Jump to content
tomekb

Oszustwo? Sposób na sprzedaż domeny (wydzielone z wątku o home.pl)

Recommended Posts

Dzień dobry Panowie :)

 

Racja. Temat zaczyna nudzić. Działo się na początku ale ciśnienie już maleje.

Na ostudzenie i zakończenie z mojej strony tematu podzielę się z Wami dzisiejszą rozmową z prawnikiem na temat zaistniałej sytuacji. Podjechałem porozmawiać o tym bo już sam zacząłem się zastanawiać kto okazał się w tej grze lepszy ;):P

 

A więc: pomijając kilka ważnych artykułów, których nie będę tu cytował, wyjaśniał ani interpretował bo znów rozpocznie się kilkugodzinna walka i przepychanki co z niektórymi (wynikająca z dość skąpej wiedzy prawniczej) dowiedziałem się, że to co zrobiłem jest w stu procentach legalną praktyką. Jako handlowiec mam prawo (tak długo dopóki nie używam argumentów typu groźba, szantaż, zmuszanie itp.) używać do woli swojej wyobraźni i sposobów na to aby sprzedać na targowisku swoje pomidory :) Niczym przekupka wyskakująca przed twarzą każdego bazarowicza, zmieniająca ubrania i głos za każdym razem śpiewając, że jej pomidory są najdojrzalsze (mimo, że może to nie do końca zgadzać się z prawdą). Mogę używać dowolnych środków reklamowych aby w naturalny sposób pobudzić potencjalnego klienta do samodzielnego i zdecydowanego zakupienia moich towarów czy usług!

Jako sprzedawca starych polonezów mogę wybrać się na giełdę do innego miasta i udawać, że brakuje mi starego poloneza z wielką nadzieją, że konkurencyjny kupiec zgłosi się do mnie następnego dnia

w poszukiwaniu takiego auta. W interesie każdego przedsiębiorcy jest zabezpieczenie swojego interesu przed uruchomieniem środków czasowo-pieniężnych. I dlatego powstały takie rzeczy jak jak umowa przedwstępnej sprzedaży, zaliczka na towar, spisanie umowy handlowej. Dodatkowo (to tak nawiasem) prawnik z którym miałem przyjemność rozmawiać osobiście stwierdził, że Ci co czują się "oszukani" popełnili o jedno moralne wykroczenie więcej a niżeli ja.

Jeżeli dyskutujemy w kategorii biznesowej moralności to ja mam tylko jeden punkt minusowy.

Natomiast Ci drudzy mają dwa minusiki - domyślcie się samemu dlaczego ;)

 

To tyle. Tym samym tematem z mojej strony doszliśmy finalnie do końca.

 

ps. oczywiście, że część pieniędzy wpłynie na konto orkiestry i żadnym Owsiakiem się nie zasłaniam.

Od samego początku wspominałem, że co roku służę wolontariuszom moim portfelem. Nie mówię, że wpłacę calutką kwotę i nigdy tego nie zaznaczyłem natomiast z pewnością dwie stówki za Tomka

i mr.Nica znajdą się tam na pewno. Czego dowodem będzie odpowiedni pdf :)

Edited by vul

Share this post


Link to post
Share on other sites

No i mamy swoje własne DomainGate czy też DomainGold ;-)

 

Niby prosta technika, a jaka skuteczna. Ciekawe ile jest jeszcze takich sposobów, wykorzystujących zwykłe ludzkie dążenie do wzbogacenia się. To jest coś chyba w klimacie dosyć często spotykanego przez domainerów: "Kupimy domenę, ale najpierw ją wyceń w firmie x".

 

Ciekawe jak wypadłaby sonda. Czy domainerzy uważają coś takiego za oszustwo, cwaniactwo czy też za niebyt moralne, ale sprytne i dozwolone działanie.

 

Ja osobiście dałbym się zrobić w jajo. Zadziałałby instynkt łowcy ;-). Chyba w tamtym roku dostałem przez prywatny formularz wiadomość coś w stylu "Jaka ta domena xxx.pl jest fajna, szkoda, że jest zajęta". Sprawdziłem i była wolna, ale nazwa była tak tragiczna, że nawet nie zdecydowałem sie na rejestrację.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzień dobry Panowie :)

 

Racja. Temat zaczyna nudzić. Działo się na początku ale ciśnienie już maleje.

