Jump to content
Achajos

Witam pytanie jak zacząć ?

Recommended Posts

Wiem, że tak nie powinnenem robić. Na razie zbieram wiedzę nie zamierzam nic kupować przynajmniej na razie za malo wiem. Po prostu podzieliłem się tymi domenami w celach informacyjnych i dzięki tobie wiem ze faktycznie nazwa dekorstyl.pl jest łatwa do zastąpienia.

 

ps. Pytanko co gdy wchodzę na AM. W zakładce są:

- Lista domen

- Lista Opcji

- Lista testów

 

Co to są opcje oraz testy ??

Moje jednak włóż troszke własnej pracy a nie pytaj o podstawy na forum. Przecież wystarczy wejść w pomoc na AM i tam masz wszystkie podstawowe informacje, np. o opcjach : http://pomoc.aftermarket.pl/category/45/0/10/Zarz%C4%85dzanie-domenami-i-opcjami/Opcje-na-domeny/ i o testach: http://pomoc.aftermarket.pl/category/42/0/10/Operacje-w-rejestrze-domen/Testowanie-domen/

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Achajos

To że Ty dodasz domenę do przechwycenia, nie znaczy (o ile rzeczywiście wygaśnie - te wartościowe często w ostatniej chwili są jednak przedłużane) że ją "już masz".

Po pierwsze jest wiele firm (serwisów) które przechwytują domeny: AM, AZ, Premium (to te najbardziej popularne z publiczną usługą przechwytywania) oprócz nich jest z 10 innych (zwykle są to inne firmy będące partnerem NASK) którzy z mniejszym lub większym skutkiem przechwytują domeny.

Po drugie jak już jedna z firm "publicznie przechwytujących" przechwyci domenę i będzie więcej chętnych (niż jedna) na nią to zacznie się aukcja i czasem cena przechwycenia takiej domeny może bardzo wzrosnąć.

 

Jedynym "pewnym" sposobem zdobycia domeny to jest opcja, ale w czasie trwania opcji domena musi skutecznie wygasnąć (czyli obecny abonent nie może jej przedłużyć) - wtedy masz pierwszeństwo zakupu tej domeny. Czy wygaśnie czy nie to jest loteria.

Edited by adir

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie wiem czemu tak wszyscy nalegają, żebyś uważnie przestudiował forum. Niektóre rzeczy, które tu przeczytasz, są mądre, ale inne już niezbyt. Niektóre są wartościowe, a inne to tylko bicie piany. Doświadczony domainer to rozróżni, początkujący - niekoniecznie. Poza tym na dany temat (przykłady: domeny .co, .eu, wartość trzyliterówek i wiele innych) mogą być skrajnie różne poglądy, a Ty bądź mądry i wybierz kogo lepiej posłuchać. Moim zdaniem najwartościowsze dla Ciebie będzie przestudiowanie wątków z działu Sprzedane - dowiesz się nie tylko, jakie domeny za jakie kwoty "poszły", ale też nieraz (z dyskusji) uda Ci się zrozumieć, dlaczego właśnie za tyle ktoś kupił i ktoś sprzedał. Nauczysz się czym są domenowe pewniaki i jak takie sprzedaże odróżnić od "szczęśliwych trafów" albo ryzykownego cybersquattingu.

 

Wiele też zależy od tego, czy domeny traktujesz jako inwestycję, czy jako zabawę tudzież hobby. Czy wolisz włożyć kasę w "obligacje" (pewniaki o małej stopie zwrotu) czy w "akcje" (gdzie można dużo zarobić albo wszystko stracić). Przede wszystkim obserwuj świat. Wchodzi nowa technologia - sprawdzaj czy są dostępne domeny (ale nie jakieś wariackie, tylko "exact matches"). Nowy trend, nowe produkty zyskujące popularność itp. itd. - wtedy może Ci się udać ustrzelić coś z palca, co być może potem uda się ładnie sprzedać - a jak nie, to 10 zł nie majątek. Odpuść sobie na wstępie rejestrowanie z palca domen, których nikt inny nie chce, typu e-bochnia.info czy restauracjapodklonami.pl "bo a nuż komuś podpasują" - sprzedasz może jedną na 100, a pozostałe 99 spadnie lub wydrenuje Ci portfel przy przedłużaniu (jeśli się z nimi zwiążesz emocjonalnie). Podsumowując - bądź szybki i zgarniaj smaczne kąski, a nie grzeb w śmieciach w poszukiwaniu resztek.

