w coraz większej ilości urzędów skarbowych sukcesywnie wymieniana jest kadra na młodą...

 

Chyba przesadzasz ;)

 

Moja Narzeczona jest księgową. Zap ... ala jak wół [nie jest to co prawda biuro rachunkowe]. Poza tym kontakty z polską zusowsko skarbową biurokracją zjadają Jej nerwy nawet podczas snu. Pomijam, że śpi ledwie 5 godzin dziennie ... Nie muszę się rozpisywać jak taki stres oddziałuje na tzw. codzienne życie.

 

Życie w strachu czy to już nastąpi kolejny nalot "państwa" na firmę nie należy do najprzyjemniejszych. W przypadku widzimisię urzędu reprezentującego "państwo" w tyłek dostaje księgowa. Zawsze można postawić księgowej zarzut działalności na szkodę firmy albo "niegospodarności" kiedy w sytuacji jednego z "widzimisiów" polskiego "państwa" a w gąszczu kretyńskich i niedopowiedzianych przepisów z milionem interpretacji, firma traci pieniądze, musi za coś zapłacić ... I do odpowiedzialności pociągnięta zostaje księgowa. I musi płacić ze swoich pieniążków. W skrajnym i najczarniejszym wypadku, idzie "siedzieć".

 

Jeśli chodzi o znajomość przepisów to kwestia indywidualna i nie wrzucałbym wszystkich do jednego wora. Kto chce, to się uczy.

Poza tym, trochę podobieństwa z zawodami prawniczymi. Nie ma prawników od wszystkiego. Każdy ma jakąś działkę dla siebie i z tego "swojego" zakresu się dokształca. Kiedy jest taka potrzeba, odszukuje się konkretny przepis podchodzący pod inną "działkę". Niekoniecznie trzeba mieć to w głowie. Podobnie z księgowymi.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kolego, polecam jednak skorzystać z biura rachunkowego, odpada Ci sporo pracy = oszczędzasz czas, który możesz poświęcić na to, na czym się znasz - zakładając, że rachunkowość nie jest Twoją najmocniejszą stroną. Nie piszę tego, aby Cie uszczypnąć tylko po to, aby podkreślić, jak ważny jest outsourcing z firmy wszystkiego na zewnątrz, co nie jest niezbędne do zrobienia przez Ciebie /zwłaszcza w sytuacji prowadzenia biznesu samemu/, co może zrobić ktoś inny. Im szybciej przyswoisz sobie tę zasadę, tym mocniej skupisz się na rozwoju swojego biznesu i tym lepiej w teorii powinno Ci iść.

 

U nas domaining to dodatek, zajmujemy się e-handlem, ale nie zmienia to meritum rzeczy - płacimy 300 zł brutto, nie obchodzi nas nic z wyjątkiem dostarczenia faktur i terminowych płatności do ZUSu i US. Dosłownie nic więcej. Mieliśmy przez 4 lata bodaj 2 lub 3 "wezwania do stawienia się celem wyjaśnienia[...]", ale po zeskanowaniu pisma księgowemu i jego jednym(?) telefonie/wizycie w naszym lokalnym US temat zakończył się bez naszego stawiennictwa w tym zacnym urzędzie. Za ten komfort to naprawdę niska opłata. Pomijam fakt, że baliśmy się wziąć odpowiedzialność za sprawy księgowe, jeden głupi błąd i możesz naprawdę słono zabulić.

 

Pzdr

Share this post


Link to post
Share on other sites

...

Rozróżniasz biuro rachunkowe, gdzie coraz częściej przyjmuje się byle kogo, byle taniej, od księgowej na etacie? W przypadku błędu biura rachunkowego, to wciąż Ty głównie odpowiadasz za ten błąd, a co najwyżej możesz później pozwać takowe biuro o poniesienie szkód.

 

Ostatni przypadek jaki miałem, nie tyczył się jakiejś niezwykłej niszy czy branży, tylko zwykłego zawieszenia dz. gosp. gdzie US kazał mi dosłać oświadczenie co w trakcie zawieszenia odliczam. Jako że nie miałem pojęcia jak to oświadczenie ma wyglądać, a nie chciało mi się jechać specjalnie do urzędu, więc zasięgnąłem porady biura rach. Byli b. zdziwieni, że jest coś takiego jak możliwość odliczania VAT w trakcie zawieszenia. A co do samego oświadczenia, też zbyt wiele nie umieli podpowiedzieć. Toteż gdybym powierzył księgowość takiemu biurowi, byłbym co miesiąc w plecy o ten VAT, którego bym sobie nie odliczył i jeszcze musiałbym za to zapłacić.