Na ostudzenie i zakończenie z mojej strony tematu podzielę się z Wami dzisiejszą rozmową z prawnikiem na temat zaistniałej sytuacji. Podjechałem porozmawiać o tym bo już sam zacząłem się zastanawiać kto okazał się w tej grze lepszy ;):P

 

A więc: pomijając kilka ważnych artykułów, których nie będę tu cytował, wyjaśniał ani interpretował bo znów rozpocznie się kilkugodzinna walka i przepychanki co z niektórymi (wynikająca z dość skąpej wiedzy prawniczej) dowiedziałem się, że to co zrobiłem jest w stu procentach legalną praktyką. Jako handlowiec mam prawo (tak długo dopóki nie używam argumentów typu groźba, szantaż, zmuszanie itp.) używać do woli swojej wyobraźni i sposobów na to aby sprzedać na targowisku swoje pomidory :) Niczym przekupka wyskakująca przed twarzą każdego bazarowicza, zmieniająca ubrania i głos za każdym razem śpiewając, że jej pomidory są najdojrzalsze (mimo, że może to nie do końca zgadzać się z prawdą). Mogę używać dowolnych środków reklamowych aby w naturalny sposób pobudzić potencjalnego klienta do samodzielnego i zdecydowanego zakupienia moich towarów czy usług!

Jako sprzedawca starych polonezów mogę wybrać się na giełdę do innego miasta i udawać, że brakuje mi starego poloneza z wielką nadzieją, że konkurencyjny kupiec zgłosi się do mnie następnego dnia

w poszukiwaniu takiego auta. W interesie każdego przedsiębiorcy jest zabezpieczenie swojego interesu przed uruchomieniem środków czasowo-pieniężnych. I dlatego powstały takie rzeczy jak jak umowa przedwstępnej sprzedaży, zaliczka na towar, spisanie umowy handlowej. Dodatkowo (to tak nawiasem) prawnik z którym miałem przyjemność rozmawiać osobiście stwierdził, że Ci co czują się "oszukani" popełnili o jedno moralne wykroczenie więcej a niżeli ja.

Jeżeli dyskutujemy w kategorii biznesowej moralności to ja mam tylko jeden punkt minusowy.

Natomiast Ci drudzy mają dwa minusiki - domyślcie się samemu dlaczego ;)

 

To tyle. Tym samym tematem z mojej strony doszliśmy finalnie do końca.

 

ps. oczywiście, że część pieniędzy wpłynie na konto orkiestry i żadnym Owsiakiem się nie zasłaniam.

Od samego początku wspominałem, że co roku służę wolontariuszom moim portfelem. Nie mówię, że wpłacę calutką kwotę i nigdy tego nie zaznaczyłem natomiast z pewnością dwie stówki za Tomka

i mr.Nica znajdą się tam na pewno. Czego dowodem będzie odpowiedni pdf :)

 

 

Ważne artykuły, które na wstępie ignorujesz? Szczerze to wątpię, że konsultowałeś to z jakimkolwiek prawnikiem, a dzisiejsza Twoja wypowiedź to nic innego jak konsultacja z wyszukiwarką Google.

 

Nie dostrzegasz zasadniczej różnicy. Kolejny zły przykład. Bezpośrednio nie zwracałeś się do klienta, na przykładzie kobieta bezpośrednio sprzedaje swoje pomidory na bazarze. Podszywałeś się pod fikcyjne osoby w celu doprowadzenia potencjalnego klienta na Twoje domeny. Doprowadziłeś do mylnego wyobrażenia o rzeczywistym stanie rzeczy.

 

Ty byłeś w każdym razie inicjatorem całej tej akcji, dysputa kto bardziej zawinił jest bez sensu. Broniąc się tym samym również.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z przebiegu z dyskusji wynika, że "w balona" dały się zrobić tylko dwie osoby (o tylu wiemy).

Gdyby tomekb nie napisał swojego pierwszego posta pewnie naciągnąłbyś więcej osób, nie przyznał się do tego i utwierdził się w przekonaniu, że tak własnie można i należy robić.

 

Niezależnie od wyniku ewentualnego sporu sadowego pewne jest tylko jedno: własnie panie vul zostawiłeś za sobą smród, który długo będzie się za tobą ciągnął w środowisku.