 

Dalej przechwytywanie - tu musisz być bardziej wybredny, bo trzeba wydać kilka razy więcej niż na rejestrację - póki co na pewno nie będziesz umiał wyłuskać dobrych domen niszowych albo odpowiednio wykorzystać domen po serwisach, więc pozostanie Ci dodawanie do przechwycenia domen, które są w oczywisty sposób atrakcyjne, a potem licytacja takiej domeny z kilkoma osobami. Ważne żebyś umiał odpuścić - załóż sobie relatywnie niski budżet na każdą domenę i co którąś uda Ci się wylicytować, bo ktoś inny przegapi końcówkę aukcji lub odpuści sobie akurat tę domenę - to lepsze niż walka za wszelką cenę i w efekcie przepłacanie. Przy odpowiednim podejściu możesz wzbogacić się o kilka fajnych domen za rozsądne pieniądze.

 

Trzeci dobry sposób to polowanie na wyprzedaże. Wiele osób ma tendencję do przeinwestowywania, przez co potem organizują wyprzedaże domen po niskich cenach, tudzież aukcje od złotówki - czasem coś ciekawego na takiej aukcji można ustrzelić, choć tu też trzeba być bardzo wybrednym, aby nie nachapać się "cudzych śmieci" tylko dlatego że są po parę złotych.

 

Moim zdaniem tych parę sposobów pozwoli na "łagodny" start z relatywnie niskim budżetem, ale oczywiście najważniejsze będzie Twoje oko. Im szybciej nauczysz się odróżniać sensowne domeny od "złota głupców", tym lepiej dla Twojego portfela. Nie łudź się, że uda Ci się uniknąć rejestracji typowych "nindż", bo każdy przez ten chrzest przechodzi - taka jest cena nauki w tej branży. Ale też nie bój się ryzyka. Wiem po sobie, że bardziej się żałuje niezarejestrowania znalezionej domeny (w moim przypadku np. homer.pl czy homologacja.pl) niż wywalenia kasy na śmieci (np. moje "ostatnie jednoliterówki" q.org.pl i 0.net.pl ;-).

 

Trochę się rozpisałem, ale mam nadzieję, że się Tobie i może jeszcze paru osobom przyda (po wzięciu poprawki na to, że to może być tylko moje subiektywne zdanie, a nie żadne prawdy objawione). ;-)

  • Like 8

Share this post


Link to post
Share on other sites

ps. Pytanko co gdy wchodzę na AM. W zakładce są:

- Lista domen

- Lista Opcji

- Lista testów

 

Co to są opcje oraz testy ??

Tak się przypatruję temu wątkowi, ale tego rodzaju pytania wkazują zupełny brak zaangażowania.

Wystarczy wpisać w Google "domeny testy" lub "domeny opcje" i nawet na tak popularne (osobno) frazy pierwsze wyniki są idealne, gdy zestawimy je ze sobą.

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

- Czy można z tego żyć nie posiadają pracy ( zarobki 2000 - 3000 tys zł/misiąc )

Obrót domenami to działalność inwestycyjna, a nie stricte biznesowa. Można z tego, żyć tak jak z każdej innej inwestycji, czyli trzeba zainwestować trafnie i dużo. Domyślając się intencji Twojego pytania powiem, że wg mnie szansa na spełnienie zawartego tam warunku oscyluje wokół 1‰.

Edited by Pan_Grzegorz

Share this post


Link to post
Share on other sites

[...]

 

Dobre porady, powinny być podane do akceptacji przy rejestracji na di.pl to może by było ogółem choć trochę mniej straconych pieniędzy na popełniane błędy czy naukę.

Edited by thomaso

Share this post


Link to post
Share on other sites

(...) Nauczysz się czym są domenowe pewniaki i jak takie sprzedaże odróżnić od "szczęśliwych trafów" albo ryzykownego cybersquattingu. (...)

 

Mam prośbę pb. Możesz mnie nauczyć, czym są domenowe pewniaki? :)

Jakoś tego tekstu nie kupuję, mimo iż nie uważam się za doświadczonego domainera – wręcz przeciwnie. Domyślam się, że może chodzić o domeny typu np. „file.pl” (z ang. „plik"), które na bank ktoś kiedyś kupi. I co tu jest pewne? Za ile ten ktoś kupi, czy może kiedy? A może za 100K w 2022, a może za 10K w 2025? Tylko rejestrować domenowepewniaki.pl na portfolio i sprzedawać, jak leci… ;)

 

A co to jest cybersquatting? Gdy jest np. 20 firm o tej samej nazwie, to której z nich należy się *.com, a której *.pl i – ważniejsze – kto ma o tym decydować i na jakich zasadach? :)

 

(...)Przede wszystkim obserwuj świat.(...)