 

Owszem, nie należy generalizować, że wszyscy są jednakowi, ale coraz częściej biura rachunkowe prowadzone są przez przypadkowe osoby. To, że Twoja narzeczona przykłada się do swojej pracy, z automatu nie oznacza, że wszyscy są równie rzetelni w tym co robią. Pamiętaj, że czasy z "jakości" zmieniły się na "jakoś", byle więcej...

 

BTW, to w Małopolsce jest wyjątkowo pod tym względem - można by powiedzieć, że tam UKS ważniejszy niż prymas ;-) Co pokazują nam głośne przykłady w wielu mediach ;-) Współczuję.

 

Owszem, tam gdzie ktoś nie ma pojęcia o księgowości, nie ma sensu tego wszystkiego się uczyć, tylko, tak jak PLW napisał - zlecić na zewnątrz. Ja miałem ten komfort, że gdy zaczynałem swoją pierwszą dz. gosp. chodziłem na randki z księgową, która dostawała wypieków nie na widok kwiatka tylko druku VAT-7 ;-) Wszystko też ma swoją skalę. Jeśli jest to mała firma, _w_ _wolnym_ _czasie_ można samemu prowadzić księgowość - z pozoru nie jest to nic trudnego. Wymaga jednak systematyczności i porządku w papierach. Dla niektórych 300zł/m-c, szczególnie w początkowej fazie prowadzenia dz. gosp. to spory uszczerbek na budżecie.

 

I jeszcze a'propos samych US, to też nie dramatyzowałbym. Błąd błędowi nierówny. Strach ma duże oczy, ale z roku na rok sytuacja się zmienia na lepsze. Teraz nawet w przypadku kontroli, jeśli to tylko błąd a nie celowe oszukiwanie, wystarczy czynny żal i ew korekty oraz zapłacenie należności + odsetki.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Rozróżniasz biuro rachunkowe, gdzie coraz częściej przyjmuje się byle kogo, byle taniej, od księgowej na etacie? [...]

 

Zdaje się, że rozróżniam. Napisałem przecież:

[nie jest to co prawda biuro rachunkowe]

 

Ponieważ w Twoim komentarzu, jego 3/4 albo przynajmniej początek zajęła charakterystyka pracy polskiej księgowej w ogóle, a dopiero w ostatnich zdaniach skonkretyzowałeś, że chodzi o biuro rachunkowe ;),

postanowiłem wziąć panie księgowe w obronę.

[Nawiasem mówiąc, w biurach rachunkowych księgowe bardzo często naprawdę porządnie zapier ... lają i często za grosze. Nie mówię /mając na myśli "grosze"/ o właścicielach tych firm. I faktycznie, coraz częściej zatrudnia się tam osoby nie posiadające wyższego wykształcenia z zakresu np. rachunkowości uważając, że do prac bardziej prostych wystarczy zwyczajna wklepywaczka danych. Efekt jest wówczas taki, jak opisałeś].

 

Nota bene, instytucja "czynnego żalu", to chyba relikt komunizmu w wydaniu stalinowskim, vide: "samokrytyka" :)

Tyle z tego dobrego, że faktycznie ratuje ona tyłek wielu polskim księgowym i przedsiębiorcom.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Warto zainteresować się księgowością online, np. infakt (z refem -20%) choćby ze względu na cenę (ale i wygodę ;)), chcąc max ciąć wydatki na starcie :)

Edited by yendo

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zawsze mnie przerażała myśl - biorąc pod uwagę działalność e-biur rachunkowych - o stracie w ten, czy inny sposób wysyłanych dokumentów (przede wszystkim faktur zakupowych i kosztowych). Nie potrafię sobie nawet wyobrazić paniki w mojej głowie na wieść, że "kwity" nie dotarły :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zawsze mnie przerażała myśl - biorąc pod uwagę działalność e-biur rachunkowych - o stracie w ten, czy inny sposób wysyłanych dokumentów (przede wszystkim faktur zakupowych i kosztowych). Nie potrafię sobie nawet wyobrazić paniki w mojej głowie na wieść, że "kwity" nie dotarły :)