  • Like 3
  • Thanks 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

No i mamy swoje własne DomainGate czy też DomainGold ;-)

 

Niby prosta technika, a jaka skuteczna. Ciekawe ile jest jeszcze takich sposobów, wykorzystujących zwykłe ludzkie dążenie do wzbogacenia się. To jest coś chyba w klimacie dosyć często spotykanego przez domainerów: "Kupimy domenę, ale najpierw ją wyceń w firmie x".

 

Ciekawe jak wypadłaby sonda. Czy domainerzy uważają coś takiego za oszustwo, cwaniactwo czy też za niebyt moralne, ale sprytne i dozwolone działanie.

 

Ja osobiście dałbym się zrobić w jajo. Zadziałałby instynkt łowcy ;-). Chyba w tamtym roku dostałem przez prywatny formularz wiadomość coś w stylu "Jaka ta domena xxx.pl jest fajna, szkoda, że jest zajęta". Sprawdziłem i była wolna, ale nazwa była tak tragiczna, że nawet nie zdecydowałem sie na rejestrację.

 

Zróbmy sondę bo sam jestem ciekawy wyników. Dodatkowo jestem ciekawy, który z tych co tak głośno mówią sami

w przyszłości jak temat trochę ucichnie będą próbowali coś złowić na sposób vula ;)

Jeszcze bardziej mnie ciekawi natomiast co byłoby gdyby za jakiś czas do tych wielce urażonych i "oszukanych" domainerów zgłosił się KK z ofertą 10x większą od tej co dali u mnie. Wtedy ani jeden by się w pierś nie uderzył na tym forum a cichaczem szybko posprzedawał.

Oszczędźcie wstydu Panowie i potraktujcie to z honorem. Bo nie dość, że kierowała Wami chęć szybkiego zysku to jeszcze podkradliście klienta koledze. Polak mądry po szkodzie oczywiście. Sądami grozić

i od cwaniaków wyzywać. Jeżeli już mamy w tych kategoriach histerii to wolę w Polsce być dzisiaj cwaniakiem niż głupcem.

 

ps. szogun naucz się czytać ze zrozumieniem.

Edited by vul

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z przebiegu z dyskusji wynika, że "w balona" dały się zrobić tylko dwie osoby (o tylu wiemy).

Gdyby tomekb nie napisał swojego pierwszego posta pewnie naciągnąłbyś więcej osób, nie przyznał się do tego i utwierdził się w przekonaniu, że tak własnie można i należy robić.

 

Niezależnie od wyniku ewentualnego sporu sadowego pewne jest tylko jedno: własnie panie vul zostawiłeś za sobą smród, który długo będzie się za tobą ciągnął w środowisku.

 

Dick ale ja nadal uważam, że to co zrobiłem nie jest złe. Wiesz ile jest sposobów w handlu i biznesie na to aby w sposób legalny sprowokować potencjalnego klienta do skorzystania z danej usługi? Książkę bym napisał o tym a parę już wyszło

i w księgarniach można znaleźć. Zachowujesz się tak jakbyś pierwszy raz na tym Świecie żył. I nieprawdą jest, że bym to robił cały czas bo z tego co zauważyłeś (a może i nie) w grze brali udział zawodowi domainerzy z tego forum ;)

Przecież plan od samego początku zakładał szybkie wyjście na światło dzienne. Nie trzeba być geniuszem żeby to zauważyć.

 

Co do smrodu - wszystko zależy od punktu widzenia. Zapewniam Cię, że są również sprawy pozytywne, które będą za mną się ciągnęły. Poczytaj trochę jakie reklamy są najbardziej skuteczne.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ta cała sprawa jest podobna do tej:

http://di.pl/topic/91201-tysiace-firm-oszukanych-przy-zakupie-domen-internetowych/

 

W każdym z tych przypadków motoda polega na kłamstwie i chęcią osiągnięcia korzyści finansowych, sposób wykonania jest inny, ale nie zmienia to powyższych faktów.

 

Eh... ręce mi opadają. To jest ZUPEŁNIE coś innego. Nie szukaj już na siłę czegokolwiek żeby udowodnić coś co nie miało miejsca zabaco.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Eh... ręce mi opadają. To jest ZUPEŁNIE coś innego. Nie szukaj już na siłę czegokolwiek żeby udowodnić coś co nie miało miejsca zabaco.