 

Najlepsza wg mnie rada z tego wpisu.

 

(...)Podsumowując - bądź szybki i zgarniaj smaczne kąski, a nie grzeb w śmieciach w poszukiwaniu resztek.(...)

 

Stare porzekadło mówi, że pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł i też nie zawsze. ;)

Domen jest tyle, że nikomu nie zabraknie. Co więcej: Klientów też jest tylu, że żadnemu wytrwałemu domenerowi nie ich zabraknie, nawet gdy nie będzie.

A w śmieciach to są grube miliony…

 

(...) Ważne żebyś umiał odpuścić - załóż sobie relatywnie niski budżet na każdą domenę i co którąś uda Ci się wylicytować, bo ktoś inny przegapi końcówkę aukcji lub odpuści sobie akurat tę domenę - to lepsze niż walka za wszelką cenę i w efekcie przepłacanie. Przy odpowiednim podejściu możesz wzbogacić się o kilka fajnych domen za rozsądne pieniądze.(...)

 

Tak – formułowanie budżetu jest bardzo istotne i to nie tylko na jedną domenę, czy licytację, ale na cały rok – jak to budżet - najczęściej właśnie roku dotyczy. Ewentualne przekraczanie budżetu musi być bardzo sporadyczne i w wyjątkowych sytuacjach – inaczej stanie się nagminne i trudno się będzie połapać, po co właściwie przekroczyło się ten budżet.

 

(...)Trzeci dobry sposób to polowanie na wyprzedaże. Wiele osób ma tendencję do przeinwestowywania, przez co potem organizują wyprzedaże domen po niskich cenach, tudzież aukcje od złotówki - czasem coś ciekawego na takiej aukcji można ustrzelić, choć tu też trzeba być bardzo wybrednym, aby nie nachapać się "cudzych śmieci" tylko dlatego że są po parę złotych.

 

Moim zdaniem tych parę sposobów pozwoli na "łagodny" start z relatywnie niskim budżetem, ale oczywiście najważniejsze będzie Twoje oko. Im szybciej nauczysz się odróżniać sensowne domeny od "złota głupców", tym lepiej dla Twojego portfela. Nie łudź się, że uda Ci się uniknąć rejestracji typowych "nindż", bo każdy przez ten chrzest przechodzi - taka jest cena nauki w tej branży. Ale też nie bój się ryzyka. Wiem po sobie, że bardziej się żałuje niezarejestrowania znalezionej domeny (w moim przypadku np. homer.pl czy homologacja.pl) niż wywalenia kasy na śmieci (np. moje "ostatnie jednoliterówki" q.org.pl i 0.net.pl ;-).

(...)

 

Ciekawe słowa, warte zapamiętania i przemyślenia. „Sensowne domeny” przypadły mi jednak do gustu dużo bardziej niż „domenowe pewniaki”.

 

Dzięki pb za kolejną lekcję. :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dobre dla organizacji pozarządowych - te raczej nie są skłonne do inwestowania w marketing czy kreowanie marki ;) Chyba, że coś związanego z popularnymi w ostatnim czasie ruchami o charakterze politycznym, wtedy można by się zastanowić.

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

Dzięki za pomoc juz troche więcej wiem. A co sądzicie o domenach z końcówka org ?

 

 

Jeśli o mnie chodzi, to nie interesują mnie domeny z tą końcówką, ale i na nich też można zarobić, jeśli się wie na jakich. Posiadam peelki, comy i cojukej, a w przyszłości dee, może ru (jeśli mam inne, to tylko celem dopełnienia portfolio do ilości pozwalającej na obniżenie kosztów przedłużeń i nie zamierzam na nich zarabiać).

 

Poruszyłeś ciekawą kwestię. Ważne jest, co pb już nadmienił, aby szukać sensownych domen, tj. takich, na które mamy twarde argumenty, żeby je bronić. Chodzi mi o argumenty, które będzie można użyć podczas ewentualnych negocjacji z kluczowym klientem (tj. nie przysłowiowym "studentem", który spamuje skrzynkę ofertą za 50 pln na domenę, za którą dałeś 500 i czujesz, że może się sprzedać za kilka tysi). Ktoś, kto się interesuje np. gotowaniem, łatwiej będzie w stanie przekonać potencjalnego klienta do domeny np. zdrowakuchnia.pl, niż ten, który ma gdzieś gotowanie, a interesuje się, powiedzmy sportem. Czyli dobieraj domeny pod siebie. Staraj się dostrzec w nich coś, czego inni nie widzą, ale nie bądź przy tym naiwny, dobrze kalkuluj. Wiadomo, że są domeny, które się mogą sprzedać za 100, 1000, czy 10K. Ale wejście w posiadanie domeny, o której na zdrowy rozsądek wiadomo, że jej wartość nigdy nie przekroczy 500 zł, może być po pewnym czasie nieopłacalne ekonomicznie.