 

Nie wiem na czym polega ta e-praca :)

ale przypuszczam, że wysyłają sobie skany.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zawsze mnie przerażała myśl - biorąc pod uwagę działalność e-biur rachunkowych - o stracie w ten, czy inny sposób wysyłanych dokumentów (przede wszystkim faktur zakupowych i kosztowych). Nie potrafię sobie nawet wyobrazić paniki w mojej głowie na wieść, że "kwity" nie dotarły :)

O swoje poufne dane biznesowe nie martwisz się wcale ?

Masz 100% pewność kto stoi za takim biurem ?

Może komuś bardziej będzie się opłacało pozyskać informacje o Twoich dochodach, transakcjach i przepływach finansowych niż zarabiać na usługach księgowych ... ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

O swoje poufne dane biznesowe nie martwisz się wcale ?

Masz 100% pewność kto stoi za takim biurem ?

Może komuś bardziej będzie się opłacało pozyskać informacje o Twoich dochodach, transakcjach i przepływach finansowych niż zarabiać na usługach księgowych ... ?

 

Nie zrozumiałeś chyba, co miałem na myśli - oddajemy księgowemu wysokie xx faktur miesięcznie, od małych, po duże. Nie kontroluję na koniec miesiąca każdej jednej faktury, tj. nie pamiętam ich. Jakby zaginęły w trakcie przesyłki nie byłoby ciekawie, chyba, że to system skanowania, jak napisał yarowa.

 

edit. A co do Twojego przesłania - to ja nie rozumiem, o co pytasz.

Edited by plw

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chciałem zapytać czy sprzedając np. domeny na Allegro i np. na takich giełdach jak Premium.pl lub Aftermarket.pl jest dużo dokumentacji ?

Czy np.koszty związane ze sprzedażą na takich serwisach można wliczyć w koszty?

Dużo też programów jest wpierających naszą działalność, czy jest to warte uwagi ?

1 - niewiele - w przypadku premium jest to jedna faktura zakupu i jedna zbiorcza sprzedaży (fakturowanie premium), w AM jest jedna zakupu (+ faktura wewnętrzna do tego zakupu) a faktury sprzedaży zależą już od tego komu sprzedajesz.

2 - w AM i premium koszty masz na fakturach zakupu ale ... czasem nie dotyczy to prowizji giełd i wtedy jeśli nie masz papieru na prowizję to nie wrzucisz tego w koszt (co jest idiotyczne gdyż np. sedo wystawia Ci fakturę na koszty prowizji), z allegro nie korzystam ale z tego co się orientuję jest tam generowny jakiś dokument dotyczący prowizji

3 - programów jest sporo ale jeśli pytasz o darmowe to już nie jest tak wesoło, polecam zapoznać się z tym i ocenić czy zabawa w "samodzielną" księgowość to jest to o czym marzysz.

 

 

 

empireus jest dużo racji w tym co piszesz ale moim zdaniem za bardzo generalizujesz. Podobna sytuacja dotyczy prawie każdej branży: czy wolisz np. aby Twoja kobieta poszła do renomowanego endokrynologa z powiększoną tarczycą czy do pierwszego lepszego lekarza dlatego że jest tani? Albo brukarz? Wolisz ekipę najtańszą czy z doświadczeniem na danym typie gruntu?

 

Nie każdy nadaje się do samodzielnego prowadzenia sobie księgowości. Więc jeśli już staniecie w sytuacji gdy trzeba będzie znaleźć i wybrać biuro rachunkowe radzę Wam zwrócić uwagę na kilka istotnych czynników tego wyboru:

- ubezpieczenie OC biura (konieczność),

- czas działania na rynku oraz doświadczenie personelu,

- ilość klientów w stosunku do pracowników oraz rotacja personelu (biuro zbyt rozbudowane stwarza niebezpieczeństwo, że Waszymi dokumentami będą zajmowały się różne przypadkowe osoby, w sytuacjach ekstremalnych właściciele są tylko managerami i nie są w stanie samodzielnie zastąpić jakiegoś pracownika w przypadku zdarzeń losowych). W dużej mierze dotyczy to podmiotów od tzw. e-księgowości (rotacja i opieranie się na najtańszym personelu = stażyści, absolwenci), pomijam już kwestie bezpieczeństwa danych ,o których wspomniał kangur.