 

Mi też ręce opadają pomimo tego, iż sprawa mnie nie dotyczy.

Dziwi mnie zachownie niektórych doświadczonych domeniarzy, że głaskają Cię po głowie i poklepują po plecach.

Ale jak się nie potrafi sprzedać żadnej domeny w rozsądnej cenie to trzeba kombinować jak tylko się da.

I masz racje - pokazałeś, że ludzie sa naiwni, ale to z Ciebie Robina Hooda nie zrobi.

 

Pozwolę sobie zacytować Twoje słowa i na tym zakończę swoją wypowiedź:

 

Urwę temat krótko bo szkoda czasu to rozwijać: nie bawię się w dziecinne zagrania bo stać mnie na domenę za 1100 zł nawet jak w pewnym momencie uznaję, że więcej nie dam :)Nie ten kaliber biznesu ze mnie.

 

 

Nie mam zamiaru się przekrzykiwać bo to może w kółko trwać. Widocznie ktoś brał Cię pod coś i miał w tym jakieś głupie intencje. Zdarza się - nawet mi raz na parę tygodni.

 

Z całą odpowiedzialnością i honorem to nie byłem ja.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

To możesz podpisać się na dyplomie i mu wręczyć, tylko nie zapomnij wrzucić wspólnej fotki na fejsa.

 

 

W sumie ostatnia cała afera o podbijanie aukcji to też można uznać za mechanizmy wolnego rynku. A co tam.

 

A handel rezerwacjami? uczestniczą w tym AM i Premium. To jest czyste zagranie?

 

 

Co do prawnego rozwiązania myślę, że dało by się tą sprawę wygrać w sądzie.

 

Wprowadzanie w błąd to wprowadzanie w błąd i inaczej tego nazwać nie można, wypieranie się w sądzie gdzie na forum sprawca jawnie się chwali swoim czynem może nie przejść ;)

 

"znikoma szkodliwość społeczna czynu". Sędzia: " a co to są te domeny?". Czegoś innego można się spodziewać?

 

 

 

 

 

 

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

A handel rezerwacjami? uczestniczą w tym AM i Premium. To jest czyste zagranie?

 

Dla mnie rezerwacje, testy i opcje to dziwny wymysł.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

A handel rezerwacjami? uczestniczą w tym AM i Premium. To jest czyste zagranie?

Co to znaczy handel rezerwacjami? Kupiłeś kiedyś jakąś rezerwację? Nigdy nie słyszałem o takim przypadku, na maje konto zawsze trafiają domeny, a nie jakieś rezerwacje.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Umberto...zapewne masz rację...znikoma szkodliwość czynu...ale łatka oszusta pozostaje i nawet plakaty z danymi i fotką możesz rozwieszać...

:)

O obowiązku naprawienia szkody nie wspominając...

Edited by Bazyli

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wilk z Di Street :) Też ciągnie się jak flaki z olejem i też w kółko o jednym ;)

 

 

Aż mi się skojarzyło z "

"

 

 

Co to znaczy handel rezerwacjami? Kupiłeś kiedyś jakąś rezerwację? Nigdy nie słyszałem o takim przypadku, na maje konto zawsze trafiają domeny, a nie jakieś rezerwacje.

 

Generalnie szkoda komentarza, ale zadam tylko pytanie: co jest ofertą w sensie technicznym na aukcji typu FM lub często na wyprzedaży przechwyconych (nie wszystkich oczywiście)? Coś jeszcze masz do dodania?

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak dla mnie to wygląda dość jasno, a moja opinia jest raczej obiektywna bo niestety nie dostałem żadnej oferty od kolegi vul. Na moje oko, kolega vul ewidentnie chciał na tym procederze zarobić (nie odda wszystkich zarobionych pieniedzy na Owsiaka tylko jak sam napisał część z nich). Jak temat pojawił się tutaj na di, padły adresy IP, nazwy użytkowników itd. to kolega vul dopiero wtedy się ujawnił (pewnie zaraz napisze że miał to zrobić ale później - pewnie jakby więcej zarobił ;) ) musząc się jakoś bronić wymyślił sobie "badania", gdyby na prawdę chciał zrobić owe badania to 1. nie akceptowałby ofert na domeny które niby chciał kupić (żeby nie narażać użytkowników na straty a tylko pokazać ich pazerność), 2. domeny które chciał niby kupić należałyby do przypadkowych osób, nie do niego (chcąc dać nauczkę pazernym osobom). Ani pkt. 1. ani 2. nie miały miejsca, więc była tutaj chęć zarobku, do tego pieniądze zatrzymuje dla siebie a nie na cele charytatywne. No i oczywiście, jak przeprowadza się badania to potem publikuje się ich wyniki, a tego tutaj też nie ma. Jak dla mnie powyżej mamy argumenty dla sądu aby jednak vul został ukarany za to oszustwo.