 

A jak to już wcześniej z pb ustaliliśmy, najważniejszą zasadą w inwestowaniu jest:

 

Po pierwsze: nie tracić. Po drugie: nie zapomnij o pierwszym.

 

Na końcu licz na szczęście, albo kup przynajmniej tysiąc domen... tylko nie pytaj mnie jakich...

:)

 

Jeżeli w pierwszych latach przygody z domenami sprzedasz rocznie chociaż jedną domenę na 100 posiadanych za kwotę czteroiksową, to nie jest źle. Mimo, że roczny bilans może wyjść w takim przypadku ujemny, (przedłużenie 100 domen to koszt około 4-5 tys. zł, a domenę możesz sprzedać np. za 2 tys. zł). W kolejnych latach może się udać sprzedać więcej, bo będziesz bogatszy o doświadczenie. Wyjście nad kreskę wbrew pozorom nie jest takie proste.

 

Powodzenia Achajos na tym trudnym, ale jakże ciekawym rynku.

AA

 

_____

Edit:

 

Tak patrzę, że w poprzednim moim wpisie coś edycja zawiodła, a więc poprawiam:

 

Stare porzekadło mówi, że pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł i też nie zawsze. ;)

Domen jest tyle, że nikomu nie zabraknie. Co więcej: Klientów też jest tylu, że żadnemu wytrwałemu domenerowi ich nie zabraknie, nawet gdy nie będzie jakoś specjalnie o tych klientów zabiegał.
A w śmieciach to są grube miliony…

Edited by exallwave
  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

To ja dorzucę coś od siebie. Też jestem nowy w tym temacie i pierwsze błędy jakie popełniłem to:

 

1. Trzymaj się z dala od domen obarczonych wadą prawną -> prawo

 

2. Nigdy nie pisz do kogoś czy chce kupić domenę -> vjb

 

3. Liczyłem na szybki zysk i się rozczarowałem bo upolować (przechwycić) domenę wartościową jest MEGA trudno bo gdy już jakąś znajdziesz (spadającą) znalazło ją już kilku/kilkudziesięciu i ma albo opcje albo trafia na aukcję gdzie ceny windują w górę (dombank*pl domena po wygaśnięciu trafiła na aukcję i osiągneła cenę ponad 5 k)

Share this post


Link to post
Share on other sites

a czy koncówka net.pl ale jakaś mocna np nieruchomosci.net.pl bylaby oplacalna ?

Wszystkie mocne .net.pl są zajęte. Wolne stwarzają tylko pozory mocnych.

Share this post


Link to post
Share on other sites

a czy koncówka net.pl ale jakaś mocna np nieruchomosci.net.pl bylaby oplacalna ?

 

Taka sugestia: zacznij od znalezienia paru dobrych, dwuwyrazowych domen .pl, zarejestruj z tego 2-3 Twoim zdaniem najlepsze i daj na forum do wyceny - będziesz wiedział czy w dobrym kierunku idziesz. Dlaczego dwuwyrazowe? Bo jednowyrazowych wartych rejestracji już jest jak na lekarstwo (ale oczywiście jeśli coś znajdziesz, to tym lepiej), a subdomeny typu .com.pl, net.pl, są warte dużo mniej niż .pl.

Share this post


Link to post
Share on other sites

polecam stareńki artykuł na temat domen generycznych:

 

http://www.biznes-firma.pl/Domena_generyczna___kiedy_warto_w_nia_zainwestowac_,14848.html

 

oraz mały słownik branżowy:

 

http://www.ataxo.pl/informacje/slownik

 

jak pisali niektórzy przedmówcy: duuużo czytać, obserwować świat i mieć głowę otwartą na (potencjalnie) szalone pomysły. powodzenia!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pozwolę sobie delikatnie podpiąć się pod temat - bo myślę, że wątpliwości mam podobne:

 

Oto one:

1. Co powoduje, że domeny z końcówką 365 są na ogół źle postrzegane, a te z przyrostkiem 24 znacznie lepiej?

2. Czy jeśli w testowaniu domeny - przy nazwie mamy ruch khmmmm.....0 to przekreśla ją to automatycznie (w swojej ignorancj albo arogancji byłem pewny, że wymyśliłem takie super nazwy :)) - czy może jest dla nich wciąż szansa?