 

Padło tu sformułowanie o "wyższości" księgowych zatrudnianych na etacie w stosunku do zlecania księgowości na zewnątrz do biura rachunkowego.

 

Otóż również nie jest tak różowo! Proszę sprawdzić wyniki wyszukiwania dla hasła "księgowa wyłudziła" np.: 94 zarzuty dla księgowej: "Prawie 700 tys. zł miała - według ustaleń policji - wyprowadzić księgowa z sopockiej firmy, w której pracowała. Proceder ten miała uprawiać przez ostatnich siedem lat. 64-letniej kobiecie przedstawiono 94 zarzuty."

To nie jest jakiś specjalnie wyszukany przezemnie przypadek na tę okazję!

 

Inna sprawa dotycząca księgowych na etacie vs biura rachunkowe: padło tu sformułowanie że księgowe na etacie lepiej orientują się w przepisach... Nie wiem czy to wogóle komentować ale powiem tylko, że mamy klientów (spółki z dużymi obrotami), których zarząd twierdzi, że to właśnie biuro rachunkowe ze względu na kontakt z większą ilością klientów i co za tym idzie problemów z jakimi oni się stykają w kontaktach z organami budżetu państwa jest w stanie szybciej i dokładniej rozwikłać dany problem niż samodzielna księgowa w firmie, która w sytuacji gdy w otoczeniu firmy nic się nie zmienia wykonuje co miesiąc te same powtarzalne czynności.

 

Zawód "księgowej" ma być podobno uwolniony, w którejś z kolejnych transz MF. Wtedy to dopiero będą jaja... :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

2 - w AM i premium koszty masz na fakturach zakupu ale ... czasem nie dotyczy to prowizji giełd i wtedy jeśli nie masz papieru na prowizję to nie wrzucisz tego w koszt (co jest idiotyczne gdyż np. sedo wystawia Ci fakturę na koszty prowizji), z allegro nie korzystam ale z tego co się orientuję jest tam generowny jakiś dokument dotyczący prowizji

 

Sorki za off-topic, ale jeśli użytkownik sprzedaje bez fakturowania premium.pl, to otrzymuje od premium.pl fakturę za pobraną prowizję, natomiast jeśli sprzedaje z fakturowaniem, to wystawia dla premium.pl fakturę na kwotę pomniejszoną już o prowizję, stąd też nie ma jej wyszczególnionej na fakturze od premium.pl. Jeśli więc, jako firma, sprzedajesz domeny z fakturowaniem, to niczego dodatkowo nie "wrzucasz w koszty".

 

A wracając do tematu - jak zaczynałem prowadzenie działalności, to rozliczenia prowadziłem w arkuszu kalkulacyjnym, a deklaracje wypełniałem ręcznie na druczkach z US. ;-) Jak się zaczęło trochę więcej dziać, to zacząłem korzytsać z ifirma.pl i byłem zadowolony, przy okazji parę rzeczy mi się wyprostowało, wygodne też było to, że system był zawsze aktualizowany do zgodności z bieżacymi przepisami i nie musiałem już tego sam śledzić. Jak się zaczęło dziać jeszcze więcej, to poszedłem do biura księgowego i w sumie jestem raczej zadowolony (nie muszę sam nosić deklaracji czy stawiać się na wezwania), ale też muszę powiedzieć, że wezwań związanych z błędnymi deklaracjami, np. VAT-EU, mam więcej niż kiedy sam wypełniałem. :-( Biuro narobiło mi też bałaganu z ZUSem, ale zdecydowanie na plus muszę zaliczyć sprawne prowadzenie amortyzacji i paru innych tematów, o których nie mam zielonego pojęcia. ;-) Tak więc mimo że kusi powrót do ifirma.pl, to jednak póki co się nie zdecydowałem. Podsumowując - każde rozwiązanie ma wady i zalety, a jak US ma się do Ciebie przyczepić, to i tak się przyczepią. :ph34r:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×