 

 

Edycja: ortograf :(

Edited by sebastian0000
  • Like 5

Share this post


Link to post
Share on other sites

Umberto...zapewne masz rację...znikoma szkodliwość czynu...ale łatka oszusta pozostaje i nawet plakaty z danymi i fotką możesz rozwieszać...

:)

O obowiązku naprawienia szkody nie wspominając...

 

Bazyli... ja tutaj już wszystko rozumiem! Posprawdzałem, pogrzebałem i wyszło - również miałeś chrapkę na przytulenie wielkiej sumki, nie mówiąc prawdy i okłamując zagubionego klienta, że domena o którą się pytał jest Twoją własnością ;)

Oj oj.. nieładnie. Może teraz żałuję, że zakończyłem szybko i specjalnie tę rozmowę a nie sprawdziłem Twojego poziomu zachłanności. Co Ty o tym sądzisz hm... ? :) A muszę powiedzieć, że gra nie toczyła się o 100 zł a zdrowe xxxx.

 

Bardzo bym Cię prosił. Skończ pisać już farmazony o łatkach oszustów, obowiązku naprawienia szkód. Zajmij się na przyszłość Twoimi domenami a nie cudzymi.. doświadczony domainerze ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bazyli... ja tutaj już wszystko rozumiem! Posprawdzałem, pogrzebałem i wyszło - również miałeś chrapkę na przytulenie wielkiej sumki, nie mówiąc prawdy i okłamując zagubionego klienta, że domena o którą się pytał jest Twoją własnością ;)

Oj oj.. nieładnie. Może teraz żałuję, że zakończyłem szybko i specjalnie tę rozmowę a nie sprawdziłem Twojego poziomu zachłanności. Co Ty o tym sądzisz hm... ? :) A muszę powiedzieć, że gra nie toczyła się o 100 zł a zdrowe xxxx.

 

Bardzo bym Cię prosił. Skończ pisać już farmazony o łatkach oszustów, obowiązku naprawienia szkód. Zajmij się na przyszłość Twoimi domenami a nie cudzymi.. doświadczony domainerze ;)

 

Jesteś chłopie nie tylko oszustem ale i zakłamanym gnojkiem...:

( czytać od dołu )

 

Witam,
Żona prowadzi salon kosmetyczny.
Przed momentem z nią rozmawiałem i twierdzi, że już rozmawiała rano telefonicznie z właścicielem domeny.
Tak więc najmocniej Panu dziękuję za pomoc i zaangażowanie się.
Pozdrawiam,
Tadeusz

 

W dniu 9 stycznia 2014 14:10 użytkownik DomainsBroker <bazyli@kwietniak.pl> napisał:

 

Dzień dobry.

 

Dziękuję za informację, jednocześnie chciałem zapytać pod jaki projekt żonie potrzebna ta domena?

 

Pozdrawiam

 

B. Kwietniak

 

 

 

W dniu 09.01.2014 10:45, Tadeusz Skrzypczyński napisał(a):

 

Witam Szanownego Pana,

 

Dziękuję za obszerne wyjaśnienia oraz propozycję zakupu domeny.

Będę temat rozwijał z żoną natomiast z tego co wiem to jest

zainteresowana adresem www

o którym pisałem w poprzedniej korespondencji. Pisałem już do

Państwa zarządu w tej sprawie dwa razy.

Będę rozważał i niebawem się odezwę. Myślę, że w weekend dam

Państwu znać co do dalszych decyzji - aktualnie przebywam pod

Bielskiem w sanatorium.

 

Moje uszanowanie,

 

Tadeusz

 

W dniu 9 stycznia 2014 01:30 użytkownik DomainsBroker

<bazyli@kwietniak.pl> napisał:

 

http://www.aftermarket.pl/domena/lovestory.pl?nostat=1&test_a=0&utm_source=direct_entryDobry wieczór

 

Dziękujemy za zainteresowanie naszą ofertą.