3. Czy jeżeli sprzedajecie domenę to próbujecie zasugerować delikatnie ewentualnemu kontrahentowi, że macie domenę, która może mu się przydać, czy też przyjętą strategią jest oczekiwanie na chętnego (jeżeli miałoby to zdradzić tajniki Waszej "kuchni" sprzedaży - to oczywiście zrozumiem jak nie będzie na to pytanie odpowiedzi).

 

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites

Witaj

 

> 1. Co powoduje, że domeny z końcówką 365 są na ogół źle postrzegane, a te z przyrostkiem 24 znacznie lepiej?

 

24 oznacza, że coś jest dostępne całą dobę, ciągle (sprawdza się np. przy usługach online). Takie oznaczenie jest powszechnie spotykane i znane przez ogół.

 

Teoretycznie 365 oznacza to samo, ale jest mniej rozpowszechnione, nie zawsze prawdziwe (święta etc. :), i dłuższe.

Przez to mniej popularne.

 

Jest to kolejna po "e" i 24 wersja nazwy gdy nie jest dostępna nazwa bez dodatków.

 

Natomiast może lepiej się kojarzyć jeśli jakaś usługa jest oferowana w abonamentach rocznych - wtedy 365 ma większy sens lub rzeczywiście usługa jest zawsze dostępna przez cały rok.

 

> 2. Czy jeśli w testowaniu domeny...

 

Wszystko zależy jakie domena ma przeznaczenie.

Czy jest to literówka czy też spad po jakimś serwisie i chcesz go zaparkować aby przynosił jakieś korzyści z reklam lub też kierował do innego serwisu. Wtedy oczywiście ruch jest istotny. I jak w testach (przez kilka dni z rzędu) wychodzi 0 to raczej nie warto się tą domeną w takim kontekście zastosowań interesować.

 

Czy też domena ma ciekawą nazwę, może jest to mało popularne słowo lub całkowity neologizm wtedy (o ile nie była nawet szczątkowo pozycjonowana) wynik 0 wyświetleń może być normalny i może jej nie przekreślać.

 

Istotne jest także czym dokonujesz pomiaru ruchu, niektóre parkingi mają bardzo restrykcyjne podejście i pokazują (słusznie) tylko ruch normalnych userów, a nie pająków wyszukiwarek czy innych automatów.

 

> 3 Czy, jeżeli sprzedajecie domenę to próbujecie zasugerować delikatnie...

 

Zasadnicze przekonanie jest takie, że zazwyczaj warto czekać i nie narzucać się potencjalnemu klientowi jakąś akcją marketingową.

 

Wysłanie maila (szczególnie jak się zrobi to niezbyt umiejętnie lub nachalnie) może przynieść negatywne skutki m.in.:

- klient wie, że bardzo Ci zależy na sprzedaży i wtedy Ty jesteś w roli "petenta", a nie on gdy to on się interesuje domeną,

może to prowadzić do znacznego obniżenia ceny (o ile dojdzie do sprzedaży)

- niektórzy klienci reagują alergicznie na każdy rodzaj mailingu (kasują listy lub nawet próbują dopatrzeć się złamania ustawy o SPAMie).

- mailing dotyczący sprzedaży domen, które mogą naruszać (lub ocierać się o naruszenie :) prawa abonenta (np. zastrzeżone słowo w urzędzie patentowym, nazwa podobna do nazwy firmy lub produktu etc.) może być doskonałym dowodem, że domena została zakupiona w złej wierze i może ułatwić zainteresowanej firmie odebranie takiej domeny.

 

IMHO czasem mailing popłaca i znajduje się klienta, ale do dobrych domen zwykle sami klienci trafiają, więc warto się dobrze zastanowić nad sensem wysyłania oraz nad treścią i adresatami. Szczególnie, aby nie podpaść za rozsyłanie SPAMU.

 

To takie moje wynurzenia laika :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzięki za pomoc przeczytałem oby dwie ( domeny internetowe, Wszystko zaczyna sie od www ) teraz mam pytanie czy da sie jakos sprawdzic ile razy dane slowo bylo wyszukiwane w np w google ??

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×