Mam jednak obawy iż wraz z fakturą VAT nie zamknie się Pan w

oczekiwanej kwocie.

Nasze oczekiwania to kwota 8000 netto.

 

Proces zakupu rozpoczyna się poprzez złożenia oferty zakupu na

stronie:

 

 

[5]

 

 

lub wejdzie Pan bezpośrednio poprzez wpisanie adresu
[6] w przeglądarkę.

O ile nie jest Pan zarejestrowanym użytkownikiem serwisu

AfterMarket.pl system przeprowadzi Pana przez proces rejestracji. W

takcie rejestracji musi Pan określić dane osobowe lub firmowe oraz

sposób fakturowania Pańskich zakupów. Tutaj do wyboru dwie opcje,

polska faktura VAT lub faktura cypryjska bez VATu.

Po zarejestrowaniu się będzie Pan mógł złożyć ofertę zakupu

z proponowaną kwotą.

Po akceptacji Pańskiej oferty zostanie Pan powiadomiony o

konieczności uiszczenia zapłaty. Może Pan to zrobić dwojaki

sposób, poprzez szybkie płatności lub wpłacając pieniądze na

swoje konto w serwisie AfterMarket.

W momencie kiedy środki na opłacenie domeny znajdą się na

Pańskim koncie automatycznie domena zostanie przypisana do

Pańskiego konta jak również zostaną zmienione dane Whois na

Pańskie ( firmowe ). A zapłata za domenę zostanie pobrana z

Pańskiego konta w serwisie Aftermarket.pl.

 

W opłatę za domenę nie są wliczane usługi hostingowe.

Od chwili zmiany danych właściciela domeny to on odpowiada za

przedłużanie okresu rozliczeniowego domeny.

W chwili obecnej domena
[1] jest opłacona do dnia

2014.11.04

 

W razie jakichkolwiek pytań proszę o kontakt bezpośredni ze mną

:

798 138 061

 

lub
infolinią serwisu
[7] :

 

+48 12 3767128 [8] lub 801 014 128

 

Pozdrawiam

 

B.Kwietniak

 

W dniu 08.01.2014 23:58, Tadeusz Skrzypczyński napisał(a):

Poniższa wiadomość została wysłana z formularza kontaktowego

na

stronie AfterMarket.pl

Dotyczy ona domeny:
[1]

 

----------------------------------------------------------------------------------

 

Nadawca wiadomości:

Tadeusz Skrzypczyński,

 

Treść wiadomości:

Dobry wieczór Państwu,

 

Jestem zainteresowany zakupem adresu www który wyszukałem na

Państwa
giełdzie -
[2]

 

Chciałbym zamknąć się ze wszystkim w granicach 7000 zł pod

warunkiem,

że wystawiacie Państwo fakturę VAT.

 

Jak technicznie wygląda sprawa z transakcją? Mało znam się na

tych sprawach.

 

Czy w cenę wejdzie również utrzymanie serwera (hosting?). Co z

odnowieniami domeny i kto za nie odpowiada?

 

Proszę o odpowiedź w tym temacie. Prosiłbym o finalizację

jeszcze w

styczniu bo później wyjeżdżam z żoną za granicę.

 

Z wyrazami szacunku,

 

Skrzypczyński Tadeusz

 

8 styczeń, Gdańsk

 

------------------
[3]

2014-01-08 23:58:37

:)

 

 

Myślę, że zorientowani wiedzą w czyim posiadaniu jest domena LoveStory.pl

:)

Edited by Bazyli
  • Thanks 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak dla mnie to wygląda dość jasno, a moja opinia jest raczej obiektywna bo niestety nie dostałem żadnej oferty od kolegi vul. Na moje oko, kolega vul ewidentnie chciał na tym procederze zarobić (nie odda wszystkich zarobionych pieniedzy na Owsiaka tylko jak sam napisał część z nich). Jak temat pojawił się tutaj na di, padły adresy IP, nazwy użytkowników itd. to kolega vul dopiero wtedy się ujawnił (pewnie zaraz napisze że miał to zrobić ale później - pewnie jakby więcej zarobił ;) ) musząc się jakoś bronić wymyślił sobie "badania", gdyby na prawdę chciał zrobić owe badania to 1. nie akceptowałby ofert na domeny które niby chciał kupić (żeby nie narażać użytkowników na straty a tylko pokazać ich pazerność), 2. domeny które chciał niby kupić należałyby do przypadkowych osób, nie do niego (chcąc dać nauczkę pazernym osobom). Ani pkt. 1. ani 2. nie miały miejsca, więc była tutaj chęć zarobku, do tego pieniądze zaczymuje dla siebie a nie na cele charytatywne. No i oczywiście, jak przeprowadza się badania to potem publikuje się ich wyniki, a tego tutaj też nie ma. Jak dla mnie powyżej mamy argumenty dla sądu aby jednak vul został ukarany za to oszustwo.

 

Ale ja wyraźnie napisałem w pierwszym moim poście: chciałem zarobić na ludzkiej pazerności i "kombinactwie" :)

Po co się tak rozpisujesz. Po drugie nie analizujesz tej całej sprawy dokładnie tylko piszesz podobnie jak kolega Bazyli pierdoły. Jakbym wysyłał zapytania o inne domeny to skąd bym finalnie wiedział czy złożona została oferta na nie?

Nauczmy się ludzie myśleć. To naprawdę nie boli. Ile razy ktoś w tym temacie napisze jeszcze o sądzie?

Może zrobimy jakąś ogólnopolską akcję? Przy okazji tego całego tematu wyszło na jaw kto tak naprawdę ma ciut oleju

w głowie. I nie chodzi o to czy dał się nabrać czy nie ale interpretacje pewnych zachowań i sytuacji. Czy tak ciężko Ci zrozumieć, że nie prosiłem nikogo aby kupował cudze domeny aby mi zrobić dobrze? Działałem psychologicznie dając wolny i świadomy wybór. I nieważne, że teraz o tym pisze bo to nie jest złamaniem prawa! Ja napisałem maila z prostym zapytaniem. A co odbiorca sobie pomyślał i jak bardzo kombinował to już nie moja sprawa. Wiesz co było działaniem w złej wierze? Zakup domeny przez "gracza". Bo z premedytacją wiedząc, że klient jest zainteresowany nie jego domeną składał śmieszne oferty zakupu aby podkraść na szybko osobę i zarobić na interesie. Wystarczyło napisać jak co niektórzy normalni, że przedmiotowa nie jest jego własnością. A takich było naprawdę sporo. I co ? Da się? Pewnie, że da.

Nawet odsyłali mi korespondencję i informowali o pomyłce. Skończcie więc już ten wstyd i hałas, że się paru "kombinatorków" nacięło na własną pazerność. Proszę adminów o zrobienie sondy jeżeli wola większości.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Generalnie szkoda komentarza, ale zadam tylko pytanie: co jest ofertą w sensie technicznym na aukcji typu FM lub często na wyprzedaży przechwyconych (nie wszystkich oczywiście)? Coś jeszcze masz do dodania?

Usługa rejestracji danej domeny. Jeżeli kiedykolwiek po zapłaceniu zamiast domeny pojawi się na twoim koncie jedynie rezerwacja na nią to twoje żale będą uzasadnione, na razie jest to jedynie bicie piany.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ty Bazyli naprawdę nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Przecież od początku była mowa o innej domenie.

Czemu nie wkleiłeś ostatniej Twojej korespondencji, że domena jest Twoją własnością a dzisiaj nikt za nią nie dzwonił.

Przecież doskonale wiedziałeś, że klient się pyta o inną domenę niż lovestory.pl ... jak byk to wychodzi z korespondencji.

 

Czemu robisz dalej z siebie głupa?

Share this post


Link to post
Share on other sites

A tak na marginesie...Vul...do chwili obecnej nie wiedziałem jak zagospodarować domenę UwagaOszust.pl...dzisiaj już wiem...będziesz pod tym adresem jedyną "gwiazdą "

:)

 

Ty chłopie jesteś chyba nieprzytomny albo naćpany. Poczytaj nagłówki wiadomości...albo się po prostu naucz czytać...

 

 

http://zapodaj.net/6f4d0c595c365.jpg.html

Edited by Bazyli
  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

A tak na marginesie...Vul...do chwili obecnej nie wiedziałem jak zagospodarować domenę UwagaOszust.pl...dzisiaj już wiem...będziesz pod tym adresem jedyną "gwiazdą "

:)

 

Ty chłopie jesteś chyba nieprzytomny albo naćpany. Poczytaj nagłówki wiadomości...albo się po prostu naucz czytać...

 

Dalej głupa robisz.

 

Nie obchodzą mnie nagłówki - jakoś się musiałem skontaktować więc skorzystałem z formularza tej domeny.

Ja piszę o korespondencji! A z tego jasno wynika to co wynika. Nie jesteś zbyt inteligentny mimo, że początkowo

miałem Cię za takiego. Pajacujesz i tyle.

 

Co do strony - zapraszam i z niecierpliwością poczekam na to jeżeli domyślasz się co mam na myśli :)

 

W tym momencie zakończyłem temat tego wątku. Wypowiadajcie się dalej jeżeli ktoś uważa, że jest jeszcze co komentować.

 

Pozdrawiam trzeźwo myślących.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dalej głupa robisz.

 

Nie obchodzą mnie nagłówki - jakoś się musiałem skontaktować więc skorzystałem z formularza tej domeny.

Ja piszę o korespondencji! A z tego jasno wynika to co wynika. Nie jesteś zbyt inteligentny mimo, że początkowo

miałem Cię za takiego. Pajacujesz i tyle.

 

Co do strony - zapraszam i z niecierpliwością poczekam na to jeżeli domyślasz się co mam na myśli :)

 

W tym momencie zakończyłem temat tego wątku. Wypowiadajcie się dalej jeżeli ktoś uważa, że jest jeszcze co komentować.

 

Pozdrawiam trzeźwo myślących.

...lub wejdzie Pan bezpośrednio poprzez wpisanie adresu

www.lovestory.pl [6] w przeglądarkę....

 

http://zapodaj.net/ba0f58acb09eb.jpg.html

 

To o jakiej domenie pisaliśmy i jaką Ci chciałem sprzedać domenę kłamczuszku?

:)

 

Straszyć oszuście to Ty możesz...babcie kapeluszem

:)

 

A czy robię za głupa ? być może...jednak nie pogrążam się tak jak Ty z każdą kolejną wypowiedzią...

:)

Edited by Bazyli
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

@sebastian0000

Dokładnie tak jak wymieniłeś, jedyne co kierowało @vul'em to chęć zarobienia na ludzkiej chciwości i nie wierzę że odda z tego jakąś część na szczytne cele (no może z 10zł do puchy).
@vul
W Twoich tłumaczeniach widać brak konsekwencji, z jednej strony piszesz o badaniu, z innej o chęci zysku, a dalej piszesz o sprzedanych domenach, że są sporo warte i ktoś na nich zarobi - skoro są sporo wartę to dlaczego ich nie odkupisz? zarobisz jeszcze więcej. Sprzedałeś ninje po kilka stówek i nie ma sensu się tłumaczyć. Nisko upadłeś żeby zarobić wykorzystując w tym celu własnych kolegów - bo jakby nie było, stanowimy pewną społeczność.
Niestety przykład @vul'a pokazuje jak bardzo należy uważać zarówno w tym interesie jak i w życiu. @vul jest przykładem tego do czego ludzie są zdolni aby zarobić: podbijanie własnych aukcji, sprzedaż opcji na własne domeny, czy też wykorzystywanie pomyłek przy zakupie domen (lnformatyka.pl, lnformacje.pl) czy też domen idn jako atrakcyjne jednoliterówki (ш.pl, ь.pl). Należy przy tym pamiętać że jest to dno tej profesji i tylko od nas zależy czy również będziemy żerować na dnie czy śmigać na fali ;)
Edited by coolos
  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jakbym wysyłał zapytania o inne domeny to skąd bym finalnie wiedział czy złożona została oferta na nie?

Poważnie pytasz czy żarty sobie robisz ? Wiesz co to whois (przecież zawsze można sprawdzić czy abonent się zmienił :blink: ), a nawet jeśli się nie zmienił a została tylko złożona oferta to przy każdej z domen jest taki licznik: "otrzymane oferty kupna" geniuszu.

 

Pozwól że Cię zacytuje:

 

Nauczmy się ludzie myśleć. To naprawdę nie boli.

Widać dopracowałeś swoje "badania" do perfekcji :D

Kończe polemikę bo szkoda czasu. Każdy chyba jest w stanie interpretować fakty i dostrzec jakie były intencje vul.

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×